Forum żeglarskie
https://forum.zegluj.net/

Porty wysp kanaryjskich.
https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=28&t=25563
Strona 1 z 1

Autor:  beret [ 17 gru 2016, o 12:30 ]
Tytuł:  Porty wysp kanaryjskich.

Pomyślałem że stworzę osobny wątek z informacjami na temat portów wysp kanaryjskich. Wielu z nas tu pływa, po wizycie w Los Gigantes uznałem ze warto się podzielić doświadczeniami (w moim przypadku niewielkimi, ale zawsze).

[b]Los Gigantes[/b] ten port właśnie skłonił mnie do powyższych wynurzeń. Po pierwsze zdecydowanie odradzam wchodzenie do portu po zmroku, jeżeli nie znacie podejścia. Port jest niedostępny przy północnej fali (a taka tu jest częsta), szczególnie podczas wysokiej wody. Taką informacje otrzymałem od obsługi, przed wejściem warto się skontaktować z bardzo miłymi i mówiącymi po angielsku, paniami i ustalić czy jest miejsce i czy da się wejść. Wyjście z portu w powyższych warunkach też może być co najmniej trudne, warto więc sprawdzić prognozy pogody aby nie zostać uwięzionym w porcie.
Wchodzimy omijając falochron od północy kursem SE, kierując się na lewo od zielonej stawy. Mając stawę na trawersie zobaczymy po prawej wejście do portu. Trzeba uważać na fale aby nie rozsmarowały nas na falochronach.
Cena za postój do 12m długość, 4m szerokość 25,68 eur

Autor:  Moniia [ 17 gru 2016, o 14:04 ]
Tytuł:  Re: Porty wysp kanaryjskich.

Pójdź do Las Galletas, nie masz już daleko a spodoba Ci się :)

Autor:  -O- [ 17 gru 2016, o 22:21 ]
Tytuł:  Re: Porty wysp kanaryjskich.

beret napisał(a):
Po pierwsze zdecydowanie odradzam wchodzenie do portu po zmroku, jeżeli nie znacie podejścia (...) przed wejściem warto się skontaktować z bardzo miłymi i mówiącymi po angielsku, paniami i ustalić czy jest miejsce i czy da się wejść.

W porcie są tylko cztery miejsca na gości. W sezonie wszystkie cztery najczęściej są zajęte. Przy falochronie cumują jachty <15 m (są 3 miejsca) a przy pantalonie 4. jest jedno miejsce dla jachtów >15 m. Ciekawostką jest to, że cena obowiązuje za miejsce. Jeżeli staniecie jachtem 12 m na miejscu dla <15 m, to zapłacicie jak za <15 m (ponad 40 euro). Taki zbójecki zwyczaj tam mają. Los Gigantes to niewielki port wypełniony lokalnymi jachtami i sporą flotą do wożenia turystów. Bo trzeba wiedzieć, że Los Gigantes to "rzeźnia" turystyczna. Port jest brzydki, mnóstwo ludzi a miasto to typowy mega jarmark turystyczny. Z żeglarskiego punktu widzenia nie ma tam nic.
Co do zasady - wejście do portu bez uzyskania pozwolenia na wejście, jest nieeleganckie, sprzeczne z zasadami dobrej praktyki i co najważniejsze może okazać się niebezpieczne, ale do tego portu wejście bez pozwolenia w nadziei, że będzie wolne miejsce, nie powinno się zażyć. Takie zachowanie może wywołać spore zamieszanie. Przy wejściu jest duży ruch, turystów wozi się tam masowo.
Biuro mariny jest czynne do 19:00 więc wejście w nocy należy choćby z tego względu wykluczyć. W sezonie warto zadzwonić (922 868343) lub napisać (e-mail: padidivertenerife@hotmail.com) i zarezerwować sobie miejsce.
Na nocleg polecam stanąć na kotwicy przy Masce, 3 Nm N od Los Gigantes. Miejsce urocze. W dzień tłoczno bo właśnie tutaj wożeni są turyści, ale wieczorem wszystko cichnie i w nocy zazwyczaj nie ma tam nikogo.
beret napisał(a):
Port jest niedostępny przy północnej fali (a taka tu jest częsta), szczególnie podczas wysokiej wody. Taką informacje otrzymałem od obsługi, Wyjście z portu w powyższych warunkach też może być co najmniej trudne, warto więc sprawdzić prognozy pogody aby nie zostać uwięzionym w porcie.

Fala musi być bardziej NW i spora. Faktycznie przy wejściu są dwa momenty, że staje się albo bokiem do fali, albo można oberwać w rufę, odradzam kalkulowanie.
Poniżej fotka z locji.

Załączniki:
DSC02685.JPG
DSC02685.JPG [ 285.43 KiB | Przeglądane 5848 razy ]

Autor:  Jaca_33 [ 20 gru 2016, o 22:51 ]
Tytuł:  Re: Porty wysp kanaryjskich.

Cześć
Dzięki i proszę o więcej!
Przymierzam się do pierwszej próby na Kanarach i każda informacja na wagę złota :-).
Może w formie jaką kiedyś Grek Zorba i Cape dla wysp greckich zrobili??
Pozdrawiam.
Jacek.

Autor:  emeryt [ 21 gru 2016, o 07:42 ]
Tytuł:  Re: Porty wysp kanaryjskich.

Tu o takie rzeczy nie pytaj, bo możesz dostać taką jak ja.

"Locje zlikwidowali? Google wyłączyli?
_________________
Pozdrawiam
Wojtek
http://wojtekzientara.pl/ "

Autor:  beret [ 11 sty 2017, o 10:42 ]
Tytuł:  Re: Porty wysp kanaryjskich.

Marina Las Palmas na Grand Canari:
Olbrzymia marina na 1200 zawsze zajętych miejsc. Kotwicowisko wygodne i bezpieczne. Kotwicowisko nie chroni przed wiatrami z E, szczególnie przed Kalimą!
Cena 27.12.2016 za jacht 10.5m - 34 stopy, 3.2m szerokości:
- 16eur za pierwszy dzień,
- 8eur za następne,
- 1.8eur za postój na kotwicy.
Stoi się na kotwicy bo nie ma miejsca. Miejsca nie ma i nie będzie. Marina jest państwowa, obsługa ma pensje od państwa a nie od żeglarzy, żeglarze im przeszkadzają w wykonywaniu ciężkich i odpowiedzialnych obowiązków. Boje są wynajmowane osobno (nie wiem ile to kosztuje bo wszystkie są wynajęte). Cumowanie do boi kończy się wizytą bardzo niemiłych panów na motorówce. Dłuższe dyskusje z obsługa (takie dłuższe niż jeden, dwa dni, bojkotowania poleceń) kończą się wizytą policji portowej. Policja zdecydowanie milsza ale służba nie drużba, robotę robić muszą (ja aż tak nie podpadłem, ale byłem świadkiem spięć przy zajmowaniu miejsc, czy cumowaniu do boi więc ostrzegam). Jachty kotwiczące są spisywane i przy następnej wizycie w marinie może czekać rachunek. W cenie (również w cenie kotwicowiska) prysznice i toalety, jak nie ma ciepłej wody należy iść do innej łazienki, jest ich kilka. Pralnia samoobsługowa 8eur za 8kg prania.

Autor:  andrz9j [ 11 sty 2017, o 12:17 ]
Tytuł:  Re: Porty wysp kanaryjskich.

Mi się podobają oba porty na południu Teneryfy: Las Galletas i San Miguel. Do San Miguel wpłynęliśmy w nocy, nie było miejsca, więc postawili nas przy stacji benzynowej longside. Kolejne jachty wpływające po nas przyczepiały się do naszej burty. Rano coś się zwolniło, to nas poprzestawiali. Obsługa OK, sympatyczna i pomocna. Wiedzieliśmy kilkanaście godzin wcześniej, że nie zdążymy przed zmrokiem, telefonicznie się zapowiedzieliśmy. Powiedzieli, że nie ma problemu, wprawdzie nie ma miejsca, ale nas gdzieś przetrzymają do rana, i tak właśnie było.
W Los Gigantes nie płaciliśmy za pobyt do dwóch godzin. Niewiele jest tam do zobaczenia, więc dwie godziny wystarczyły. Rzeczywiście był problem z miejscem, ale jakoś się udało.
My w Las Palmas na Gran Canarii płaciliśmy niecały rok temu za jacht 13 m - 20 euro pierwsza noc, kolejne po 10 euro, czyli ceny są jakby nadal podobne, jest to port jeden z najtańszych. Port rzeczywiście przepełniony, ale gdzieś nas wcisnęli. Nie mieliśmy złych doświadczeń z obsługą portu.
Więcej miejsca jest w pięknym Puerto de Mogan z drugiej strony wyspy. Port jest mały, ale jak tam byliśmy ubiegłej zimy, to nie było problemu z miejscem. Przy wejściu do portu trzeba stanąć longside przy kapitanacie, załatwić wszystkie formalności, i dopiero cumować we wskazanym miejscu. Zdecydowanie polecam to miejsce, miasteczko malownicze, cudna architektura (brak wielkich hoteli), krystaliczna woda, plaża, punkty widokowe.
Do San Sebastian na Gomerze też wpływaliśmy w nocy. Też nie było problemu z miejscem. Pan z obsługi pomógł przy cumowaniu, ale wyglądał na obrażonego, że musiał z biura wyjść.
@beret: fajnie, że ruszyłeś z tym wątkiem, za kilka tygodni tam lądujemy, wszystkie informacje w nim zawarte na pewno się przydadzą.
Andrzej

Autor:  Zbieraj [ 11 sty 2017, o 13:27 ]
Tytuł:  Re: Porty wysp kanaryjskich.

beret napisał(a):
Marina jest państwowa, obsługa ma pensje od państwa a nie od żeglarzy, żeglarze im przeszkadzają w wykonywaniu ciężkich i odpowiedzialnych obowiązków.
Święte słowa. Ku przestrodze innych:
Stałem tam ponad miesiąc, robiąc za stangreta na wypasionej pływającej karecie Jaśnie Pana.
To to było za duże dla normalnych pirsów, więc, za zgodą właściciela, stałem po wewnętrznej stronie pirsu paliwowego stacji Texaco.
10 m za rufą miałem maszt z kamerą, 30 m po prawej burcie budynek policji portowej, a obok niego budynek biura mariny.
Czułem się bezpiecznie, jak rzadko kiedy.

Aż tu którejś nocy miałem włamanie. Złodzieje ukradli mojego laptopa z nawigacyjnej, okulary przeciwsłoneczne (które potem zgubili na trapie) i walkie-talkie.

No i się zaczęło. Policja portowa oświadczyła, że ich to nie interesuje, bo oni są od spraw ważniejszych. Włamanie powinienem zgłosić do policji państwowej w centrum miasta.
Poszedłem, zgłosiłem. Pisanie protokołu zajęło 4 godziny, przy czym 90 proc. czasu zajęło odpytywanie mnie o moje dane, łącznie z nazwiskiem panieńskim babci i liczbą i płcią moich dzieci.

No i, oczywiście, problem, dlaczego mój okręt nie ma żadnego certyfikatu. Wyjaśniałem to u Kulińskiego:
http://www.kulinski.navsim.pl/art.php?id=946&page=15

Protokół został powielony w 16 egzemplarzach. Jeden dostałem ja, a 15 zostało na komendzie. Zapytałem, po co im tyle, więc dostałem odpowiedź, że oni to muszą rozesłać do komendy okręgowej, komendy głównej, (w Madrycie), Ministerstwa od Interioru (też w Madrycie) i jeszcze gdzieś tam.

Na moja nieśmiałą sugestię, że może by tak obejrzeć zapis z kamery, dostałem odpowiedź, że to nic nie da, bo biuro mariny kończy pracę o 2000 i wyłącza na noc cały system kamer kontrolnych (zainstalowany za 100 000 Euro), bo prąd jest drogi. :lol:

Aha, laptop się nie znalazł.

Autor:  WhiteWhale [ 12 sty 2017, o 08:29 ]
Tytuł:  Re: Porty wysp kanaryjskich.

San Sebastian - Gomera Andrzej Placek polecił mi zgłaszać się przed wejściem do marin na 9 kanale ( mam nadzieję, że nie zapomniałem ) a wejście wypadło mi w środku nocy i był to pierwszy port do którego wchodziłem na Kanarach. Wywołany marinero odpowiedział że "no comprendo" więc odczekałem w dryfie do świtu. Wejście było łatwe i dobrze oświetlone więc to czekanie nie było uzasadnione. Marina jest przyzwoita miasto malownicze. Odwiedziliśmy polecaną przez Andrzeja knajpkę. Warto wynająć samochód i wybrać się na wycieczkę po wyspie. a tutaj widok portu
https://plus.google.com/photos/105665890911368539243/album/6271537260155133921/6271537314056134242

Autor:  jarmiel [ 12 sty 2017, o 13:19 ]
Tytuł:  Re: Porty wysp kanaryjskich.

Czekanie mogło być uzasadnione:
w listopadzie wchodziliśmy tam także w środku nocy i zauważyliśmy, że na kei stoi ktoś z obsługi i macha do nas latarką przy wolnym miejscu. Kiedy już podawaliśmy cumy zasypał nas gradem głośnych słów po hiszpańsku z których wynikało, że mamy odpływać, bo on tu stoi i macha dlatego, że w tym miejscu nie wolno stawać a w ogóle to nie ma miejsca i mamy znikać z mariny. Oczywiście cała obecna obsługa "comprendo" tylko "espaniol" a my niestety tylko angielski i niemiecki. Była mała awanturka ale skończyło się przestaniem tam dwóch nocy.

Marina bardzo malowniczo położona i wygodna, polecam samochodowe wycieczki w góry.

pozdrawiam
Jarek Mielczarek

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/