Forum żeglarskie
https://forum.zegluj.net/

Obwód Kaliningradzki
https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=28&t=11490
Strona 1 z 2

Autor:  Garda [ 14 kwi 2012, o 20:38 ]
Tytuł:  Obwód Kaliningradzki

Witam,
Czy odwiedzał ktoś może porty i miasta Obwodu Kaliningradzkiego, np. Piławę?
Warto się tam wybrać? Jak wygląda sprawa z wizami do tego miejsca na obecną chwilę?
Pozdrawiam,
Garda

Autor:  Sąsiad [ 14 kwi 2012, o 20:52 ]
Tytuł:  Re: Obwód Kaliningradzki

Obwód kaliningradzki należy do Rosji, a więc wszystkie przepisy celne i paszportowe ma dokładnie takie same. Różnica jest jedynie w tym, że odprawa polega na odwiedzeniu wielu miejsc i zebraniu odpowiednich pieczątek, bez których nie można zejść na ląd. Niemniej służby są w miarę przyjazne, tylko musisz mieć zaproszenie/voucher/pieczątkę służbową w paszporcie (niepotrzebne skreślić). Szykuj się na wielogodzinną odprawę.
A czy warto, to już niech inni powiedzą.

Autor:  Cape [ 14 kwi 2012, o 21:14 ]
Tytuł:  Re: Obwód Kaliningradzki

Sąsiad napisał(a):
Szykuj się na wielogodzinną odprawę.

Wystarczy. To mnie nie bawi.
Sąsiad napisał(a):
A czy warto, to już niech inni powiedzą

Taką odprawę przeżyłem w Brazylii, ale tam akurat jachtem (z Europy) warto.

Autor:  bury_kocur [ 14 kwi 2012, o 21:20 ]
Tytuł:  Re: Obwód Kaliningradzki

Sąsiad napisał(a):
A czy warto, to już niech inni powiedzą.


Każdy niech sobie plywa dokąd chce ale ja mogę zacytować jedynie naszego sympatycznego Kolegę Jurka Kulińskiego, który wiele razy powtarza - "nie pływajcie tam gdzie Was nie lubią"...
Bałtyk składa sie naprawde z wielu innych - przyjaznych portów...
Pzdr
Koc

Autor:  Sąsiad [ 14 kwi 2012, o 21:31 ]
Tytuł:  Re: Obwód Kaliningradzki

To nie jest tak, że oni nas nie lubią. Dla mnie to pozostałości imperialne. I przerośnięta biurokracja. Pierwszy do dzisiaj wspomina naszą wizytę w tym miejscu, które określił mianem "Kraina pieczątkowców" :)

Autor:  bury_kocur [ 14 kwi 2012, o 21:52 ]
Tytuł:  Re: Obwód Kaliningradzki

Sąsiad napisał(a):
I przerośnięta biurokracja.


Ale po co zawracac sobie glowę rejonem świata z takimi kłopotami ...
Znam wiele innych gdzie tych klopotów nie ma a kraje też piękne i wielokroć otwarte ...
Pzdr
Kocur

Autor:  Garda [ 15 kwi 2012, o 19:10 ]
Tytuł:  Re: Obwód Kaliningradzki

Witam,
Gdybym jeździł tylko tam gdzie mnie lubią to nigdy bym nie zobaczył Odessy, czy Lwowa.
Piławę i Kaliningrad też mam chęć zwiedzić dlatego też zadałem pytanie. Myślałem, że ktoś ma jakieś doświadczenia z kacapami.
Z tej strony http://www.tamarawizy.pl/wiza/300f-Wiza ... gradzkiego wnioskuję, iż istnieje coś takiego jak wiza do Kaliningradu. Wysłałem maila i czekam na odp.
Pozdrawiam,
Garda

Autor:  Colonel [ 17 kwi 2012, o 07:44 ]
Tytuł:  Re: Obwód Kaliningradzki

Uwaga. Rusza mały ruch graniczny obejmujący obwód kaliningradzki i częśc powiatów w pomorskim i warmińskomazurskim. Ale to dotyczy tylko stałych mieszkańców. I to nie dotyczy żeglarstwa, w tym roku nie będzie morskich przejśc granicznych dla małego ruchu...

Autor:  Jaromir [ 17 kwi 2012, o 08:29 ]
Tytuł:  Re: Obwód Kaliningradzki

Colonel napisał(a):
Uwaga. Rusza mały ruch graniczny obejmujący obwód kaliningradzki i częśc powiatów w pomorskim i warmińskomazurskim. Ale to dotyczy tylko stałych mieszkańców. I to nie dotyczy żeglarstwa, w tym roku nie będzie morskich przejśc granicznych dla małego ruchu...

Ja zauważyłem, zwłaszcza oglądając sprawy troszkę od zaplecza, że kwestie ruchu granicznego (odpraw, procedur, wiz, zaproszeń, etc) - w kierunku enklawy Kaliningradzkiej, wyglądają zupełnie inaczej na gazetowym papierze i zupełnie inaczej w rzeczywistości. Pametam jak mój syn płynął w tamte rejony ze siedem-osiem lat temu, po prostu przypłynęli, pokazali paszporty, listę załogi w kilku kopiach, zebrali pieczątki zgodnie z uprzejmymi wskazówkami gdzie ile i od kogo - i tyle.
Dziś trzeba voucherów, wiz, zaproszeń, o wielogodzinnych szykanach odprawowych, o konieczności zglsszania jednostki, posiadania "agenta", albo o osobach, które odbiły się odg tamtej granicy krążą opowieści raczej nieciekawe. A jak coś nowego w tamtym kierunku się "rusza" - np tak, jak w przytoczonym newsie - to na ogół z tego powodu wcale nie jest ani lepiej, ani mądrze, ani mniej upierdliwie. Jak kto przekracza tamtą granicę w niesztampowy sposób, np. jachtem - to od ogłoszeń o "nowym" sposobie przekraczania tamtej granicy nie jest lepiej, mądrzej czy mniej upierdliwie na pewno...

Autor:  plitkin [ 17 kwi 2012, o 11:38 ]
Tytuł:  Re: Obwód Kaliningradzki

Sąsiad napisał(a):
tylko musisz mieć zaproszenie/voucher/pieczątkę służbową w paszporcie (niepotrzebne skreślić)


Odśwież wiedzę i skreśl wszystko jako niepotrzebne.

Autor:  Garda [ 9 lut 2013, o 12:17 ]
Tytuł:  Re: Obwód Kaliningradzki

Witam,
Kaliningrad nadal nie daje mi spokoju. Planuję w tym roku mały rejsik i chciałbym odwiedzić Kaliningrad, Bałtijsk i Svetlogorsk. Czy ktoś był w tych miejscach? Czy ktoś ma pojęcie czego ruscy lubią się czepiać? Czy poza wizami są jakieś specjalne obostrzenia formalne(np. jakieś wyimaginowane)?

Autor:  plitkin [ 9 lut 2013, o 14:15 ]
Tytuł:  Re: Obwód Kaliningradzki

Garda napisał(a):
Czy ktoś ma pojęcie czego ruscy lubią się czepiać? Czy poza wizami są jakieś specjalne obostrzenia formalne(np. jakieś wyimaginowane)?


Podobno tam niedźwiedzie po ulicach łażą, a żeby coś załatwić - musisz mieć ze sobą skrzynkę wódki. Jest też ryzyko narażenia się KGB, ale jak zaśpiewasz Kalinkę i napijesz się z nimi wódki - puszczą Ciebie spokojnie.
Dziwne, że pytasz, a nie mówisz wprost tym ruskom jak mają witać Pana.

Autor:  Blueboy [ 16 kwi 2013, o 00:45 ]
Tytuł:  Re: Obwód Kaliningradzki

Płynąłem do Kaliningradu chyba w 2002 roku. Trzeba było mieć wizę. Pierwszą miłą niespodzianką bylo wypłynięcie nam na powitanie pancernika Aurora i desant na poklad rosyjskich marines, z powodu rzekomego wtargnięcia na rosyjskie wody terytorialne. W trakcie przesłuchiwania kapitana w bardzo napiętej atmosferze, ktoś przez radio potwierdził, że słyszał jak się zgłaszaliśmy, i w tym momencie klimat rozmowy stał się przyjazny jak za starych dobrych lat ;) Polała się wódeczka, kapitan z oficerem śledczym walnęli po szklanie po czym wykonali regulaminowego NIEDŹWIEDZIA, moriaki w pontonie dostali po puszce piwa i wszyscy szczęśliwi poszli won. Nam pozostało tylko wyrwać ręcznie kotwicę na wyjątkowo żygliwej przybojowej fali i można bylo plynąć na odprawę celną (chyba w Bałtijsku). Po odprawie, jako że wschodziła jutrzenka, zacumowaliśmy do nabrzeża wśród kutrów rybackich. Zawołaliśmy port control Kaliningrad (chyba nie dokładnie tak to się nazywa) i poprosiliśmy o pozwolenie na wpłynięcie kanałem do Kaliningradu. Na co odpowiedziano nam, że musimy wziąć na pokład pilota (koszt 100 USD). Ale tu panowie kombinatorzy polegli, bo my nie próżnowaliśmy i w międzyczasie zdążyliśmy zaprzyjaźnić się (czyt. wypić) z cumującymi nieopodal rybakami, z których jeden miał papiery pilota i zaofiarował się nas pilotować za free. Kiedy poinformowaliśmy stronę rosyjską o tym fakcie, obowiązek posiadania pilota przestal być ważny i wpłynęliśmy do Królewca bez przeszkód, przepuszczając wcześniej kilka statków naprawdę dużysz i szybszych. Zacumowaliśmy do przystani wodolotów (polskich zresztą)
Na jachtową marinę nie mieliśmy co liczyć-jeszcze jej nie wybudowali.

Jeżeli źeglowanie w dzikich krajach Cię pociąga to Kaliningrad na pewno Ci się spodoba ;)
Powodzenia

Autor:  bury_kocur [ 16 kwi 2013, o 07:08 ]
Tytuł:  Re: Obwód Kaliningradzki

panprezes napisał(a):
Jeżeli źeglowanie w dzikich krajach Cię pociąga to Kaliningrad na pewno Ci się spodoba


Możesz jeszcze dodać wątek o inspekcji na wodzie pod czujnym nadzorem sołdatów z kałaszami gotowymi do strzału bo wróg nie śpi...
Jeśli moge cos podpwiedzieć to z miejsc na "K" (jak Kaliningrad) wartych odwiedzenia na Bałtyku zdecydowanie prościej i bez kłopotów odwiedza sie Kalmar i Karlskronę :D

Jak autor wątku szuka kłopotów to zdecydowanie jest na dobrej drodze.

Ja natomiast mam inne pytanie - ile obecnie trzeba odjechać od tego post-radzieckiego brzegu płynąć do Kłajpedy, żeby bracia sowieccy sie nie przypiepszali o naruszenie ich wód terytorialnych ?
Pytam bo oni zawsze mają inaczej niż cała Europa.
Z góry dzieki za odp.
Pzdr
Kocur

Autor:  mariaciuncia [ 16 kwi 2013, o 07:15 ]
Tytuł:  Re: Obwód Kaliningradzki

"Nie pieprz, Kocurze, pieprzem wieprza,
Wtedy szynka będzie lepsza." :D

Autor:  Colonel [ 16 kwi 2013, o 07:21 ]
Tytuł:  Re: Obwód Kaliningradzki

Garda napisał(a):
Czy ktoś ma pojęcie czego ruscy lubią się czepiać?

Przeczytali ten post, zapamietali aroganckiego polaczka i będą się czepiać....
Cytuje Gardę ale to do wszystkich, Czy naprawdę nie umiecie sąsiadów potraktowac jak ludzi? A jeśli dla Was to podludzie, to po cholerę tam jechać?

Autor:  bury_kocur [ 16 kwi 2013, o 07:27 ]
Tytuł:  Re: Obwód Kaliningradzki

Colonel napisał(a):
Czy naprawdę nie umiecie sąsiadów potraktowac jak ludzi?


Możemy Andrzeju - możemy oczywiście...
Ale pogadajmy przy okazji np. o ... zaborach ...
Albo o 17 września ...
Pzdr
Kocur
ps. nie wiesz ile oni sobie roszczą tych mil od brzegu jako ich wody ?

Autor:  mariaciuncia [ 16 kwi 2013, o 07:33 ]
Tytuł:  Re: Obwód Kaliningradzki

Słowo ruscy niesie z sobą mniej pogardy niż używane przez Rosjan o nas "pany" a Garda sprowokował mnie do poszukania źródeł słowa "kacap", okazuje się że nie my je stworzyliśmy.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Kacap_(okre%C5%9Blenie)

Autor:  Waldi_L_N [ 16 kwi 2013, o 07:52 ]
Tytuł:  Re: Obwód Kaliningradzki

bury_kocur napisał(a):
Możemy Andrzeju - możemy oczywiście...
Ale pogadajmy przy okazji np. o ... zaborach ...
Albo o 17 września ...

Ufff... ulżyło mi, że Czesi nie mają morza, bo na pewno mają Zaolzie.
Szwedzi przestaną nam sprzedawać stare łódki bo Kircholm i Jasna Góra i Babinicz...
A Cedynia?
Co do zaborów: dlaczego nie czepiamy się Austriaków i Węgrów, Niemców.
17 września - a gdzie 1 września się podział?
Był Katyń, ale były też Palmiry. Czemu nie obrażamy Niemców tylko Ruskich i to z małej litery?

Autor:  Koma5 [ 16 kwi 2013, o 08:29 ]
Tytuł:  Re: Obwód Kaliningradzki

Garda napisał(a):
Kaliningrad nadal nie daje mi spokoju. Planuję w tym roku mały rejsik i chciałbym odwiedzić Kaliningrad,

Sprawdź, jak z wpłynięciem do Kaliningradu jest obecnie...
Jakiś miesiąc temu gdzieś czytałam, że znów mają wpuszczać tam żeglarzy bez wiz.
Były już przecież wcześniej takie przymiarki...

Autor:  Prosiek [ 16 kwi 2013, o 08:54 ]
Tytuł:  Re: Obwód Kaliningradzki

Waldi_L_N napisał(a):
17 września - a gdzie 1 września się podział?
Był Katyń, ale były też Palmiry. Czemu nie obrażamy Niemców tylko Ruskich i to z małej litery?

Wiesz, ujmę to tak: słyszałeś zapewne o procesie w Norymberdze, czy o procesach zbrodniarzy wojennych w powojennej Polsce. Może gdzieś słyszałeś o osądzeniu radzieckiego zbrodniarza wojennego w Polsce?..
Nie mam doświadczeń z obwodem kaliningradzkim, natomiast mam osobiste, wyjątkowo złe doświadczenia z pogranicznikami i innymi służbami mundurowymi radzieckimi, rosyjskimi, litewskimi i ukraińskimi.
Na marginesie - jak już chcesz być dla nich tak ujmująco milutki, to chyba powinno mówić się Rosjanin, a nie "Ruski", prawda?

A za Zaolzie odwdzięczyli nam się już z nawiązką czechosłowaccy celnicy :-)

Autor:  Waldi_L_N [ 16 kwi 2013, o 09:08 ]
Tytuł:  Re: Obwód Kaliningradzki

Prosiek napisał(a):
Może gdzieś słyszałeś o osądzeniu radzieckiego zbrodniarza wojennego w Polsce?..

O to, to może pytaj się uczestników targów w Jałcie, Teheranie itd.
Ruski to nie jest sformułowanie obraźliwe. Rusek - tak.
W żaden sposób nie można mi zarzucić że jestem jakimś tam rusofilem, germanofilem czy jakimkolwiek innym nacjofilem. Pytam się tylko czy jesteśmy tacy niepokalani, tacy czyściutcy i postawieni wyżej w drabince społeczności, ze daje nam to prawo do poniżania innych. Myślę, że zadna pozycja nie daje innego prawa.
A może odreagowujemy to, że na zachód od Odry panuje stereotyp Polaka złodzieja i pijaka?

Autor:  Jaromir [ 16 kwi 2013, o 09:59 ]
Tytuł:  Re: Obwód Kaliningradzki

bury_kocur napisał(a):
panprezes napisał(a):
Jeżeli źeglowanie w dzikich krajach Cię pociąga to Kaliningrad na pewno Ci się spodoba


Możesz jeszcze dodać wątek o inspekcji na wodzie pod czujnym nadzorem sołdatów z kałaszami gotowymi do strzału bo wróg nie śpi...
Jeśli moge cos podpwiedzieć to z miejsc na "K" (jak Kaliningrad) wartych odwiedzenia na Bałtyku zdecydowanie prościej i bez kłopotów odwiedza sie Kalmar i Karlskronę :D

Jeżeli Kaliningrad nadal przyjmuje jachty równie "uprzejmie" jak w kilku ostatnich latach - to ciekawszy będzie każdy bałtycki port, niekoniecznie na "K".
Czyli ku(...)wa, każdy inny port!

Autor:  marchew [ 16 kwi 2013, o 10:37 ]
Tytuł:  Re: Obwód Kaliningradzki

Tutaj jest kilka przydatnych informacji.

Autor:  Colonel [ 16 kwi 2013, o 11:09 ]
Tytuł:  Re: Obwód Kaliningradzki

bury_kocur napisał(a):
Albo...

...o mgle!
Namawiam tylko to ludzkiego traktowania sąsiadów. Wszystkich.

Autor:  AJKC [ 16 kwi 2013, o 11:17 ]
Tytuł:  Re: Obwód Kaliningradzki

Rosja, to tylko Rus Czerwona, a reszta, to tereny podbite.

Wody terytorialne, Prus Wschodnich, to zalezy od aktualnego dyzurnego dowodcy ochrony wybrzeza. Raz 12, innym razem 18.

Jakies cztery latka temu, kolezanka, mojego syna, na pytanie, czy macie jakies zabronione w Rosji materialy i druki, walnela: 500 ulotek i materialy wybuchowe z katiusz. Kurna, od razu przeladowali kalachy i zaczeli przeszukiwac jachcik.Po 12 godzinach, zostali odeslani ze stemplami, zakazujacymi wplywanie do matiuszki, w eskorcie lodzi patrolowej i jakiegos kutro-lodolomacza, z wyrzutniami torpedowymi do granicy wod terytorialnych- 15 Mm.
Glupi zart, ale cala zaloga, mogla posiedziec od 3 miechow do 2 lat, za wprowadzenie w blad organow ochrony granic Federacji.

Lato 2012. Moj koles, zadnych problemow. Cala odprawa, okolo 2 godzin. Na Kanale potrzeby pilot, spory ruch. No i zaczeli odgruzowywac, wreszcie, czesc Krolewca.

Zaproszenie dostali od zaprzyjaznionych zeglarzy.

Tylko musisz siem oduczyc, przed rejsikiem, puszczac, glupie usmieszki , bo to wnerwia wladze. I mozesz nie zobaczyc Krolewca, ale po 48 godzinach, Naszych 8 wiceminkow z MSZ, Ciebie i Was uwolni z tiurmy. Oczywiscie, bedziecie eskortowani do granicy wod terytorialnych.

Pzdr

Andrzej JKC

Autor:  damit [ 16 kwi 2013, o 11:37 ]
Tytuł:  Re: Obwód Kaliningradzki

O Kaliningradzie było już tutaj: viewtopic.php?f=28&t=14030#p198941

Autor:  bury_kocur [ 16 kwi 2013, o 18:08 ]
Tytuł:  Re: Obwód Kaliningradzki

AJKC napisał(a):
Raz 12, innym razem 18.

AJKC napisał(a):
granicy wod terytorialnych- 15 Mm.


No to ILE ??? trzeba odjechać od ich brzegu, żeby sie nie przypiepszali i żeby przepłynąć spokojnie na N ?

AJKC napisał(a):
odprawa, okolo 2 godzin. Na Kanale potrzeby pilot


Ale w kilku innych równie fajnych i ładniejszych wielokrotnie krajach Unii nie ma żadnych takich "atrakcji".

Po co się pchać tam gdzie nas nie lubią, nie szanują i gnoją na każdym kroku ?

Trzeba być masohistą, żeby za własne pieniądze i na własną prośbę fundować sobie takie atrakcje z kałachami, torpedami, i wszelaką, czerwoną radziecko wychowaną władzą ;-(((

NIE, NIE i raz jeszcze NIE !
Żadnej Rosji Radzieckiej !
Pzdr
Kocur

Autor:  Jaromir [ 16 kwi 2013, o 18:24 ]
Tytuł:  Re: Obwód Kaliningradzki

Problem w tym, że mundurowi Rosjanie używają czasem jakiegoś poligonu morskiego wychodzącego w cholerę daleko poza 12Mm wód terytorialnych - akurat po drodze jak płynąc (z ominięciem 12Mm rzecz jasna) z Zatoki do Kłajpedy.
Jak tam coś ćwiczą to poza VHF nigdzie tego nie ogłaszają, nie ma nic o tym na Navtexie, nie ma w ostrzeżeniach nawigacyjnych, etc...
A czasem takie ćwiczenia oznaczają konieczność nadłożenia wielu mil, często w asyście jakiegoś patrolowca, zawsze kompletnie zaskoczonego, że nie da się jachtem płynąć prosto pod wiatr... I jeszcze najpierw trza się z komandirem jakiegoś pilnującego poligonu patrolowca jakoś dogadać w jakimś ludzkim jezyku - a to w Rosji z reguły osobna historia...

Jeżeli ktoś sądzi, że nasi mundurowi postępują jakoś w bardziej cywilizowany sposób - to pomyłka. W zeszłym roku w czerwcu strefę zagrożenia czy "bezpieczeństwa" (takie modne słówko...) rozciągnięto na połowę Traffic Separation Scheme "Ławica Słupska" i zganiano statki stadami z ustalonej przez IMO ruty...
Próby dogadania się na VHF oficera polskiego okrętu z filipińskim oficerem na jakimś statku najpierw przyprawiły mnie o paroksyzm śmiechu a potem o smutne refleksje... To był kuźwa oficer okrętu NATO - a po angielsku rozumiał mniej niż papuga Johna Silvera...

Autor:  bury_kocur [ 16 kwi 2013, o 18:41 ]
Tytuł:  Re: Obwód Kaliningradzki

pierdupierdu napisał(a):
wychodzącego w cholerę daleko poza 12Mm wód terytorialnych


Jarku, a możesz zdefiniowac użytą przez Siebie jednostkę miary: "w cholerę daleko" ?
Pzdr
Kocur

Strona 1 z 2 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/