Witam wszystkich - to mój pierwszy post na forum i od razu pytanie

Na przełomie lipca sierpnia planujemy 2tyg rejs w Grecji.
Start i koniec z mariny Kalamaki, jacht mały (38 stóp), załoga 6 dorosłych (2 opływanych sterników jachtowych, 4 osoby po jednym rejsie rekreacyjnym) + dziecko.
Oczywiście nie wybieramy się na Cyklady , Zatokę Sarońską i Argolidzką mamy opływaną.
Więc zostaje nam:
1. Jońskie bez Korfu (w tym 2x 180E za kanał)
2. Dookoła Peloponezu (1x kanał)
3. Północne Cyklady + Eubea

Najbardziej pasuje mi opcja 2 tylko czy w 2 tygodnie damy radę? Ze 2 nocne przeloty mogą być ale poza tym chcemy żeglować rekreacyjnie.
Druga sprawa to kierunek - zgodnie czy przeciwnie do ruchu wskazówek zegara? Imray i relacje z rejsów sugerują kierunek przeciwny ale osobiście wydaje mi się, że zgodny z zegarem byłby lepszy (najpierw spadamy z wiatrem ok doby do Monemvasii, potem 4-5 dni kręcimy się pod wiatr na południu Peloponezu (może z dłuższym postojem w Kalamacie i zwiedzaniem), potem ze 2 doby wspinanie się pod wiatr (ale przed południem lub w nocy kiedy słabiej wieje można by pociągnąć na diesel-grocie), potem wiadomo - Zakhintos, Itaka i z wiatrem zatoką Koryncką do Aten.
Zdaję sobie sprawę, że warunki wiatrowe mogą być inne od statystycznych ale może popełniam gdzieś błąd i jednak powinno się płynąć w odwrotnym kierunku?

Czekam na rady i sugestie bardziej doświadczonych na tych akwenach

_________________
Pozdrawiam,
Majka

Jeśli chodzi o Peloponez, to płynąłbym odwrotnie do wskazówek zegara. Natomiast mimo wszystko nie skreślałbym Cyklad. Oczywiście odwrotnie do wskazówek zegara i z np z Milos do Monemvasii. Można to opłynąć bez nocek, ew jedną z Milos.
Najbardziej jednak ciekawa i wcale nietrudna trasa to ta.
http://www.zegluj.net/forum_zeglarskie/ ... =28&t=2789

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak

Ok ale dlaczego?

Fajna ale mimo wszystko jeszcze nie czuję się na siłach (brak załogi + małe dziecko)

_________________
Pozdrawiam,
Majka

Zdecydowanie lepsza statystyka wiatrowa. Zatoka Koryncka N, potem aż do Monemvasi N do NW czyli z wiatrem . Od Monemvasi pod wiatr, ale tu rzadko silnie wieje.
Pomyśl jeszcze o trasie Kea, Serifos, Santorini Milos, Monemvasia. Nawet jak Meltemi będzie silne na Cykladach, to płyniesz z wiatrem.
http://www.zegluj.net/forum_zeglarskie/ ... Monemvasia

Przepraszam, Peloponez zgodnie z kierunkiem wskazówek zegara, coś mi się popiórkowało. Czyli, tak, jak napisałem w tym poście. Kanał na początku.
Warto też zajrzeć tu.
http://www.zegluj.net/forum_zeglarskie/ ... it=kithira

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak

Płynąć odwrotnie także będzie N, lub nawet NW więc lepiej.

Pytanie z jakim wiatrem - jeśli na Jońskim wieje słabiej niż na Egejskim to pod ten wiatr nie powinno być aż tak źle

Ale pewnie silniej niż na Jońskim
Nie upieram się ale próbuję zrozumieć. Dla mnie jeszcze jedna rzecz jest korzystna - nie ma ewentualnego halsowania i wyścigu z czasem w razie niesprzyjających wiatrów na koniec rejsu tylko gdzieś w połowie a potem w zależności od zapasu można się dłużej pokręcić po wyspach na Jońskim lub zatrzymać gdzieś w zatoce Korynckiej.


Wydaje mi się, że jeśli kanał na początek to jest to ruch przeciwny do ruchu wskazówek zegara a moja wersja - Ateny - Monemvasia i dalej to zgodny.

_________________
Pozdrawiam,
Majka

Już pisałem, że mi się z tym zegarkiem pomyliło. Płynąc najpierw kanał masz większość z wiatrem, płynąc najpierw Monemvasia "miejszość", ale oczywiście można i tak. Jeżeli zatoka Sarońska Was nie interesuje, to może wariant "najpierwa Monemvasia" jest lepszy. Jednakże od Monemvasii do Patras statystycznie macie pd wiatr. W każdym z wariantów masz dwie perły, Pylos i Monemvasię.

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak

Bardzo dziękuję
Oczywiście gdyby ktoś chciał coś dodać to czekam z niecierpliwością - szczególnie jeśli ktoś płynął dookoła w środku sezonu.

_________________
Pozdrawiam,
Majka

W lipcu 2008 roku płynąłem ekspresowo z Korfu na Kretę, wokół Peloponezu. Niestety miałem zero wiatru, nie miałem czasu, więc cały czas na silniku.
Gdybyście wchodzili do Methoni, na południu Pelopponezu uważajcie, twierdzę na wyspie oddziela od lądu zatopiona grobla.
Jak pisał Cape, też polecam Kithirę oraz Antikithirę



w zeszłym roku płynąłem w tym kierunku pod koniec sierpnia, po przejściu kanału aż do Messolonghi miałem 6 stopni prosto w twarz. Nie miałem pojęcia, że tam mogą być takie fale i taki wiatr.

_________________
pozdrawiam
Piotr Kasperaszek dawniej "Grek Zorba"
http://www.kasperaszek.pl

Czyli łatwiej tam pod wiatr - raczej słabszy, którego może wcale nie być (wtedy silnik) niż w zatoce korynckiej:

Wg locji Imraya w zatoce właśnie tak wieje (tzn W-NW). Płynęłam tam raz z Korfu do Aten i wtedy mieliśmy wiatr w plecy
Ale w takim razie dlaczego wszystkie relacje z rejsów dookoła Peloponezu z Aten do Aten jakie znalazłam w necie (całe 2) są w odwrotnym kierunku niż mi się wydaje sensowny? Gdzie jest haczyk?

_________________
Pozdrawiam,
Majka

Bo trzymając się statystyk od Patras do Monemvasii, a więc 2/3 trasy masz z wiatrem. Płynąć w przeciwnym kierunku 2/3 trasy masz pod wiatr.
Ale zgodnie z statystyką z moim psem mamy po trzy nogi.
Jeżeli zależy Ci, żeby więcej czasu mieś na Jońskim, płyń najpierw do Monemvasii.

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak

Najlepiej byłoby po prostu wziąć jacht na Jońskim

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664

Niby tak ale południowy Peloponez coraz bardziej mnie ciągnie a wtedy wszystko jedno skąd dokąd - no chyba, że udałoby się one-way.

Jak patrzę na mapki wiatrowe na najbliższe dni na posejdonie to moja koncepcja zgodnie ze wskazówkami zegara jest ok. Tym bardziej, że jednak jacht będzie nie z Pireusu a z Lavrionu. Jak będzie w praktyce - zobaczymy

Nadal czekam na sugestie

_________________
Pozdrawiam,
Majka