To chyba nie będzie takie łatwe... bo taki ponton to i kółek nie ma, a silniczek słabiutki... on się nie nadaje na takie bezwodne tereny , ale jak wam się uda.. zrobicie furorę
Na poważnie: tak jak przedmówcy - zostawiasz pontonik, zabierasz zrywkę i i idziesz w miasto Może się zdarzyć, ze jakaś zafalowana załoga po cimoku pomyli ponton.. ale to nie kradzież - ilość się będzie zgadzać :p

Pozdrawiam
Janek

Po pierwsze myślę że na nurtujące Ciebie pytania najlepiej powinien odpowiedzieć agent który wyczarterował ci jacht. Płacisz nie tylko za jacht ale również za wartość dodaną jaką powinna być wszelka informacja dotycząca akwenu.
Po drugie plan twojej trasy biorąc warunki wiatrowe w Chorwacji w/g mnie jest raczej średni.
Po trzecie wydaje mi się że oczekujecie od rejsu nie tylko żeglowania ale też dodatkowych atrakcji takich jak przytoczony przez Was przykład. I to też trzeba zweryfikować co do logistyki.
Po czwarte jeżeli chcesz w stawać w marinach to warto je wołać na kanale 17. Np w Trogirze w marinie ACI pies z kulawą noga nie wyjdzie aby Ci wskazać miejsce do parkowania jeżeli nie zawołasz na 17 mariny i tu uwaga: Na dzień dzisiejszy w Trogirze są 3 mariny i każdą należy wołać swoją nazwą przy podejściu.

_________________
Jacek Szczepaniak
www.bryg.pl
www.skipperklub.pl

Eeee tam, oj tam ...
Może Cię nie lubią. Jeśli mają w marinach miejsce, to zawsze jakis darmozjad Cie namierzy i zamacha nęcąco wskazując miejsce.

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *


A po co Ci tę zrywkę zabierać? Jeszcze zgubisz po... ... po ciemku

_________________
Tomek Sosin - +48 724 334 721
... jakby było lepiej - to by sie nie dało wytrzymać!

Po pierwsze - to prawda, ale nie zaszkodzi spytać na forum, po to jest
Po drugie - "raczej średni" niewiele wnosi - zaproponuj coś...


Wracając po "ciemku".. zawsze szukam pontonu bez zrywki.. i mam pewność, że wracam swoim

Pozdrawiam
Janek

przylaczam sie do poprzednikow.. po pierwsze.. od tego mamy forum by pytac..chociaz "pyta" to takie brzydkie slowo..
po drugie.. sredni? w sensie co...? za daleko?za krotko? za nudno? bo nie bardzo wiem co sredniego masz na mysli.. po trzecie..logistyka.. to tez czynie.. miedzy innymi tu na forum:)
i po czwarte.. tak bede robic. pewnie,ze nie ma co sie krecic po marinach. krzykne na 17scte i z glowy.
Pozdrowionka

Pływam w Chorwacji od 7 kwietnia, może w czymś pomogę?

Zapraszam na blog

_________________
Pozdrawiam - Maryla
http://www.emerytnafali.blogspot.com

Dziękuję wszystkim za pomoc odnośnie trasy rejsu.

Chciałabym jeszcze zapytać, czy macie jakieś sprawdzone i godne polecenia miejsca, w których warto zjeść? Szczególnie w miejscowościach: Sukosan, Skradin, Tribunj, Primosten, Biograd, Szybenik.

Dołączam sie do pytania i dorzucam : Trogir, Hvar, Omis, Maslinica

Zamiast Maślnicy po drugiej stronie cypla SESULA tylko ja polecam pierwszą konobę po lewej a wejściem do zatoki z racji na przyjemniejsze ceny dla portfela. Jakoś potraw na tym samym poziomie.

_________________
pozdro Zbyszek
PUMA 42 S/Y SINE METU
http://www.maxiskippers.pl

Za to głębiej, u Netoperka, jest bardziej klimatycznie, zawsze jest pomoc przy cumowaniu, a zaloga miewa fajne marlborko bez akcyzy takie jakieś
W Trogirze, bardzo polubiliśmy konobe Marijana! Pracuje tam kelnerka - Milka - ktora uśmiechem potrafiłaby zarazić sfinksa. W omisu, jesli sie idzie na linofruwanie to nad rzeką, to w pobliżu, nad Cetiną sa smakowite restauracje. Do restauracji tych kursuja liczne lodeczki, rzeczne popierdółki. Ale ten Omiš... no tylko te liny sa jakimś usprawiedliwieniem... Nasz Charon (gdy przyszlo mi sie zmierzyc z wstrzasajacym przeżyciem "rejs Cetiną", stwierdzil że dzieki naszym rodakom licznie odwiedzajacym "Makarską Rivierę", nauczyl się dwoch polskich słów.... ... Nie! Nie tych! Slowa ktore kojarza mu sie z Pbolakami, to Inwazja i Okupacja

_________________
Tomek Sosin - +48 724 334 721
... jakby było lepiej - to by sie nie dało wytrzymać!

W Trifbunij nie pamietam, żeby ktoras konba kladla na kolana, ale i ladnie i smacznie i niedaleko jest w do konoby Šimun (czy Šimunij?) W Bepo, na tyle milo, że pamietam nazwę. Natomiast kobiety!!! Nie pozwolcie swoim mężczyznom wejsc do Basadury! Zostawia tam wszystkie pieniadze i złamane serca!

_________________
Tomek Sosin - +48 724 334 721
... jakby było lepiej - to by sie nie dało wytrzymać!

Tomku, co sądzisz o restauracji Maretta w Vela Garska NWW od miejscowości Hvar ?
Zamierzam tam stanąć na noc, ale jak tam byłem poprzednio, to restauracji nie było.
Czy jest woda ?
Jak daleko drogą do miejscowości Hvar ?

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak

Nie jestem fanem tej knajpy. Przeważnie maja bardzo krótką kartę, a właściwie brak karty. Ryby drogie i ważone chyba razem z talrzami z mosiadzu i sztućcami:) Ale jak już cos maja, jak podadza, to bardzo smacznie.
Natomiast jest tam dwanaście restauracyjnych mooringów. Dobrze wiedziec, że dwanaście, bo czasem w sezonie jachty wplywają, patrzą, że jest full i wycofuja sie bo ciasno, a Sajmon widzi dziesięć, czy jedenascie masztów i w ciemno zasuwa na którąś z ostatnich miejscowek. Jeśli sie nie korzysta z restauracji, ostatnio brali 200 kuna za postój. Zdarzylo sie również, że bliżej konca sezonu, potrafilo wieczorem braknąc piwa. Była okazji do zaciesnianie miedzynarodowych przyjaźni, bo pozwolono nam w zwiazku z brakami, przyniesc z łodki piwo i alkohol. Wystarczylo na zaopatrzenie sasiednich stolików.
Wody raczej sie nie zatankuje bezpośrednio, blisko kejki jest plytko, ale nie mialem akurat tam nigdy takich potrzeb, wiec nie pamiętam. Fajna miejscoweczka jest tużobok, przed zatoczka Marettowa jast akurat na jeden jach basenik, gdzie stajac "po grecku" na katwicy dociagajac rufę prawo/lewo do brzegu, uzyskuje się prywatne kąpielisko.
Ja nazywam to miejsce "Koziolkową Zatoczką" bo podczas kolacji, zdarzylo nam sie dokarmiać kilkakrotnie, hmmm.... no w sumie nigdy nie wiem... daniela (?) Takie cos miedzy jeleniem a łosiem
Frytki lubi, ale woli owoce i warzywa

_________________
Tomek Sosin - +48 724 334 721
... jakby było lepiej - to by sie nie dało wytrzymać!

Nigdy z Koziolkowej nie zasuwalismy na pletwach do miasta. W czasach Nautisa, gdy mielismy ponton jak należy z szesciokonnym silnikiem, smigalismy do miasta wodą kilkukrotnie. Znalazla sie kiedys twarda załogantka biegaczka, ktora zaliczyła Hvar przed śniadaniem. Kiedy do dopytywalismy sie jak daleko do miasta, dowiedzielismy się, że wsam raz na poranny trening

_________________
Tomek Sosin - +48 724 334 721
... jakby było lepiej - to by sie nie dało wytrzymać!

Tomku, staniemy tam. Będziemy tam wcześnie, bo rejs na "Twoich Delphiach" ma być kąpielowo gastronomiczny w wersji ultra light. Zobaczymy, czy na płetwach da się dojść do Hvaru.
Alternatywą jest Palmiżana.

