Forum żeglarskie
https://forum.zegluj.net/

Odstąpię jacht 11 metrowy na okres miesiąca.
https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=28&t=16535
Strona 1 z 1

Autor:  Adam DD [ 4 wrz 2013, o 15:58 ]
Tytuł:  Odstąpię jacht 11 metrowy na okres miesiąca.

Brzmi trochę naiwnie, ale prawdziwe.

Kupiłem wspólnie ze znajomym. Jacht jest niedaleko Gibraltaru.
Robotę skończę za miesiąc i wtedy dojechałbym własnym samochodem, i chciałbym by ktoś moim autem wrócił wtedy do Trójmiasta, Katowic lub Poznania.
Marina jest droga i powinienem wypłynąć z niej jak najszybciej (jacht jest moją własnością od 3 dni).
Potrzebny mi żeglarz (żeglarka), doświadczona i odpowiedzialna. Jacht jest sprawny, użytkowany rekreacyjnie od dawna. Pomieści wygodnie 4-5 osób (7 koji).
To mój pierwszy post, proszę o cierpliwość, nabędę doświadczenia.
Pływam głównie sam, więc w odstępowaniu czy czarterze też nie mam żadnych doświadczeń. No i ufam ludziom. Tym bardziej chodzi o dzielną (nieopływany przeze mnie jacht) i uczciwą osobę.
Adam DD

Autor:  plitkin [ 4 wrz 2013, o 16:23 ]
Tytuł:  Re: Odstąpię jacht 11 metrowy na okres miesiąca.

Napisalbys jaka to lodka.

Autor:  Adam DD [ 4 wrz 2013, o 16:29 ]
Tytuł:  Re: Odstąpię jacht 11 metrowy na okres miesiąca.

11.5 m, typ rasmusen, ze sterówką jak motorseiler, aluminiowa, kryta taekiem (w słabym stanie), nawigacja jest, samoster elektryczny, zbiornik wody 300, paliwa 150, kuchnia - naftowy prymus, bez ciepłej wody, toaleta morska, pirotechniki mało ale jest, tratwa na 6 osób, sonda. Brak map i locji.
Waży 8 ton.
Właściciel poprzedni traktował jak hotel (hostel).
Jego ojciec zbudował ten jacht 30 lat temu.
Silnik nowy 3 letni.

Autor:  Sajmon [ 4 wrz 2013, o 16:46 ]
Tytuł:  Re: Odstąpię jacht 11 metrowy na okres miesiąca.

Ale jakie są dokładniej oczekiwania w stosunku do żeglarza, żeglarki?

Autor:  Adam DD [ 4 wrz 2013, o 17:07 ]
Tytuł:  Re: Odstąpię jacht 11 metrowy na okres miesiąca.

Żeby był wiarygodny i doświadczony, żeby posiadał uprawnienia i kompetencje (łódka będzie ubezpieczona), żeby wypłynął z drogiego portu, popływał, nic nie zepsuł, dopłynął w okolice np. Portofino, bo będę jechał raczej sam autem i wolałbym, by łódka była bliżej niż dalej, by sam za siebie zapłacił i zapłacił za dotychczasowy postój łódki.. naliczają około 16 euro dziennie, więc im szybciej, tym lepiej. Żeby zostawił kaucję, na którą się umówimy. Żeby przyjechał do Gdyni i żeby mu dobrze patrzyło z oczu.

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

Schodzę do pracowni, ale wrócę za godzinę i jeszcze sprawdzę korespondencję.

Autor:  -O- [ 4 wrz 2013, o 18:07 ]
Tytuł:  Re: Odstąpię jacht 11 metrowy na okres miesiąca.

Czyli szukasz kogoś kto zechce wskoczyć w samolot (czym prędzej tym lepiej) i polecieć do Gibraltaru, odebrać z mariny jacht, zapłacić za postój (od poniedziałku 16 euro/dzień), przepłynąć do Portofino (ok. 1500 mil) i ma na to miesiąc (liczony od teraz).

W sumie może to być fajna propozycja.
Ale.
Napisałeś, że jachtu nie opływałeś, ale czy go w ogóle widziałeś?
Chodzi mi o zapewnienie, że nadaje on się do pływania. Gdybym brał pod uwagę skorzystanie z Twojej propozycji, to najprawdopodobniej płynął bym z moimi przyjaciółmi i wszyscy chcielibyśmy spędzić czas miło, przyjemnie i bezpiecznie. Niesprawny, psujący się jacht może być przyczyną wielu nieporozumień, chociażby przy rozstrzyganiu kto za jakie awarie ma płacić. Napisałeś, że jacht ma 30 lat, więc taki punkt widzenia jest bardzo zasadny.
Piszesz o kaucji. Ja chciałbym wiedzieć na jaką okoliczność ta kaucja jest zastawiana. No bo np.: za porwane stare żagle i w ogóle za awarie sprzętu, który ze względu na wiek ma prawo zepsuć się w każdej chwili, wynajęty przez Ciebie żeglarz do przeprowadzenia jachtu, płacić nie powinien. Podobnie jak nie powinien płacić za koszty związane z przeprowadzeniem Twojego samochodu do Polski.
Ja bym zażądał zdeponowanie kaucji przez Ciebie, na pokrycie kosztów związanych z usuwaniem (po drodze) awarii, które według mojego doświadczenia z pewnością się pojawią.
Piszę co ja bym zrobił, jako inspirację dla tych, którzy rozważają skorzystanie z Twojej propozycji.

Autor:  Adam DD [ 4 wrz 2013, o 19:31 ]
Tytuł:  Re: Odstąpię jacht 11 metrowy na okres miesiąca.

Niestety mój długi post chyba przepadł wraz z rozłączeniem internetu.
Postaram się w skrócie jeszcze raz..

Zacząłem, że gdyby świat był taki jaki chciałbym by był, zostawiłbym u Ciebie w depozycie 1000 euro i o taki sam depozyt prosiłbym użytkownika.
Mnie nie chodzi o doprowadzenie łódki.
Mnie chodzi o oszczędność.

Na jachcie oczywiście byłem.
Stać mnie, by zapłacić około 850 euro do końca października, ale utrzymuję się z pracy własnych rąk i rozumiem co to nieuzasadniona rozrzutność.. a tak traktuję postój pustego jachtu w dość drogiej marinie.
Na łódkę chcę wrócić w październiku i zostać do stycznia lub lutego.

Podróż do Hiszpanii nie była dla mnie katorgą, mino że nie jechałem płatnymi autostradami, albo właśnie dla tego. Jechałem sam, w słońcu, bez dachu, francuską i hiszpańską prowincją.
Piękna i niezapomniana podróż.

Jacht wg. mnie jest wyposażony ponad miarę i oczywiście coś może się zepsuć.
Żagle sprawdziłem. Genua na rolerze używana, ale bez śladów rozdarć i napraw, grot to samo, silnik marynizowany vw. sprawny, przekładnia sprawdzona, śruba na sztywnym wale, nieskładana, światła nawigacyjne działają, wewnętrzne również, pompa wody nożna i działająca, prymus palił mi się zbyt dużym płomieniem, a nigdy nie używałem naftowego, więc poszedłem do wietnamskiej restauracji 4 metry od łódki, konwerter ładuje, lodówka działa, gps działa, samoster el. działa, toaleta nie sprawdzona (to moja czwarta łódka, więc wiem, że komplet uszczelek trzeba mieć (i w razie czego kupić nową toaletę, bez dyskusji na mój koszt), akumulatory duże i trzymały (nie pamiętam roku prod ani pojemności), nie ma dinghy, ale mam ponton w pracowni. Jest kilka kamizelek, brak pasów bezp. lub są jedne.

To chyba wszystko.
No i bardzo się cieszę, że tu (z pomocą pana administratora, za co Mu się głęboko kłaniam) trafiłem.
To kopalnia wiedzy.
A że wybitnie towarzyski nie jestem i pływam raczej sam, nie było gdzie takiej wiedzy zdobyć.
(Niedługo będę pytał o tanie miejsca postojowe na zimę)
Na południu jestem dopiero 3 rok, więc nie mam się za bardzo czym dzielić, no może po za Wenecją, gdzie mogę coś szczególnego polecić)

Pozdrawiam
Adam

ps.
będę namawiał nieżeglującą rodzinę, by choć pojechali i traktowali łódz jak cemping.. choć tyle. By była przydatna..ja to po prostu tak widzę.

Autor:  marchew [ 4 wrz 2013, o 20:02 ]
Tytuł:  Re: Odstąpię jacht 11 metrowy na okres miesiąca.

Napisz proszę dokładniej dokąd trzeba dotrzeć.

Autor:  -O- [ 4 wrz 2013, o 20:47 ]
Tytuł:  Re: Odstąpię jacht 11 metrowy na okres miesiąca.

Adam DD napisał(a):
Jacht wg. mnie jest wyposażony ponad miarę i oczywiście coś może się zepsuć.
Żagle sprawdziłem. Genua na rolerze używana, ale bez śladów rozdarć i napraw, grot to samo, silnik marynizowany vw. sprawny, przekładnia sprawdzona, śruba na sztywnym wale, nieskładana, światła nawigacyjne działają, wewnętrzne również, pompa wody nożna i działająca, prymus palił mi się zbyt dużym płomieniem, a nigdy nie używałem naftowego, więc poszedłem do wietnamskiej restauracji 4 metry od łódki, konwerter ładuje, lodówka działa, gps działa, samoster el. działa, toaleta nie sprawdzona (to moja czwarta łódka, więc wiem, że komplet uszczelek trzeba mieć (i w razie czego kupić nową toaletę, bez dyskusji na mój koszt), akumulatory duże i trzymały (nie pamiętam roku prod ani pojemności), nie ma dinghy, ale mam ponton w pracowni. Jest kilka kamizelek, brak pasów bezp. lub są jedne.

Takich informacji zabrakło.
Gdybyś jeszcze wrzucił kilka fotek, to z całą pewnością znajdzie się ktoś, kto zechce przepłynąć z Hiszpanii do Włoch.

Rozumiem, że szukasz miejsca na zimowanie i chcesz zostawić jacht. Rozważ Grecję. Tam mogę polecić kilka tanich miejsc. Turcja jest też opcją wartą uwagi. A z drugiej strony (gdybyś chciał wrócić na zachód), tanio jest w Melilli. Jest też tania marina na południu Sycylii. We Włoszech należy zapisać się do Lega Navale Italiana.

Autor:  Adam DD [ 5 wrz 2013, o 00:12 ]
Tytuł:  Re: Odstąpię jacht 11 metrowy na okres miesiąca.

Dziękuję, tak. Poproszę o sugestię portów w Grecji i Turcji.
Fotki umieszczę.
Nie chcę zanudzać, ale postaram się skrótem o zamiarach.
Chciałbym spędzić na wodzie około trzech miesięcy zimowych i potem wrócić do kraju. Na przełomie stycznia i lutego. Jeśli mam popłynąć do Grecji lub Turcji - co jak dotąd podpowiadała mi tylko intuicja, to muszę wziąć ze sobą sporo rzeczy (narzędzi), również do pracy przy jachcie, które najchętniej przewiózłbym samochodem. Ewentualnie wysłać je na palecie.
Myślałem wtedy zostawić komuś samochód, by nim wrócił do kraju, po odbyciu rejsu dokąd by chciał, bym nie musiał wracać przez kontynent po samochód.
Oczywiście czuję, że to na początek zbyt optymistyczne.
Tak czy inaczej mam za sobą debiut na forum.
Dziękuję za życzliwość.
Pozdrawiam
Ad

Autor:  -O- [ 5 wrz 2013, o 08:26 ]
Tytuł:  Re: Odstąpię jacht 11 metrowy na okres miesiąca.

Rozumiem doskonale logistykę Twojego rozumowania. Również pracuję sporo przy jachcie i wożę rzeczy ze sobą. Nie wiem o jakiej skali remontów myślisz, więc nie będę Ci nic radził w tej kwestii. Ale miej na uwadze, że często opłaca się kupić coś na miejscu niż kupić w Polsce i wieść to.

O miejscach do zimowania napiszę później, jak poszperasz na forum to coś znajdziesz. Wojciech Ci pomoże.
Ale wczuwając się w Twoją sytuację, ja bym zaplanował zimowanie w Porto Cheli na Peloponezie. Zatoka jest głęboka i dobrze osłonięta. Jest tam miejskie nabrzeże (stoisz za darmo) bez prądu (woda dowożona jest cysterną). Jacht pozostawić będziesz mógł na boi. Właścicielem jest Niemiec prowadzący tam interesy. Namiar muszę poszukać. Koszt stania na boi kilka lat temu 100 euro miesiąc. Facet zagląda do jachtów, mooringi są porządne.

Było tu niedawno ogłoszenie, ktoś potrzebował towarzystwa na dłuższym przelocie (rejs za darmo), ale termin był krótki. Nikt się nie znalazł. Wiesz, ludzie mają plany, urlopy itd., a Twoja propozycja nie jest skierowana do zawodowych żeglarzy. Ci za pieniądze popłyną wszędzie i zawsze.
Pomysł, żeby kogoś wysłać na miejsce jest bardziej realny. Chętnych na postanie w pobliżu na kotwicy i popływanie w okolicy znajdziesz szybciej. Napisz proszę gdzie stoi jacht, bo być może będę mógł Ci polecić kogoś takiego, kto lokalnie będzie chciał pobujać się w okolicy. Licznik w marinie przestanie Ci stukać.

Autor:  plitkin [ 5 wrz 2013, o 09:05 ]
Tytuł:  Re: Odstąpię jacht 11 metrowy na okres miesiąca.

Ja zrozumialem, ze chodzi o narzedzia noe do remontu, a do wykonywanwgo zawodu (jakas praca reczna). Moze stolarz, artysta rzezbiarz czy cos podobnego.

Autor:  Sajmon [ 5 wrz 2013, o 10:24 ]
Tytuł:  Re: Odstąpię jacht 11 metrowy na okres miesiąca.

Akcja jest dosyć szybka - bo "licznik" pracuje. Rozmawiam ze znajomkami którzy podobnie jak ja maja wolny czas i wolne zawody. Gdzie konkretnie w tej chwili stoi jacht - musimy "zbadać" połaczenia lotnicze, aby rozwazać dalsze scenariusze?

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/