Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 8 lip 2025, o 17:29




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 97 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 2 lis 2014, o 14:00 

Dołączył(a): 16 mar 2014, o 12:51
Posty: 81
Podziękował : 7
Otrzymał podziękowań: 1
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Hej czy pływał ktoś z was po morzu małym jachtem z mieczem obrotowym? czy nie było by wariactwem zgadać się na parę jachtów i popłynąć np na Bornholm,nie jestem obyty z morzem a chciał bym w przyszłym roku poływać chociaż wzdłuż plaży po bałtyku,wariactwo czy całkiem normalna sprawa? co wy na to?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 2 lis 2014, o 14:25 

Dołączył(a): 22 mar 2010, o 19:52
Posty: 36
Podziękował : 29
Otrzymał podziękowań: 5
Uprawnienia żeglarskie: starszy pomywacz pokładu
Dużo już o tym było, jednym słowem da się, poniżej przykład:
http://www.sail-ho.pl/print.php?sid=2239

Powodzenia :)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 2 lis 2014, o 14:47 

Dołączył(a): 5 gru 2009, o 21:40
Posty: 1380
Podziękował : 172
Otrzymał podziękowań: 470
Uprawnienia żeglarskie: jachtowy sternik morski, m.s.morski.
W dziale opowiadania jest sporo opisów takich rejsów. Poczytaj to na większość pytań Znajdziesz odpowiedzi.
Tu kilka opisów:
viewtopic.php?f=39&t=16452
viewtopic.php?f=39&t=12607
viewtopic.php?f=39&t=19444
Tutaj rejs chyba najbardziej znanego Tanga: http://www.kulinski.navsim.pl/art.php?id=938&page=720

_________________
Kto ma statki ten ma wydatki.
Pozdrawiam Michał aka Szkodnik
Usługi szkutnicze


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 2 lis 2014, o 17:53 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 sie 2009, o 01:45
Posty: 9992
Podziękował : 2979
Otrzymał podziękowań: 3355
Uprawnienia żeglarskie: różne....
adsportina595 napisał(a):
Hej czy pływał ktoś z was po morzu małym jachtem z mieczem obrotowym? czy nie było by wariactwem zgadać się na parę jachtów i popłynąć np na Bornholm,nie jestem obyty z morzem a chciał bym w przyszłym roku poływać chociaż wzdłuż plaży po bałtyku,wariactwo czy całkiem normalna sprawa? co wy na to?

Dla chcącego nic trudnego. Trochę przygotowania łódki, trochę więcej uwagi na pogodę i jej prognozy, trochę więcej niż w przypadku pływania "balastówką" zdrowego rozsądku - i nie ma problemu.
W ramach wspomagania zdrowego rozsądku doświadczeniem, zwłaszcza wobec braku "obycia z morzem" - warto, jak sądzę, stopniować zadania. Myślę o tym, by zacząć takie pływanie od Zalewu Szczecińskiego lub Zalewu Wiślanego, spróbować przy okazji jak podoba nam się żeglowanie w nocy, potem popływać kilka dni po Zatoce Gdańskiej albo po wewnętrznych wodach niemieckich - a dopiero potem ruszać na Bornholm czy w poprzek Bałtyku, w szkiery.

W każdym razie to żadne wariactwo, ludzie tak żeglują się od dawna, również z Polski. Na dowód fotka poniżej, zrobiona dziewięć lat temu na północy Bornholmu. Łódka na niej zaznaczona to mieczówka, ca 5.5m długości. Wtedy AFAIR przyjechała na Bornholm na kołach (idiotyczne polskie przepisy wtedy utrudniały taką żeglugę znacznie bardziej niż dziś), ale już wróciła do Polski o własnych siłach. I nie był to ani jej pierwszy ani ostatni rejs po Bałtyku:


Załączniki:
mikro w hammerhavn.JPG
mikro w hammerhavn.JPG [ 104.66 KiB | Przeglądane 10023 razy ]

