Forum żeglarskie https://forum.zegluj.net/ |
|
Pętla Mazurska-nowa droga wodna na Mazurach https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=27&t=17879 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | Wojciech [ 2 lut 2014, o 12:35 ] |
Tytuł: | Pętla Mazurska-nowa droga wodna na Mazurach |
http://www.petycje.pl/petycjePodglad.ph ... jeid=10272 ![]() |
Autor: | Sąsiad [ 2 lut 2014, o 12:45 ] |
Tytuł: | Re: Pętla Mazurska-nowa droga wodna na Mazurach |
Zobaczcie przeciwny podpis nr 3 ![]() |
Autor: | tadekK [ 2 lut 2014, o 16:15 ] |
Tytuł: | Re: Pętla Mazurska-nowa droga wodna na Mazurach |
Pływałem tą trasą kilkanaście razy. Pierwszy raz w 1975 roku. Poszperam trochę w szpargałach bo chyba mam zdjęcie jak przewozimy omegę na wozie zaprzężonym w dwa rącze koniki. |
Autor: | damit [ 2 lut 2014, o 21:17 ] |
Tytuł: | Re: Pętla Mazurska-nowa droga wodna na Mazurach |
TadekK, możesz trochę poszperać we wspomnieniach i rozwinąć swoją opowieść? Możesz doprecyzować o jakim przejściu piszesz i skąd się wzięło w twojej opowieści jezioro Roś? Co do pętli to mam ambiwalentne odczucia do tej idei. Uwielbiam jezioro Tyrkło i boję się, że po otwarciu pętli zmieni się ono w rynnę wypełnioną ściekiem, po której będą pomykać na silnikach żaglówki z położonymi masztami. No bo komu się będzie chciało stawiać masz po przejściu mostu w Okartowie tylko po to, żeby przepłynąć Tyrkło i znowu kłaść go przed przeprawą na Buwełno? |
Autor: | Marian J. [ 2 lut 2014, o 21:32 ] |
Tytuł: | Re: Pętla Mazurska-nowa droga wodna na Mazurach |
Mi w pierwszym rejsie mazurskim udało się opłynąć dokoła Śniardwy na jachcie typu Beryl. Byłem wtedy tylko załogantem. Kiedy stanęliśmy na krótko w okolicy Okartowa to nawet nie zdawałem sobie sprawy, że za mostami jest jeszcze jakieś jezioro. Na Tyrkło nie udało mi się wpłynąć mimo, że na Śniardwach byłem jeszcze parę razy. Zawsze uważałem, że urocze mazurskie zakątki powinny pozostać nietknięte i być dostępne tylko dla tych którzy zadadzą sobie trochę trudu żeby tam dotrzeć. |
Autor: | tadekK [ 2 lut 2014, o 21:49 ] |
Tytuł: | Re: Pętla Mazurska-nowa droga wodna na Mazurach |
damit napisał(a): TadekK, możesz trochę poszperać we wspomnieniach i rozwinąć swoją opowieść? Możesz doprecyzować o jakim przejściu piszesz i skąd się wzięło w twojej opowieści jezioro Roś? Co do pętli to mam ambiwalentne odczucia do tej idei. Uwielbiam jezioro Tyrkło i boję się, że po otwarciu pętli zmieni się ono w rynnę wypełnioną ściekiem, po której będą pomykać na silnikach żaglówki z położonymi masztami. No bo komu się będzie chciało stawiać masz po przejściu mostu w Okartowie tylko po to, żeby przepłynąć Tyrkło i znowu kłaść go przed przeprawą na Buwełno? Piszę o tym właśnie przejściu zaznaczonym na mapie. Zdjęcia pokazują moment przeprawy z jeziora Buwełno na Tyrkło. Jak widzisz pochodzą z czasów, kiedy silniczek pomocniczy był rzadkim luksusem. Jezioro Roś w mojej opowieści jest punktem, gdzie umawialiśmy się na biwak. Płynąc z północy na południe i korzystając ze skrótu przez Wojnowo, Buwełno i Tyrkło można było oszczędzić nawet dzień rejsu. ![]() |
Autor: | Jaromir [ 3 lut 2014, o 14:51 ] |
Tytuł: | Re: Pętla Mazurska-nowa droga wodna na Mazurach |
tadekK napisał(a): Płynąc z północy na południe i korzystając ze skrótu przez Wojnowo, Buwełno i Tyrkło można było oszczędzić nawet dzień rejsu. Przepraszam, ale pisanie o "oszczędzaniu dni rejsu" w wyniku wyboru trasy o siedem do ośmiu kilometrów krótszej - to chyba jakieś nieporozumienie. Zwłaszcza, kiedy wziąć pod uwagę, że "skrót" obejmuje przeprawę przez strumień szeroki na 2.5m i głęboki na kilkanaście centymetrów oraz że "skrót" wymaga przewozu jachtów przyczepą za traktorem/koniem. Co do powracającej niemal co rok akcji podpisywania różnych petycji w sprawie "Pętli Mazurskiej"... Nie bardzo przemawia do mnie sama idea "pętli". Najkrócej - udrażnianie bocznych szlaków w rejonie WJM - tak. Budowa nowych jachtostrad - nie.. No i nie cierpię propagandowych sztuczek w geografii... Mówienie o "Pętli Mazurskiej" w kontekście jakiego istotnego skrócenia drogi wodnej - nie ma IMHO sensu. Główną przeszkodą dla połączenia Buwełna z Tyrkłem jest niemal dwu-kilometrowy pas lądu, oddzielający te jeziora - od zawsze. Po drodze są całkiem wysokie wzgórza (ponad 20m przewyższenia!) do pokonania. Koszty budowy - niebotyczne, zyski z utworzenia "pętli" - iluzoryczne mocno. Dlatego moim zdaniem należy odpuścić pomysł budowania kanału Buwełno - Tyrkło (i śluzy w kanale, bo przecież poziomy tych jezior są znacząco różne!). Moim zdaniem warto zacząć od działań na mniejszą - również finansowo - skalę. Czyli w pierwszej kolejności nie nowy kanał z Buwełna na południe, ale udrożnienie Głaźnej Strugi - i to jak najszybciej! Koszty udrożnienia tego cieku w porównaniu z budową kanału Buwełno-Tyrkło są niewielkie - wystarczy poszerzyć (do 4-5m, plus "mijanki") oraz pogłębić nieco (powiedzmy do 0,5m) naturalny, liczący ca 500m długości strumień. Być może jeszcze wbudować weń niewielką śluzę samoobsługową (różnica poziomów ca 30cm). Dzięki takiej inwestycji wejście na Buwełno jachtem może stać się zdarzeniem normalnym, dostępnym dla załóg większości jachtów. W tej chwili jest...hmmm... hardkorową przygodą dla nielicznych - o czym można poczytać np. tu: viewtopic.php?f=27&t=1844&p=262193&hilit=g%C5%82a%C5%BAna#p262193 Kiedy już Głaźna Struga będzie dostępna dla nieco większych jachtów niż w tej chwili - spokojnie rozwinie się w Cierzpiętach lokalny "biznes" przewożenia łódek na przyczepie - z jednego jeziora na drugie. BTW - taka przyczepa kosztuje kilkanaście tysięcy - i może kupić ją ze swoich środków lokalny "przewoźnik". Taka przyczepa skutecznie zastąpi kanał ze śluzą, jaki dla idei "pętli" miałby powstać - za kilkadziesiąt milionów... i z pieniędzy podatników. A jak już Buwełno będzie "otwarte" - to zamiast parcia na "pętlę" warto IMHO poszukać innych akwenów "na uboczu", takich, które czekają na odkrycie - i to bez wielkich pieniędzy i bez znaczących ingerencji w przyrodę... Tu najciekawszym pomysłem jest IMHO poszerzenie i oczyszczenie cieku z jez. Dejguny do Tajt (rz. Mulka) - tak, by przynajmniej średniej wielkości jednostki żaglowe mogły wpływać na ten akwen. Jezioro Dejguny ma poziom tylko 0.4/0.5m wyższy od Tajt. Jeżeli przy kanale długim na ca 2km w ogóle potrzebna byłaby jakaś śluza - to miałaby ona minimalny skok. A po włączeniu jez. Dejguny do szlaków osiągalnych jachtem - na WJM przybyłoby do żeglowania prawie 8km2 wody - i to w całości w strefie ciszy! BTW - na WJM bardziej od jakichkolwiek "pętli", od połączeń równoległych do istniejących, czy nawet od otwierania nowych akwenów, brakuje po prostu... drugiej śluzy w Guziance! Sam prezes związku z nazwy żeglarskiego, zapowiadał, że się bardzo pilnie zajmie lobbowaniem za budową "Guzianki II". Jakoś tak z dwanaście czy trzynaście lat temu zapowiadał... Tia - jaki tymczasem jest koń - każdy widzi... |
Autor: | tadekK [ 3 lut 2014, o 15:08 ] |
Tytuł: | Re: Pętla Mazurska-nowa droga wodna na Mazurach |
pierdupierdu napisał(a): Przepraszam, ale pisanie o "oszczędzaniu dni rejsu" w wyniku wyboru trasy o siedem do ośmiu kilometrów krótszej - to chyba jakieś nieporozumienie. Zwłaszcza, kiedy wziąć pod uwagę, że "skrót" obejmuje przeprawę przez strumień szeroki na 2.5m i głęboki na kilkanaście centymetrów oraz że "skrót" wymaga przewozu jachtów przyczepą za traktorem/koniem. Widać kolego, że obca Ci jest ta trasa, szczególnie wiedza na jej temat z tamtych lat. Dzień rejsu można było oszczędzić unikając przejścia przez kanały. Dziś to żaden problem na silniczku. Wtedy trzeba było jacht ciągnąć "na burłaka" i do tego klucząc wśród zarośli i skacząc z pala na pal ( nabrzeża kanałów w większosci nie były jeszcze betonowane), co znacznie opóźniało przebycie dystansu. Ale z punktu widzenia gościa z linijką Twoje stwierdzenia mają też pewien walor informacyjny.. |
Autor: | Jaromir [ 3 lut 2014, o 15:34 ] |
Tytuł: | Re: Pętla Mazurska-nowa droga wodna na Mazurach |
tadekK napisał(a): pierdupierdu napisał(a): Przepraszam, ale pisanie o "oszczędzaniu dni rejsu" w wyniku wyboru trasy o siedem do ośmiu kilometrów krótszej - to chyba jakieś nieporozumienie. Zwłaszcza, kiedy wziąć pod uwagę, że "skrót" obejmuje przeprawę przez strumień szeroki na 2.5m i głęboki na kilkanaście centymetrów oraz że "skrót" wymaga przewozu jachtów przyczepą za traktorem/koniem. Widać kolego, że obca ci jest ta trasa, szczególnie wiedza na jej temat z tamtych lat. Dzień rejsu można było oszczędzić unikając przejścia przez kanały. Dziś to żaden problem na silniczku. Wtedy trzeba było jacht ciągnąć "na burłaka" i do tego klucząc wśród zarośli i skacząc z pala na pal ( nabrzeża kanałów w większosci nie były jeszcze betonowane), co znacznie opóźniało przebycie dystansu. Ale z punktu widzenia gościa z linijką Twoje stwierdzenia mają też pewien walor poznawczy. "Walor poznawczy" ma swoje znaczenie. Ja w każdym razie wierzę, że przyda się w dyskusji wiadomość (od "gościa z