O tym właśnie pisałem. Na razie najbardziej udało mi sie położyć Albatrosa do 90 stopni. On zachowuje się jak jacht kilowyr. Zrobi grzyba jak go fala w takiej pozycji nakryje.

_________________
Pozdrawiam
Darek

Wlasnie na dzis jest dobra prognoza ze Swinoujscia z wiatre a jutro wiatr ma sie odkrecic w przeciwna strone na dodatek dzis jest start do regat Poloneza.

Właśnie dlatego, choć dla Wiktora zabrzmiało to jak herezja /i nie dziwę mu się/ będziemy się do łódki przypinać. Tak by dało się odpiąć a i bez odpięcia mieć swobodę w razie gdyby się jednak wygrzybić udało. Co więcej Albatros ma w fajnym miejscu punkt umożliwiający takie wpięcie sternikowi i załogantowi.

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *



Z 16 litrami powietrza przy topie masztu może i wtedy się obroni. Na patelni jest głęboki miejsce, tam można zaryzykować przetrenowanie wymuszonego grzyba i tak trzeba będzie zrobić.

Ja trzymam kciuki zawodowo.

A co ja bym zrobił przed, gdybym sam miał popłynąć?
Pojechałbym tą samą łódką w porównywalnych do planowanych warunkach, parę razy, Gdynia-Hel i z powrotem i wzdłuż brzegu tyle samo Mm np. Władkowo-Hel i z powrotem - jak się spodoba, zmęczenie i zakwasy będą małe, to można jechać w poprzek.

"Smycz", mocowana do nogi, jaką mają czasami deskarze.

Ryzyko istnieje, ale nie po to się rodzimy, żeby przez całe życie siedzieć w fotelach.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Z tą smyczą to jest problem taki, że łódka może dalej płynąć i przy nawet niewielkiej prędkości bardzo trudno jest na nią wrócić.

A idea przepłynięcia zdłóż brzegu bardzo dobra. Sam zastanawiałem się nad wystartowaniem Nauticą 450 w Unity Line. 50Nm w jedną stronę. Problemem może być lądowanie na plaży w złych warunkach. A tylko w takich będziemy mieć problem. Przybój może nam pomóc utracić łódkę.

Pozdrawiam
Piotrek "Derget" Dzierżewicz

_________________
Pozdrawiam
Piotrek "Derget" Dzierżewicz

Diabli nadali ten Bornholm tak blisko. Jakby go nie było to byśta nie mieli takich pomysłów

_________________
"Bałtyk nocą skłania do przemyśleń.Ciemno i tylko woda dookoła.Czasem jakieś światełko w oddali, które szybko znika.Szum wiatru w olinowaniu i bulgot wody od dzioba jachtu." cytat z drugiego tomu " Przygód na Morzu"

Ameryka tak daleko a Aleksandra Doby to nie powstrzymało przed wyprawą kajakiem

_________________
Pozdrawiam
Darek

Filmy z wczorajszego treningu, jeszcze na Zalewie Zegrzyńskim.
https://www.youtube.com/watch?v=ISQYaJG ... e=youtu.be
Tym samym kursem lecz bez genakera.
https://www.youtube.com/watch?v=N7zBRNS ... e=youtu.be
Powrót w deszczu.
https://www.youtube.com/watch?v=wNMnF2F ... e=youtu.be
Największa zarejestrowana prędkość (12,9 kt).

_________________
Lubię robić rzeczy, na których się nie znam, zresztą jak większość ludzi w naszym kraju" By Filip Jaślar - polski skrzypek, członek Grupy MoCarta
e sławek

Bohaterowie przepłynęli wczoraj ZZ Lake



Dziękuję za wizytę!
Ale łódeczka jest ciekawa bardzo i zasuwa, że hej!
Chwilę później zniknęli za ścianą deszczu:

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Przetestowaliśmy wywrotki - Albatros obalony genakerem i balastem załogi na zawietrznej burcie kładzie się, załogant stojący na zanurzonej zawietrznej burcie i trzymający się pasów balastowych jest w stanie wcisnąć top parę centymetrów pod wodę po czym maszt /rura węglowa, fały na zewnątrz/ zaczyna pływać i nie chce iść głębiej, po zejściu załoganta do wody żagle się gwałtownie odklejają od wody łódek jedzie do wiatru i obraca się gwałtownie do pionu po drodze zgarniając do kokpitu 90 kg zawodnika, który trzymał się dolnego tym razem pasa balastowego.

Następne testy z falą na zatoce.

Powinni to włączyć do dyscyplin olimpijskich. Ocena za czas i styl.
v

Dokładnie - dojdzie fala.

Z podziałem na kategorie wagowe i wiekowe. Minimum pięć załóg w kategorii.

PS W przyszły weekend będziemy peregrynować z Helu może pokażesz nam technikę wzorcową z telemarkiem i obciągniętymi paluszkami stóp?

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *



I pływak na topie.

kiedy chcecie wypływać?

_________________
pozdrowienia piotr

W weekend będziemy po Zatoce Gdańskiej latać patrząc uważnie w prognozy pogody. Cała elektronika, pirotechnika, przyczepa etc. etc. pod ręką więc jak będą warunki to pierwszy tydzień września.

Jak będziecie wypływać to dajcie znać , w tym czasie bęę na wodzie ale nie wiem jakie plany będzie miała załoga z która płynę a niestety oni decydują

_________________
pozdrowienia piotr

W weekend mam trening meczowy w Gdyni. Gdzie będziecie?

Stacjonujemy na helu w Jastarni i wybieramy się do Gdyni

Drugiego września o godzinie 18 startują z Gdyni Regaty GWG, myślę że będzie około 40 jachtów, może warto zerknąć?

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

A 14 09 się zaczynają regaty Sputnik Cup z Dziwnowa na Bornholm

_________________
pozdrowienia piotr

Sie jakos późno we wątek wprowadxilem! Brawo Yigael! O to chodzi, żeby, poszalec trochę, dopóki sie chce wariować! Przyslać Ci sloik Nutelli na Bornholm?
Ty na Borncholm, Seba rusza z Brazylii... Nie ma co! Jutro zrobię przejscie Telešcica - Zadsr bez zawijania do portu,
Jak bedziecie nawigować?

_________________
Tomek Sosin - +48 724 334 721
... jakby było lepiej - to by sie nie dało wytrzymać!

Bardziej niż jabłuszkiem mnie nie uradujesz


Ręczniak GPS z mapami, Navionicsy w komórkach, GPS z waypointami w VHFce z DSC i kompas. Znaczy jak nie trafimy w wyspę to dlatego, żeśmy ciponie

Ten miał trudniej
http://www.sport.pl/inne/7,64998,22296171,ponad-28-godzin-w-wodzie-sebastian-karas-przeplynal-z-kolobrzegu.html#Prze

_________________
Alkohol pity z umiarem nie szkodzi nawet w dużych ilościach.
http://www.szkutnia.waw.pl

Nie mam wrażenia, że chłopakom chodzi o mierzenie się długością trudności Jeszcze trudniej jest zrobić pranie lub wypielić ogródek, o wyrzuceniu choinki po Świętach już nie mówiąc...

Karaś sprawdzał trasę

_________________
Wiosna

Dla karasia to naturalne środowisko to jak trudniej? może tylko woda słona a nie słodka

_________________
Pozdrawiam
Darek

I słusznie nam się Zegrze nudzi bo łódka za szybka i chcemy sobie weekendowo po czymś większym popływać jak to na świecie czynią. Idea nie jest taka, że to wyczyn, tylko że tak można właśnie. Doceniając motywujący wkład loży szyderców pozwolę sobie złośliwie zauważyć że po wyczynach Olka czy Szymona całe to śródlądowe żeglarstwo i kajakarstwo łatwe takie, że gadać nie warto

Podsumowując mamy niewątpliwie krótszego, ale i tak nas ten pomysł bawi

Bardzo sekunduję. Tym bardziej, że doskonale rozumiem potrzebę nieustannie zmieniających się krajobrazów. Dla mnie Mazury po blisko 40 latach stają się ciasne. ZZ lake pewnie dałoby się wcześniej we znaki.

Będę śledził z uwagą

Janek

Powyżej kilku km od brzegu, krajobraz zależy tylko od pogody...