Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 19 kwi 2024, o 02:31




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 2 ] 
Autor Wiadomość
PostNapisane: 16 sie 2017, o 07:34 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 9 sie 2010, o 05:58
Posty: 2787
Podziękował : 412
Otrzymał podziękowań: 698
Uprawnienia żeglarskie: sternik jachtowy
Kiedyś zosta w zagadkach forumowych zamieścił do odgadnięcia kontur tego jeziora z Google Maps.
http://forum.zegluj.net/viewtopic.php?p=147704#p147704
Obiecałem sobie, że kiedyś tam pojadę ze swoją łódką. W tym roku na początku lipca właśnie wybrałem się na to jezioro. Na miejscu dowiedziałem się, że jezioro jest rezerwatem przyrody i oprócz zakazu używania silników spalinowych obowiązują na tym jeziorze także inne ograniczenia dotyczące żeglarzy. Na jeziorze w pierwszej wersji rozporządzenia dotyczącego ochrony Jeziora Bytyń Wielki wyznaczono tylko trzy miejsca w których jachty mogą dochodzić do brzegu. Były to: baza Armatorskiego Klubu Zeglarskiego w Nakielnie, baza pilskiego OZŻ w Próchnówku i kilka przystani skupionych w jednym miejscu w Drzewoszewie. Jest tam kilka klubów żeglarskich, stacjonuje tam miejscowy WOPR i policja wodna. Na jeziorze obowiązuje zakaz kotwiczenia z uwagi na ochronę roślinności pokrywającej dno, tzw. łąki podwodne. Na jeziorze wyznaczono akwen dozwolony do żeglugi który obejmuje zatokę nakielską i wychodząc na główną toń jeziora kieruje się na północ. W związku z tym mimo, że jezioro ma rozwiniętą linię brzegową to obowiązuje zakaz wpływania do zatok: w południowo zachodniej części jeziora we wschodniej części jeziora i w północnej części jeziora. Początkowo zakazano żeglugi wokół wysp ale prawdopodobnie ten zakaz został zniesiony i dozwolono na dobijanie do brzegu przy miejscach wyznaczonych do kąpieli. Chodzi tu o kąpielisko w Nakielnie i kąpielisko w zachodniej zatoce za wyspami. Prawdopodobnie też został zniesiony zakaz okrążania wysp. W tej sytuacji po zwodowaniu nie wieszałem na rufie swojego jachtu silnika który został w samochodzie. Przy ograniczonej ilości miejsc do dochodzenia do brzegu każdy dzień z niepewną lub deszczową pogodą traktowałem jakby to była zapowiedź poważnego sztormu i wykorzystywałem czas na spacery po okolicznych lasach. Na jeziorze w AKŻ istnieje możliwość wyczarterowania tylko omegi na czarter jachtu kabinowego nie za bardzo można liczyć. Można też wynająć tanio pokoje lub rozbić namiot na polu namiotowym. Można też przyjechać z przyczepą kempingową lub kamperem. W AKŻ w Nakielnie funkcjonuje Tawerna pod Sielawą także w Drzewoszewie jest także mała knajpka. W samym Nakielnie jest sklep spożywczy dość dobrze zaopatrzony. Podczas mojego pobytu tam mój jacht był jedynym nie miejscowym jachtem. Jezioro jest bardzo urocze i ma krystalicznie czystą wodę.
Załącznik:
DSCN3041.JPG
DSCN3041.JPG [ 178.6 KiB | Przeglądane 3931 razy ]

Załącznik:
DSCN3109.JPG
DSCN3109.JPG [ 157.79 KiB | Przeglądane 3931 razy ]

Załącznik:
DSCN3053.JPG
DSCN3053.JPG [ 143.86 KiB | Przeglądane 3931 razy ]

Załącznik:
DSCN3079.JPG
DSCN3079.JPG [ 149.9 KiB | Przeglądane 3931 razy ]

Załącznik:
DSCN3103.JPG
DSCN3103.JPG [ 184.2 KiB | Przeglądane 3931 razy ]



Za ten post autor Marian J. otrzymał podziękowanie od: zosta
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 16 sie 2017, o 08:57 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 2 lip 2010, o 09:24
Posty: 2789
Lokalizacja: Norge
Podziękował : 96
Otrzymał podziękowań: 332
Uprawnienia żeglarskie: hm...
Na Bytyniu (albo Betyniu jak wolą niektórzy) po raz pierwszy, nieświadomy konsekwencji, wsiadłam na żaglówkę. Wstyd przyznać kiedy to było... Ten pierwszy, wiekopomny rejs wiódł wodami zatoki Nakielskiej, od jej krańca, gdzie starsi koledzy wodowali z początkiem sezonu trzy Gigi oraz malutką kabinówkę Bos (nie pamiętam już jaka to konstrukcja), do rybakówki u dziadka Suchenka w Nakielnie. Pamiętam jak dziś mój kompletny brak zrozumienia wszystkiego co się wokół wydarzało na wodzie. Zrozumienie tego co działo się w czasie postoju w Nakielnie miałem większe, choć z racji smarkatowatości, do tych radosnych celebracji dopuszczony nie byłem. Gdzieś na dnie przy pomoście w Nakielnie pewnie do dziś leży nóż, najlepszy w domu, który na ten wypad zabrałem.
Potem już poszło.
W tamtych czasach postrachem Bytynia był jkżw. Klemens Grzegorski. Klemens miał tak bardzo kapitanowanie we krwi, że komendy wydawał nawet kierowcy nyski, którą dojeżdżaliśmy do Drzewoszewa. U niego właśnie zdobywałem patenty żeglarza i sternika, dzielnie dowodząc załogą dezety. Klemens dał nam wszystkim wtedy dobrą szkołę, choć wówczas mieliśmy zgoła inne zdanie o jego metodach zaszczepiania żeglarskiego bakcyla.
Były to czasy, kiedy marzenia o dalekich rejsach leżały gdzieś między historiami o odwiedzinach kosmitów, a wyprawą na księżyc. Na szczęście nasz poukładany i przewidywalny świat pełen rzeczy niemożliwych wkrótce zaczął się zmieniać. I tak krok po kroku, mila za milą, znalazłem sie tutaj.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 2 ] 


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 98 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL