Forum żeglarskie
https://forum.zegluj.net/

St.Petersburg - wskazówki, locja.
https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=28&t=13385
Strona 1 z 2

Autor:  yahu [ 29 paź 2012, o 20:50 ]
Tytuł:  St.Petersburg - wskazówki, locja.

Witajcie,

Chciałbym poprosić Was o podzielenie się swoimi doświadczeniami i wiedzą nt. odwiedzenia St.Petersburga "wodą". Chcę zrobić tam rejs, spędzić ze 2-3 dni i wrócić do Gdańska. z ew. wymianą (części) załogi - dla tych, którzy nie mogliby na całość się wybrać.

Trochę znalazłem, który port wiadomo, którędy niby też.
Ale interesują mnie szczegóły nt. wiz dla załóg - czy jeśli wejdzie się do 3 dni (?) nie trzeba wiz rosyjskich? Coś takiego gdzieś kiedyś przeczytałem, ale nie wiem gdzie i czym się podpierać...

Z drugiej strony szukam też zainteresowanych.


Pozdrawiam
Jasiek Domański

Autor:  waliant [ 29 paź 2012, o 21:47 ]
Tytuł:  Re: St.Petersburg -

yahu napisał(a):
Ale interesują mnie szczegóły nt. wiz dla załóg - czy jeśli wejdzie się do 3 dni (?) nie trzeba wiz rosyjskich?


Wizy są potrzebne nawet jak wchodzisz na kilka godzin, ba, nawet jak nie wchodzisz do portu a tylko przepływasz przez Cieśninę Pilawską na przykład.

Ja w każdym razie nie znam innej wersji, wiza musi być.

Autor:  plitkin [ 29 paź 2012, o 21:58 ]
Tytuł:  Re: St.Petersburg -

Wiza musi byc. 3 dni dotyczy zapewne tzw. "rejestracji", czyli meldunku.
Polecam wiecej niz 3 dni na zwiedzanie Petersburga. Warto.
Polecam przyplynac tam w okresie bialych nocy. Fajnie jest trafic na swieto o nazwie "Alye parusa" - zakonczenie roku szkolnego. Prawdziwe swieto miasta: koncerty, fajerwerki oraz zaglowiec przeplywajacy Newą pod rytm walcu szkolnego. Niezapomniane.

Autor:  yahu [ 30 paź 2012, o 07:19 ]
Tytuł:  Re: St.Petersburg -

Dzięki, z tymi wizami to tak myślałem, że to "coś" nieprawdziwego ;)

A plan jest popłynąć 22 lub 26.06. - 20.07.2012r.

Cel główny oczywiście St.Petersburg.
Inne cele: Tallin, Helsinki i zahaczyć o Alandy w mniejszym bądź większym stopniu w zależności od pogody.


Pozdrawiam
Jasiek

Autor:  Pawel [ 30 paź 2012, o 15:55 ]
Tytuł:  Re: St.Petersburg -

Cześć,
yahu napisał(a):
A plan jest popłynąć 22 lub 26.06. - 20.07.2012r.

Chodzi pewnie o przyszły rok :-)
yahu napisał(a):
Z drugiej strony szukam też zainteresowanych.

Chętnie bym popłynął. St. Petersburg jest jednym z moich przyszłorocznych planów. Fajnie, że coś się szykuję :D

Pozdrawiam,
Paweł

Autor:  yahu [ 30 paź 2012, o 17:18 ]
Tytuł:  Re: St.Petersburg -

ratownik1980 napisał(a):
Cześć,
yahu napisał(a):
A plan jest popłynąć 22 lub 26.06. - 20.07.2012r.

Chodzi pewnie o przyszły rok :-)


Jasne :))
Chodzi o 2013r.


Pozdrawiam i dzięki za zwrócenie uwagi.
Jasiek

Autor:  Wasyl [ 30 paź 2012, o 17:45 ]
Tytuł:  Re: St.Petersburg -

yahu napisał(a):
Witajcie,

Chciałbym poprosić Was o podzielenie się swoimi doświadczeniami i wiedzą nt. odwiedzenia St.Petersburga "wodą". Chcę zrobić tam rejs, spędzić ze 2-3 dni i wrócić do Gdańska. z ew. wymianą (części) załogi - dla tych, którzy nie mogliby na całość się wybrać.

Trochę znalazłem, który port wiadomo, którędy niby też.
Ale interesują mnie szczegóły nt. wiz dla załóg - czy jeśli wejdzie się do 3 dni (?) nie trzeba wiz rosyjskich? Coś takiego gdzieś kiedyś przeczytałem, ale nie wiem gdzie i czym się podpierać...

Z drugiej strony szukam też zainteresowanych.


Pozdrawiam
Jasiek Domański

Cześć.
W tym roku w czerwcu prowadziłem rejs z Gdańska do St Petersburga.
Trochę info znajdziesz w tym wątku:
viewtopic.php?f=28&t=10284
Swym pytaniem zdopingowałeś mnie do pozbierania wszelkich informacji i ich opublikowania dla innych :D

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

Po pierwsze wizy.
Są niezbędne do przekroczenia drogą morską granicy Rosji. Sposób załatwienia jest różny, podstawowym problemem jest zaproszenie, potem złożenie odpowiedniego wniosku wizowego (zaznaczać przynajmniej że ubiega się o wizę dwukrotnego przekroczenia granicy, to na wypadek nagłej konieczności powrotu do raju jak się już z niego wydostało) i opłaceniu obowiązkowego ubezpieczenia.

Autor:  plitkin [ 30 paź 2012, o 18:00 ]
Tytuł:  Re: St.Petersburg -

Zaproszenie zastapisz voucherem. Dzisiaj zona odebrala wize, zrobiona w tydzien. Pojutrze pdbieram dla cory - skladalem papiery w piatek.

Autor:  yahu [ 30 paź 2012, o 18:02 ]
Tytuł:  Re: St.Petersburg -

Wasyl napisał(a):
yahu napisał(a):
Witajcie,

Chciałbym poprosić Was o podzielenie się swoimi doświadczeniami i wiedzą nt. odwiedzenia St.Petersburga "wodą". Chcę zrobić tam rejs, spędzić ze 2-3 dni i wrócić do Gdańska. z ew. wymianą (części) załogi - dla tych, którzy nie mogliby na całość się wybrać.

Trochę znalazłem, który port wiadomo, którędy niby też.
Ale interesują mnie szczegóły nt. wiz dla załóg - czy jeśli wejdzie się do 3 dni (?) nie trzeba wiz rosyjskich? Coś takiego gdzieś kiedyś przeczytałem, ale nie wiem gdzie i czym się podpierać...

Z drugiej strony szukam też zainteresowanych.


Pozdrawiam
Jasiek Domański

Cześć.
W tym roku w czerwcu prowadziłem rejs z Gdańska do St Petersburga.
Trochę info znajdziesz w tym wątku:
viewtopic.php?f=28&t=10284
Swym pytaniem zdopingowałeś mnie do pozbierania wszelkich informacji i ich opublikowania dla innych :D



No to dopinguje :))) Super i czekam.


Pozdrawiam
Jasiek

Autor:  Wasyl [ 30 paź 2012, o 18:07 ]
Tytuł:  Re: St.Petersburg -

Po drugie paszporty.
Muszą być ważne przynajmniej przez 180 dni po zakończeniu ważności wizy:)
Znajomi kiedyś korzystali z:
http://wizadorosji.eu/wizydorosji.php
My mieliśmy zaproszenie od Yacht Port Hercules z St Petersburga i wizy załatwialiśmy w Gdańsku.
http://www.port-hercules.com/

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

plitkin napisał(a):
Zaproszenie zastapisz voucherem. Dzisiaj zona odebrala wize, zrobiona w tydzien. Pojutrze pdbieram dla cory - skladalem papiery w piatek.

Jeśli tak to bardzo upraszcza sprawę, tylko czy aby na pewno nie będzie to powodowało komplikacji przy przekroczeniu granicy drogą morską ;) Tylko gdybam bo tak dala świętego spokoju to można dopytać konkretnie o sytuację przybycia jachtem :D W Rosji dalej obowiązuję procedury, procedury i jeszcze raz procedury, a komputery są niepotrzebne bo co się napisze odręcznie to jest święte :D

Autor:  Wasyl [ 30 paź 2012, o 18:25 ]
Tytuł:  Re: St.Petersburg -

Po trzecie dokumenty jachtu.
Najlepiej mieć te które wedle naszego prawa obowiązują. Do pokazania posługiwać się zawsze tymi samymi to znaczy u pograniczników i u celników.

Uwaga ważne!!!
Celnicy mogą zażądać dokumentów potwierdzających własność jachtu oraz jakieś potwierdzenie, że możemy nim dysponować.
Dlatego najlepiej jeśli to jacht klubowy napisać takie oświadczenie, że klub zezwala na rejs do Rosji danym ludziom.
Ewentualnej umowy czarterowej lepiej nie pokazywać ;)
Dodatkowo na liście załogi, która będzie podbita przez naszych pograniczików przy odprawie poza strefę schengen najlepiej zawrzeć wszelkie dokładne informacje na temat armatora :D

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

Ok na razie muszę kończyć, ale temat będę kontynuował :)
PS
Tak po kolei to następne będą procedura odprawy i przekraczania granicy.

Autor:  plitkin [ 30 paź 2012, o 18:28 ]
Tytuł:  Re: St.Petersburg -

Wasyl napisał(a):
W Rosji dalej obowiązuję procedury, procedury i jeszcze raz procedury, a komputery są niepotrzebne bo co się napisze odręcznie to jest święte :D


Wnioski wizowe od jakiegos czasu wypelniasz wylacznie elektronicznie na specjalnej stronie. Zabierasz ze soba wydruk po to by zlozyc podpis na nim.

Autor:  Wasyl [ 30 paź 2012, o 23:29 ]
Tytuł:  Re: St.Petersburg -

plitkin napisał(a):
Wasyl napisał(a):
W Rosji dalej obowiązuję procedury, procedury i jeszcze raz procedury, a komputery są niepotrzebne bo co się napisze odręcznie to jest święte :D


Wnioski wizowe od jakiegos czasu wypelniasz wylacznie elektronicznie na specjalnej stronie. Zabierasz ze soba wydruk po to by zlozyc podpis na nim.

To się jak najbardziej zgadza, mnie natomiast chodzi tylko o fakt samego zaproszenia. My musieliśmy swoje pokazać pogranicznikom i było wszystko ok. Potem mozolne wypełnianie druków i dalej do celników i kolejne mozolne wypełnianie druków. Natomiast nie mam zielonego pojęcia jak pogranicznicy zareagują na voucher a nie na zaproszenie. Jeśli masz to potwierdzone dla przekraczania granicy droga morską jachtem żaglowym to nie ma tematu.

Autor:  Wasyl [ 30 paź 2012, o 23:58 ]
Tytuł:  Re: St.Petersburg -

Odprawa poza strefę schengen (konieczna gdy zakładamy że ruszamy z Polski od razu do Rosji)
My odprawialiśmy się w Gdyni (z rozpędu powtórzyłem za yahu Gdańsk)
Tu kontakty telefoniczne do placówek Morskiego Oddziału Straży Granicznej:
http://www.morski.strazgraniczna.pl/kontakt.htm
W praktyce odbyło się to tak, że telefonicznie umówiliśmy się poprzedniego dnia na odprawę w dniu następnym na daną godzinę. Straż Graniczna punktualnie przyjechała do portu jachtowego na nabrzeże i dokonała odprawy poza strefę schengen. Podbitą listę załogi z informacją dotyczącą portu odprawy i daty odprawy należy w jednym kawałku dostarczyć do Rosji. Jest to jeden z podstawowych dokumentów żeby przejść odprawę w Rosji.

Autor:  Wasyl [ 31 paź 2012, o 00:13 ]
Tytuł:  Re: St.Petersburg -

Z Gdyni do St Petersburga żeglowaliśmy 5 dób, z przekory omijając Obwód Kaliningradzki, chociaż mieliśmy rosyjskie wizy, żeby uniknąć tłumaczeń że my to tak na prawdę płyniemy aż do St Petersburga.

Praktyczna rada: dobrze żeby na jachcie znajdowała się osoba mówiąca po rosyjsku, znacznie ułatwia to przejście procedur granicznych oraz obowiązkową komunikację przez VHF.

Autor:  Wasyl [ 31 paź 2012, o 02:05 ]
Tytuł:  Re: St.Petersburg -

Na wodach terytorialnych Rosji.
Nasza Straż Graniczna podaje takie rady:
http://www.morski.strazgraniczna.pl/ind ... 258105307&

My wykonaliśmy to tak:
Na wysokości wyspy Gogland wywołaliśmy na kanale 16 Служба пограничья i podaliśmy podstawowe informacje: nazwa i bandera jachtu, pozycja, liczba i narodowość załogi, skąd i dokąd płyniemy i że wszyscy posiadają wizy. Trochę byli zdziwieni ale udzielili wszelkich wskazówek jak i gdzie mamy płynąć i jak i gdzie się meldować dodając na koniec że oni nas już od dawna widzą :D Generalnie zrobiliśmy to tylko dlatego żeby uniknąć czatowania przy radiu i ciągłego odpowiadania na ich wezwania a to o pozycje a to o coś innego.

Przy wyspie Kotlin (jeszcze przed wrotami) na kanale 06 (takie dostaliśmy instrukcje koło Goglandu) wywołaliśmy "GRANIT", odezwała się miła pani i pokierowała nas dalej do odprawy na Dworzec Morski (морской вокзал)
Od tej pory należy się ściśle trzymać wyznaczonego toru wodnego, po przejściu wrót kierujemy się dalej torem wodnym na wprost, który biegnie wzdłuż fortyfikacji Kronshtadt i wpływamy na główny tor podejściowy (морской канал) i kierujemy się do Dworca Morskiego.

Autor:  Wasyl [ 31 paź 2012, o 03:09 ]
Tytuł:  Re: St.Petersburg -

Droga do Dworca Morskiego (potraktować orientacyjnie)
Pozycja: 059 58,7 N; 029 47,8 E; KD = 112
Pozycja: 059 55,3 N; 030 00,3 E; KD = 066
Pozycja: 059 56,7 N; 030 06,5 E; KD = 116
Pozycja: 059 54,9 N; 030 13,7 E; KPL omijając dookoła mieliznę obstawioną czerwonymi bojami lewej strony toru wodnego (NIE SKRACAĆ DROGI BO NA PEWNO UTKNIECIE)
Po zatoczeniu półkola na wprost znajdzie się, prostopadle przed dziobem, boczne nabrzeże Dworca Morskiego odchodzące bezpośrednio od brzegu. Jest niskie i dostosowane do cumowania jachtów. Zazwyczaj już na nas będzie czekał na nabrzeżu pogranicznik. Miejsca do cumowania nie jest zbyt dużo, ale kilka jachtów się zmieści.
Na szczęście miejsce nie jest szczególnie oblegane ;)

Autor:  Wasyl [ 31 paź 2012, o 03:20 ]
Tytuł:  Re: St.Petersburg -

OK cdn :D

PS
Polecam termin rejsu typowo czerwcowy ze względu na białe noce.

Autor:  yahu [ 31 paź 2012, o 09:26 ]
Tytuł:  Re: St.Petersburg -

Dzięki bardzo za wskazówki!!! Bardzo szczegółowo i fajnie opisujesz procedury :)

Co do terminu, zgadzam się z Tobą w 100% w zeszłym roku też w tym terminie się wybraliśmy na rejs 4-ro tygodniowy - ale białe noce na wysokości St.Petersburga są przereklamowane troszkę - jasno jest dopiero "wyżej" gdzie popłynęliśmy.
Choć załogant mi dwa lata temu "składał reklamację" że nie może czytać książki w kokpicie między 0030 - 0130 ;))


Pozdrawiam
Jasiek

Autor:  Wasyl [ 31 paź 2012, o 13:03 ]
Tytuł:  Re: St.Petersburg - wskazówki, locja.

Odprawa na Dworcu Morskim w St Petersburgu.
Cumujemy przy bocznym nabrzeżu gdzie najprawdopodobniej będzie już na nas czekał pogranicznik.
Zbieramy paszporty i podajemy do weryfikacji pogranicznikowi, cała załoga powinna być na pokładzie, żeby weryfikacja odbyła się sprawnie.
Dokumenty:
- paszporty
- dokumenty jachtu (rejestracja, przydzielenie sygnału wywoławczego, dokument jednoznacznie stwierdzający prawo własności jachtu)
- dokument odprawy poza strefę schengen (podbita przez naszą Straż Graniczną lista załogi zawierająca dane armatora jachtu, kapitana, załogi, port i datę odprawy)
- dokument wystawiony przez armatora najlepiej w języku rosyjskim, jednoznacznie stwierdzający że kapitan i obecna załoga mają pełne prawo do odbycia rejsu na tym konkretnym jachcie do Federacji Rosyjskiej w danym terminie. Najlepiej żeby taki dokument był opatrzony wszelkimi możliwymi pieczęciami i podpisami.

Na odprawę idziemy z pogranicznikiem do budynku Dworca Morskiego i jeśli sami po rosyjsku nie rozmawiamy to dobrze jest żeby poszła z nami osoba po rosyjsku rozmawiająca. Druki co prawda są dostępne w języku angielskim ale naprawdę polecam mieć kogoś na pokładzie kto говорит па русском языке. Reszta załogi najlepiej niech siedzi na jachcie i popija drinki z palemką.

Wypełniamy wymagane druki dla jachtu i dla każdej osoby na pokładzie, składamy podpisy i jesteśmy skierowani do celników (Таможня). To ten sam budynek tylko piętro wyżej.
U celników kolejne druki do wypełnienia i jeszcze wizyta celników na jachcie.

WAŻNE:
- Jacht jest odprawiany wraz z kapitanem i jego walizką, co skutkuje tym że kto wprowadził jacht do Rosji ten musi go wyprowadzić.
- Wizy warto mieć przynajmniej dwukrotne, na wypadek konieczności nagłego powrotu np. z powodu awarii, choroby itp. (Można tak to wytłumaczyć pogranicznikom w razie pytań czemu podwójna jak my tylko raz jesteśmy)
- Celnicy na alkohol i papierosy nie zwracają uwagi, a na pytania dotyczące zapasów picia i jedzenia odpowiadamy że na morzu różnie bywa i zapasy muszą być (как это разному бывает в море и материалы должны быть)

Autor:  Wasyl [ 31 paź 2012, o 15:32 ]
Tytuł:  Re: St.Petersburg - wskazówki, locja.

Droga do jedynego słusznego miejsca postoju.
Ponieważ jesteśmy z zewnątrz z baaaardzo dużym prawdopodobieństwem nakażą nam stanąć w Jacht Klubie Rzecznym (Центральный яхт-клуб). Miejsce nie jest złe. Ruszamy spod Dworca Morskiego torem wodnym do rozgałęzienie na pozycji 059 56,7 N; 030 06,5 E (wcześniej w tym miejscu płynąc kursem 066 skręcaliśmy do dworca w prawo na kurs 116) i skręcamy w lewo na kurs 066 i płyniemy do ujścia Małej Newy miedzy wyspami
Krestovsky Ostrov a Petrovsky Ostrov. Trzymać się toru wodnego szczególnie przy wejściu w rzekę, nawet jak lokalne jachty będą sobie pływały bezkarnie we wszystkie strony. Jest tam bardzo płytko więc płyniemy do samego końca torem wodnym omijając różnego rodzaju tyczki znaki kardynalne w pewnym momencie tor oczywiście się kończy, wtedy maksymalnie środkiem i dopiero odbijamy w prawo na wysokości wejścia do mariny z charakterystycznym półkolistym falochronem, która znajduje się na samym cyplu wyspy Petrovsky Ostrov.
W marinie powinien nas ktoś pokierować gdzie mamy stanąć, jak nie ma nikogo to stajemy gdzieś gdzie jest miejsce i udajemy się do budynku mariny. Przy pomostach jest możliwość podłączenia się do prądu i wody.
W budynku mariny są ubikacje i prysznice, jest możliwość skorzystania z pralni. Standard nie jest porażający, ale też trzeba przyznać że jest wszystko co potrzeba i czysto.
Przydatna informacja:
Zaraz za wejściem do mariny (na zewnątrz mariny) znajduje się na rzece po tej samej stronie stacja paliwowa dla jachtów, gdzie można tanio uzupełnić zapasy paliwa.

Autor:  Kapitan Bomba [ 31 paź 2012, o 20:22 ]
Tytuł:  Re: St.Petersburg - wskazówki, locja.

Wasyl napisał(a):
- Jacht jest odprawiany wraz z kapitanem i jego walizką, co skutkuje tym że kto wprowadził jacht do Rosji ten musi go wyprowadzić.
- Wizy warto mieć przynajmniej dwukrotne, na wypadek konieczności nagłego powrotu np. z powodu awarii, choroby itp. (Można tak to wytłumaczyć pogranicznikom w razie pytań czemu podwójna jak my tylko raz jesteśmy)
- Celnicy na alkohol i papierosy nie zwracają uwagi, a na pytania dotyczące zapasów picia i jedzenia odpowiadamy że na morzu różnie bywa i zapasy muszą być (как это разному бывает в море и материалы должны быть)


Byłem w Petersburgu dwakroć. Raz na tall ships to formalności ograniczone do minimum i nie będe rozwijał.

Natomiast za drugim razem robiliśmy wymiane załogi. I jacht wyprowadził inny kapitan z inną załogą. Jak chłopaki to załatwiały pojęcia nie mam, ale się udało. Jedym problemem był brak pisemnej zgody od armatora o którym wspominałeś ( bodajże udało się obejść przez podpis na jakimś kwitku że kapitan jest właścicielem jachtu, co zalecili sami celnicy :P ). Sama kontrola na jachcie przy nabrzeżu dworca morskiego ( nie mówie o części ''papierowej '' trwała trzy minuty ).


Wasyl napisał(a):
Przy wyspie Kotlin (jeszcze przed wrotami) na kanale 06 (takie dostaliśmy instrukcje koło Goglandu) wywołaliśmy "GRANIT", odezwała się miła pani i pokierowała nas dalej do odprawy na Dworzec Morski (морской вокзал)


Nas wywołali przez radio jeszcze z pół doby przed wejściem. Sympatyczny pan wypytał po angielsku o cel , jacht liczbe załogi , czy mamy wizy itd. Udzielił kilku porad ( tu nie zbaczajcie itd. ). Kontaktował sie z nami kilkakrotnie, aż do prawie samego wejście przez zapore. Tam powiedział że przejmie nas ktoś inny. I tu radio zupełnie zamilkło. Brak jakiegokolwiek kontaktu na każdym z teoretycznie użwanych tam kanałów. Po wielu próbach stwierdziliśmy że skoro nie chcą gadać to nie gadamy. Mimo to wszytsko dalej odbyło się bez większych problemów.

Z mieliznami święta racja. Przepływaliśmy akurat w momencie gdy był pogłębiany kanał. Po godzinie telepania się na silniku nie chciało nam się wracać do drugiego toru, i opłyneliśmy boczkiem. Już metr od toru leciutko smyrnęło o piasek.

Autor:  Wasyl [ 31 paź 2012, o 23:23 ]
Tytuł:  Re: St.Petersburg - wskazówki, locja.

Kapitan Bomba napisał(a):
Natomiast za drugim razem robiliśmy wymiane załogi. I jacht wyprowadził inny kapitan z inną załogą. Jak chłopaki to załatwiały pojęcia nie mam, ale się udało. Jedym problemem był brak pisemnej zgody od armatora o którym wspominałeś ( bodajże udało się obejść przez podpis na jakimś kwitku że kapitan jest właścicielem jachtu, co zalecili sami celnicy :P ). Sama kontrola na jachcie przy nabrzeżu dworca morskiego ( nie mówie o części ''papierowej '' trwała trzy minuty ).

Jakoś pewnie załatwili ale z moich informacji jest to temat dość śliski. Dlatego wymianą załóg zaplanowaliśmy w Tallinie. Natomiast co do samej odprawy to nic nie mam Rosjanom do zarzucenia, no może poza tym wypisywaniem ręcznie iluś tam dokumentów. A kontrola na jachcie u nas trwała również prę minut. Jeśli od samego początku, czyli już od pierwszej rozmowy przez radio wszystko jest ok i ma ktoś wymagane dokumenty to nie robią Rosjanie żadnych problemów. Dopełnisz procedur to jest w porządku, nie dopełnisz to wracasz do domu. I tak dwa polskie jachty przed nami odesłali z kwitkiem nawet po interwencji naszego konsula, który naszych żeglarzy jeszcze do pionu postawił za to że wybierają się do Rosji a zupełnie nie orientują się w tutejszych przepisach.

Kapitan Bomba napisał(a):
Nas wywołali przez radio jeszcze z pół doby przed wejściem. Sympatyczny pan wypytał po angielsku o cel , jacht liczbe załogi , czy mamy wizy itd. Udzielił kilku porad ( tu nie zbaczajcie itd. ). Kontaktował sie z nami kilkakrotnie, aż do prawie samego wejście przez zapore. Tam powiedział że przejmie nas ktoś inny. I tu radio zupełnie zamilkło. Brak jakiegokolwiek kontaktu na każdym z teoretycznie użwanych tam kanałów. Po wielu próbach stwierdziliśmy że skoro nie chcą gadać to nie gadamy. Mimo to wszytsko dalej odbyło się bez większych problemów.

Dlatego my już koło Goglandu sami wywołaliśmy pograniczników, może trochę wychodząc przed szereg ale im się to spodobało i już przez radio nas nie nękali, kolejną i ostatnia rozmową była ta koło Kotlina, a po przekroczeniu wrót również mieliśmy ciszę radiową ze strony pograniczników

Autor:  Wasyl [ 1 lis 2012, o 00:43 ]
Tytuł:  Re: St.Petersburg - wskazówki, locja.

Wracając do samej mariny Jacht Klubu Rzecznego.
W marinie spora knajpka, tak jak pisałem prysznice i ubikacje, możliwość podłączenia do prądu, jednak na zakupy do sklepu trzeba poświęcić więcej czasu bo sklepów przy samej marinie nie ma. Wychodząc główną bramą dochodzimy do zajezdni skąd w przeciągu pół godziny możemy się dostać do samego centrum na Newski Prospekt.
Co zwiedzać w St Petersburgu to oczywiście opisują najróżniejsze przewodniki.

Ja osobiście polecam:
Rejs po Newie i kanałach (koniecznie również po kanałach) stateczkiem turystycznym ale w nocy kiedy otwierają się na Newie mosty. Start koło mostu przy Ermitażu (Дворцовый мост) Po rejsie wracać do mariny można tylko taksówkami 1000 rubli to dużo i należy się targować.
Ermitaż jak ktoś lubi takie muzea. Po bilet należy się zgłosić bardzo wcześnie rano bo potem są już mega kolejki. Wiadomo że Ermitaż jest ogromny i w ciągu całego dnia możliwa jest tylko do zobaczenia jakaś część zbiorów.
Ogrody letnie przy Ermitażu.
Zajęczy Ostrów to początek St Petersburga, wyspa od której rozpoczęto zabudowę miasta i pierwszych fortyfikacji.
Spacer nad Newą i odwiedzenie Aurory.
Spacer po mieście bo jest tu naprawdę wiele zabytków do oglądania, warto też pospacerować po samym Newskim Prospekcie.

Autor:  Kapitan Bomba [ 1 lis 2012, o 09:36 ]
Tytuł:  Re: St.Petersburg - wskazówki, locja.

Moim zdaniem warto jeszcze dotrzeć do peterhofu. Przepiękne parki do okoła pałacu warto zobaczyć. Jest to kawałek za miastem, można się dostać na dwa sposoby:droższym i fajniejszym wodolotem ( 1000 rubli za okazje przypomnienia sobie czasów kiedy identyczne wodoloty śmigały u nas ) i tańszym mniej fajnymi autobusikami ( o jakiejś dziwnej nazwie, opcja polecona nam przez ludzi związanych z domem polskim w petersburgu, których też warto odwiedzić bo pomogą w zaplanowaniu tego co warto w tym wielkim i pięknym mieście odwiedzić ).

Autor:  Wasyl [ 1 lis 2012, o 14:13 ]
Tytuł:  Re: St.Petersburg - wskazówki, locja.

No oczywiście Peterhof!!! Perełka warta zobaczenia!!! Planując tam wypad trzeba sobie zarezerwować jeden cały dzień.

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

Wasyl napisał(a):
Wracając do samej mariny Jacht Klubu Rzecznego.

Informacja która gdzieś mi umknęła:
Z zajezdni koło mariny do centrum na Newski Prospekt jeździ trolejbus linii nr 7, bilety kupuje się w trolejbusie u konduktora (cena 23 ruble). Wygodne połączenie i co ważne często kursuje w godzinach mniej więcej 0600 - 2300.

Autor:  Wasyl [ 2 lis 2012, o 01:31 ]
Tytuł:  Re: St.Petersburg - wskazówki, locja.

Postój w marinie Jacht Klubu Rzecznego.
Koszt postoju za dobę wynosił w tym roku w czerwcu około 20 euro za jacht 13,28 m.
Niestety nie można za marinę płacić inaczej niż gotówką w rublach. Najlepiej od razu ustalić ile to w rublach za dobę i odłożyć kasę.

Autor:  plitkin [ 2 lis 2012, o 05:44 ]
Tytuł:  Re: St.Petersburg - wskazówki, locja.

Pamietajcie o mostach zwodzonych w nocy. Mozna niezle utknac.

Autor:  Wasyl [ 2 lis 2012, o 11:29 ]
Tytuł:  Re: St.Petersburg - wskazówki, locja.

Żeglowanie obcym jachtem po Newie w nocy kiedy około 0130 otwierane są mosty to by chyba trzeba było z Putinem załatwiać :lol: :lol: :lol:

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

Po uzyskaniu zgody tak sobie pod Pałacem Zimowym zacumować :lol: :lol: :lol:

Autor:  Kapitan Bomba [ 2 lis 2012, o 19:38 ]
Tytuł:  Re: St.Petersburg - wskazówki, locja.

Podejrzewam, że chodziło raczej o to że nocne spacery mogą sie baaardzo przedłużyć :P
Strachu nie ma, koło każdego podniesionego mostu momentalnie montuje się impreza, zresztą dużo młodych rosjan baluje wieczorami wzdłuż kanałów popijając to i owo na falochronach.

Strona 1 z 2 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/