Forum żeglarskie https://forum.zegluj.net/ |
|
Głaźna Struga - po raz trzeci! https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=27&t=1844 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | Tomek Janiszewski [ 11 lut 2008, o 14:25 ] |
Tytuł: | Głaźna Struga - po raz trzeci! |
Tym razem już w wersji ilustrowanej: http://www.siz.org.pl/opowiesc/tjublik/ublik.html Miłej lektury! Tomek Janiszewski |
Autor: | lewypełny [ 19 lut 2008, o 17:06 ] |
Tytuł: | |
Głaźną Strugą przepychałem się w 2002 r. KARASIEM 450.Nie powiem źe było lekko,ale warto było.Dno łódki oczywiście ucierpiało.Na Buwełnie byłem parę dni.Chciałem przejechać na Tyrkło ale akurat nie było takiej moźliwości.Zpowrotem na Wojnowo to było z "górkiĺ. |
Autor: | spellkast [ 21 kwi 2008, o 14:30 ] |
Tytuł: | |
Słyszałem, że Gałźną Strugę mają pogłębić i przebudować Szamborurę, tak aby moża się było dostać jachtem na Buwełno. Jeżeli ktoś ma więcej informacji na ten temat, to niech napisze. W Cierzpiętach gadają, że ma być kopany kanał z Buwełna do Tyrkła łączący te dwa jeziora. Nie wiem czy to prawda, ale byłoby super. Ja Głaźną przepychłem się Orionem w 2006. Walka była ciężka, ale udało się. Troszkę sfatygowałem dno, ale i tak miałem po sezonie malować. Na Buwełnie cicho i spokojnie. Nie ma też za bardzo gdzie zapłynąć, więc miejsce niezbyt atrakcyjne. |
Autor: | Tomek Janiszewski [ 12 maja 2008, o 14:30 ] |
Tytuł: | |
spellkast napisał(a): Słyszałem, że Gałźną Strugę mają pogłębić i przebudować Szamborurę, tak aby moża się było dostać jachtem na Buwełno. A nie mają przypadkiem wybudować jakiejś mini-śluzy aby znacząca część wody z Buwełna nie mogła dostać się do Wojnowa i dalej do wszystkich jezior mazurskiej jachtostrady? Cytuj: Jeżeli ktoś ma więcej informacji na ten temat, to niech napisze. Proponuję zasięgnąć informacji w PZŻ. Im bliżej Sejmiku, tym intensywniej gadają o podobnych sprawach w dusznych gabinetach. ![]() Cytuj: W Cierzpiętach gadają, że ma być kopany kanał z Buwełna do Tyrkła łączący te dwa jeziora. Nie wiem czy to prawda, ale byłoby super. Taaaa, to może niech przy okazji bieg Wisły kijem zawrócą. Taki kanał przez wododział wznoszący się blisko 40m ponad tafle jezior wyglądałby prawie jak Kanał Koryncki względnie Kanion Colorado. Pewnie jego ściany umocnią chęcińskim marmurem? Cytuj: Ja Głaźną przepychłem się Orionem w 2006. Walka była ciężka, ale udało się. Troszkę sfatygowałem dno, ale i tak miałem po sezonie malować. Bo trzeba było sposobem, nie siłom! Cytuj: Na Buwełnie cicho i spokojnie. Nie ma też za bardzo gdzie zapłynąć, więc miejsce niezbyt atrakcyjne. To już lepiej niech zostanie tak jak jest. Nie byłoby dla mnie atrakcyjne miejsce pełne koromyseł z załogami dla których nie są atrakcyjne te miejsa gdzie nie ma huczących dyskotekami knajp. ![]() Tomek Janiszewski |
Autor: | spellkast [ 15 maja 2008, o 07:46 ] |
Tytuł: | |
Tomek Janiszewski napisał(a): To już lepiej niech zostanie tak jak jest. Nie byłoby dla mnie atrakcyjne miejsce pełne koromyseł z załogami dla których nie są atrakcyjne te miejsa gdzie nie ma huczących dyskotekami knajp. Miałem na myśli, że wokół Buwełna prawie same pastwiska, pełne "min" i gzów. I trochę pól uprawnych. Jeden ośrodek konferencyjny w Marcinowej Woli i kilka prywatnych pomostów. A łódki z silnikiem i tak pływają (turyści z Marcinowej Woli i Cierzpięt) więc i trochę huku się znajdzie (a podobno to strefa ciszy). Nie o knajpy mi chodziło tylko o to, że za bardzo stanąć nie ma gdzie. |
Autor: | Bastard [ 14 lut 2013, o 20:52 ] |
Tytuł: | Re: Głaźna Struga - po raz trzeci! |
W tym roku chcielibyśmy w maju odwiedzić te tereny, zatem odświeżam wątek. Czy Sasanką 660 lub Pegazem 737 można wpłynąć z Niegocina na jez. Wojnowo i czy jest jakakolwiek szansa przepłynąć na Buwełno? Gdzieś w sieci znalazłem, że rura ma średnicę 2,5 metra więc byłoby to niemożliwe ale zapytać zawsze warto. ![]() I czy nadal jest możliwość przewiezienia łódki z Buwełna na Tyrkło lub z powrotem? |
Autor: | Kriss [ 14 lut 2013, o 21:47 ] |
Tytuł: | Re: Głaźna Struga - po raz trzeci! |
Też parę lat temu miałem ambicję przejść Głaźną Phobosem 24, ale niestety nawet do tunelu nie dało się dojść, bo głębokość na wyjściu z jeziora była po kostki. Poszliśmy sobie na piechotę pozwiedzać, ale pamiętam, że strasznie pijawki się przyczepiały do nóg ![]() |
Autor: | Bastard [ 14 lut 2013, o 22:56 ] |
Tytuł: | Re: Głaźna Struga - po raz trzeci! |
Dzięki za odpowiedzi. szkodnik napisał(a): Jak Szukasz ciekawych szlaków to Orzysz jest jeziorem wartym próby przebicia a raptem kilka kilometrów rzeczki... Patrzyłem na rzeczkę z Tyrkła na Orzysz i zdjęcia wyglądają fajnie, tylko jest na niej trochę kładek i mostków, które na zdjęciach nie wyglądają za ciekawie. Może ktoś był tam, to coś podpowie.
|
Autor: | Jaromir [ 14 lut 2013, o 23:14 ] |
Tytuł: | Re: Głaźna Struga - po raz trzeci! |
szkodnik napisał(a): Na Wojnowo Wpłyniesz bez problemu, jak skończy się jezioro Idż na spacer wzdłuż rzeczki to Sam ocenisz czy Masz szanse. Wpłynąłem na Ublik Mały Piratem ale miałem 18 lat, potem próbowałem większym jachtem i wycofywałem się na wstecznym. Podpłynąłem dawno temu w pobliże przepustu Głaźnej Strugi, zwanego szamborurą - Sparkiem. Stan wody wykluczał nawet myślenie o przepchnięciu tamtędy tej niewielkiej w końcu łódki, wody było może 10-15cm a na dnie syf wszelki.... No i chyba dobrze, bo przepust to dopiero początek atrakcji a my z szerokością 2.45m nie dalibyśmy pewnie rady w przewężeniach na głazach powyżej... Phobos 24 ma 2.5m szerokości, niemal 30cm zanurzenia i waży niemal trzy razy więcej niż Spark... IMHO mission impossible... Myślę, że wymiary Oriona są w tej chwili granicą wielkości łódki, jaką może "puścić" ta trasa... |
Autor: | Michal [ 15 lut 2013, o 10:40 ] | ||
Tytuł: | Re: Głaźna Struga - po raz trzeci! | ||
Ujście Orzyszy przypomina Sapinę. Byłem Piratem raz i dawno, problemem było całkowite zarośnięcie zielskiem a równocześnie głęboko jak na pych. Zagadka dużej ilości zielska się wyjaśniła jak zobaczyłem kolektor ściekowy, dziś pewnie już nieaktualne. Najtrudniejszy był odcinek w Orzyszu, w rzece pełno kamieni, ławek, kosze, rowery itp a nurt jak w górskiej rzece. Mostki dla Pirata były wysokie ale gdzieś były przegrody od jazów i tam było wąsko więc jacht raczej musi być malutki. Warto poświęcić dzień burłaczenia aby zaliczyć tak duże jezioro, albo poczekać aż przekopią ale wtedy to już nie to samo.
|
Autor: | Jaromir [ 15 lut 2013, o 14:24 ] |
Tytuł: | Re: Głaźna Struga - po raz trzeci! |
O pływaniu Orzyszą słyszałem od jakiegoś gościa z wypożyczalni, chyba w Rucianem. Twierdził, że mu czarterowicze nagminnie oddają jachty z byle jak przykręconymi koszami - bo mu te kosze podczas czarteru odkręcają, aby przepłynąć rzeką Orzyszą na jezioro Orzysz. ![]() Nie wiem jakiej wielkości łódek dotyczyły jego uwagi - ale chyba sporych - bo Kuczkowski (co prawda w przewodniku z 2000r...) pisze, że najniższy mostek na rzece Orzyszy - t.j. pierwszy most od strony Tyrkła - ma 140cm od średniego lustra wody (latem z reguły jest mniej wody niż "średnia"). |
Autor: | Bastard [ 15 lut 2013, o 16:25 ] |
Tytuł: | Re: Głaźna Struga - po raz trzeci! |
To jeśli już o bocznych jeziorach. Czy ktoś wpływał z Tajtów na Dejgunek i czy da się potem przepłynąć na jezioro Dejguny? |
Autor: | Jaromir [ 16 lut 2013, o 01:01 ] |
Tytuł: | Re: Głaźna Struga - po raz trzeci! |
Bastard napisał(a): To jeśli już o bocznych jeziorach. Czy ktoś wpływał z Tajtów na Dejgunek i czy da się potem przepłynąć na jezioro Dejguny? Ponoć jak ktoś pokona pierwszy mostek kolejowy, to problemem jest ju tylko zielsko... Tomek Janiszewski próbował kilka lat temu Orionem, mostek przeszedł, ale pod koniec lata w rzeczce było za dużo zielska. Pamiętam też ralację z zakończonego sukcesem przepychania Beza 2. Znajdziesz ją tu: http://tinyurl.com/cy9e3pr Na tamtej stronie również relacje z różnych rekonesansów, z pływania z Tajt na Dejguny kajakiem a nawet kilka fotek z 2011, pokazujących podkoszone trzciny i stan przeszkód na rzeczce Mulnik, która łączy te jeziora. BTW - lubię takie "boczne szlaki". Ale niestety wygląda na to, że na Mazurach nikomu z miejscowych "gospodarzy" na nich nie zależy. Żeglowność rzeczki Mulnik łączącej Tajty z Dejgunami - to klasyczny przykład tego, jak bardzo nie zależy... A przecież własnie tu, naprawdę niedużym kosztem (oczyszczanie dna rzeczki raz na sezon czy dwa z roślinności, kamieni i śmieci), możnaby otworzyć dla niewielkich jednostek ok 8 km² pięknego jeziora, będącego strefą ciszy. Tyle, że zdaje się nikomu nie chce się chcieć... |
Autor: | Jaromir [ 16 lut 2013, o 02:27 ] |
Tytuł: | Re: Głaźna Struga - po raz trzeci! |
pierdupierdu napisał(a): Phobos 24 ma 2.5m szerokości, niemal 30cm zanurzenia i waży niemal trzy razy więcej niż Spark... IMHO mission impossible... Myślę, że wymiary Oriona są w tej chwili granicą wielkości łódki, jaką może "puścić" ta trasa... Chociaż mors RT (zan 23cm, szerokośc 2.6m) ponoć dał radę ![]() ![]() |
Autor: | Bastard [ 16 lut 2013, o 21:24 ] |
Tytuł: | Re: Głaźna Struga - po raz trzeci! |
Jeszcze raz dziękuję za wszystkie informacje i zdjęcia. Prawdopodobnie będziemy płynąć Pegazem 737 więc przejścia tymi przepustami i rzeczkami mogą być bardzo utrudnione. Ale tak czy inaczej postaramy się dobrać trasę tak, aby któreś z tych miejsc na nowo spenetrować i zobaczyć czy coś się zmienia. |
Autor: | Michal [ 17 lut 2013, o 18:38 ] | |||
Tytuł: | Re: Głaźna Struga - po raz trzeci! | |||
Pegazem 737 to tylko Wojnowo Zwiedzisz z trasy na Ubliki. Jak wygląda obecnie szlak na Gołdopiwo bo kiedyś często jachty wpływały?
|
Autor: | Wojciech [ 17 lut 2013, o 18:58 ] |
Tytuł: | Re: Głaźna Struga - po raz trzeci! |
szkodnik napisał(a): Jak wygląda obecnie szlak na Gołdopiwo bo kiedyś często jachty wpływały? Z yt rok 2011 |
Autor: | Marian J. [ 20 lut 2013, o 21:51 ] |
Tytuł: | Re: Głaźna Struga - po raz trzeci! |
Według przewodnika Kuczkowskiego pod tym mostkiem na Sapinie powinno być 2 m. A na filmie widać, że omega z położonym masztem miała kłopoty ze zmieszczeniem się pod tym mostkiem. Może był wysoki stan wody, bo chyba większe czarterowe jachty wchodziły kiedyś na Sapinę? |
Autor: | Wojciech [ 20 lut 2013, o 22:31 ] | ||
Tytuł: | Re: Głaźna Struga - po raz trzeci! | ||
Marian J. napisał(a): Według przewodnika Kuczkowskiego pod tym mostkiem na Sapinie powinno być 2 m. A na filmie widać, że omega z położonym masztem miała kłopoty ze zmieszczeniem się pod tym mostkiem. Może był wysoki stan wody, bo chyba większe czarterowe jachty wchodziły kiedyś na Sapinę? Kilkakrotnie szedłem Sapiną na Gołdopiwo Venusem. Pod drewnianym mostkiem zdejmowałem maszt z cęgów.
|
Autor: | Węzełek [ 21 lut 2013, o 21:29 ] |
Tytuł: | Re: Głaźna Struga - po raz trzeci! |
Sławek ,nie zmieniaj trasy tylko łódkę. Weź omegę, i wszystko przepłyniesz , nawet w grudniu ![]() |
Autor: | Colonel [ 22 lut 2013, o 08:20 ] |
Tytuł: | Re: Głaźna Struga - po raz trzeci! |
Węzełku!!!! |
Autor: | Adam Żyszkowski [ 22 lut 2013, o 11:58 ] |
Tytuł: | Re: Głaźna Struga - po raz trzeci! |
pierdupierdu napisał(a): Chociaż mors RT (zan 23cm, szerokośc 2.6m) ponoć dał radę ![]() I to właśnie ten post skłonił mnie do ujawnienia się. ![]() To moje zdjęcie i ex-mój Mors (aktualny "Żyszkoś" jest inny), ale nie o to chodzi. Mors z tego zdjęcia ma 2,70 szerokości (mierzyłem, pamiętam), zanurzenie rzeczywiście w granicach 20-25cm, one są takie, że można im trawnik wodą polać i też popłyną. Tą załogą przepchnęliśmy Żyszkosia przez "szamborurę", mając po około 10cm zapasu z każdej strony. Dalej doszliśmy do około 1/3 długości Głaźnej Strugi, potem porzuciliśmy jacht i poszliśmy na piechotę. O ile poziom wody nie był aż takim problemem (usypanie tamy, itd), o tyle szerokość drugiego mostka i szerokość Głaźnej tuż przed. Ona ma wysokie brzegi, między którymi Mors po prostu nie przejdzie. Trochę to widać na tym zdjęciu: ![]() |
Autor: | Jaromir [ 22 lut 2013, o 12:57 ] |
Tytuł: | Re: Głaźna Struga - po raz trzeci! |
Witaj!!!!!! Adam Żyszkowski napisał(a): Dalej doszliśmy do około 1/3 długości Głaźnej Strugi, potem porzuciliśmy jacht i poszliśmy na piechotę. O ile poziom wody nie był aż takim problemem (usypanie tamy, itd), o tyle szerokość drugiego mostka i szerokość Głaźnej tuż przed. Ona ma wysokie brzegi, między którymi Mors po prostu nie przejdzie. Dzięki za informację i przepraszam, że pisałem jakoby Mors RT na Głaźnej "dał radę". Teraz wiemy, że na Głaźnej jacht takiej szerokości utknął! |
Autor: | Wojciech [ 22 lis 2013, o 23:32 ] |
Tytuł: | Re: Głaźna Struga - po raz trzeci! |
Bastard napisał(a): Czy ktoś wpływał z Tajtów na Dejgunek i czy da się potem przepłynąć na jezioro Dejguny? Natrafiłem na opis wyprawy na Dejguny http://jachtem.wdal.pl/2013_dejguny/2013_dejguny.html |
Autor: | Hania [ 23 lis 2013, o 08:25 ] |
Tytuł: | Re: Głaźna Struga - po raz trzeci! |
szkodnik napisał(a): Wpłynąłem na Ublik Mały Oba Ubliki czyli normalnie zwane Zielone ( od barwy wody) to najcudniejsze jeziora na WJM. Dodatkowo źródełko z wodą pyszną. Każda moja wizyta w stronach rodzinnych bez wizyty nad Zielonym i zabrania zapasu wody jest "niekompletna". Ale dla korzystających z Zielonych przestroga: tam jest tzw. podwójne dno. kilkanaście metrów - potem 2-3 m zawiesina z której wyrastają wodorosty i te inne niemiłe , pod spodem czysto aż do dna. W zawiesinie "oczka" o kilkumetrowej średnicy. Schodzenie pod wodę tylko na linie i z butlą. Nie wiem czemu ta informacja nie jest podana do publicznej wiadomości. U.Gminy Giżycko o tym pozyskało wiedzę oficjalną już 1980 r. |
Strona 1 z 1 | Strefa czasowa: UTC + 1 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |