Dzien dobry wszystkim,
W tym roku pływałem między Grecja a Turcja, było wspaniale do chwili wejścia do mariny Marmaris. Bardzo miła pani skasowała 40€ za postój, i przekazała papiery do bosmana (imigration? czy coś w tym stylu). Pan wpisał nazwe jachtu do swojej bazy danych i wyszło mu ze jacht jest zarobkowy a nie pleasure boat. No i zazyczył sobie od nas 800 euro za jakieś podatki aoboco. Po długiej dyskuzji udało sie utargowac tylko 60€ za transit log albo cos podobnego. Porozumiałem sie z biurem czarterowym- napisali mi żeby nie wchodzic do Turcji, ale w kontrakcie tego nie było, przy odbiorze łodzi - też ani słowa o zakazie pływania po wodach tureckich.
No i zapytanie - jakie sa regulacje dotyczące przekraczania granicy morskiej Grecja - Turcja. Czy zeglarze musza miec wizy tureckie ? wydawało mi się że mozna byc 72 godziny bez wizy (kodeks morski?)