linijką...") - o tym, że żadnego "skrótu" w budowie "Pętli" upatrywać nie sposób. Wiadomość może być przydatna - bo przy okazji wracających niemal co rok dyskusji o "Pętli" wraca nieodmiennie argument o "skracaniu drogi". Może warto pomyśleć, jakie to ma znaczenie właśnie dzisiaj - kiedy 7-8 km kanałów to przecież "żaden problem na silniczku". Anyway "skrót" dzisiaj, przy założeniu istnienia bardzo kosztownego kanału Buwełno-Tyrkło - dawałby mniej niż godzinę "zysku"... Który to "zysk" zmalałby do zera, biorąc pod uwagę konieczność śluzowania, prawda? BTW o tym jak sprawnie burłaczyć, a także o tym jakim "skrótem" jest siłowe pokonywanie Głaźnej Strugi albo ile trwa przewóz łódki na wozie z Cierzpięt - wiedzy mi nie brakuje... Ale skoro zupełnie się nie znamy - to chyba nie będziemy tu dyskutować o Twoim zdaniu na temat mojej znajomości tras - prawda? ![]() |
Autor: | tadekK [ 3 lut 2014, o 18:09 ] |
Tytuł: | Re: Pętla Mazurska-nowa droga wodna na Mazurach |
Moja wypowiedź opiera się na wiedzy z "dawnych czasów". Zamieściłem zdjęcia, bo chciałem pokazać, że nie jest to wcale nowy pomysł. To przejście funkcjonowało już wcześniej o czym poinformował nas rolnik trudniący się ówcześnie przewózką. Ruch zamarł wraz z wymieraniem omegi i podobnych jednostek. Dla większych jachtów przejście jest trudne a nawet niemożliwe. Tym bardziej dla żeglarzy, którzy zapomnieli co to pagaj i burłaczenie. Moja uwaga o oszczędności czasu odnosi się do okresu w którym wykonane były zdjęcia. Na dziś realia się pozmieniały, odległości skróciły. Jeśli zaś chodzi o dalszą część Twojej wypowiedzi, są to propozycje, z którymi trudno się nie zgodzić. A co do tego, że się nie znamy - myślę, że jest to do nadrobienia przy kuflu złocistego trunku ![]() |
Autor: | Mir [ 3 lut 2014, o 19:17 ] |
Tytuł: | Re: Pętla Mazurska-nowa droga wodna na Mazurach |
Taka kopara: http://www.volvoce.com/SiteCollectionDocuments/VCE/Documents%20Global/crawler%20excavators/ProductBrochure_EC380D_EC480D_PL_48_20032409-A_2012.06.pdf - i do roboty! 1000 m3 dziennie "urobku piaszczystego" najmniej. Jedna koparka zrobiłaby ten przekop w ciągu 1 roku! A kilka odpowiednio szybciej... Strata czasu jest ewidentna. Czas to pieniądz, turystyka mniej zarabia, rozwój regionu przyhamowany. Żeglarze nie mają wielkich regat na Śniardwach... ![]() |
Autor: | Marian J. [ 3 lut 2014, o 21:38 ] |
Tytuł: | Re: Pętla Mazurska-nowa droga wodna na Mazurach |
mjs napisał(a): Jedna koparka zrobiłaby ten przekop w ciągu 1 roku! Ale po co?
|
Autor: | Mir [ 27 lut 2014, o 21:34 ] |
Tytuł: | Re: Pętla Mazurska-nowa droga wodna na Mazurach |
Rozpoczęto prace nad Pętlą Mazurską http://www.zagle.com.pl/wydarzenia/rozp ... 13925.html |
Autor: | Sąsiad [ 27 lut 2014, o 21:40 ] |
Tytuł: | Re: Pętla Mazurska-nowa droga wodna na Mazurach |
Kanał obok bagien nietlickich? A nie zadziała on czasem jak rów melioracyjny? Tam luźna gleba jest... |
Strona 1 z 1 | Strefa czasowa: UTC + 1 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |