Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 19 lip 2025, o 13:20




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 157 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 24 lis 2012, o 03:48 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 14 wrz 2011, o 10:05
Posty: 3409
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 255
Otrzymał podziękowań: 309
Uprawnienia żeglarskie: blond bezpatencie
Kuracent napisał(a):
Innymi słowy nie da się zrobić rejsu turystycznego na Islandię w rozumieniu Narcyzy czy Andrzeja Pochodaja.
Da się. ino trza wybrać. Albo 3 porty a w mniendzyczasie (długi mniendzyczas, więc 3 dnizwiedzamy} doba przerwy i znów.. i tak 4x, albo płyniemy. Twoja rola wybrać ;)

_________________
Narcyza
Nobody's perfect. Call me Nobody.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 24 lis 2012, o 08:34 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 cze 2010, o 18:03
Posty: 4814
Podziękował : 656
Otrzymał podziękowań: 355
Uprawnienia żeglarskie: k.j., kpt.mt.
Stara Zientara napisał(a):
Kuracent napisał(a):
Ja jestem początkującym żeglarzem
Więc nie zajmuj się organizacją rejsów, a skup się na uczestnictwie.


Tak zrobię. Obiecuję.

Nie oznacza to, że nie mam nic do powiedzenia i w tym wątku. Z całą pewnością mam w szczególności dużo do powiedzenia jako uczestnik rejsów. A organizatorzy rejsów powinni uwzględniać także (a może przede wszystkim) taki punkt widzenia.

Nie oznacza to też, że nie mam książek wielu autorytetów żeglarskich polskich i zagranicznych o organizacji rejsów. I nie zawaham się ich użyć. :-)

pzdr,
Andrzej Kurowski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 24 lis 2012, o 08:40 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8654
Lokalizacja: Edinburgh, Scotland
Podziękował : 3582
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
Kuracent napisał(a):

Nie oznacza to też, że nie mam książek wielu autorytetów żeglarskich polskich i zagranicznych o organizacji rejsów. I nie zawaham się ich użyć. :-)


Czy to przypadkiem nie wyczerpuje znamion groźby karalnej?! :lol:

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 24 lis 2012, o 08:49 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 10 sie 2009, o 15:04
Posty: 14323
Lokalizacja: Stara Praga
Podziękował : 606
Otrzymał podziękowań: 5397
Moniia napisał(a):
Czy to przypadkiem nie wyczerpuje znamion groźby karalnej?!
Ja już siem bojem :cry:

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 24 lis 2012, o 09:32 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 cze 2010, o 18:03
Posty: 4814
Podziękował : 656
Otrzymał podziękowań: 355
Uprawnienia żeglarskie: k.j., kpt.mt.
Zbieraj napisał(a):
Moniia napisał(a):
Czy to przypadkiem nie wyczerpuje znamion groźby karalnej?!
Ja już siem bojem :cry:


No to, aby nie była tylko groźba to od razu przejdę do obliczeń wg. książki.

Weźmy dla przykładu mój rejs Islandia - Wyspy Owcze - Szkocja - Irlandia. To było w praktyce 1221 Nm. Ale wg. google w linii prostej między portami, w których byliśmy to 1090 Nm.

Przypuśćmy, że byłbym organizatorem tego rejsu. Dwa lata przed odbyciem tego rejsu.

Co robimy?

Znajdujemy statystyki dla podobnego jachtu. Najbardziej podobny ma średnią prędkość 4,1-4,5kn. Ale trzeba uwzględnić halsowanie. Stanowi to też rodzaj rezerwy czasowej. Na halsowanie współczynnik wynosi 0,5-0,8.

Co otrzymujemy? W optymistycznym wariancie 303h. a w pesymistycznym 532h.
Przy okazji dodam, że w praktyce zrobiłem to w 320h.

I teraz uwzględnijmy charakter rejsu.

Na początek warianty teoretyczne:
Rejs turystyczny (8h. dziennie) 38-66 dni
Rejs żeglarski (12h. dziennie) 26-45 dni

I teraz dochodzimy do tego, co jako jedyne jest realne:
Rejs oceaniczny/dalsze wyprawy czyli to co ja nazywam oraniem morza: 19-34 dni

Innymi słowy zakładanie, że taki rejs może odbyć się w 19 dni to wg. autora (ale także moim) jest na pograniczu ryzyka. Ja nazwałbym to nawet szaleństwem.

I dochodzimy do tego, że w praktyce nikt nie zrobi etapu, który trwa 66 dni.
To musi być oranie morza. Ale czy 19 dni to nie jest za mało?

Mój etap trwał 21 dni i uważam, że było to 'na styk'.

pzdr,
Andrzej Kurowski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 24 lis 2012, o 12:12 

Dołączył(a): 28 maja 2007, o 11:44
Posty: 1999
Podziękował : 7
Otrzymał podziękowań: 109
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Kuracent napisał(a):
Weźmy dla przykładu mój rejs Islandia - Wyspy Owcze - Szkocja - Irlandia.
Kuracent napisał(a):
Rejs turystyczny (8h. dziennie) 38-66 dni
Czyli płyniesz 8 godzin, potem wyrzucasz kotwicę na kilkukilometrowym łańcuchu, a załogę zabiera helikopter i po nocy przespanej w hotelu zwraca na pokład rano? To ja myślę, że ten dwumiesięczny urlop nie jest największą trudnością organizacyjną.

_________________
www.samoster.org.pl



Za ten post autor gf otrzymał podziękowania - 2: essi001, Moniia
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 25 lis 2012, o 02:28 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 cze 2010, o 18:03
Posty: 4814
Podziękował : 656
Otrzymał podziękowań: 355
Uprawnienia żeglarskie: k.j., kpt.mt.
gf napisał(a):
Czyli płyniesz 8 godzin, potem wyrzucasz kotwicę


Oby zawsze tak łatwo się odpowiadało i to z własnego cytatu:

Kuracent napisał(a):
Na początek warianty teoretyczne


pzdr,
Andrzej Kurowski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 25 lis 2012, o 02:31 

Dołączył(a): 28 maja 2007, o 11:44
Posty: 1999
Podziękował : 7
Otrzymał podziękowań: 109
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Andrzeju, teoretyczne czy niemożliwe? Bo jeżeli to nazywasz teorią, to ja zakładam prędkość średnią 50 węzłów i przyjmuję, że zrobię całą trasę w dobę.

_________________
www.samoster.org.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 25 lis 2012, o 02:43 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 cze 2010, o 18:03
Posty: 4814
Podziękował : 656
Otrzymał podziękowań: 355
Uprawnienia żeglarskie: k.j., kpt.mt.
gf napisał(a):
Andrzeju, teoretyczne czy niemożliwe?


Teoretycznie oznacza chyba, że nie rozpatrujemy praktycznego zastosowania.
Np. teoretycznie, gdyby moja Łada 110 osiągnęła średnią prędkość 300km./h. to w Poznaniu byłbym w ciągu godziny startując z Warszawy.

Gdyby rozbić rejs na 100 dni, to osiągnąłbyś średni dzienny czas rejsu poniżej 8h.

pzdr,
Andrzej Kurowski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 25 lis 2012, o 09:30 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 29 maja 2009, o 17:01
Posty: 3022
Lokalizacja: Frankfurt am Main
Podziękował : 121
Otrzymał podziękowań: 73
Uprawnienia żeglarskie: inny kapitan, inny też niż myślicie
Kuracent napisał(a):
gf napisał(a):
Andrzeju, teoretyczne czy niemożliwe?


Teoretycznie oznacza chyba, że nie rozpatrujemy praktycznego zastosowania.
Np. teoretycznie, gdyby moja Łada 110 osiągnęła średnią prędkość 300km./h. to w Poznaniu byłbym w ciągu godziny startując z Warszawy.

Gdyby rozbić rejs na 100 dni, to osiągnąłbyś średni dzienny czas rejsu poniżej 8h.

pzdr,
Andrzej Kurowski

Może taką prędkość osiągnąć na pokładzie AN-24 ;)

_________________
VR - Helix_zegluj
app - Pozdrawiam
Ex: Braniewo, Jaromin, Szczecinek, Krynica, Poznan, Gołdap, Krakow, Wola Batorska, Wrocław, Antoniniek, Poznan, Frankfurt am Main ... BOCAL island


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 25 lis 2012, o 09:33 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 paź 2008, o 20:15
Posty: 7584
Lokalizacja: Poznań
Podziękował : 452
Otrzymał podziękowań: 942
Uprawnienia żeglarskie: wystarczające
Kuracent napisał(a):
osiągnęła średnią prędkość 300km./h. to w Poznaniu byłbym w ciągu godziny startując z Warszawy.

My tu w Poznaniu mamy ograniczenie prędkości. Na autostradzie 140 km/h, a w mieście 50 km/h

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 25 lis 2012, o 14:29 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17563
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2354
Otrzymał podziękowań: 3696
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
Kuracent napisał(a):
1. Jaki jacht - stalowy czy laminat?
Jest to tak obszerny problem,
Może i on (w sensie, że ten problem) obszerny, ale w kontekście rejsu na Islandię to nie jest to żaden problem.
Materiał kadłuba nie ma żadnego znaczenia w planowaniu takiego rejsu.

Kuracent napisał(a):
2. Jacht z Polski a może z Wielkiej Brytanii, RFN czy Holandii?
Nie jest łatwo znaleźć stalowy jacht w czarterze poza Polską.
Jakie to dla uczestników (a nawet i dla organizatora) ma znaczenie? Żadne dla uczestników i prawie żadne dla organizatora.
Najwyżej zaplanujesz dwa etapy więcej. W czym problem?

Kuracent napisał(a):
3. W trakcie dyskusji poruszono też ważny temat czy koje powinny być pojendyncze? Ale w wersji jacht laminatowy, trudno znaleźć taki jacht w czarterze.
Znów temat nierozwiązany,
Z jednym się zgodzę - temat nierozwiązalny, bo jako organizator nie przebudujesz jachtu.
Natomiast dla uczestników, hmmm, jakby to ująć, są ludzie co wolą na pojedynczych a są też tacy, co wolą na podwójnych. Myślę, że jednych i drugich jest na tyle dużo, że wielkość koi nie ma żadnego znaczenia przy naborze uczestników.

Kuracent napisał(a):
4. Olek zauważył kolejny problem: czas opłynięcia Islandii.
Sorry, ale jaki problem zauważył? Dla średnio inteligentnej małpy jest oczywiste, że 1000-1200Nm to 3 tygodnie, a dla Ciebie to jest problem?

Kuracent napisał(a):
5. Długie przebiegi. [...] Nie ma chętnych na oranie morza.
Po pierwsze pieprzysz o tym oraniu jak potłuczony. Wiesz co to jest oranie morza, co tym mianem ludzie mający (w przeciwieństwie do Ciebie) pojęcie określają?
Takie jeżdżenie po morzu dla samego faktu żeglowania a nie po to, żeby gdzieś dotrzeć. Ta samo jak kuń - nagania się po polu z pługiem, nigdzie nie dotrze a kilometrów narobi.
Natomiast długie przebiegi... ehhh, jeśli ktoś zapisuje się na rejs na trasie Szkocja-Islandia i myśli, że będzie na noc zawijał do portu, to znaczy, że jest kretynem. Po to m.in. ludzie wybierają się w takie rejsy, żeby móc pożeglować inaczej niż w Chorwacji, więc ten Twój wydumany problem tak naprawdę jest wartością dodaną a nie problemem.

Jędruś, czy wszystko dla Ciebie jest problemem? Albo inaczej spytam - czy jest coś co nie stanowi dla Ciebie problemu? Co?!

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 25 lis 2012, o 20:26 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 cze 2010, o 18:03
Posty: 4814
Podziękował : 656
Otrzymał podziękowań: 355
Uprawnienia żeglarskie: k.j., kpt.mt.
Maar napisał(a):
Jędruś, czy wszystko dla Ciebie jest problemem? Albo inaczej spytam - czy jest coś co nie stanowi dla Ciebie problemu? Co?!


To Twój najlepszy post. Każde zdanie zdanie inspiruje mnie do co najmniej jednego nowego wątku. A niektóre zdania są tak kontrowersyjne, że inspirują mnie do co najmniej kilku wątków. Wybacz, że ograniczę się do krótkich odpowiedzi i max. 20-30 nowych wątków zainspirowanych Twym postem. Jest on niesamowicie merytoryczny. Ale ja mam nieco inny punkt widzenia. Mogę?

pzdr,
Andrzej Kurowski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 25 lis 2012, o 20:48 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17563
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2354
Otrzymał podziękowań: 3696
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
Kuracent napisał(a):
Każde zdanie zdanie inspiruje mnie do co najmniej jednego nowego wątku.
Jednego wątku o długości jednego posta? :-) Jędruś czy zauważyłeś, że to Twoje wydzielanie postów do nowych wątków całkowicie zabija dyskusję tamże?

Pamiętasz jak kiedyś uregulaminowałeś kilkanaście wątków, zrobiłeś z fajnych dyskusji bezsensowne J-23, M-40, PKP1, ZWM, PZPR-55 i naście innych równie bezsensownie nazwanych?
Ktoś po tych zmianach coś dopisał?
Czy ktoś dopisał do wątków, które ostatnio wydzieliłeś z fajnego, poczytnego i popiśmiennego wątku?

A w temacie merytoryczności, to post wyżej jest niemerytoryczny i jest offtopem :-) ale pal to sześć - jest coś co nie stanowi problemu dla Ciebie?

To jest bardzo ważne pytanie, być może pozwoli nam pomóc Ci w znalezieniu odpowiedniej (bezbolesnej) drogi o nazwie ŻEGLARSTWO KURACENTA.

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 25 lis 2012, o 20:57 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 30 wrz 2011, o 21:38
Posty: 1299
Lokalizacja: Flekkefjord/Norge
Podziękował : 119
Otrzymał podziękowań: 217
Uprawnienia żeglarskie: mam :P
Czytam tak sobie rozwazania Andrzejowe, no i niestety dochodze do wniosku ze nie bardzo rozumiem gdzie nasz Kuracent zmierza?
Ja rozumiem, ze mozna miec watpliwosci.
Moze warto dac sobie spokoj w takim przypadku z planowaniem rejsow, niech sie zajmie tymi problemami ktos, kto juz ma to przecwiczone?
By rozwiazac wiekszosc dylematow, nalezy zostac armatorem jachtu, ktory bedzie specjalnie przygotowany przez stocznie wg potrzeb Kuracenta.

_________________
Pawel Kalicinski
S/Y Sparrow, Hallberg Rassy P28
MMSI 257905990 Call sign.LE7595

https://www.youtube.com/watch?v=SnkZGN_xIVs


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 25 lis 2012, o 21:20 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17563
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2354
Otrzymał podziękowań: 3696
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
Paco napisał(a):
Moze warto dac sobie spokoj w takim przypadku z planowaniem rejsow, niech sie zajmie tymi problemami ktos, kto juz ma to przecwiczone?
Ale żeby mieć to przećwiczone, to trzeba ćwiczyć.

Niech Jędruś ćwiczy! :-)

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 25 lis 2012, o 21:22 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 cze 2010, o 18:03
Posty: 4814
Podziękował : 656
Otrzymał podziękowań: 355
Uprawnienia żeglarskie: k.j., kpt.mt.
Maar napisał(a):
jest coś co nie stanowi problemu dla Ciebie?


Zawsze są problemy.
Najważniejszy: jeśli jesteś kapitanem, to pal licho jacht. Ale postaraj się, aby nie zabić żadnego załoganta. Jeśli nikogo nie zabijesz to już jest nie tak źle. I to mi się udało.

Ale zawsze warto pójść o krok dalej. Np. żeby, w miarę możliwości nie było rannych. Nie było kar za opóźniony czarter. Za straty materialne. Co zrobić? Jakie przejść szkolenia, aby rejs był maksymalnie udany? Ja myślę o trzy kroki do przodu. To, że nikogo nie zabiłem na rejsie, to super. Ale jak spowodować, aby nie było rannych? I jeśli da się, aby ukochany jacht nie ucierpiał? Choć to ostatnie zmartwienie kapitana. Najważniejsza jest załoga!

pzdr,
Andrzej Kurowski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 25 lis 2012, o 21:29 

Dołączył(a): 3 lut 2011, o 13:25
Posty: 2322
Podziękował : 389
Otrzymał podziękowań: 738
Uprawnienia żeglarskie: mam
Kuracent napisał(a):
(..)aby rejs był maksymalnie udany?

Po prostu zacząć cieszyć się rejsem, zamiast zawracać rzyć szczegółami.

_________________
noone


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 25 lis 2012, o 21:36 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 30 wrz 2011, o 21:38
Posty: 1299
Lokalizacja: Flekkefjord/Norge
Podziękował : 119
Otrzymał podziękowań: 217
Uprawnienia żeglarskie: mam :P
Andrzej, musisz sobie odpowiedziec na bardzowazne pytanie.
Czym dla Ciebie jest zeglarstwo?
Czy warto robic rejs dla kogos czy bardziej dla siebie?

_________________
Pawel Kalicinski
S/Y Sparrow, Hallberg Rassy P28
MMSI 257905990 Call sign.LE7595

https://www.youtube.com/watch?v=SnkZGN_xIVs


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 25 lis 2012, o 21:48 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8654
Lokalizacja: Edinburgh, Scotland
Podziękował : 3582
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
Paco napisał(a):
Czytam tak sobie rozwazania Andrzejowe, no i niestety dochodze do wniosku ze nie bardzo rozumiem gdzie nasz Kuracent zmierza?
.


Hm, po lekturze tego wątku dawno uznałam, ze jest znacznie wiecej osób zadajacych sobie to samo pytanie... :roll:

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 lis 2012, o 07:20 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 7 cze 2010, o 20:29
Posty: 165
Podziękował : 39
Otrzymał podziękowań: 18
Uprawnienia żeglarskie: 24m :)

_________________
pozdrawiam
Kamil Brozio


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 lis 2012, o 08:09 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 10 sie 2009, o 15:04
Posty: 14323
Lokalizacja: Stara Praga
Podziękował : 606
Otrzymał podziękowań: 5397
A potem znajdź faceta, który ci będzie za to płacił. :lol: :lol: :lol:

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 lis 2012, o 12:49 

Dołączył(a): 2 mar 2011, o 11:08
Posty: 1314
Lokalizacja: Wrocław
Podziękował : 142
Otrzymał podziękowań: 90
Uprawnienia żeglarskie: k.j.bałtycki
Kuracent napisał(a):
To, że nikogo nie zabiłem na rejsie, to super. Ale jak spowodować, aby nie było rannych? I jeśli da się, aby ukochany jacht nie ucierpiał?

Andrzejku.Toż to jest samo nakręcająca się spirala strachu.
Może to prowadzić do tego że wybierasz na wyprawę jacht stalowy, jako bardziej bezpieczny. Ale taki pancernik jest wolny i masz strach u dupy że w dwa tygodnie nie zdążysz. Chciałbyś zrobić etapy trzytygodniowe, ale boisz się że wystarczająca ilość ludzi nie dostanie urlopów. I ......kółko się zamyka. :-(

_________________
Pozdrawiam
Roman


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 lis 2012, o 13:54 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17563
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2354
Otrzymał podziękowań: 3696
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
Roman K napisał(a):
I ......kółko się zamyka.
O nie, nie, nie! :-) Oni dostaną urlopy, ale nie będą chcieli płynąć na oddzielnych kojach, bo to pary będą :-)

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 lis 2012, o 14:32 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 6 kwi 2011, o 08:07
Posty: 580
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 93
Otrzymał podziękowań: 67
Uprawnienia żeglarskie: kj
Moniia napisał(a):
Paco napisał(a):
Czytam tak sobie rozwazania Andrzejowe, no i niestety dochodze do wniosku ze nie bardzo rozumiem gdzie nasz Kuracent zmierza?
.


Hm, po lekturze tego wątku dawno uznałam, ze jest znacznie wiecej osób zadajacych sobie to samo pytanie... :roll:


Andrzeju, może rozrysuj to nam to na kilku grafach w ujęciu różnych perspektyw?

_________________
Piotr "Kefas" Gryko


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 lis 2012, o 14:40 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 3 wrz 2009, o 08:39
Posty: 210
Lokalizacja: W-wa
Podziękował : 60
Otrzymał podziękowań: 21
Uprawnienia żeglarskie: sternik
Kefas napisał(a):

Andrzeju, może rozrysuj to nam to na kilku grafach w ujęciu różnych perspektyw?


No teraz to już przesadziłeś! Jak to w kilku? Tylko w kilku?

_________________
" Świat pokryty jest w większości wodą i to najlepiej świadczy,
że przeznaczeniem człowieka jest żeglowanie"


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 lis 2012, o 16:33 

Dołączył(a): 23 wrz 2010, o 09:40
Posty: 571
Podziękował : 127
Otrzymał podziękowań: 44
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Kuracent napisał(a):
To, że nikogo nie zabiłem na rejsie, to super. Ale jak spowodować, aby nie było rannych? I jeśli da się, aby ukochany jacht nie ucierpiał? Choć to ostatnie zmartwienie kapitana. Najważniejsza jest załoga!

Ja tam nie wiem, czy ta załoga jest aż taka najważniejsza, dobrze jeszcze samemu czerpać z tego przyjemność. Stan oddawanego jachtu, też nie jest moim ostatnim zmartwieniem, zwłaszcza w rejsach etapowych -wręcz przeciwnie - jednym z poważniejszych. Jak czytam taka listę priorytetów, jak zacytowana, to zastanawiam się, czy to nie fragment relacji z katastrofy (pogrubienie moje) ... ale może ja w innym wymiarze odbieram żeglarstwo. Nie wiem, czy gdybym miał takie wątpliwości, wypłynąłbym na morze w ogóle.

Pozdrawiam,
Maciek


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 lis 2012, o 22:50 

Dołączył(a): 28 maja 2007, o 11:44
Posty: 1999
Podziękował : 7
Otrzymał podziękowań: 109
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Kuracent napisał(a):
Teoretycznie oznacza chyba, że nie rozpatrujemy praktycznego zastosowania.
Nawet teoretyczne rozważania powinny mieć sens. Jeśli opierają się na nierealnych założeniach, to prowadzą kompletnie do niczego. Teoretycznie możesz przyjąć, że 2 + 2 = 5. Tylko co w ten sposób osiągniesz?
Cytuj:
Gdyby rozbić rejs na 100 dni, to osiągnąłbyś średni dzienny czas rejsu poniżej 8h.
Pewnie, liczby się zgadzają. Można też np. dodać numer buta do temperatury wody i nadal matematycznie będzie ok ;) Tylko jak chcesz zrobić 300 milowy przebieg płynąc 8 godzin dziennie i po co to analizować?

_________________
www.samoster.org.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 9 mar 2016, o 18:16 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 15 gru 2011, o 17:20
Posty: 60
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 12
Uprawnienia żeglarskie: kapitan
Januszu,

po latach, ale lepiej późno niż wcale ;)

Zbieraj napisał(a):
A ponieważ ktoś (w tym przypadku Andrzej Pochodaj) to napisał, to dla Ciebie jest to prawda objawiona.
Moja prawda (wcale nie objawiona) jest nieco inna:

Rejs turystyczny - 8 godzin, zgoda
Rejs "typowo żeglarski" (cokolwiek to znaczy) - 12-16 godzin
Rejs oceaniczny - 22-23 godziny.

To nie jest (broń Boże) krytyka Andrzeja. Jest to tylko sprawa punktu widzenia. Dla mnie rejs oceaniczny - to rejs przez ocean, a nie "po wodach oceanu". Rejsu np. La Coruña-Lizbona-Kadyks nie nazywam "oceanicznym", choć w całości odbywa się po wodach Atlantyku.


Nie jestem ani Bogiem ani profetą a więc "prawdami objawionymi" nie sypię z rękawa ;D Podałem propozycję mojej klasyfikacji i nic ponad to. Można się z nią zgadzać lub nie, jak kto chce.

Dla mnie każdy rejs na oceanie (np. Kanary-Mader-Gibraltar, Bergen-Owcze-Islandia, Brest-Azory-Irlandia), z przebiegami dłuższymi niż 2-3 dni jest oceaniczny. I zwykle w takich rejsach wychodzi właśnie powyżej 16h/dobę. Co nie oznacza, że ma ich więcej jak na przykład w transoceanicznym. Miałem taki ze średnią 23h na dobę, ale także ze średnią ok. 16-17.

Pozdrawiam

Andrzej Pochodaj

_________________
Andrzej Pochodaj

SEAMASTER | właściwy kurs
kursy rejsy czartery
http://www.SEAMASTER.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 9 mar 2016, o 19:50 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2011, o 00:42
Posty: 14118
Lokalizacja: Przedmieścia Gdańska
Podziękował : 354
Otrzymał podziękowań: 2454
Uprawnienia żeglarskie: Do pływania tym czym pływam wystarczają
Andrzej Pochodaj napisał(a):
Dla mnie każdy rejs na oceanie (np. Kanary-Mader-Gibraltar, Bergen-Owcze-Islandia, Brest-Azory-Irlandia), z przebiegami dłuższymi niż 2-3 dni jest oceaniczny. I


A jak klasyfikujesz Andrzeju prosty bałtycki rejs na odcinku np. Hel - Alandy trwający non stop np. 48 godzin lub nieco dłużej ?
Bo "oceanu" tutaj trudno się dopatrzeć.
Pzdr
Kocur

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 157 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 22 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL