Forum żeglarskie https://forum.zegluj.net/ |
|
Mazury "na dziko" https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=27&t=5364 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | Konrad.futera [ 8 lip 2010, o 21:34 ] |
Tytuł: | Mazury "na dziko" |
Witam W ty, roku będę niestety prowadził jacht ponad 9m na mazurach ![]() Ponieważ wiele portów jest za krótkich, proszę polećcie mi jakieś fajne miejsca na dziko, lub półdziko, na mazurach. Prosiłbym o w miarę dokładne namiary (fotka google maps albo coś). Bo planuje głównie w krzakach siedzieć. P.S. Pływam na mazurach pewnie już kilkanaście lat, wiec porady "wszędzie można nocować" to trochę mało ![]() |
Autor: | gf [ 8 lip 2010, o 22:08 ] |
Tytuł: | Re: Mazury "na dziko" |
Jaka to łódka? Nie znam się na mazurskich jachtach, ale czy taki duży będzie miał zanurzenie umożliwiające stawanie w krzakach? Nie zatrzymasz się kadłubem w piachu 5 m od brzegu? |
Autor: | Konrad.futera [ 8 lip 2010, o 23:53 ] |
Tytuł: | Re: Mazury "na dziko" |
zanurzenie 30 cm, długa rufa. Krzaki całkiem dobrze znosi, ale porty nie. Paranoja na mój gust. Ale mus, to mus. |
Autor: | gf [ 9 lip 2010, o 10:55 ] |
Tytuł: | Re: Mazury "na dziko" |
Portów nie znosi? Nie mieści się? Myślałem, że takimi "krążownikami" to właśnie od portu do portu trzeba na Mazurach pływać. |
Autor: | Reling [ 9 lip 2010, o 11:28 ] |
Tytuł: | Re: Mazury "na dziko" |
Konrad.futera napisał(a): Krzaki całkiem dobrze znosi, ale porty nie. Ostatni raz na Mazurach byłem ze cztery lata temu, więc pewnie coś się pozmieniało. Moim ulubionym miejscem był Kąt Rajcocha na Dobskim (sam koniec zatoki) Miejsca przy brzegu na dwie łódki, jedno przy wschodnim, jedno przy zachodnim brzegu. W tamtych czasach zero ludzi i muchy z komarami. Cisza i spokój. Jak tam jest teraz - nie wiem, ale moim zdaniem warto zajrzeć. |
Autor: | gabryss [ 28 sie 2010, o 15:24 ] |
Tytuł: | Re: Mazury "na dziko" |
9 metrów to nie jest tak duzo... ogólnie fajne m iejsce jest jakies 100,150 metrów na północ od skansenu galindia na beldanach, gleboko, czysta woda, miejsce na ognisko polecam ![]() a na półdziko to na jeziorse bocznym zaraz przed wejsciem na Niegocim od strony Bogaczewa postój 10zł ale toalety mijisce na ognicho, mała knajpka w pobliżu... o kuli nie wspomnę |
Autor: | mors-k [ 28 sie 2010, o 16:16 ] |
Tytuł: | Re: Mazury "na dziko" |
Ja taki krążownik widziałem ostatnio w Rydzewie, wyglądał ciut nienaturalnie z tą swoją wielkością. Gdyby trzy takie ustawić dziobami i rufami do siebie to spiełyby dwa brzegi niczym most pontonowy. Odwiedź więc Rydzewo jak bedziesz mial po drodze. |
Autor: | Konrad.futera [ 28 sie 2010, o 21:42 ] |
Tytuł: | Re: Mazury "na dziko" |
Dzięki już wróciłem z resju. Faktycznie wielkie bydle było. A w Rydzewie byliśmy, faktycznie przygotowani są na potwory pow. 9 m. A przytań niedaleko Bogaczewa, na cyplu - "Leśna Keja" polecam. Zmienił się właściciel, jest o wiele lepiej, mimo, że wystrój straszy trochę (przyczepy camp, namioty z gangiem i pełno BMW), ale to tylko pozory. Pan Bosman jest spoko, i jka ktoś UmcA Umca, włączy to biegnie i op...ala. Tylko szanty można na głos. |
Strona 1 z 1 | Strefa czasowa: UTC + 1 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |