Dzień dobry wszystkim.
Mam w planach przerzucenie się na dłuższy okres czasu na wschodnią stronę śródziemnego. Niestety, jedyne moje pływanie tam było na 'rejsowych' jachtach, więc nie mam głębszego pojęcia, jak z cenami marin. Z jednej strony w Grecji stawaliśmy najczęściej za free, albo za grosze w publicznych portach. Z drugiej strony nie wiem jak z możliwością (i bezpieczeństwem) pozostawienia w taki sposób łódki na kilka miesięcy.

Proszę o informację od kogoś, kto trzyma jacht w Grecji (Cyprze/Turcji) na stałe.
- Jaką cenę mariny udało Wam się wynegocjować przy długoterminowym pobycie (od pół roku do roku, nie potrzebuje prądu - i tak mam go za dużo na łódce), jaka długość jachtu i oczywiście gdzie znaleźliście ofertę. Najważniejsze jest bezpieczeństwo pozostawienia jachtu bez nadzoru - gadżety typu łazienki w marmurach, czy nawet same łazienki, mniej mnie interesują.

Względnie adresy portali z ogłoszeniami od prywatnych właścicieli miejsc w marinach. Z mojej strony mogę pomóc odnośnie Hiszpanii (przy wynajmie od prywatnych właścicieli można zaoszczędzić 50-70% kosztów).

Może nie mam zbyt dużego doświadczenia w tej dziedzinie, ale co wiem to powiem.
Jacht 11,95m
Aegina - na lądzie , postój - 140 za miesiąc + slipowanie 200 (chyba)
Sycylia - Marina di Ragusa - 7 miesięcy na wodzie 960 euro.
Siros - niewykończona marina za free
Trizonia - niewykończona marina - widziałem tam zimujący polski jacht.
Lavrio - generalnie niskie ceny w marinie , a poza tym duże pole do negocjacji z Nikosem.

Napisz jak wygląda możliwość pozostawienia jachtu na Balearach. Normalne ceny powalaj ą z nóg. Jeżeli masz doświadczenie jak znaleźć tańszą alternatywę to proszę podziel się wiedzą. Jak już napisałem Baleary albo dalej na zachód.

_________________
Pozdrawiam
Witek
'odwierty do pomp ciepła'

Na Cyprze w Larnaka cena za tygodniowy postój wynosiła 45 euro (min. 3 dni w cenniku za 23 euro) jestem przekonany, że dłuższy postój chętnie negocjują. Podaję ceny z przed trzech lat. Wtedy nie mieli nawet strony. Jest bezpiecznie i przyjemnie. Blisko lotniska.

W Turcji zimowałem kiedyś w Marmaris na wodzie. Są tam trzy Mariny, ale najtańsza była Yacht Marina http://www.yachtmarin.com/marina/index.php
Nie pamiętam kwoty ale było cztery razy taniej niż w pobliskiej marinie Marmaris.

W Turcji bezpiecznie i niedrogo staniesz w Alanyi. Bardzo miłe miejsce, dobre zaplecze techniczne. Za 5 miesięcy na lądzie zapłaciłem 1 200 euro ze slipowaniem. Ceny z przed czterech lat. Teraz widzę podrożało http://www.alanyamarina.com.tr/ ale pamiętaj, że to jest Turcja i należy negocjować cenę. To miejsce polecam.

Inne miejsce, będzie chyba najtańsze w Turcji, to Mersin. Jak tam byłem to marina była prawie skończona, była też kompletnie pusta. Na stronie też nie widać dużo jachtów http://www.mersinmarina.com.tr/tr/index.php Tam żeglarze bardzo rzadko docierają. W porcie w Mersin byłem jedynym jachtem. Przygotowali mi dobre miejsce kompletnie za darmo. Na stronie cennika nie ma, więc jest to jakiś znak. Dalej na wschód już nic nie znajdziesz. W Aleksandrii jest tylko port rybacki, który do pozostawienia jachtu się nie nadaje. Tam chyba nie latają też żadne samoloty.

Polecam Jounieh w Libanie. Tam możesz wynegocjować każdą cenę. Z definicji witają żeglarzy miło. Na dzień dobry, trzy dni free. Jest to zapisane w locji. Do Bejrutu też dostaniesz się bez problemu.

Proponuję żebyś wziął pod uwagę również marinę w Aszkelon. Bosman ma bardzo handlowe podejście do życia. W marinie 50% miejsc jest stale puste. Loty do Tel Awiwu są teraz po 500 zł w obie strony. Mam gdzieś telefon do bosmana.

_________________
Marek (dawniej Jeanneau - wszystko się kiedyś kończy)
Czas ruszać. www.newkate.com

Zapisane gdzie trzeba

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..."

Ketiw, Jeanneau (chyba poznaliśmy się parę lat temu na Ibizie, jeśli to Ty wypływałeś wtedy w kierunku Libii, ja stałem starym keczem na zatoce) - Dzięki za info.

Rzeczywiście podróż na wschodnią część śródziemnego zapowiada się ciekawie. W Hiszpanii tak rewelacyjnie nie jest.
Ketiw:
Szukaj na buscoamarre.com, milanuncios.com, topbarcos.com . Sporo ogłoszeń prywatnych. Ja dzięki tym ogłoszeniom stałem dosyć długo w:
- Real Club Nautico de Valencia w Walencji. Do Balearów (Ibiza, unikaj San Antonio i Eivissy, reszta jest rewelacyjna) masz stamtąd dłuższą nockę. Sama marina bardzo duża (1,5 tys. łódek) i trochę na uboczu, ale można dojechać autobusem. Ja płaciłem ok. 400 euro/m-c. Z tym, że za 14,7 metrowy katamaran. W Hiszpanii kontynentalnej to najlepsze, co udało mi się znaleźć (niestety długość i to, że multihul powoduje, że w marinach wariują). Mam kontakt do Sergio z Nautica Aza (jak coś, do wyślę Ci na priva, mają wykupione kilkanaście miejsc i prawie zawsze coś jest wolnego).
- Na samej Ibizie możesz zostawić łódkę w zatoce San Antonio. Dużo wolnych mooringów, odpalisz z pięć dych Barremu (Angol, dosyć specyficzny i czasem męczący, ale , żyje na jachcie, mam kontakt) i Ci ją popilnuje, podrzuci z pirsu na jacht jak przyjedziesz. Raz zdarzyły się kradzieże (kilka lat temu, przypłynęli jacyś niewychowani i szukali nie wiadomo czego).
- Gibraltar - jedynie Alcaidesa w La linei http://www.alcaidesamarina.com/ . Z marin, przy wynajęciu miejsca 'w biurze' , najtaniej. Plusem jest, że samolot ląduje kilkaset metrów od mariny (easy jet, ale trzeba połapać lot przez Londyn Gatwick, za to fajne wrażenia przy lądowaniu, jak akurat zawieje) Można też dolecieć do Malagi i stamtąd autobusem (tudzież samochód, można już za parę euro dziennie). Ja płaciłem 540 euro/m-c, ale jak ma te gabaryty, to i tak nie było drogo. Można jeszcze taniej, ale w wersji 'unplugged', bez prawa mieszkania na łódce.
- Majorka - spróbuj w Porto Cristo (szukaj na podanych wyżej wyszukiwarkach) - generalnie w sezonie można zapomnieć, żeby znaleźć coś taniego, ew. jeżeli weźmiesz kilka miesięcy, to może uda się wynegocjować sensowną cenę. Tak ze startu i w sezonie, to katastrofa. Jedna doba w marinach koło Palmy, to było około 170-180 euro.
- Kanary: można znaleźć coś niedrogiego na Lanzarocie w Marinie Rubicon - ale nie przez marinę, tylko przez powyższe serwisy z ogłoszeniami (dla mojej łódki przy kilku miesiącach ok. 400 euro/mc). Ja obecnie stoję w Candelarii na Teneryfie, mała marina, tylko kilkanaście większych miejsc, koszt ok. 380 euro/mc (najprawdopodobniej pod koniec listopada będę się stamtąd ewakuował, więc jak znajdę inne miejsce, mogę dać kontakt do właściciela).

Ogólnie, na powyższych serwisach można znaleźć dużo, jeżeli chodzi o 10-14 metrów loa. dużo trudniej znaleźć postój dla multihula, ale da się.

Jeszcze raz dzięki za odpowiedzi i proszę o dalsze informacje, gdzie udało Wam się bezpiecznie i niedrogo stanąć na więcej niż miesiąc.

Ja mogę Ci pomóc tylko w sprawie Grecji
Kreta
Dobrą ceną i dobre warunki, może to potwierdzić marek Jeanneau, masz w marinie w Aghios Nikolaos http://www.marinaofaghiosnikolaos.gr/ . Czy można w niej wynegocjować cenę, nie wiem. Ja nie mam zdolności, więc przez ponad 2 lata płaciłem normalnie – ale i tak tanio, coś ok. 2500 Euro za rok. Bliżej Iraklio, ok. 15 km od lotniska, jest marina Porto Gouves http://www.portogouves.gr/. Marina jest prawie pusta, więc można tam chyba wynegocjować dobrą cenę.
Messolonghi Marina w zatoce Patraskiej http://www.messolonghimarina.com/. Trzymałem tam łódkę prawie 2 lata. Cena również ok. 2500 euro za rok (może i można mniej, ale trzeba umieć negocjować). Autobus KTEL z Aten – kilka kursów dziennie, lub z lotniska Preveza. Do Patry, gdzie przypływa dużo promów z Włoch, niecałe 50 km i dużo autobusów.
Na wysepce Meganisi, obok Lefkas jest nowa, mała marina http://www.odyseasmarina.com/, gdzie zapewne też można negocjować ceny. Mały kłopot z dostaniem się tam. Do Lefkas autobusem z Aten lub Thesalonik i dalej promem na Meganisi.
Na Lefkas funkcjonuje coś a’la marina w zatoce Vlicho http://marinavliho.com/. W zatoce na kotwicy stoi też bardzo dużo łódek. Dojazd jak poprzednio, ale bez promu.

_________________
pozdrawiam
Piotr Kasperaszek dawniej "Grek Zorba"
http://www.kasperaszek.pl

Zapisalam co trzeba do kapownika
Dzięki.
Odniosę sie do tego - Gibraltar, lata nie tylko EasyJet ale pare wiecej, z tanich linii Monarch (Luton i Gatwick jeśli dobrze pamietam).
Majorka - 10 metrów jacht poza sezonem w Port d'Andratx kosztuje ok. 250 euro miesięcznie, w sezonie rośnie to ponad dwukrotnie. I nie należy zakładać, że nabrzeże miejskie jest tańsze, bo akurat tutaj nie jest to prawda (jest droższe ).

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..."

tu opisałem w miarę dokładnie jak dostac się do/na Lefkas

viewtopic.php?f=39&t=16192

_________________
pozdrawiam
Piotr Kasperaszek dawniej "Grek Zorba"
http://www.kasperaszek.pl