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 2 lis 2014, o 18:26 

Dołączył(a): 16 mar 2014, o 12:51
Posty: 81
Podziękował : 7
Otrzymał podziękowań: 1
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Dzięki serdeczne!
sporo cennych informacji z tych linków i motywacji do zdobywania doświadczenia i szykowania łodzi może jeszcze nie w przyszłym roku ale cel już jest ustalony więc tylko działać :D
Ciekawi mnie tylko ile więcej tego balastu najlepiej dorzucić do tango by było w miare bezpiecznie i wystarczająco na Bałtyku?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 2 lis 2014, o 18:48 

Dołączył(a): 16 mar 2014, o 12:51
Posty: 81
Podziękował : 7
Otrzymał podziękowań: 1
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
jak ma ktoś jeszcze jakieś ciekawe artykuły na temat żeglugi morskiej mieczówkami jestem wdzięczny...
:D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 2 lis 2014, o 19:38 

Dołączył(a): 21 lut 2011, o 22:52
Posty: 490
Podziękował : 41
Otrzymał podziękowań: 67
Uprawnienia żeglarskie: sternik
Zajrzyj tu http://www.jkpwwolica.waw.pl/ i poszukaj też sprawozdań z wcześniejszych lat.
A to jakby Bałtyk okazał się za ciasny.
http://www.kulinski.navsim.pl/art.php?id=1087&page=570 na dole tej strony blog autora.

_________________
Maciej Stachowicz


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 2 lis 2014, o 20:21 

Dołączył(a): 2 mar 2008, o 22:03
Posty: 9898
Podziękował : 370
Otrzymał podziękowań: 1279
W Kamieniu Pomorskim stoi tango o nazwie sputnik, sporo plywal po Bałtyku. Niemniej kilowka byłaby fajniejsza i chyba tańsza w zakupie

_________________
pozdrowienia piotr


Ostatnio edytowano 2 lis 2014, o 20:26 przez Zbieraj, łącznie edytowano 1 raz
Usunąłem dubla i poprawiłem ortografię


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 2 lis 2014, o 20:37 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 10 sie 2009, o 15:04
Posty: 14323
Lokalizacja: Stara Praga
Podziękował : 606
Otrzymał podziękowań: 5397
piotr6 napisał(a):
W Kamieniu Pomorskim stoi tango o nazwie sputnik,
Mateusz Stodulski opłynął nim Bałtyk:
http://www.youtube.com/watch?v=XTiN4ZoiG6Q
i wrócił:
http://www.youtube.com/watch?v=OmBv-EVe1Lo
a teraz na Sputniku II płynie dookoła świata:
http://www.youtube.com/watch?v=yQ47xAQBfYk

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 2 lis 2014, o 20:39 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 9 sie 2010, o 05:58
Posty: 2837
Podziękował : 439
Otrzymał podziękowań: 721
Uprawnienia żeglarskie: sternik jachtowy
piotr6 napisał(a):
W Kamieniu Pomorskim stoi tango o nazwie sputnik, sporo plywal po Bałtyku. Niemniej kilowka byłaby fajniejsza i chyba tańsza w zakupie
Piotr nie bądź taki skromny. Po morzu można nie tylko tangiem ale foką. Tu masz czytania a czytania:http://www.sailforum.pl/viewtopic.php?t=5643


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 2 lis 2014, o 21:15 

Dołączył(a): 2 mar 2008, o 22:03
Posty: 9898
Podziękował : 370
Otrzymał podziękowań: 1279
Najbardziej mnie wtedy pokarało na Zalewie Szczecińskim, Tego samego roku jesienią wskoczyłem na małą kilówkę i to było niebo i ziemia, w listopadzie nabyłem jaguara 22 z ciężkim mieczem 300kg i to już było to. Mogłem połączyć rzeki i morze.Jednak w związku z powiększeniem rodziny musiałem się rozstać z rzekami( mam nadzieję,że tylko na parę lat)
i kupiłem kilówkę i to jest to, choć na rzekach nie da rady to na morzu i Zalewie jest większy zapas bezpieczeństwa i trochę bardziej komfortowo się pływa.
Toteż, idę o zakład,że jak autorowi spodoba się pływanie po morzu to i tak przejdzie na kilówkę.

ps. Jest jeszcze Tango Libis ono ma stały miecz szybrowy ale szału nie ma

_________________
pozdrowienia piotr


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 2 lis 2014, o 21:24 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 9 sie 2010, o 05:58
Posty: 2837
Podziękował : 439
Otrzymał podziękowań: 721
Uprawnienia żeglarskie: sternik jachtowy
piotr6 napisał(a):
musiałem się rozstać z rzekami( mam nadzieję,że tylko na parę lat)

Jak bym miał gdzie zostawić w Poznaniu samochód z przyczepą to mógłbym robić za taksówkę na trasie Poznań - Kamień Pomorski. Ale raczej nie w przyszłym roku. Chciałbym się zwodować w Cigacicach.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 2 lis 2014, o 21:39 

Dołączył(a): 2 mar 2008, o 22:03
Posty: 9898
Podziękował : 370
Otrzymał podziękowań: 1279
Marian J. napisał(a):
Chciałbym się zwodować w Cigacicach.


a potem zalew?

_________________
pozdrowienia piotr


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 2 lis 2014, o 22:05 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 9 sie 2010, o 05:58
Posty: 2837
Podziękował : 439
Otrzymał podziękowań: 721
Uprawnienia żeglarskie: sternik jachtowy
piotr6 napisał(a):
a potem zalew?
Zalew też ale myślę zahaczyć o Berlin.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 lis 2014, o 10:56 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 5 paź 2011, o 08:20
Posty: 4768
Lokalizacja: Miasto Cudów nad Kamienną
Podziękował : 1364
Otrzymał podziękowań: 1257
Uprawnienia żeglarskie: sternik mieliźniany
Z "dobalastowywaniem" łódki mieczowej na morskie potrzeby nie jest łatwo. Gdybyś chciał kiedyś takie coś uczynić musisz zrobić to nad wyraz dobrze. Chodzi o to aby ten balast nie miał żadnej możliwości ruchu. Zdarzało się że źle zamocowany np akumulator na wysokich falach zdemolował wnętrze jachtu.

_________________
"Bałtyk nocą skłania do przemyśleń.Ciemno i tylko woda dookoła.Czasem jakieś światełko w oddali, które szybko znika.Szum wiatru w olinowaniu i bulgot wody od dzioba jachtu." cytat z drugiego tomu " Przygód na Morzu"


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 lis 2014, o 23:50 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 29 sty 2014, o 23:36
Posty: 36
Lokalizacja: Śląsk
Podziękował : 7
Otrzymał podziękowań: 9
Uprawnienia żeglarskie: żeglarz
Pomysł z morzem również i mnie zafascynował od kilku lat chodzi mi po głowie. Zebranie takiej ekipy kilku, kilkunastu jachtów i gdzieś blisko popłynąć wykorzystując umiejętności, wiedzę i doświadczenie kolegów to ciekawy pomysł. Pisał bym się na taka przygodę. Jak do balastować by było bezpieczniej i by dało się to zdemontować później? Słyszałem, że dawno temu nawet wodą do balastowali łodzie podczas regat. W zależności od potrzeb można było wypompować. Ale może jakieś zdrowsze pomysły ktoś ma?

_________________
Piter żeglarz szuwar retencyjny


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 8 lis 2014, o 00:23 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 10 sie 2009, o 15:04
Posty: 14323
Lokalizacja: Stara Praga
Podziękował : 606
Otrzymał podziękowań: 5397
mopsik napisał(a):
Słyszałem, że dawno temu nawet wodą do balastowali łodzie podczas regat.
Ale tam nie chodziło o zwiększenie stateczności, tylko o zmniejszenie przechyłu, żeby zwiększyć efektywną powierzchnię ożaglowania.
mopsik napisał(a):
W zależności od potrzeb można było wypompować.
Tak, ale bardziej chodziło o przepompowywane ze zbiornika zawietrznego do nawietrznego. Tu masz trochę, jak to wyglądało na "Spanielu II":
viewtopic.php?p=69243#p69243

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 8 lis 2014, o 13:01 

Dołączył(a): 12 kwi 2013, o 18:20
Posty: 8050
Podziękował : 1877
Otrzymał podziękowań: 2419
Uprawnienia żeglarskie: -
mopsik napisał(a):
Jak dobalastować by było bezpieczniej i by dało się to zdemontować później? Słyszałem, że dawno temu nawet wodą do balastowali łodzie podczas regat. W zależności od potrzeb można było wypompować. Ale może jakieś zdrowsze pomysły ktoś ma?
Oczywiście balasty burtowe do regat to co innego.

Balast wodny stosują łódki przeznaczone do wożenia, np. Hunter, MacGregor; po zwodowaniu napełnia się, przy wyciąganiu na wózek wylewa i cześć.
http://www.russellsmarine.com/imagesnew/ballast.gif
Jeśli łódka ma zęzę którą można zalaminować 'do podłogi' to czemu nie. Trochę to roboty, konstrukcja solidną być musi. I najlepiej gdy łódka ma głębokie zęzy, aby to było nisko; z zasady zbiornik balastowy jest kawałek poniżej wodnicy by mógł się sam napełniać. Łódka ma zaworek na dnie pawęży i odpowietrzenie gdzieś bliżej dzioba też z zaworem. Zbiornik musi być napełniony całkowicie. I oba zawory muszą być zamknięte po napełnieniu. I żadnych pomp.

Można też zrobić solidne bakisty pod podłogą - pewne zamocowanie podłogi/klap jest tu krytyczne - i zapakować worki piasku, konserwy, akumulatory; co tam ciężkiego zechce.
Tylko to w żadnym - ale to żadnym! - wypadku nie może się wysypać. Mocowanie musi być wszystkoodporne.
Gdyby w razie wywrotki czy uderzenia fali obciążenie wyleciało to nie tylko samo wówczas spowoduje wywrócenie łodzi ale i załogę uszkodzi...

Należy też pamiętać ze "niezatapialna" śródlądowa łódka po obalastowaniu już taką nie będzie; wypadałoby dodać zbiorników wypornościowych - i to więcej niż balastu, boć bywa że w morze dużo się bierze ekwipunku.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 8 lis 2014, o 13:38 

Dołączył(a): 12 kwi 2013, o 18:20
Posty: 8050
Podziękował : 1877
Otrzymał podziękowań: 2419
Uprawnienia żeglarskie: -
P.S. Tak to wygląda w Hunterze 260 (albo 26?)
Obrazek
http://www.marlow-hunter.com/export/Mod ... %20Lid.jpg
Zaworek napełniający jest w dnie łódki, połączony (prętem) z odpowietrzeniem u góry. Obrazek
http://www.marlow-hunter.com/export/Mod ... nglish.pdf


Tak w MacGregorze: http://www.bluereefyachts.com.au/26mspecifications.htm


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 8 lis 2014, o 15:19 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 29 sty 2014, o 23:36
Posty: 36
Lokalizacja: Śląsk
Podziękował : 7
Otrzymał podziękowań: 9
Uprawnienia żeglarskie: żeglarz
Nie wiem jak jest w Tangu ale u mnie miecz ma ok 1-1,5 cm grubości a w skrzynce mieczowej jest ok 4 cm więcej miejsca, luz jest zminimalizowany przez zastosowanie listew ze sklejki.
Teraz pytanie brzmi tak: gdyby zmniejszyć grubość tych listew i zamontować nowy miecz z grubszej blachy to czy nie było by najlepiej jeśli chodzi o stabilność.
Zwiększając ciężar miecza pewnie skrzynkę mieczową by trzeba wzmocnić bo na morzu to ona dostaje po du..e naj więcej chyba.
Woda ani piasek coś do mnie nie przemawia zbytnio.

_________________
Piter żeglarz szuwar retencyjny


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 8 lis 2014, o 15:37 

Dołączył(a): 12 kwi 2013, o 18:20
Posty: 8050
Podziękował : 1877
Otrzymał podziękowań: 2419
Uprawnienia żeglarskie: -
mopsik napisał(a):
Zwiększając ciężar miecza pewnie skrzynkę mieczową by trzeba wzmocnić bo na morzu to ona dostaje po du..e naj więcej chyba.
Jeśli chcieć dać miecz znaczącego ciężaru - by robił za efektywny balast - to chyba całe dno wzmocnić... a skrzynkę związać z solidnymi grodziami i dennikami... i dorobić solidny mechanizm do podnoszenia... i jeszcze solidniejszą blokadę by się sam nie podniósł...
A tak dodajmy że gdy ciężar jachtu zwiększymy znacząco należy też wzmocnić takielunek i jego mocowania.
A nie prościej zrobić inny kadłub? :mrgreen:


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 8 lis 2014, o 16:04 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 14364
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1957
Otrzymał podziękowań: 2053
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
Można też zastosować demontowalnego bulbika z np. ołowiu dokręcanego do miecza.

Ale nawet wówczas trzeba IMHO wzmocnić skrzynkę mieczową ze względu na większy niż konstrukcyjny moment wyłamujący...

No i wzmocnić takielunek, podobmie jak to robił Szkodnik rusząjac na Bałtyk... :)

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 8 lis 2014, o 16:18 

Dołączył(a): 2 mar 2008, o 22:03
Posty: 9898
Podziękował : 370
Otrzymał podziękowań: 1279
Takielunek, to i tak koniecznie trzeba przejrzeć, bo jednak musi być bardziej solidny. Wszystko zależy od egzemplarza ale warto pamietać,że na Mazurach są ciut inne warunki żeglarskie i projektuje się tam łódki do 4B i na małą falę.

_________________
pozdrowienia piotr


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 11 lis 2014, o 22:48 

Dołączył(a): 16 mar 2014, o 12:51
Posty: 81
Podziękował : 7
Otrzymał podziękowań: 1
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
takielunek jest w ładnym stanie jaką grubość polecacie na większe akweny, want sztagu(nie mówię oczywiście o sztywnym tylko awaryjnym miękkim)...? czy 5wystarczy?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 11 lis 2014, o 23:19 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25 kwi 2006, o 13:57
Posty: 3996
Podziękował : 657
Otrzymał podziękowań: 613
Uprawnienia żeglarskie: szkutnik drewkarz,motorówkarz
w dokumentacji;
nierdzewne, strunowe
sztag - 4
wanta kolumnowa -5
stenwanta- 4
aftersztag -4
stropik i napinacz aftersztagu (pleciona, nylon) 8

_________________
Zbyszek


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 11 lis 2014, o 23:37 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2009, o 16:10
Posty: 13989
Podziękował : 10545
Otrzymał podziękowań: 2484
Uprawnienia żeglarskie: Nie odebrany plastik
Miałem kiedyś Mamuta 6,8x2x25m2 z balastem piaskowym mokrym = 600kg
Jacht bez balastu i bez masztu miał stateczność zerową: jak go przechyliłem tak stał.
Kadłub miał przekroje V
Pływało się dobrze (ale gorzej niż z ołowiem)
Piasek wypełniał prawie całą zęzę i nie był niczym trzymany*. (sródlądzie)

Miałem przechył ~90 stopni przez 3-4 minuty (biały sz...) i nic się nie przesypało, aż byłem zdziwiony że nic.
Tak, że nie bójcie się tego rozwiązania.

MJS


*Babki z piasku też nie są niczym trzymane, a ile trzeba stukać, żeby wyszły . :lol:
A beton to też piasek głównie.

ps Śmigły też taki balast ma mieć, jeśli sama woda (w PET-ach) się nie sprawdzi.


Załączniki:
mamut  m.jpg
mamut m.jpg [ 34.15 KiB | Przeglądane 8270 razy ]

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":

"Dla tych co nie lubią szerokich ruf ;-)"
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/


Ostatnio edytowano 11 lis 2014, o 23:41 przez Marian Strzelecki, łącznie edytowano 1 raz
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 11 lis 2014, o 23:39 

Dołączył(a): 16 mar 2014, o 12:51
Posty: 81
Podziękował : 7
Otrzymał podziękowań: 1
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Jeśli dokumentacja dotyczy kategori C czyli max przybrzeżnej z tego co rozumiem z podanymi wymiarami mogę wypłynąć na morze bez stresu że coś z takielunku sobie nie poradzi przy 6B?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 11 lis 2014, o 23:43 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2009, o 16:10
Posty: 13989
Podziękował : 10545
Otrzymał podziękowań: 2484
Uprawnienia żeglarskie: Nie odebrany plastik
adsportina595 napisał(a):
Jeśli dokumentacja dotyczy kategori C czyli max przybrzeżnej z tego co rozumiem z podanymi wymiarami mogę wypłynąć na morze bez stresu że coś z takielunku sobie nie poradzi przy 6B?

Poczytaj wątek o Hanse
viewtopic.php?f=18&t=20445#p325326
a zwłaszcza wypowiedzi Białego Wieloryba.
MJS

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":

"Dla tych co nie lubią szerokich ruf ;-)"
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 11 lis 2014, o 23:53 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2011, o 00:42
Posty: 14118
Lokalizacja: Przedmieścia Gdańska
Podziękował : 354
Otrzymał podziękowań: 2454
Uprawnienia żeglarskie: Do pływania tym czym pływam wystarczają
adsportina595 napisał(a):
chciał bym w przyszłym roku poływać chociaż wzdłuż plaży po bałtyku


Weź tylko pod uwagę, że żegluga przy brzegu jest to najbardziej niebezpieczny rejon żeglugi...
Jak zaczyna wiać i wybudowywuje się fala to albo natychmiast uciekasz do portu albo natychmiast odchodzisz w morze.
Żegluga wzdłuż wybrzeża polskiego to żegluga wśród podwodnych wydm piaskowych, których lokalizacji nie przewidzisz a na których możesz sie bardzo łatwo posadzić.
To co chcesz zrobić jest możliwe ale wymaga bardzo dokładnej obserwacji moteo.
Tylko raczej nie licz na cumowanie na noc na dziko przy plażach :rotfl:
To jest bez szans.
Pzdr
Kocur

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 11 lis 2014, o 23:59 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25 kwi 2006, o 13:57
Posty: 3996
Podziękował : 657
Otrzymał podziękowań: 613
Uprawnienia żeglarskie: szkutnik drewkarz,motorówkarz
Znane mi Tanga pływające po morzu były mocniej robione niż przewiduje dokumentacja; więcej balastu, dodatkowe wanty kolumnowe, baby sztag, 2 achtersztagi zamiast jednego rozwidlonego.
Skrzynie mieczowe a zwłaszcza mocowanie do dna też armatorzy wykonywali dużo mocniej.

A tak wygląda znany Gawot* p.Henryka
http://cdn10.zagle.smcloud.net/t/photos ... 16346.jpeg
---
* co prawda to jest 780 Family ale różnica niewielka, jak zrobisz spódniczkę to tez uzyskasz 780 :-P

_________________
Zbyszek


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 97 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 29 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL