Forum żeglarskie
https://forum.zegluj.net/

Ceny nie tylko żywności w Grecji
https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=28&t=15945
Strona 1 z 1

Autor:  Kuracent [ 9 lip 2013, o 13:21 ]
Tytuł:  Ceny nie tylko żywności w Grecji

Wątek:

viewtopic.php?t=14520

powstał w niewłaściwym dziale i miał mnóstwo OT.

Chciałem już zwrócić uwagę Moderatorom, ale sam postanowiłem zrobić porządek i wyciągnąć z niego w sposób uporządkowany informacje cenowe wg. matrycy, którą poprzednio ustaliliśmy. Dodałem tylko paliwo.

Poniżej wynik mojej analizy wątku. Przy okazji prośba o podanie brakujących (a istotnych dla żeglarzy) towarów:

1. Niezbędne wg Marka

chleb 0,70-2,00 euro w zależności od odległości od mariny
masło (podać wagę)
kawa rozpuszczalna 200gr.
dżem 1,90 euro (pomarańczowy)
cebula 0,39-0,98 euro
makaron 500gr.
papier toaletowy/szt.

2. Prawie niezbędne

mąka
olej balsamiczny

3. Owoce/Warzywa

czosnek
banany 1,11 euro
pomidory 1,27-4,00 euro
pomarańcze 0,44-0,89 euro
cytryny
winogrona
ogórki do kanapek
papryka
arbuz
ziemniaki 0,69 euro

4. Nabiał
jaja 10szt.
ser żółty 1 euro za 10 dkg lub edamer 400g za 1,99 euro
mleko ??% prawie 3 euro
jogurt
margaryna
der topiony Hochland 8szt. 150gr.

5. Wędliny i Ryby

szynka w plasterkach foliowana – 400g za 4,19 euro
sensowna kiełbasa – w większości nie jest jadalna, 1,49-2,22 euro
sensowne parowki – w większości nie jest jadalna
salami paczkowane 1,99 euro za 200g
bekon
tuńczyk

6. Słodycze

czekolada 100gr.
Snickers/Mars/Llion (podać wagę)
herbatniki 100gr.
płatki kukurydziane

7. Napoje

coca-cola 2l.
woda mineralna w przeliczeniu na 1l.
sok pomarańczowy 100% (??) 0,79 euro

8. Używki

Lipton 100szt. a 1,5gr.
Papierosy
cukier
piwo lokalne 0,54 euro za 0,5l.
piwo eksportowane
wino/but. (podać jaką) Giro 0,7l. 3,69 euro
whisky
rum

9. Inne

ryż 400gr.
bagietka
colgate 100gr.
paliwo 1,65-1,85 euro

10. Interesujące lub luksusowe

lokalne napoje
cena mariny za jacht 40ft. od 2 euro
Big Mac
kolacja bez szaleństw w restauracji 8 euro (kalmary z frytkami), 12 euro ośmiornica z grilla
mule w restauracji
kawa w restauracji 2 euro kawa mrożona
wino w restauracji od 2 euro za litr
piwo w restauracji 2,50 euro
gałka lodów na mieście 2 euro

pzdr,
Andrzej Kurowski

Autor:  Piotr Kasperaszek [ 10 lip 2013, o 14:08 ]
Tytuł:  Re: Ceny nie tylko żywności w Grecji

Uwaga, pisane pod wpływem impulsu, bez cenzury
Nie obrażając nikogo, szlag mnie trafia, jak czytam coś takiego . Po pierwsze nie da się powielać wszystkich produktów dla każdego kraju, więc jeśli Andrzej bierzesz się za wykaz cen, to włóż w to chociaż trochę serca. Tym bardzie, że dotyczy to „mojej” :D Grecji.
Po jaką cholerę, wpie….ć w Grecji makaron, serek topiony Hohland (nawet nie wiem jak się to pisze), bekon czy parówki?
Co to jest w ogóle olej balsamiczny?, pewnie chodzi o ocet balsamiczny, a jeśli tak, to dlaczego jest on prawie niezbędny? Owszem używa się go do sałatek, ale można zastąpić tańszym octem winnym.
Co do kiełbas, to skąd masz informacje, że greckie są w większości niejadalne? Doskonałe suszone, coś a’la salami, ale nie w paczce tylko normalne są dostępne w większości małych sklepików.
Wyśmienite ryby można zakupić bezpośrednio od rybaków, 10 euro za kilogram gorsze i 15 euro za kg lepszych (np. dorada ). Na niektórych wyspach, np. Aegina, Poros są targi rybne gdzie oprócz ryb można kupić krewetki, kalmary, ośmiornice i co tam sobie wymarzysz i to wszystko można spokojnie przyrządzić sobie na jachcie. Pomijam już kwestię czy warto, ceny podawane przez mnie i innych już tyle razy, że nie chce mi się powtarzać są tak przystępne, że trzeba mocno się zastanowić czy warto w ogóle samemu gotować.
Ceny w roku 2013 wyglądały następująco: Pita gyros 2,50 – 3 Euro, Gyros plaka ( duża porcja grosa z frytkami z sałatką grecką i tzatzykami) 7 – 8 Euro, Horiatiki (sałatka grecka – duża porcja) 5-7 Euro, Tzatziki 2.50 – 4 Euro, Kefalotiri saganaki ( smażony, doskonały ser) 4-5 Euro, Kalamari (kalmary) 5-8 Euro, Chtapodi ( osmiornica grillowana) 5-8 Euro, Sardela ( grillowane sardynki) 5-8 Euro, Mousaka i Souvlakia podobnie. Ogólnie im więcej osób na kolacji tym wychodzi ona taniej w przeliczeniu na jedną osobę. Obfita kolacja z dużą ilością wina to koszt od 70 do 100 Euro za 5 osób ( dotyczy sezonu, poza sezonem nawet tylko 55 Euro). W Kwietniu 2013 na Kithnos, w Merihas, polecana przeze mnie tawerna, kolacja dla 9 osób: tzatzyki, horiatiki, kefalotiri saganaki, souvlaki, doskonałe kuleczki serowe i nie pamiętam co tam jeszcze, do tego doskonałe domowe wino – 5 kilo = razem za wszystko 90 Euro. Przecież za tyle nie zrobisz zakupów na kolacje dla tylu osób. Pomijam już fakt wyjazdu na łódkę do Grecji bez smakowania lokalnej kuchni??
Co to za wino Giro? Wg mnie najlepiej jest kupować wino w 5-litrowych kartonikach, które kosztuje niecałe 10 euro. ( oczywiście nie dotyczy do „winiarzy”, którzy kupują wina lokalne, np. Robola na Kefalonii, Santorini na Santorini – te są butelkowane i droższe).
Whisky, co prawda Metaxa jest lepsza i znów uważam, że lepiej na miejscu pić miejscowe trunki – Metaxa 3* kosztuje 12-15 euro za, 5* - 15-18 euro.
Inne lokalne: ouzo, raki, tzipoura podobnie.
Big Mac i mule w restauracji ? – na to brak mi słów.
Greckim odpowiednikiem Mc Donalds, są gyrosownie, Pita gyros 2,50 – 3 Euro
Co do cen marin, to niestety nie 2 euro
Mariny kosztują od 20 euro za dobę
2 euro to opłata w porcie, wyliczana jest wg. wzorca poniżej (na szczęście nie zawsze – często stoi się za darmo)
Za wejście do portu należy zapłacić jednorazowo 0,30 Euro za 1 m. długości jachtu
Jeden dzień postoju dziobem lub rufą do kei to koszt 0,36 Euro za 1 m. dł. jachtu
Jeden dzień postoju burtą do kei ( alongside) to koszt 0,45 Euro za 1m. dł. jachtu
Do tego należy doliczyć 23% podatku VAT
Dla jachtu o długości 11.55 m stojącego rufą do kei koszt postoju na jeden dzień wynosi.
0,30 x 11.55 = 3,47 Euro
0,36 x 11.55 = 4,16 Euro
Razem 7,63 Euro + 23%VAT = 9,38 Euro
Każdy następny dzień postoju kosztuje już tylko 4,16 Euro + 23%VAT, czyli 5,12 Euro
Jachty czarterowe płacą połowę tej opłaty a jachty spoza UE 150% wartości.
Zdarza się jednak, że opłata wyliczania jest inaczej, np. postój dobowy jachtu 14 metrowego na Ikarii w 2006 roku za 1,95 Euro, z dostępem do wody i prądu? Inaczej liczona jest też opłata w portach, które uważane są za mariny, choć de facto nimi nie są, przykład Zante na Zakinthos (rok 2011), jacht 11.55 metra, dostęp do wody – dobowy postój, prawie 20 Euro.

Wkurzony, co mi się bardzo rzadko zdarza

Autor:  Cape [ 10 lip 2013, o 14:13 ]
Tytuł:  Re: Ceny nie tylko żywności w Grecji

Greg Zorba napisał(a):
Wkurzony, co mi się rzadko zdarza

To bardzo dobrze, że dałeś zdecydowany odpór wrogim siłom, które to w Grecji szukają hamburgerów i frytek :lol:

Autor:  Piotr Kasperaszek [ 10 lip 2013, o 14:16 ]
Tytuł:  Re: Ceny nie tylko żywności w Grecji

tak się wkurzyłem na tych hamburgerożerców, że wypiłem butelkę Retsiny, a jest aktualnie w Lidlu ( 0,5 litra - tylko 6,99 ) :D

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

zł nie Euro

Autor:  Cape [ 10 lip 2013, o 14:18 ]
Tytuł:  Re: Ceny nie tylko żywności w Grecji

Greg Zorba napisał(a):
Retsiny

To wino należy w Grecji spróbować koniecznie, tak samo, jak silnie zamrożone uzo do kawy.

Autor:  Piotr Kasperaszek [ 10 lip 2013, o 14:22 ]
Tytuł:  Re: Ceny nie tylko żywności w Grecji

Ważna sprawa w przypadku retsiny, musi być odpowiednio zimna, max 10 stopni, ciepła smakuje jak brudna ściera od podłogi (taka z jaką woźna ganiała po szkole w dawnych czasach).

Autor:  Zbieraj [ 10 lip 2013, o 15:13 ]
Tytuł:  Re: Ceny nie tylko żywności w Grecji

Greg Zorba napisał(a):
Uwaga, pisane pod wpływem impulsu, bez cenzury
Nie obrażając nikogo, szlag mnie trafia, jak czytam coś takiego . Po pierwsze nie da się powielać wszystkich produktów dla każdego kraju, więc jeśli Andrzej bierzesz się za wykaz cen, to włóż w to chociaż trochę serca. Tym bardziej, że dotyczy to „mojej” :D Grecji.
Po jaką cholerę, wpie….ć w Grecji makaron, serek topiony Hohland (nawet nie wiem jak się to pisze), bekon czy parówki?
Piotrze, dramat współczesny w wielu aktach pt. "Kuracent pisze" jest wtedy zrozumiały dla tzw. szerokiego odbiorcy, kiedy się go wyposaży w bogate, liczne didaskalia.

Jako człowiek z natury życzliwy, ułatwię Ci zrozumienie. Usiądź, proszę w wygodnym fotelu, przygotuj zacną butelczynę retsiny czy ouzo, co tam wolisz, na wypadek głodu przygotuj garść oliwek i parę kawałków sera (sam wiesz, jak taki zestaw robi nie na małego, ale na dużego głoda). Jedziemy:

Poradnik
How to understand properly Kuracent
(Special edition for Greg Zorba)

Porada pierwsza: zajrzyj tu:
http://strony.aster.pl/spelnij_marzenia/nie_jadam.html
Nie dziw się zatem, że facet, który nie jada takich potraw jak (wytłuszczenia moje):
podam listę rzeczy, których nie jadam: ser feta, serek Almette, serek do smarowania,tortelini (nie wiem co to?) a już z pewnością szpinak, oliwki, ryby w puszkach, sos tatarski, sos tysiąca wysp (nie wiem o co chodzi z tymi sosami), majonez, sałatka grecka, kwaśna śmietana, flaki, zupa ogórkowa, większość owoców morza, zupa grzybowa, paprykarz szczeciński (bo składa się z makreli) kiedy trafi do Grecji (współczuję potomkom Achillesa i Homera) będzie się rozglądał za MacDonaldem, a z sobą przywiezie podwawelską i kaszankę.

Nie rzuci nawet okiem na pomidory, sałatę, oliwki, winogrona i inne greckie świństwa, bo zabiera ze sobą apteczkę jachtową

http://strony.aster.pl/spelnij_marzenia/#, dział Dokumenty, poddział Moja Apteczka Jachtowa, w której ma:

39. Vitamina C (1000x10)

Na cholerę mu Twoje warzywka i owocki? 10 000 piguł witaminy C zabiera ze sobą, więc chyba przez tydzień rejsu szkorbutu nie dostanie.
Greg Zorba napisał(a):
Co to jest w ogóle olej balsamiczny?, pewnie chodzi o ocet balsamiczny, a jeśli tak, to dlaczego jest on prawie niezbędny? Owszem używa się go do sałatek, ale można zastąpić tańszym octem winnym.
Kochany, nie czytasz klasyków!
Otóż był kiedyś taki rejs, na który Kuracent i rfryca chcieli zabrać coś koło pół tony mąki i cysternę (no, może trochę mniej) octu balsamicznego, bo to podobno podstawa pożywienia. Organizowała rejs Leszczyna, która pogoniła ich razem z mąka i aceto balsamico di Modena.
Efekt był opisany tu:
viewtopic.php?p=100156#p100156

Więc nie bądź
Greg Zorba napisał(a):
Wkurzony, co mi się bardzo rzadko zdarza


Jeszcze Ci coś wyjaśnić z tekstów Kuracenta? :rotfl: :rotfl: :rotfl:

Autor:  Piotr Kasperaszek [ 10 lip 2013, o 15:25 ]
Tytuł:  Re: Ceny nie tylko żywności w Grecji

Cytuj:
Jeszcze Ci coś wyjaśnić z tekstów Kuracenta? :rotfl: :rotfl: :rotfl:


nie, nie, nie !! :roll:
dobrze, że mam kilka butelek
a i to obawiam się, że nie wystarczy
Zaraz wysyłam e-maile do Grecji z podobizną Kuracenta, żeby na niego uważali.
A jak poda trase swojego rejsu w Grecji odpowiednio wcześnie, to może da się po drodze postawić jakieś przenośne Mc Donalds.

Autor:  Zbieraj [ 10 lip 2013, o 15:32 ]
Tytuł:  Re: Ceny nie tylko żywności w Grecji

Greg Zorba napisał(a):
Zaraz wysyłam e-maile do Grecji z podobizną Kuracenta, żeby na niego uważali.
Według Eneidy Wergiliusza - należy strzec sie Greków: Timeo Danaos et dona ferentes.
Podrzuć Grekom zasadę: Timeo Kuracentos et dona ferentes. :rotfl: :rotfl: :rotfl:

Autor:  Piotr Kasperaszek [ 10 lip 2013, o 15:38 ]
Tytuł:  Re: Ceny nie tylko żywności w Grecji

viewtopic.php?f=72&p=100156#p100156

fakt nie czytałem, ale przeczytałem :rotfl:

Zbieraj napisał(a):
Greg Zorba napisał(a):
Zaraz wysyłam e-maile do Grecji z podobizną Kuracenta, żeby na niego uważali.
Według Eneidy Wergiliusza - należy strzec sie Greków: Timeo Danaos et dona ferentes.
Podrzuć Grekom zasadę: Timeo Kuracentos et dona ferentes. :rotfl: :rotfl: :rotfl:


chyba muszę tam polecieć i im to wytłumaczyć, bo inaczej się nie da

Autor:  Maar [ 10 lip 2013, o 15:43 ]
Tytuł:  Re: Ceny nie tylko żywności w Grecji

Greg Zorba napisał(a):
Po jaką cholerę, wpie….ć w Grecji makaron, serek topiony Hohland (nawet nie wiem jak się to pisze), bekon czy parówki?
Masz coś przeciwko bekonikowi?!
W porównaniu do tej mussaki-sraki, to paróweczki są pycha, a bliska Wergiliuszowi zasada de gustibus non est disputandum nie zmieniła się przez wieki.

Autor:  Piotr Kasperaszek [ 10 lip 2013, o 15:52 ]
Tytuł:  Re: Ceny nie tylko żywności w Grecji

ależ nie mam nic przeciwko bekonikowi i zasadzie Wergiliusza.
Po prostu uważam, że będąc w jakimś kraju powninno jadać się miejscowe specjały, jest to dla mnie jeden z elementów poznania tego kraju.
Tak samo uważam, że powinno się uszanować miejscowe zwyczaje i kulturę.
ot i tyle

Autor:  Maar [ 10 lip 2013, o 16:01 ]
Tytuł:  Re: Ceny nie tylko żywności w Grecji

Greg Zorba napisał(a):
Po prostu uważam, że będąc w jakimś kraju powninno jadać się miejscowe specjały, jest to dla mnie jeden z elementów poznania tego kraju.
A jak już się pozna, to można zaprzestać jadania tego co niesmaczne? :-)

Greg Zorba napisał(a):
Tak samo uważam, że powinno się uszanować miejscowe zwyczaje i kulturę.
A czy w uszanowywanie kultury wpisuje się picie ouzo? Buuu, cham i prostak jestem, bo mnie skręca na samą myśl o braniu tego do ust.

Autor:  Piotr Kasperaszek [ 10 lip 2013, o 16:14 ]
Tytuł:  Re: Ceny nie tylko żywności w Grecji

Maar napisał(a):
A jak już się pozna, to można zaprzestać jadania tego co niesmaczne? :-)


to uważasz, że tam nie ma nic dobrego ?

Maar napisał(a):
A czy w uszanowywanie kultury wpisuje się picie ouzo? Buuu, cham i prostak jestem, bo mnie skręca na samą myśl o braniu tego do ust.

a czy ouzo to jedyny grecki trunek

Autor:  Ryś [ 10 lip 2013, o 16:33 ]
Tytuł:  Re: Ceny nie tylko żywności w Grecji

Maar napisał(a):
Masz coś przeciwko bekonikowi?!
W porównaniu do tej mussaki-sraki, to paróweczki są pycha, a bliska Wergiliuszowi zasada de gustibus non est disputandum nie zmieniła się przez wieki.
Bekoniku mu braknie :rotfl:
Kρεμμυδόπιτα :mrgreen: metoda jak lubię
Pół kila boczku - prawdziwny suchy (jak w Grecji :lol: ) albo surowy, broń boże ten nasz gotowany w solance na gąbkę z wodą...
Kilo świeżej cebulki (zielonych, szczypiorów, czosnków etc)
koło ćwierć litra oliwy
filiżanka (prawdziwego ;) ) jogurtu albo zastępczo dobrej śmietany
jaja, ze 4-6
ciasto podpłomykowe czyli φύλλο (mąka, woda, kapkę oliwy i wina/ouso/rakija/czy co tam i sok z cytryny) robi siem jak na strudel, bite i na cienko.

Boczek podsmażyć na oliwie aż chrupki, dodać cebulki, grubo skrojone, zeszklić, osolić, opieprzyć. Odstawić
Jaja ubić z jogurtem. Zmieszać z boczkiem. Można dodać co tak kto za ziółka lubi.
Wysmarować rondel oliwą, wyłożyć ciastem (kilka warstw przesmarowanych oliwą), wlać farsz, nakryć ciastem, wszystko smarować oliwą.
Zapiec aż siem zrumieni smakowicie :D
I wbrew zasadom sztuki - podać do lekko tylko chłodzonego Muskatu z Samos
Żeby siem nauczyli przy okazji jak smakuje po staropolsku także wino - a nie one żałosne kwachy francuskie... :-P

Autor:  Zbieraj [ 10 lip 2013, o 16:44 ]
Tytuł:  Re: Ceny nie tylko żywności w Grecji

RyśM napisał(a):
żałosne kwachy francuskie... :-P
No, u Catza masz przerąbane :rotfl: :rotfl: :rotfl:

Autor:  Ryś [ 10 lip 2013, o 17:02 ]
Tytuł:  Re: Ceny nie tylko żywności w Grecji

Ach, francuzi też potrafią robić wielkie wina - tylko jem to marketingowo siem opłaci wszystkich przekonać że wodniste, kwaśne i cierpkie z nawożonego i pryskanego to nie wada...
To "smak dla prawdziwych koneserów" :rotfl:
Jam z południa - chwilowo nawet na południowem zboczu i od upału-m pod dach siem schroniwszy - tu siem węgrzyn w piwniczce sezonowało, a i winnice na miejscu były, lepszej ziemi i wystawy niźli francuziki :-P Wino ma mieć słońce i górską ziemię, furda reszta.

Autor:  Zbieraj [ 10 lip 2013, o 17:08 ]
Tytuł:  Re: Ceny nie tylko żywności w Grecji

RyśM napisał(a):
nie one żałosne kwachy francuskie... :-P
RyśM napisał(a):
Ach, francuzi też potrafią robić wielkie wina
Rysiu, zasuwaj natentychmiast do Wielkiej Polityki. Tam kariera czeka na Cię. :rotfl: :rotfl: :rotfl:

Autor:  Ryś [ 10 lip 2013, o 17:14 ]
Tytuł:  Re: Ceny nie tylko żywności w Grecji

A nie tacy namiawiali, nie tacy :-P Chyba że do SAJa wstąpię; jeśli przyjmą, ryzykanty :mrgreen:

Autor:  Stara Zientara [ 10 lip 2013, o 20:09 ]
Tytuł:  Re: Ceny nie tylko żywności w Grecji

Greg Zorba napisał(a):
Zante na Zakinthos (rok 2011), jacht 11.55 metra, dostęp do wody – dobowy postój, prawie 20 Euro.
Dziś za Józefinę (16,5 m pokładu, 19 m z bukszprytem) 20 EU za dobę (bez wody i prądu) w tym kibel i prysznice gratis, ale nie sprawdzałem jeszcze jakości.

Autor:  Piotr Kasperaszek [ 24 lip 2013, o 09:57 ]
Tytuł:  Re: Ceny nie tylko żywności w Grecji

wstyd mi się zrobiło za to co napisałem, więc jako "pokutę" uzupełniłem listę Kuracentowo-Markową :D

1. Niezbędne wg Marka

chleb 0,5 kg 0,70-1 euro
masło prawdziwe 250 g 2-3 euro
kawa rozpuszczalna 200g 3-6 euro
dżem 450 g 1,8 – 2,5 euro
cebula 1kg 0,4 - 1 euro
makaron 500g 0,5 – 1 euro
papier toaletowy 8-pak 3-6 euro

2. Prawie niezbędne

mąka 1 kg 1-2 euro
ocet balsamiczny 250 ml 2,50 – 10 euro w zależności od jakości

3. Owoce/Warzywa

czosnek główka 0,5 – 1 euro
banany 1,11 euro
pomidory 0,5 – 1 euro
pomarańcze 0,5- 1 euro
cytryny 1 – 2 euro
winogrona 1 kg 2 – 3 euro
ogórki 1 kg 0,5 – 1 euro
papryka 1 kg 1 – 2 euro
arbuz 1 kg 0,3 – 0,8 euro
ziemniaki 0,8 - 1 euro

4. Nabiał
jaja 10szt. 2 – 3 euro
ser żółty plasterkach 150 g 1,50 - 2 euro
Ser żółty na wagę 1 kg 8 - 15 euro
mleko 1 litr 1 - 2 euro
jogurt naturalny 200 g 0,5 – 1 euro
jogurt naturalny 1 kg 3,5 – 5 euro
Margaryna 250 g 0,8 – 2 euro


5. Wędliny i Ryby

szynka w plasterkach foliowana 400g 4 - 6 euro
sensowna kiełbasa 1 kg 10 - 20 euro
sensowne parowki 200 g 2 – 3 euro
salami paczkowane 200g 1,5 – 2,5 euro
bekon plastry 1 kg 4 – 6 euro
tuńczyk puszka 185 g 1,6 – 3 euro

6. Słodycze

czekolada 100g 0,8 – 1,50 euro
wafelek w czekoladzie 50 g 0,4 – 0,8 euro
herbatniki 200g 0,6 – 1 euro
płatki kukurydziane 500 g 3- 5 euro

7. Napoje

coca-cola, fanta itp. 1,5 l 0,7 – 2 euro
woda mineralna 1,5 l 0,3 – 0,5 euro
sok pomarańczowy 100% 1 l 1,5 - 3 euro

8. Używki

Lipton 25 szt. a 1,5g 2 – 3 euro
Papierosy
cukier 1 kg 1 – 2 euro
piwo lokalne 0,5l 1 – 1,50 euro
piwo importowane 0,5 l 1,4 - 2 euro
wino karton 5 litrowy białe/rose/czerwone 8 – 12 euro
wino białe/rose/czerwone butelka 0,75 l 1 – 3 euro
whisky 0,7 l 14 – 25 euro
rum j.w.

9. Inne

ryż 1 kg 1 – 1,4 euro
bagietka 0,5 euro
colgate 75 ml 2 – 4 euro
paliwo diesel 1,5-1,7 euro
benzyna 1,6 – 1,9 euro

10. Interesujące lub luksusowe

lokalne napoje metaxa, ouzo, tsipoura 0,7 l 8 – 15 euro
cena mariny za jacht 40ft. od 25 euro
cena w porcie za jacht j.w. albo nic albo wg. wzorca
Za wejście do portu należy zapłacić jednorazowo 0,30 Euro za 1 m. długości jachtu
Jeden dzień postoju dziobem lub rufą do kei to koszt 0,36 Euro za 1 m. dł. jachtu
Jeden dzień postoju burtą do kei ( alongside) to koszt 0,45 Euro za 1m. dł. jachtu
Do tego należy doliczyć 23% podatku VAT
Dla jachtu o długości 11.55 m stojącego rufą do kei koszt postoju na jeden dzień wynosi.
0,30 x 11.55 = 3,47 Euro
0,36 x 11.55 = 4,16 Euro
Razem 7,63 Euro + 23%VAT = 9,38 Euro
Każdy następny dzień postoju kosztuje już tylko 4,16 Euro + 23%VAT, czyli 5,12 Euro
Jachty czarterowe płacą połowę tej opłaty a jachty spoza UE 150% wartości.
Zdarza się jednak, że opłata wyliczania jest inaczej, np. postój dobowy jachtu 14 metrowego na Ikarii w 2006 roku za 1,95 Euro, z dostępem do wody i prądu? Inaczej liczona jest też opłata w portach, które uważane są za mariny, choć de facto nimi nie są, przykład Zante na Zakinthos (rok 2011), jacht 11.55 metra, dostęp do wody – dobowy postój, prawie 20 Euro.


Najtaniej jest jadać w lokalach typu „gyrosownia”
Porcja gyrosa na talerzu z frytkami i sałatka grecka i tzatzykami (porcja bardzo zacna – problem ze zjedzeniem wszystkiego) kosztuje ok. 5 - 7 euro, do tego kilo wina 3 – 4 euro, piwo 0,5 l 1 – 1,5 euro

Autor:  Jaras [ 21 sie 2013, o 23:24 ]
Tytuł:  Re: Ceny nie tylko żywności w Grecji

Greg Zorba napisał(a):
Po jaką cholerę, wpie….ć w Grecji makaron, serek topiony Hohland (nawet nie wiem jak się to pisze), bekon czy parówki?


AMEN...
Dziękuję Piotrze...

P.S. Ja jadąc do Grecji, a wybieram się tam już za 2 dni, nie biorę ze sobą prawie nic...
Może ktoś chce spotkać się ze mną na trasie Ateny - Kos...

Autor:  Piotr Kasperaszek [ 22 sie 2013, o 12:37 ]
Tytuł:  Re: Ceny nie tylko żywności w Grecji

Jaras napisał(a):

AMEN...
Dziękuję Piotrze...


:D

Autor:  Jaras [ 22 sie 2013, o 18:22 ]
Tytuł:  Re: Ceny nie tylko żywności w Grecji

Cape napisał(a):
Greg Zorba napisał(a):
Retsiny

To wino należy w Grecji spróbować koniecznie


Z tym próbowaniem to byłbym ostrożny. Retsina bywa zdradliwa...
Mój znajomy z Niemiec mawiał: Das ist richtig umhauend!
Po naszemu, że potrafi zwalać z nóg...

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/