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak

A nie lepiej pójść kawałek dalej na wschód i stanąć w pierwsej odnodze w Milnej ?

_________________
pozdro Zbyszek
PUMA 42 S/Y SINE METU
http://www.maxiskippers.pl

Czyli w "Zatoce Prezesa"
Jest szansa że tam bojek jeszcze nie bedzie, ale fakt że restauracje bojkowe są bardzo sympatyczne, przyjazne. Zabieraja do siebie i odstawiaja zalogi na jachty wlasnym lodziemi.
I kiedys nast tam rozbawili nie tylko znajomoscia polskich postaci ale i forumowego dzialu politycznie.
Kelner zapytal skad jesteśmy. Gdy uslyszal że z Polski - powiada: znam dziewieciu Polaków
Jan Paweł II
Robert Kubica
ADAM Małysz
Lecha Wałęsa
Lolek i Bolek
Zbigniew Boniek
Mandaryna ( to bylo ładnych pare lat temu)
Doda Elektroda...

Mowimy, że to osiem osob - a on"Znam, znam, Walęsa/Bolek"

Ten sam kelner, ująl nas elastycznoscia. Nie mieli w menu, a kaprysna zalogantka nic, tylko pomidorowa i pomidorowa. Kelner zawolal do sasiadki numer jeden - dostal pomidory z grzadki, sąsiadka nr dwa dala jakies ziola, za chwile byla wybitna pomidorowa podana do stołu

_________________
Tomek Sosin - +48 724 334 721
... jakby było lepiej - to by sie nie dało wytrzymać!

To chyba stały numer kelnerów z chorwackich konob - odwołania do polityki.
W Dubrowniku pyta nas, czy do kalmarów chcemy frytki.
Nie, nie chcemy...
- Wiem, wiem, Polaki nie lubią kaczyński "kartofel", nie lubią...

_________________
Pozdrawiam - Maryla
http://www.emerytnafali.blogspot.com

Czy wiecie gdzie najlepiej stanąć w Szybeniku? Chcemy wracając że Skradin stanąć na 2-3 godziny i pozwiedzać. Gdzie najlepiej opłaca się stanąć?

Na pewno nie oplaca sie stanąc w miejskiej marnie, bo skasują slono. Ja zwykle staje kolo budynku pks i liczę, że nikt nas nid przegoni. Jesli zdażymy opuscic jacht, zanim jakis darmozjad nas nie złapie. W tym miejscu nie maja podstaw do pobierania oplat, natomiast, bywa, że przeganiają.

_________________
Tomek Sosin - +48 724 334 721
... jakby było lepiej - to by sie nie dało wytrzymać!

A czy mógłbyś podać więcej szczegółów np. Nazwę ulicy?

Zaraz zerknę, ale jak znam życie, pewwnie to bedzie ulica Tudjmana

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

No jednak nie. Obala hrvatskie mornarice...
Tak czy inaczej, jakies 200 - 300 metrow na wschod od stacji INA.
Warto zajrzec na targ... O odpowiedniej porze dnia, jest tam wszystko! Od owocow morza, poprzez miesa, warzywa, oliwy aż po owoce ladowe. Targ znajduje sie ponad parkingiem usytuowanym obok budynku dworca autobusowego.

_________________
Tomek Sosin - +48 724 334 721
... jakby było lepiej - to by sie nie dało wytrzymać!

A czy tam aby nie miejsce dla dużych? Tak jakoś mi sie kojarzy, gdzieś to czytałem, ale mogę się mylić.

Nowy pirs dla dużych jednostek, dla promow, jest jeszcze dalej na wschód. Koło dworca staja gulety, al w ciagu dnia są w rozjazdach

_________________
Tomek Sosin - +48 724 334 721
... jakby było lepiej - to by sie nie dało wytrzymać!

Sajmon dziękuję Ci za pomoc i szybka odpowiedz.

Rejs był wspaniały. Jeżeli chodzi o Szybenik to do 2 h jest darmowe stanie przy nabrzeżu przed stacja paliw (nie bezpośrednio przed stacja, ale trochę wcześniej).

Także jeszcze raz dziękuję wszystkim za pomoc a my już planujemy kolejny rejs