Forum żeglarskie https://forum.zegluj.net/ |
|
Sankt Petersburg ? https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=28&t=10284 |
Strona 1 z 2 |
Autor: | Banan [ 8 gru 2011, o 22:38 ] |
Tytuł: | Sankt Petersburg ? |
Czy ktoś wpływał do tego portu ostatnimi czasy ? Planuję się tam wybrać. Czy miasto przyjazne polskim żeglarzom ? Ciekawe mariny ? Jak wygląda załatwianie wiz ? |
Autor: | Katrine [ 8 gru 2011, o 23:01 ] |
Tytuł: | Re: Sankt Petersburg ? |
Kiedy? Też bym chciała:P |
Autor: | Banan [ 8 gru 2011, o 23:26 ] |
Tytuł: | Re: Sankt Petersburg ? |
Plany są że sierpień. Zapraszam |
Autor: | Katrine [ 8 gru 2011, o 23:30 ] |
Tytuł: | Re: Sankt Petersburg ? |
To jak będziesz cos więcej wiedział to pisz;) |
Autor: | Zuzanna [ 9 gru 2011, o 09:21 ] |
Tytuł: | Re: Sankt Petersburg ? |
Właśnie, napisz jak coś będziesz wiedział ![]() |
Autor: | Banan [ 9 gru 2011, o 09:41 ] |
Tytuł: | Re: Sankt Petersburg ? |
Na razie to ja się pytam - "jak tam wpłynąć" ? ![]() Do Rosyi trzeba mieć wizę turystyczną, ale żeby ja dostać, trzeba mieć wołczer turystyczny, z jakiegoś biura, bilety, że niby wycieczka....a my jachtem, no to jak to załatwić ? |
Autor: | plitkin [ 9 gru 2011, o 10:16 ] |
Tytuł: | Re: Sankt Petersburg ? |
Banan napisał(a): a my jachtem, no to jak to załatwić ? Hm.. Zacząłbym od telefonu do konsulatu. |
Autor: | Zbieraj [ 9 gru 2011, o 10:40 ] |
Tytuł: | Re: Sankt Petersburg ? |
plitkin napisał(a): Zacząłbym od telefonu do konsulatu. To jest tak proste i banalne, że mało kto na taki pomysł wpada ![]() ![]() ![]() |
Autor: | Wojciech [ 9 gru 2011, o 10:44 ] |
Tytuł: | Re: Sankt Petersburg ? |
Może te wyszukane materiały , na dobry początek okażą się przydatne... http://www.pyc.org.pl/locjaStPetersburg/ http://www.rejsymorskie.net/locja/petersburg/ |
Autor: | Banan [ 9 gru 2011, o 11:07 ] |
Tytuł: | Re: Sankt Petersburg ? |
Zbieraj napisał(a): plitkin napisał(a): Zacząłbym od telefonu do konsulatu. To jest tak proste i banalne, że mało kto na taki pomysł wpada Temu służy to forum, m.in., co by sobie po-pitolić ![]() A telefonować to każdy potrafi ![]() Dzięki Wojtek na linki ![]() |
Autor: | Sąsiad [ 12 gru 2011, o 00:54 ] |
Tytuł: | Re: Sankt Petersburg ? |
Zacznij od Kasi Rhumb. Ona organizowała w zeszłym roku, wszystkie wizy i fołczery ma opanowane. Również zapewne opowie Ci jak to wszystko wygląda. A w skrócie - nieważne jakie są mariny, bo i tak możesz stanąć tylko w jednej, przeznaczonej dla najbogatszych Rosjan i zagranicznych. Ludzie są przyjaźni, choć mało robotni (Znalezienie Cioci Niny w celu skorzystania z prysznica graniczy czasem z cudem), a czasem złośliwi i ksenofobiczni (szczególnie ci spotykani w rzeczonej marinie, na mieście jest raczej OK, a nawet miło). Właściwie to Mógłbym napisać cały elaborat, ale prościej będzie jak zadasz konkretne pytania. |
Autor: | Jaromir [ 12 gru 2011, o 03:47 ] |
Tytuł: | Re: Sankt Petersburg ? |
Zbieraj napisał(a): plitkin napisał(a): Zacząłbym od telefonu do konsulatu. To jest tak proste i banalne, że mało kto na taki pomysł wpada ![]() ![]() ![]() OT Nie wiem, czy warto dzwonić do konsula w Gdańsku: http://www.polskatimes.pl/aktualnosci/4 ... ,id,t.html |
Autor: | rhumb [ 14 gru 2011, o 02:09 ] |
Tytuł: | Re: Sankt Petersburg ? |
W 2010 było tak: - jak napisano powyżej: każdy członek załogi musi mieć wizę turystyczną. Do wydania wizy potrzebne jest zaproszenie z Rosji, a dokładniej miejsca docelowego, tu: z Petersburga (od osoby lub instytucji) lub voucher załatwiany przez firmę turystyczną. Wersja z zaproszeniem jest tańsza (za voucher trzeba dodatkowo zapłacić). Próbowaliśmy załatwić zaproszenie z jakiegoś petersburskiego jachtklubu, nawet mieliśmy kontakt, ale w efekcie się nie udało. Skończyło się więc na voucherach. Trzeba pamiętać, że wydanie rosyjskich wiz trwa - nie da się tego załatwić z dnia na dzień. W zeszłym roku wersja 'ekspresowa' kosztowała bodajże o 100zł więcej i trwała 4 dni. Podobno obecnie w ogóle zrezygnowali z trybu ekspresowego dla turystów... W normalnym trybie trzeba liczyć ok.10 dni. W dodatku wnioski przyjmują wyłącznie w jeden dzień w tygodniu... W sumie najprościej i najbezpieczniej skontaktować się z jednym z biur turystycznych organizujących wyjazdy do Rosji - jedno takie mieści się dosłownie na przeciwko ambasady/konsulatu Rosjii przy Belwederskiej. Korzystałam - polecam: po pierwsze znają wszystkie AKTUALNE procedury, stawki i terminy, po drugie są cierpliwi i elastyczni, pomogą odpowiednio wypełnić wnioski, zrobią ksero czy fotkę do wizy, po trzecie za niedużą opłatą pośredniczą w złożeniu i odebraniu wiz - zarówno w opcji vouchera jak i własnego zaproszenia. Kontakt z takim biurem, nawet tylko dla informacji, jest znacznie efektywniejszy niż z konsulatem - tam patrzą na Ciebie jak na idiotę który nie wiedzieć czego chce ![]() - w tamtym czasie była też jeszcze jedna furtka: dla osób przypływających od strony morza i wracających tą samą jednostką, nocujących na statku i pozostających w Petersburgu <3 dób, był wprowadzony wyjątek - nie były wymagane wizy a cały ruch odbywał się na odpowiedzialność kapitana. Rozwiązanie dedykowane było pasażerom statków wycieczkowych, ale jak nam powiedziano (Polski UM i Konsul Rosji) mógł być zastosowany też do jachtów. Nas to nie dotyczyło, bo mieliśmy w Petersburgu wymianę załogi, więc nie wiem jak z praktyką... Nie wiem też czy taki przepis nadal obowiązuje...- musiałbyś sprawdzić. - co do marin: niby jest ich kilka, ale jak wspomniał Sąsiad, jachty zagraniczne mogą stawać tylko w jednej. W dodatku nie w części głównej, a na rzece (ale to akurat lepiej o wszędzie bliżej). Rzeczywiście stoi w niej sporo jachtów luksusowych (w tym 2-osobowa łódź podwodna...), na imprezę studencką uczestników przywoziły helikoptery i limuzyny, itp. Ale z drugiej strony obsługa dość przyjazna i pomocna, opłata absolutnie niewygórowana, łazienki - pozostawiające sporo do życzenia. Ot, rosyjskie sprzeczności. Minus taki, że marina dość oddalona od miasta. Plus - że łatwo można załatwić transport - czy autobusem, czy nieoficjalnymi taksówkami (łatwo je rozpoznać). Warto mieć ze sobą jedną czy dwie osoby dobrze mówiące po rosyjsku - łatwiej się dogadać i negocjować stawki. Jakbyś chciał więcej info o marinie, a wcześniej wejściu na ich wody terytorialne, Kronstadzie, podejściu, odprawie i całej reszcie to daj znać. Chętnie przekażę, co wiem ![]() Ale sam rejs w tamte strony szczerze polecam! zwłaszcza w okresie białych nocy ![]() A po drodze koniecznie Tallin. Tam też znam fajną marinkę.. |
Autor: | Wasyl [ 3 sty 2012, o 22:53 ] |
Tytuł: | Re: Sankt Petersburg ? |
Temat interesujący bo wybieram się do Petersburga w czerwcu. Chętnie poczytam lub posłucham wskazówek:))) |
Autor: | Sąsiad [ 3 sty 2012, o 23:39 ] |
Tytuł: | Re: Sankt Petersburg ? |
Wasyl - w zasadzie wszystkie wskazówki są już powyżej, głównie od Kasi. Jak potrzebujesz konkretów, to o nie zapytaj, bo niby skąd możemy wiedzieć co Cię interesuje, a co już wiesz? |
Autor: | Sąsiad [ 4 sty 2012, o 01:15 ] |
Tytuł: | Re: Sankt Petersburg ? |
Wasyl napisał(a): Co do mariny to polecono mi tą: to jest właśnie ta jedyna, w jakiej możesz stanąć. Tyle, że skierują cie raczej do widocznych tam pomostów na rzece. Budynek bardziej na N to restauracja, sklep żeglarski, toalety (2) i prysznice (wejście od rzeki). Budynek na S to knajpa, czynna w zasadzie od rana do nocy, w miarę przyzwoite ceny, ale żarcie barowe. Dalej na E jest wyjście, potem ulica, za ok 1km pętla autobusowa, z której można dojechać do cywilizacji. Powrót, jeżeli po nocy, to "na łebka". Wjeżdżając do mariny warto mieć ruble, do bankomatu daleko. Cena 370 jest normalna, jeżeli obejmuje wszystko co napisałeś. |
Autor: | rhumb [ 4 sty 2012, o 01:22 ] |
Tytuł: | Re: Sankt Petersburg ? |
co do wiz wielokrotnych - nie wiem.. ani czy/jaka jest różnica w cenie, ani czy rzeczywiście są potrzebne ![]() procedurom odprawy trzeba oddać, że były nieźle zbiurokratyzowane (sporo papierków), ale postawa ludzi była sympatyczna i raczej skłonna do pomocy niż robienia kłopotów. co do mariny: to właśnie jest ta, wskazywana 'zagranicznym' tylko nie planuj postoju w tej części półkolistej: po pierwsze tam są generalnie wyłącznie miejsca rezydenckie, po drugie strasznie daleko stamtąd do toalet ![]() miejsca gościnne są przy pomostach na rzece - pierwsze z nich je z prawej strony. jest tam wygodniej, swobodniej i wszędzie bliżej. jedyne co, to przy manewrach trzeba pamiętać że to już rzeka i jest dość silny prąd. |
Autor: | Wasyl [ 4 sty 2012, o 10:33 ] |
Tytuł: | Re: Sankt Petersburg ? |
rhumb napisał(a): co do wiz wielokrotnych - nie wiem.. ani czy/jaka jest różnica w cenie, ani czy rzeczywiście są potrzebne ![]() Doradził mi tak kolega który w Rosji ma firmę. Chodzi o to że jak na wniosku wizowym zaznaczymy kwadracik, że ubiegamy się o wizę wielokrotną, to skutkuje to tylko tym że na teren federacji możemy wracać kilka razy. Ja będę płynął z Gdyni, więc po drodze mam Kaliningrad, a jak będziemy w Petersburgu to zawsze może się zdarzyć, że z jakiegoś powodu do tego Petersburga trzeba będzie wrócić. Po to tylko ta wiza wielokrotna, poza tym to jest zwykła wiza. *~*~*~*~*~*~*~*~*~* Czy kojarzycie ile tych rubli trzeba mieć ze sobą wpływając do mariny w Petersburgu. Kolejną rzeczą jest samo zgłoszenie odprawy, czy coś na ten temat jak to w Rosji wygląda możecie podpowiedzieć. Czy wpływając ustala się szczegóły przez radio, czy też trzeba gdzieś biegać już w marinie. |
Autor: | Sąsiad [ 4 sty 2012, o 11:30 ] |
Tytuł: | Re: Sankt Petersburg ? |
