Na Porosie był chyba każdy kto wypływał z Aten. Stąd trudne zadanie dla mnie, ale mam nadzieję, że sprostujecie moje błędy i uzupełnicie opis.
Poros – grecka wyspa położona ok. 40 mil od portu w Pireusie, należy do archipelagu Wysp Sarońskich. Wyspa jest oddzielona od Peloponezu 200 metrowym kanałem. Powierzchnia wyspy wynosi 31 km². Na wyspie żyje 4 117 mieszkańców w tym 4 102 mieszkających w stolicy wyspy Poros. Jest tu bardzo trudno znaleźć miejsce, ale w zatoce przed Poros można stanąć na kotwicy. Głębokość zatoki od 2 do 10 m, uwaga na miejsca gdzie nie wolno kotwiczyć. W kanale łodzie często stają alongside i dodatkowo burta w burtę - trzeba uwzględnić możliwość, że ten stojący przy kei będzie chciał wcześnie rano odpłynąć. Jest to obowiązkowy port wszystkich rejsów charterowych z Aten i w związku z tym jest tu bardzo głośno i gwarno. W tym roku płynęliśmy z Krety do Messolonghi, mieliśmy bardzo napięty program a musieliśmy zatankować paliwo, więc musieliśmy tu stanąć. Jedyne miejsce jakie znaleźliśmy to burta w burtę z łódką charterową. Musieliśmy wypłynąć najpóźniej 6 rano a o tej godzinie dopiero zakończyła się impreza na łódce obok ( nie pomyślałem, trzeba było po zatankowaniu paliwa i zjedzeniu kolacji stanąć dalej na kotwicy).
Kanal oddzielający wyspę od lądu wąski, trzymajcie się bliżej wyspy, nawet bardzo blisko - od strony lądu płytko. Ruch w kanale duży, pływają tam nawet małe statki i wodoloty z Hydry, taxi wodne i promy pomiędzy lądem a wyspą.
Bardzo dużo dobrych tawern, cafe, marketów i klubów. Jest nawet sklep ze świeżymi rybkami. Paliwo dojedzie w parę minut z pobliskiej stacji paliw, każda tawerna zadzwoni po nich. Woda i prąd przy kei. Mają tutaj swoją bazę firmy charterowe, więc miejsc naprawdę mało. Ale warto zostać tu na noc, poza tym płynąc na Hydrę warto płynąc kanałem.

Piotr Marek

_________________
pozdrawiam
Piotr Kasperaszek dawniej "Grek Zorba"
http://www.kasperaszek.pl

Bardzo dobry opis. Jutro dopiszę swoje doświadczenia. Myślę, że informacje typowo "locyjne" typu charakterystyka świateł możemy sobie spokojnie odpuścić. Jak Was tam Posejdon zagna, to mapę i locję na jachcie będziecie mieć.

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak

Też tak myślałem, że typowo locyjne informacje łatwiej znaleźć, niż te zdobyte praktycznie. Dobrze byłoby, żeby inni się podłaczyli ze swoimi informacjami, może kiedyś.

Piotr Marek

_________________
pozdrawiam
Piotr Kasperaszek dawniej "Grek Zorba"
http://www.kasperaszek.pl

Wojtek Zienatara zna tam (w Zatoce Sarońskij) każdy kamień. Może coś napisze.

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak

Oprócz miejsc przy miejskim nabrzeżu można jeszcze stanąć przy pływającym pomoście po lewej stronie wchodząc od Eginy.Oczywiście kotwica z dziobu i rufa do kei,a jak jest miejsce to alongside do kei.Jest to miejsce trochę narażone na zafalowanie od promów i lepiej jak zwykle rufę trzymać daleko od kei.Na keję podciągnięta jest woda ale chyba tylko rano lub wieczorem przychodzi "bosman" i można zatankować.Prądu na kei nie ma.Można również stanąć jachtami o dł.do 10m do nabrzeża łączącego tę pływającą keję z miejskim,tam nawet chyba były mooringi ale na tym zdjęciu akurat ich nie ma.

*****


W zasadzie niektórzy radzą,żeby płynąć prawie po łańcuchach kotwicznych przycumowanych w kanale jachtów,wzdłuż linii brzegowej.Nie jest to przesada wzdłuż kanału ciągnie się długie i w zasadzie niewidoczne gołym okiem wypłycenie nawet 0.1m.Dodatkową zmyłką są stojące na krawędzi wypłycenia zakotwiczone katamarany i jachty

I jest to moim zdaniem najlepsze miejsce do cumowania na Poros. Byłem tam kilka razy i zawsze było miejsce. Oprócz wyremontowanego niedawno nadbrzeża (prąd, woda, mooringi) mamy do dyspozycji pływajacy pomost, który wydaje się miejscem najlepszym. Kursujący niewielki prom nie robi w moim odczuciu dokuczliwej fali.
Niedaleko Poros znajduje się bardzo ciekawy półwysep Methana. Opisałem go tutaj
viewtopic.php?f=28&t=4971

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak

Wszystko zależy od tego, co się potrzebuje...

Ja zawsze stawałem przy nabrzeżu na lewo od dużego promu, bo...
1. prąd
2. woda,
3. internet,
4. gyros,
5. inne knajpy...

który punkt wyjaśnić szczegółowo?

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664

W zasadzie niektórzy radzą,żeby płynąć prawie po łańcuchach kotwicznych przycumowanych w kanale jachtów,wzdłuż linii brzegowej.Nie jest to przesada wzdłuż kanału ciągnie się długie i w zasadzie niewidoczne gołym okiem wypłycenie nawet 0.1m.Dodatkową zmyłką są stojące na krawędzi wypłycenia zakotwiczone katamarany i jachty [/quote]

znalazłem fotki, które pokazują jak faktycznie blisko trzeba płynąć brzegu

_________________
pozdrawiam
Piotr Kasperaszek dawniej "Grek Zorba"
http://www.kasperaszek.pl

Na Poros parę kilometrów na zachód od portu znajduje się klasztor Zoodhochos Pighi. Czy może ktoś wie, jak najłatwiej się do niego dostać od strony lądu? Czy da się zwiedzić w środku?
Czy ktoś może stawał na kotwicy w zatoczce u podnóża klasztoru? Z mapy wynika, że jest droga od zatoczki do klasztoru.

_________________
pozdrawiam
skiera

autobusem z miasta?

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664

Moi przyjaciele pożyczyli sobie quady. Kiedy okazało się, ze przy silnym wietrze nie dało się do tego pomostu zacumować, stanęliśmy na kotwicy w zatoce (po zachodniej stronie miasta) Dno opada łagodnie więc dość łatwo znaleźć stosowne miejsce. Tyle, że wybiera to sporo jachtów, więc trzeba ostrożnie wybrać miejsce rzucenia kotwicy.

_________________
Stopy wody pod tym, no, kilem!

Biały Wieloryb czyli...
(Marek Popiel)

http://whale.kompas.net.pl

Tych, którzy na Poros nie byli, warto zachęcić do odwiedzenia tego portu. Jest bardzo malowniczy. Górująca nad miastem wieża zegarowa z powiewającą na niej grecką flagą dopełnia wrażeń. Na mnie szczególne wrażenie zrobił widok dachów krytych dachówką, który jest jakiś taki szczególnie malowniczy.
W Poros znajduje się wyższa szkoła greckiej marynarki wojennej i bywa, że można trafić na efektowne parady z przemarszami lub pokazami orkiestr na tamtejszym stadionie. Często jednak na te uroczystości przypływa kilka statków wojennych i miejsca w porcie jest jeszcze mniej.
Płynąc od strony Hydry, tak jak już tutaj pisano, trzeba się trzymać bardzo blisko brzegu po prawej burcie a po minięciu dużego krzyża stojącego na brzegu blisko nad wodą - koncentracja i czujność na maxa.
Warto może jeszcze wspomnieć, że w miasteczku jest dobrze zaopatrzony sklep żeglarski, w którym można kupić praktycznie wszystko po dość rozsądnych cenach.

A może uda mi się umieścić kilka obrazków z Poros?
Na tym Forum jeszcze tego nie próbowałem, więc jeśli będzie wtopa to wybaczcie.
Na wątku próbnym wszystko było jak trzeba







Ha! nie przewidziałem tego, że dodać można tylko pięć załączników. W tej sytuacji zdjęcia z wejścia do Poros umieszczę w następnym poście

*****

Obrazki z tego posta należałoby oglądać przed obrazkami posta poprzedniego. Wtedy kolejność będzie prawidłowa a obrazki pokażą się w kolejności od wejścia do Poros od strony Hydry.






*****

Jakiś złośliwy chochlik namieszał w zdjęciach. Nie wiem o co chodzi, ale żadnego zdjęcia nie umieszczałem dwukrotnie.
Sorry, że tak wyszło...

Fajne zdjęcia,rzeczywiście trudno chyba tam robić ze względu na słońce..Ale Tobie chyba nie sprawiło trudności:)
Pozdr.

Jeszcze jedno. Na Poros jest fajny targ rybny. Bogaty wybór, sensowne ceny. Czynny do ca 1300

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak