Cześć.

Wybieramy się rodzinnie do Levkas, skąd bierzemy łódkę na tygodniowy rejs. To będzie mój pierwszy kapitański, ale o tym i różnych moich wątpliwościach i pytaniach będzie pewnie w innym wątku.

Teraz próbuję zaplanować trasę tak, aby najwięcej zobaczyć i najmniej się zmęczyć (przełom lipca i sierpnia). Mamy tydzień przed i tydzień po rejsie na podróż ze zwiedzaniem, przy czym tam chcemy jechać trasą wschodnią (Słowacja, Węgry, Serbia, Macedonia, w Grecji na pewno Ateny), a z powrotem - zachodnią (Albania, Czarnogóra, Chorwacja itd).

Zastanawiam się nad dojechaniem tam przez Rumunię i trasę Tranfogarską. To zajmie mniej więcej 1.5 dnia wliczając przejazd i nałożenie trasy. Czy warto ? A może pruć ile sił do Grecji i zwiedzanie zacząć tam. Jeśli tak to co warto zobaczyć po drodze zakładając, że do Levkas będziemy jechać przez Ateny ?

Mam też wątpliwości, czy bezpiecznie jest jechać przez Albanię. Okrążanie jej wydaje mi się bez sensu, ale nie chcę ryzykować.

Marek Bednarczyk

Cztery lata temu moi załoganci przyjechali na Korfu samochodem przez Albanię. Mieli bardzo pozytywne opinie. Powiedzieli, że drogi w cale nie są gorsze od naszych. Czuli się bezpiecznie i wrócili tą samą drogą.

_________________
Marek (dawniej Jeanneau - wszystko się kiedyś kończy)
Czas ruszać. www.newkate.com

Rozważ jeszcze możliwość podróży w jedną lub dwie strony przez Włochy. Z/do Patras (rzut beretem od Lefkas) pływają promy z Wenecji, Ancony, Bari, Brindisi. Zaoszczędzony czas możesz wykorzystać w Grecji lub we Włoszech.

*****


Twój wybór, ale niekoniecznie. Ciekawsze są Meteory, Peloponez.

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak

Dzięki Cape za zainteresowanie.



Rozważałem tę opcję, ale wyszło mi za drogo - z kabiną na promie (bo chyba tylko wtedy ma to sens, aby skorzystać z upływającego czasu i wypocząć) koszt to kilkaset euro. Rejs trwa ponad dobę.

*****


Poszukam. Ale będzie ciężko z żoną - uparła się na klasykę i już !

Marek

_________________
s/y Milonga
Jeanneau Fantasia 27
POL 18616

Promem wychodzi drożej, to prawda. Kabiny są konieczne. Trasa przez Serbię, Macedonię jest bez problemu. Meteory są w środkowej Grecji, z Macedoni do Aten po drodze (fotki). Na Pelopnezie Mykeny, Korynt i perła Monemvasia
http://www.zegluj.net/forum_zeglarskie/ ... Monemvasia

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak

no niekoniecznie
trasę Brindisi - Patras prom robi w ok. 8 godzin. Wypływasz późnym wieczorem i wcześnie rano jesteś w Patrze.

Wg. mnie najlepsza wersja to samolot do Aten a tam "rent a car".
Jeśli planujesz jak piszesz przez Ateny. To w samej Grecji masz ponad tysiąc kilometrów w jedną stronę. Z góry od Salonik masz autostradę do Patry ( przez góry nawet nie myśl żeby jechać ). Od Koryntu do Patry droga jest w remoncie i jedzie się dość wolno, pomimo, że to autostrada.
Piszesz, że prom drogi, a wiesz ile kosztuje przejechanie trasy Ateny - Patra?
12 Euro autostrady + 13 most Rio ( wszystko w jedna stonę ). benzyna kosztuje teraz ok. 1,8 Euro. A od Patry do Levkas pojedziesz bardzo długo ( kręta droga w górach).
Dawno temu jechałem trasą Polska - Brindisi ( wyszło mi 20 godzin z postojem w San Marino ). Dalej prom do Patry i dalej do Levkas. Teraz zdecydowanie poleciałbym do Aten. Dobra, tania wypożyczalnia samochodów ( korzystam z niej od 5 lat ) to:
http://www.autoeurope.pl

_________________
pozdrawiam
Piotr Kasperaszek dawniej "Grek Zorba"
http://www.kasperaszek.pl

Z Wenecji to około 30 h. Rejs przez cały Adriatyk. Płynąłem. Płynąc z Wenecji nie musimy jechać tego 1000 km przez Włochy, gdzie paliwo i autostrady są drogie. Koszt promu z Wenecji nie jest dużo wyższy, niż z Brindisi.

*****


W/g mnie też. "Moja" wypożyczalnia.
http://www.pl.cars4holidays.com/

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak

Po przeprowadzeniu jachtów wracałem promem do Wenecji, nie z Prevezy, bo wtedy jest rzeczywiście blisko 30 h ale z Igumenisty, trwa to równo 24h a koszty to 150 euro od za samochód i po 24 od pasażera za miejsce na pokładzie, ale na promach jest taki zwyczaj, że jeśli 'pulmany" nie są wykupione to wszyscy mogą z nich korzystać, przy wykupieniu biletów w obie strony jest taniej, link do linii promowych jest na mojej stronie w "transporcie".

_________________
Pozdrawiam
Darek

To teraz pomnóż bilet razy cztery, dodaj do tego auto economy a nie mini, bo potrzebny jest odpowiedni bagażnik na te 4 osoby i wychodzi znacznie drożej niż autem. Wszystko to płacone z jednego portfela. Stąd właśnie wziął się wyjazd turystyczno-żeglarski. Bo skoro wiadomo, że będziemy jechać autem, to przy okazji coś zwiedzimy. Nie jest więc celem po prostu dodarcie do Levkas.

Najważniejszym celem całej wycieczki jest oswojenie rodziny (szczególnie żony) z żaglami na morzu. Wiecie jak jest z kobitkami . Jeśli nie czuje się pewnie w danym temacie, to ważne jest przygotowanie, czyli powiedzmy gra wstępna. A że moja lepsza połowa lubi zwiedzać, to najpierw musi być trochę zwiedzania z lądu, a potem łagodnie, żeby nie powiedzieć niepostrzeżenie z morza.

W przyszłości, gdy już towarzystwo (szczególnie żona ) będzie przekonane, to nie będziemy się pitolić z tym jechaniem, lecz po prostu, jak Wy wszyscy samolotem i nie w lipcu, lecz we wrześniu lub czerwcu i tylko na żagle.

No i się wygadałem. Tylko cicho sza ! Bo cały misterny plan szlag trafi.

Dziękuję Wam wszystkim za cenne uwagi.

Marek

Masz rację
zawsze jest ten dylemat.
Ale ( nie wiem czy przypadkiem) wybrałeś najlepszy akwen na
"oswojenie rodziny (szczególnie żony) z żaglami na morzu"
To był mój pierwszy akwen w Grecji. Nazywam to do dziś "mazurami greckimi".
Spokojna woda. Przeczytaj nasze opisy i wybierz dobra trasę a gwarantuję, że rodzina
"łyknie" ten temat. A potem to już z górki.

*****

tylko ta trasa samochodem. zdajesz sobie sprawę, że po takiej trasie potrzeba doby na dojście do siebie. Chyba, że liczysz po drodze ze 2 noclegi, ale wtedy cena robi się zbliżóna do samolotu i rent a car

_________________
pozdrawiam
Piotr Kasperaszek dawniej "Grek Zorba"
http://www.kasperaszek.pl

Czytam już od jakiegoś czasu i na pewno wkrótce otworzę wątek dotyczący najlepszej trasy.


Liczę na noclegi bo to ma być turystycznie i ten koszt jest ok, damy radę. W przyszłości ten koszt się mam nadzieję zwróci łyknięciem tematu.

Marek

_________________
s/y Milonga
Jeanneau Fantasia 27
POL 18616

no to powodzenia.
Odwiedź tawernę Delfini w Wasiliki na Levkadzie
i Kalkanis Grill w Vathi na Ithace

_________________
pozdrawiam
Piotr Kasperaszek dawniej "Grek Zorba"
http://www.kasperaszek.pl

Poczytaj sobie relacje z rejsow po Jonskim (2008, 2009, 2010) na www.sailings.at (niestety po niemiecku) Ale przechodzac do meritum, austriacy za kazdym razem jechali na Jonskie autem i za kazdym razem brali prom Minoan Lines z Wenecji do Igoumenitsa.
To prawda, zaloga w calosci meska, wiec i wymagania co do komfortu inne (sam od lat plywam rodzinnie i na meskie rejsy, wiec roznica jest mi znana), niemniej za kazdym razem brali miejsca pokladowe, a jak pokazesz rodzince Wenecje to zaliczysz "wielkiego plusa"- warto tez wziac profesjonalnego przewodnika w wiekszych miastach ktore chcielibyscie odwiedzic, koszt dla malej grupy to okolo 100 EUR za trzy godziny oprowadzania (na przykladzie Wiednia, do ktorego odwiedzenia rowniez namawiam). Wracajac do relacji austriakow, prom wyplywa z Wenecji o 14-tej i jest nastepnego dnia o 13-tej w Igoumenista w Grecji, stamtad to juz tylko "rzut kamieniem" do Lefkady. Jesli chcesz jechac roznymi trasami do i z Grecji, to polecalbym Ci powrot trasa zachodnia, promem do Wenecji i dalej przez Austrie i Czechy do domu, lub Albania, Chorwacja, Austria itd. Droga trasa zachodnia jest wygodniejsza (autostrady) i po powrocie z urlopu nie bedziesz musial myslec o urlopie na dojscie do siebie . Jesli potrzebowalbys pomocy na odcinek austriacki, daj znac

_________________
Trzymaj się wiatru!
Adam Stępień
www.smartkat.pl

Nie jechałem trasą przez Albanie, przez Ateny to strasznie na około,ale do zrobienia.
Ja dwukrotnie jechałem przez Macedonię, a w tym roku wracałem (bo do dopłynąłem ) promem przez Wenecję.
Podróżując przez Słowację, Węgry, Serbię i Macedonię nocowaliśmy w Macedonii, pokój dwu osobowy w granicach 30 euro, za pierwszym razem plan turystyczny to były Ateny, za drugim nie było żadnego, ale w drodze do Lefkas niewiele trzeba zjechać, aby zwiedzić Meteory, wiec na pewno któryś z kolejnych wyjazdów będzie przez nie wiódł.

_________________
Pozdrawiam
Darek