Witam
w tym roku miałem okazję odwiedzić Tilos. Główny port to Livadia, byliśmy tam na przełomie kwietnia/maja i stały tam ze 3 łodki. Pusto, sennie i bardzo ładnie. Zaraz po wpłynięciu do portu przyjechała na skuterku miła Pani z obsługi portu i zaproponowała nam postój na mooringach ( są tam moorigni i możliwość podłączenia do prądu ). Byliśmy tam tylko parę godzin, więc stanęliśmy alongside na początku portu. Woda kryształowo czysta. Można stanąć na kotwicy w zatoce Livadia Bay blisko portu. Pare tawern, kilka sklepów, naprawdę spokój i cisza. Doskonałe miejsce na postój na lunch, np w drodze z Nissiros na Rodos, czy na Chalki.
Gdybyście chcieli coś jeszcze wiedzieć, to w miarę możłiwości ( pamięci) służe pomocą

pozdrawiam
Piotr Marek

_________________
pozdrawiam
Piotr Kasperaszek dawniej "Grek Zorba"
http://www.kasperaszek.pl

Byłem tam w 1999 roku. Był tylko niewielki pirs dla promu, z którego wygonił mnie policjant. Stałem na dwóch kotwicach (silnie wiało). Kotwice słabo trzymały. Przez noc przewlekło mnie ponad 100 m. Ale zatoka duża jest.

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak

no to teraz sie zmieniło i to dużo.
naprawdę porządny porcik, tylko ta cisza i spokój.
dla imprezowiczów massssakra

Piotr Marek

_________________
pozdrawiam
Piotr Kasperaszek dawniej "Grek Zorba"
http://www.kasperaszek.pl

pogrzebałem w zdjęciach, ale mam tylko takie
nie za bardzo tu widać cały port

_________________
pozdrawiam
Piotr Kasperaszek dawniej "Grek Zorba"
http://www.kasperaszek.pl

Na Tilos jest bardzo sympatycznie. Cisza i spokój były bardzo fajne. Miasteczko sprawia wrażenie bardzo turystycznego - olbrzymia ilość knajp, dobrych - ale brakuje w niej czegoś... turystów I to jest tam najpiękniejsze.
Promy wpływają do środka, choć nie wszystkie.

Porcik jest bardzo fajny i nowy.
Zdjęcie wygrzebałem takie:

_________________
---
Pozdrawiam
Jan Domański

Moje rejsy Pielgrzymem w 2019:
http://ortemsails.pl/rejsy-morskie.html

Jakby kto miał ochotę i czas, żeby zorganizować sobie jakiś transport to można z portu pojechać do Megalo Horio - o załatwić otwarcie na życzenie mini-muzeum ze skamieniałościami karłowatych słoni.
Wiem, że nie każdego interesują muzea, ale akurat tamto miejsce zrobiło na mnie wrażenie.

Parę fotek z googla (moje szlag trafił wraz z aparatem...):
http://www.google.pl/images?hl=pl&clien ... =&aql=&oq=

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...

Byliśmy na Tilos na początku września. Pani na skuterku bardzo sprawnie ustawiała jachty w porcie. Było ich sporo. Jakiś katamaran nie zmieścił się i został na kotwicowisku. Klimatyczne miejsce.
Uwaga , Pani na skuterku po podłączeni się do prądu zamyka wszystko na kłódki i nie można rano odpłynąć. Zjawia się dopiero około 11 -tej.

_________________
Pozdrawiam !
Zbyszek "Zgrzyb" Przybyszewski
http://www.samoster.org.pl/index.php?dzial=7

Nie wiem co chodzi z tym zamykaniem na kłódki, ale byłem tam dwukrotnie w maju ubiegłego roku a wcześniej w latach 2001, 2003, 2005 i nigdy nie miałem problemu z wcześniejszym wyjściem. Mam możliwość zaobserwowania pozytywnych zmian jakie w porcie nastąpiły. Rzeczywiście, Pani na motorku jest bardzo sprawna w zarządzaniu ruchem w porcie i stoi się na mooringach.
Knajpek w Livadii rzeczywiście sporo. My wybraliśmy się także samochodem na przeciwległy kraniec wyspy aby dotrzeć do monastyru Agios Phantaleimon opuszczonego przez mnichów, ale warto zobaczyć kościółek, cele mnichów, chochlakię na dziedzińcu. Warto wspiąć się na górę i odnaleźć ruiny zamku joannitów. Warto zobaczyć opuszczoną przez mieszkańców wieś, z której wyprowadzając się zabrali dachy swoich domostw.
I tylko jeden problem na wyspie - jedyna stacja benzynowa odległa od portu o około 5 km i czynna tylko do 14.00