Rubli nie trzeba mieć, ale warto. W zasadzie idzie się dogadać na płatność w USD lub EURO i nawet dość uczciwie przeliczają, ale jednak nie wszędzie. Czasem przelicznik jest niekorzystny. Kontrola wywołała nas wiele mil od brzegu (panienka nie znała angielskiego ![]() ![]() Trzeba płynąć najpierw na punkt kontroli celnej, który jest kilka mil przed mariną. Dopiero po odprawie dostaliśmy pozwolenie na wejście. Szczegóły odprawy u Kasi, mnie przy tym nie było. Pamiętaj też, żeby odprawić się opuszczając strefę Schengen, ten kwit sprawdzają potem w Rosji. |
Autor: | WhiteWhale [ 9 sty 2012, o 09:53 ] |
Tytuł: | Re: Sankt Petersburg ? |
Byłem tam dość dawno więc wiele mogło się zmienić. Niestety - strona pt Sailing Skt. Petersburg gdzieś znikła w głębinach netu a były tam opisane wszelkie obowiązujące procedury. W każdym razie, zaproszenie z klubu ( dla niepoznaki nazywa się "Rzeczny Yacht Club) potrzebne jest dla tego, że ktoś reprezentujący klub pełni rolę agenta. Własnoręcznie, żadna odprawa się nie uda. Wstępna odprawa odbywała się w Kronsztadzie, w forcie Konstantin. Należało się zgłosić przez radio na 9 kanale wywołując "Granit". Zaraz po minięciu falochronu należało skręcić w lewo, gdzie stała taka mieszkalna barka. Ponieważ zbyt długo rozglądałem się za tym fortem to zdążyli wysłać za mną motorówkę, ale gdy dogadaliśmy się przez radio to ją odwołali. Generalnie nie wiem jak u nich z angielskim ale znajomość rosyjskiego jest co najmniej wskazana. Przygody związane z wizytą w Petersburgu są opisane na stronie http://whale.kompas.net.pl w rozdziale "Petersburg. Gdybym się tam znowu wybierał, to zaplanowałbym tam kilka dni postoju. |
Autor: | rhumb [ 9 sty 2012, o 11:55 ] |
Tytuł: | Re: Sankt Petersburg ? |
teraz jest nieco inaczej... a przynajmniej w 2010 Płyneliśmy z Helsinek. Tam oczywiście trzeba bylo zrobić odprawę wyjścia z Shengen. Ważne, bo trzeba mieć listę załogi przez nich podbitą. W Helsinkach punkt odprawy jest na wyspie i działa tylko w ciągu dnia, bodajże 8-16 - poza tymi godzinami nic się nie załatwi... Generalnie w chwili wpłynięcia na wody rosyjskie wywołali nas rosyjscy pogranicznicy - trzeba uważać bo wywoływali po pozycji jachtu. Zidentyfikowali jacht (nazwa, armator, liczba załogi etc). Potem wywoływali nas kontrolnie co parę godzin, już po nazwie - generalnie cały czas wiedzieli gdzie jesteśmy. Na Kronstadzie nie ma już odprawy. Co prawda jest tam punkt pograniczników i wszędzie piszą by ich wywołać ('GRANIT' - jak napisał White Wale), ale najpierw strasznie dlugo nie odpowiedzieli a jak w końcu ktoś się odezwał, to mocno zdziwiony czego od nich chcemy skoro oni nas monitorują już od kilkunastu godzin... ![]() Także na dziś nie trzeba tam nigdzie cumować. Natomiast Rosjanie budują tam w tej chwili wielki system umożliwiający zamknięcie Zatoki - takie wielkie wrota. Po pierwsze to niezły widok. Po drugie w związku z tym wpływa si i wypływa wyłącznie przejściem obok Kronstadtu. Trzeba uważać bo tą samą drogą wydostają się wszystkie statki i promy z Petersburga. Ciekawe, że dla dużych jednostek są regulowane godziny wpływania i wypływania - przez jakiś czas mogą tylko wypływać, a potem przez parę godzin tylko wpływać... Od Kronstadtu do nabrzeża odpraw prowadzi dość wąski, oznakowany tor wodny. Nie wolno z niego schodzić - głównie dlatego, że Zatoka jest płytka (3.5 - 0.5m). Ponoć zejście z toru, zwłaszcza przed odprawą grozi sporymi karami. Natomiast płynie nim wszystko co wchodzi/wychodzi z Zatoki. I to płynie dość szybko. Tor prowadzi właściwie do samej odprawy - to jakieś 10 Nm. Jakieś 3-4Nm od brzegu zaczynają wokół śmigać wodoloty. Mają swoje ruty, ale trzeba uważać jak się je przecina. Gdy podpływaliśmy do nabrzeża odprawy, pogranicznik już tam był i czekał na nas. Dosłownie - przywitał nas słowami: no wreszcie, czekam na Was od godziny ![]() |
Autor: | tomek29kce [ 10 sty 2012, o 13:10 ] |
Tytuł: | Re: Sankt Petersburg ? |
rhumb napisał(a): Ale sam rejs w tamte strony szczerze polecam! zwłaszcza w okresie białych nocy Aby skorzystać z dobrodziejstw białych nocy, to trzeba by się wybrać od połowy czerwca do połowy lipca. rhumb napisał(a): Trzeba uważać bo tą samą drogą wydostają się wszystkie statki i promy z Petersburga. Ciekawe, że dla dużych jednostek są regulowane godziny wpływania i wypływania - przez jakiś czas mogą tylko wypływać, a potem przez parę godzin tylko wpływać... Wynika to chyba z tego, że statki płynąc Newą nie mogą się raczej minąć pod otwartymi przęsłami mostów. Więc najpierw wpływają a później wypływają. Cały szoł z podnoszeniem przęseł mostów zaczynał się około 0:30 (w lipcu 2011). Nikt nie pisze o obowiązku uzyskania meldunku, gdy w Rosji przebywa się dłużej niż 3 doby. Ja co prawda wjeżdżałem samochodem od lądu, więc może dlatego taki obowiązek mnie objął. |
Autor: | Sąsiad [ 10 sty 2012, o 15:36 ] |
Tytuł: | Re: Sankt Petersburg ? |
tomek29kce napisał(a): Wynika to chyba z tego, że statki płynąc Newą nie mogą się raczej minąć pod otwartymi przęsłami mostów. Mosty zaczynają się później. W zasadzie jachtem do nich nie dopłyniesz bez specjalnego zezwolenia. tomek29kce napisał(a): Nikt nie pisze o obowiązku uzyskania meldunku Dla jachtów takiego nie ma. |
Autor: | p_cichy [ 17 sty 2012, o 21:42 ] |
Tytuł: | Re: Sankt Petersburg ? |
A tak z innego kąta tej beczki - czy w innych portach rosyjskich w tamtej okolicy (np. Vyborg) są równie proste procedury - tzn. po wejściu na wody terytorialne stały kontakt z bazą, potem odprawa i już? Czy te porty są może zamknięte dla żeglarzy - inostrańców? |
Autor: | Wasyl [ 19 sty 2012, o 00:47 ] |
Tytuł: | Re: Sankt Petersburg ? |
Sporo tych informacji jakoś je muszę pozbierać i pewnie będę pytał dalej ![]() Dziękuję oczywiście wszystkim ![]() |
Autor: | Sąsiad [ 19 sty 2012, o 00:51 ] |
Tytuł: | Re: Sankt Petersburg ? |
Wasyl napisał(a): pewnie będę pytał dalej Kto pyta nie błądzi. Co najwyżej dostaje błędne informacje ![]() |
Autor: | Wasyl [ 19 sty 2012, o 00:53 ] |
Tytuł: | Re: Sankt Petersburg ? |
He he i będzie w telewizji że polski jacht przedarł się taranem przez nowo wybudowane wrota ![]() ![]() ![]() |
Autor: | Sąsiad [ 19 sty 2012, o 00:54 ] |
Tytuł: | Re: Sankt Petersburg ? |
Wasyl napisał(a): He he i będzie w telewizji że polski jacht przedarł się taranem przez nowo wybudowane wrota ![]() ![]() ![]() Wiesz, te wrota naprawdę robią wrażenie. Przedrzeć się przez nie to można Pershingiem, a nie jednostką pływającą ![]() |
Autor: | Wasyl [ 19 sty 2012, o 01:01 ] |
Tytuł: | Re: Sankt Petersburg ? |
No jest u nas parę takich na wybrzeżu co spokojnie wytrzymują bezpośredni atak torpedą ![]() ![]() ![]() Eh już się nie mogę doczekać tego czerwca.... |
Strona 1 z 2 | Strefa czasowa: UTC + 1 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |