1. Skoro chcemy jechać w sierpniu, to kiedy powinniśmy zarezerwować jacht? Już teraz? Chyba nie chcemy korzystać z ofert last minute, ponieważ zależy nam na ściśle określonym terminie.

2. Jaką trasę polecacie? Chcemy jechać na tydzień. Trasa nie może być zbyt ambitna, ze względu na to, że wszyscy jesteśmy początkujący. Rok temu, będąc na Mazurach (na lądzie), przyglądając się żaglówkom, zapragnęliśmy pożeglować. I oto powoli spełniamy marzenia. Dwie osoby z ekipy są w trakcie robienia patentu.

3. Znacie jakieś firmy czarterowe godne polecenia? Zależałoby nam na tym, aby można było zostawić samochód w bezpiecznym miejscu, a wiem, że niektóre firmy to zapewniają. Pewnie musimy po prostu poszukać.

4. Ile płaci się teraz w porcie za postój w nocy?

5. Jakie opłaty musimy doliczyć oprócz opłaty za wynajem jachtu, prysznice, jedzenie, port, paliwo (właśnie, ile pieniędzy należy przeznaczyć na paliwo? Przy założeniu, że z silnika będziemy korzystać tylko wtedy, kiedy zajdzie potrzeba).

6. Czy są jakieś przedmioty, które warto wziąć, ale nie przychodzą do głowy na pierwszą myśl? Coś, co bierzecie nauczeni doświadczeniem? Nie mówię tu o takich oczywistych rzeczach jak latarka, sztormiaki, kremy itp.

Serdecznie dziękuję za pomoc, każda informacja, sugestia, rada jest dla mnie bardzo cenna

Ja polecam od Giżycka na północ aż do J.Gołdopiwo.

Wojtek, bój Ty się Boga. Chcesz im żeglarstwo do cna obrzydzić? Taką trasę w tydzień? Pewnie się da, jeśli mostek na Sapinie zburzyli (dawno tam nie byłem więc nie wiem). Wyślij ich jeszcze z Giżycka do Cierzpięt. Też się da dopłynąć .
Magda, na początek proponuję na luziku. Znajdź łódkę do czarteru. Podaj miejsce startu, a potem jakąś trasę się wymyśli .

Wojtek / zazdrośnik / usiłuje eliminować tłok z jezior mazurskich.
I stąd zapewne ta trasa.

[
W 7 dni... da się.
Już wcześniej pisałem, że byłem kilka razy na Gołdopiwie Venusem z J.Dargin Harsz Kol.
Pod mostkiem musiałem tylko maszt całkiem odpinać i jacht przechodził.
A te Cierzpięty to gdzie one są ?

Droga na Buwełno jest chyba obecnie trudno dostępna, kiedyś Piratem dopłynąłem na Ublik Mały ale póżniej próbowałem czymś większym i musiałem się wycofywać na wstecznym. Z pewnością nie jest to szlak dla początkujących.
Zdjęcie z przejścia z Wojnowa na Buwełno.

Z pewnością nie jest to szlak dla początkujących.

Odwiedzenie tych jezior właśnie może być zachętą a nie uczestnictwo w tłoku na głównych szlakach.

Upieram się, że Sapina to z palcem w nosie...wyłożę Asa tam nie ma "Białego szkwału "

Magda.
Daj sobie spokój z tSapiną. To Ładna rzeczka ale tam nie pożeglujesz.

Popłyń na pólnoc na Kisajno, Dargin, Mamry, Dobskie.
Odwiedź Sztynort, Węgorzewo, Mamerki...
Akurat wystarczy Wam na to tydzień.
Plywajcie na luzie i nie bijcie rekordów przelotów.

Magda - odpuść sobie pomysł zwiedzania za jednym zamachem w czasie jednego tygodnia zarówno północ jak i pd.
Za mało czasu.
Jeżeli nawet przelecisz te oba kawałki Mazur w tydzień to będzie to zwykłe tłuczenie kilometrów.
Jak chcesz zaznać frajdy z obcowania z przyrodą, ciszą i samym żeglarstwem szczerze radzę rozpocznij swoją przygodę na północy.
Południe zostaw sobie nz drugi raz.
/.../
To taka osobista rada.

Wyjątkiem kiedyś byłby tygodniowy pobyt na Nidzkim, bez wychodzenia na Bełdany i dalej, ale obawiam się, że dziś na Nidzkim spotkasz tłumy.

szarpnąć się na Tess32

Mazury naprawdę nie są duże. Robiłem trasę z okolic Rucianego do Węgorzewa w jeden dzień. To nie są wielkie odległości. Przejście kanałów na silniku na pół gwizdka zajmuje dwie godziny.(...)

Witam,
W tym roku, w wakacje, a dokładnie w sierpniu, planujemy po raz pierwszy wybrać się z ekipą na Mazury - chcemy wynająć jacht. Myśleliśmy o Sasance 660 lub 700, bo wiele osób ją poleca na ten pierwszy raz. Ekipa liczy 5 osób (może szósta się jeszcze znajdzie).
Ja byłam na żaglach tylko raz, jako "zielona załoga" Teraz chciałabym się merytorycznie przygotować do wyprawy Poczytałam Wasze posty na forum, jednak nie udało mi się znaleźć kilku informacji. Mam kilka pytań:

2. .... Rok temu, będąc na Mazurach (na lądzie), przyglądając się żaglówkom, zapragnęliśmy pożeglować. I oto powoli spełniamy marzenia. Dwie osoby z ekipy są w trakcie robienia patentu.