Witam wszystkich
w tym roku rodzinnie wyruszamy w rejs po Mazurach. Do tej pory podróżowalismy ze znajomymi, w tym roku postanowiliśmy zabrać córkę ze sobą, a porzucić znajomych Wyruszamy 16 lipca z portu COS w Giżycku i wyruszamy na północ. To będzie nasz czwarty rejs, ale z pewnością będzie zupełnie inaczej, ze względu na to, że nie płynie z nami nikt "bardzo" doświadczony. Nasze umiejetności oceniam jako dobre
I teraz prośba do Was Żeglarzy Mazurskich, zaproponujcie nam ciekawe miejsca na północy (chcialibyśmy dopłynąć do Węgorzewa), gdzie warto się zatrzymac na nocleg, gdzie zjeść, a także gdzie bardziej uważać na niebezpieczeństwa (druty, mosty itp.).

Most masz na Kirasajtach i o ile dobrze pamiętam - druty na Węgorapie. W tych dwóch miejscach musisz położyć maszt. Kamienie koło Sztynortu (patrz na mapę. Powinny być na niej pokazane). Poza tym chyba żadnych więcej niebezpieczeństw. Aaaa, jeszcze przy przesmyku na Mamry były sieci rybackie. Tam też jest wąsko. Warto uważać.
Życzę udanego rejsu .

_________________
Pozdrawiam
Grzegorz

--- zajrzyj na moją stronkę ---

Jeszcze można pamiętać, że do większości wysp zwłaszcza na Kisajnie i na Dobskim jest zakaz dobijania i cumowania ponieważ są rezerwatami. Na jez. Dobskim zakaz używania napędów mechanicznych...

Co warto zobaczyć?

Sztynort ze swoją specyfiką portu bardzo gwarnego i głośnego nawet nocą, ale sporo się dzieje (szanty).
Mamerki z bunkrami.
Świecajty z pięknym widokiem na Świtecajty i Mamry ze wzgórza w okolicach ośrodka WDW.
Węgorzewo

_________________
każdy ma jak lubi, a jak nie ma jak lubi to lubi jak ma...
Najgorszego sortu Robert Karney (aka) pough

Podziękować Właściwie niczego nowego się dowiedziałam, ale to chyba dobrze, bo to znaczy że coś tam wiem o jeziorach mazurskich. Mapy mam, dość dokładne mam nadzieję, bedziemy zerkać
Gdyby ktoś chciał jeszcze dodać coś do tematu, to bardzo proszę.

Pozdrawiam, J.

Polecam J. Stręgiel. Bardzo sympatyczne miejsce. A wcześniej do cumowania na Kisajnie polecam zatokę Zimny Kąt. Ale nie zaraz przy wejsciu, gdzie stoi zawsze sporo jachtów, tylko na samym, samym końcu, gdzie wydaje się, że tylko krzaki i trzciny. Tam są fajne miejscówki do cumowania. Cisza i spokój.
Z portów można odwiedzić Skłodowo. Jest sympatycznie. Polecam też przystań "Mazurskie Impresje" na Kalu.

_________________
Jedni mówią po to, żeby mówić, a inni po to, żeby powiedzieć.

Dodam do miejsc wartych spędzenia nocy, zatokę Kąt Rajcocha na Dobskim i to też jej koniec. Dwa miejsca do cumowania: jedno na północnym, drugie na południowym brzegu. Cisza i spokój.

_________________
Pozdrawiam
Grzegorz

--- zajrzyj na moją stronkę ---

Gwoli powiadomienia: zwiedzanie bunkrów jest płatne, niestety niektórzy wchodzą bez płacenia (po prostu przez las...) istnieje prawdopodobieństwo że spotkamy miłego pana który będzie nam tłumaczył jak dojść do kasy i dlaczego mamy płacić... Pomijając już zażenowanie całą sytuacją Wydaje mi się że lepiej już wydać te parę złoty na bilet ew. mapę lub przewodnik i zwiedzić cały "betonowy las". Jak najbardziej polecam