Forum żeglarskie https://forum.zegluj.net/ |
|
Babooshka - Helsinki-Visby-Hel-Gdynia https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=28&t=12754 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | Kefas [ 20 sie 2012, o 12:34 ] |
Tytuł: | Babooshka - Helsinki-Visby-Hel-Gdynia |
Z Polski ruszyliśmy w piątek wieczorem na pokładzie linii autokarowej Ecolines. Tanio i wygodnie - z przesiadką w Rydze - dotarliśmy do Tallina. Tam krótki spacer, kolacja w Olde Hansa na tallińskiej starówce. Bardzo polecam ten lokal. utrzymany w stylu średniowiecznym z dużą dbałością o szczegóły. Tradycyjny wystrój, potrawy, ubrania obsługi. Wewnątrz cały trzypiętrowy lokal oświetlany woskowymi świecami. Wewnątrz i na zewnątrz drewniane ławy, stoły, krzesła. Szynka z dzika, lokalne piwo, soczewica. Wszystko smaczne i nie zabijające ceną! Wieczorem weszliśmy na prom, w tym samym czasie załoga regatowa wjeżdżała na prom po drugiej stronie zatoki Fińskiej - minęliśmy się gdzieś na trasie. Zajęliśmy miejsca na pokładzie rufowym, wyciągnęliśmy gitarę, śpiewniki i powitaliśmy morze. ...a po jakimś czasie dołączyli do nas miłośnicy szant i polskich żeglarzy. W marinie byliśmy już ok. 1. w nocy z soboty na niedzielę. Króciutko zaprezentowałem łódkę nowej załodze i położyliśmy się spać. Rano inwentaryzacja sprzętu, przywiezionej z Polski żywności, zakup paliwa, ostatnie zakupy spożywcze, przygotowanie jachtu do wyjścia, zapoznanie załogi z instalacjami na jachcie, przeszkolenie z zasad bezpieczeństwa na jachcie oraz dostępnych środków ratunkowych i już w kilka chwil po południu można było wyjść z portu. Wiatru praktycznie brak, a jak trochę zawieje to dokładnie w twarz. Mijamy kolejne wysepki, omijamy podwodne skały, kierujemy się na południe, by po wejściu na bezpieczną szeroką wodę postawić żagle i bajdewindem płynąć na SWW. Cały czas weryfikacja pozycji i położenia względem rozsianych w okolicy skał i płycizn. Tam, żegnamy się z ostatnimi jachtami - kolejne pojawią się dopiero w okolicy Visby na Gotlandii. Po kilkunastu godzinach wiatr zaczyna odkręcać na wschód i przycichać. Noc spędzamy na środku zatoki fińskiej pod delikatnymi powiewami pozwalającymi utrzymać dziób jachtu we właściwym kierunku. Dopiero o poranku zaczyna się rozwiewać. Po śniadaniu wyciągamy żagiel z wielkim B i podnosimy go co daje nam trochę więcej prędkości. Z godziny na godzinę wiatr rozpędza się coraz bardziej - ustalił się na NEE. Przed obiadem zdejmujemy spinakera by spokojnie przygotować jedzenie, a później je zjeść. Po obiedzie uznaję, że z załogą nie przyzwyczajoną do żeglowania na spinakerze i ze sternikiem który ma z nim niewielkie doświadczenie - pozostaniemy przy foczku na motyla. Wiatr tężeje do 4-5B w plecy załoga twierdzi, że jest max. 3-4, ale fale jakieś takie rozbudowane. W międzyczasie refujemy grota. Dużo łatwiej utrzymać kurs łatwiej przyjmować fale na rufę, chłopaki szybko uczą się pracy na fali i tylko kilka razy wywozi nas przy mocniejszym podmuchu wiatru. Zakładamy drugi ref na grocie. Babooshka zjeżdża z fali z prędkością 10-12 węzłow. Szybko nadrabiamy odległość straconą we flaucie pod Helsinkami. Po minięciu północnego krańca Gotlandii fale zaczynają maleć, wiatr słabnie. Kilkadziesiąt mil od Visby mamy już spokojną trójeczkę. Wiatr odkręca na NNE. Cały czas baksztagi i fordewind. Do Visby wchodzimy o zachodzie slońca we wtorek. Kąpiele, kolacja na pokładzie i wybraliśmy się na JEDNO szwedzkie piwo. Potem krótki sen, rano spacer po mieście, śniadanie i wypływamy w kierunku Helu. Dobranoc mówi nam wspaniały zachód słońca. Wiatry nie przekraczają 3B, prawie przez cały czwartek płyniemy 2-4 węzły. Piątkowy wschód słońca wita nas przy platformie Petrobalticu. Już czujemy się jak w domu. Za jakiś czas pojawia się Rozewie, Władysławowo, Półwysep Helski. O zachodzie słońca wchodzimy do Helu. W sobotę płyniemy na flaucie i silniku do Gdyni. przed wejściem do portu, korzystając z lekkich powiewów wiatru, robimy małą rundkę pod gdyński klif by zrobić kilka zwrotów przez sztag - do tej pory nie zdarzył się ani jeden. Kapitan "Baksztag - Dobra Pogoda" z załogą zakończyli rejs kolacją we Flaucie i koncertem w Contraście! Cała załoga dziękuje Wiktorowi za udostępnienie jachtu na tak fajną trasę! (a tutaj kilka dodatkowych zdjęć) |
Autor: | Kefas [ 27 sie 2012, o 21:36 ] |
Tytuł: | Re: Babooshka - Helsinki-Visby-Hel-Gdynia |
Przy okazji teścik nowego narzędzia Olka i wpisów oficerów w dzienniku ![]() |
Strona 1 z 1 | Strefa czasowa: UTC + 1 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |