Nie zgadzam sie. Na "Tequili" herbate robię sobie na siedząco, a nie latając po kambuzie i podaję wprost do rączki, a nie zasuwam po wyzej omówionym wodospadowym pokładzie.
Co do "dzielności morskiej" - "Zawisza" jako żaglowiec pływa juz pól wieku, ma za soba rejs dookoła swiata, oceaniczne pływania - możesz uznac to jako dowód na jego dzielność.
Co do wyboru: mały czy duży: to są dwa zupełnie inne rodzaje zeglarstwa i oba wspaniale. Z punktu widzenia Twoich dotychczasowych dioświadczeń rejs malym jachtem będzie logicznym ktokiem rozwojowym ale naprawde nic nie stoi na przeszkodzie, zeby pobawic sie na żaglowcu najpierw.

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl

Czyli pytanie co rozumiemy pod pojęciem "mały jacht" Na Pallasie herbatę robi się klęcząc
Co do dzielności to masz racje, pytanie po co aż taka dzielność na Bałtyku...

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

Kto nie z Mieciem tego zmieciem.
Taka jest chyba jedna z obiegowych opinii.

Nie bardzo rozumiem, panowie, o czym dyskutujecie. Przecież guru się wypowiedziało.

Jarek Czyszek

Bo lubimy?

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

bicie piany.
Przecież już wszystko zostało opisane i wyjaśnione.

Jarek

Bo lubimy bić pianę?

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

Gdyby się tak przyjrzeć - ogólnie w internecie - zawartości serwerów web, to wniosek byłby identyczny a mimo wszystko ludzie piszą.

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

Z piany morskiej powstała Afrodyta, co z pewnością było wartością dodaną i podoba nam się do dzisiaj.
Co natomiast powstanie z tej piany nie uwzględniającej, że dyskusję o żaglowcach (no bo przecież nie o jednym starym lugotrawlerze przebudowanym na żaglowiec) należy podzielić na dwie części, ta PRZED i tą PO.
Przy czym, moim osobistym zdaniem, PO to nie ma o czym, wobec wyjaśnienia wszystkich wątpliwości, dyskutować.
Tak sobie myślę, ze to PO wpisuje się zresztą w szerszy zdecydowanie kontekst...
Wyższości Świąt Bożego Narodzenia przed Wielkiej Nocy, co na tydzień PRZED zdecydowanie popieram.

Jarek

Żeby nie było, ze nie wszystko o żaglowcach już było powiedziane, to tak dla smaku cytacik z sąsiedniego wątku.

Ciekaw jestem co na to znawcy lugotrawlera?
Pozdrowienia - Jarek Czyszek

To akurat była wypowiedź "znawcy", czyli oficera który parę lat pływa i to często na ZC.
A cytat pochodzi z ostatnich zmian wprowadzonych na onym lugotrawlerze.

_________________
Narcyza
Nobody's perfect. Call me Nobody.

To nie wypowiedź na [...] tylko opis. Bardzo interesujący i nie wątpię, że napisany ze znajomością rzeczy, to znaczy onych nowych regulacji.
Mnie interesuje w tym co innego. Czy rzeczywiście upadek wiedzy i umiejętności osób, które obecnie spełniają formalne wymogi UM dla pełnienia funkcji oficerskich na Zawiszy jest tak wielki, ze armator w trosce o bezpieczeństwo podjął decyzje o dodatkowym (i w niebagatelnym zakresie) "dokształcie" onych?
Czy może za wprowadzeniem tych, dla mnie kuriozalnych, ale jak rozumiem każdy ma prawo do własnego zdania, uregulowań leży co innego.
Odpowiedzi na te pytania upatrywałbym bardziej u źródeł niż, Narcyzo, u entuzjastów, czyli bardziej od Podmiotu niż Przedmiotu (spraw oczywiście )

Pozdrowienia - Jarek
PS jeszcze tak na marginesie zupełnie i w kwestii czysto formalnej. Co to znaczy "parę lat pływa"?
Ile tygodni w ciągu tych paru lat? Dni? miesięcy? godzin?
Pytam się oczywiście ogólnie, o zasady znaczeniowe a nie o konkretną osobę.

@Zbieraj - dziękuję za odpowiedź

Statecznosć - nadal nie rozumiem, dlaczego wtedy się wywracały? I w jaki sposób? Poprzez zbyt krótki kadłub i wzdłuż?

Co do mojego wyboru. Nie wiem czy ktoś to w końcu doczytał, ale dostałem linka od Koleżanki i za jej jak gdyby namową wybrałem na początek Zawiszę.
Co nie oznacza wcale, że nie mam ochoty na coś innego. Tylko co w takim razie byście Szanowni polecili na kolejny rejs/y? Co na Bałtyk a co na Zalew Szczeciński?

@Waliant - no i właśnie ta kwestia "robienia herbaty" w gruncie rzeczy oznacza pewną dozę bezpieczeństwa. Mianowicie nawet jeśli będzie się już przemoczonym, rozbitym i chorym i w ogóle do kitu - jest gdzie zejść, wysuszyć się, zjeść coś (po czym pewnie szybko oddać Neptunowi). To jest coś co powoduje, że czujemy się jako tako bezpieczniej. Bo przecież grzejnika na zwykłym 7-10 metrowym jachcie nie będzie? (pytam?) A i zrobiona herbata w trudniejszych warunkach szybciej się wyleje niż trafi do gardła.

@M@rek - skipperem póki co być nie chcę i nie muszę. Na razie się tylko rozglądam za spędzeniem kilku dni na morzu, a nie po to aby co kilka-naście dni wypływać z Nową Zalogą w Rejs

@Colonel - po rejsie na Zawiszy przyjdzie czas spróbować swoich sił na czymś mniejszym... Na czym byś polecal popłynąć? A jeśli nie jakaś jednostka wybrana, to może jakaś ich grupa/klasa/długość?

Greenhorn - nie jesteś Ty aby bliskim znajomym takiego jednego Andrzeja???

_________________
Daniel
***** ***
"W demokracji wolno głupcom głosować, w dyktaturze wolno głupcom rządzić." B. Russell
"Propaganda u ruskich jest potrzebna, bo jak im wyłączycie TV zorientują się, że są głodni." Internet
"To dziwne być w tym samym wieku co starzy ludzie." tamże

Znaczy tyle, że dowolny kapitan może spokojnie iść spać, jak ów oficer jest na wachcie. Znaczy, że brak uwag jakichkolwiek. A ile konkretnie to już u źródła.. Kilka ładnych rejsów w roku na pewno. Może więcej - nie wiem.
Wiem - dla Ciebie liczy się stałe oranie morza przez kilka miesięcy, a nawet lat. Ja jednak mam całkowite zaufanie mimo taaakich braków ;) I nie tylko ja, bo moje zdanie to akurat mało ważne..

_________________
Narcyza
Nobody's perfect. Call me Nobody.

@Prosiak - jesteś pewien odnośnie słowa lug(r)otrawler? Sprawdź w PWN? Oba słowa są poprawne językowo

Nadto - małe jest piękne, ale... No przyjrzyj się Zawiszy - czy nie jest to Śliczny Szip?
I fakt faktem, małe prowadzi się zdecydowanie jakoś czasami przyjemniej niż wielkie, zwłaszcza przy słabym wiaterku. A jak się jeszcze płynie na regatowej łódeczce... Achhhh!

A zdjęcie - dramatyczne. Tylko jesli przedłużenie kadłuba nie(wiele) pomogło, to jak jest teraz Twoim zdaniem?

@Damit - znam jednego z podstawówki. I drugiego ze starej firmy, którą tenże doprowadził do upadku swoim "zarządzaniem". Z obydwoma nie mam kontaktu. A co? Z kim mnie kojarzysz (pw proszę).

To taki niewinny żarcik był...

_________________
Daniel
***** ***
"W demokracji wolno głupcom głosować, w dyktaturze wolno głupcom rządzić." B. Russell
"Propaganda u ruskich jest potrzebna, bo jak im wyłączycie TV zorientują się, że są głodni." Internet
"To dziwne być w tym samym wieku co starzy ludzie." tamże

@ Greenhorn



Wyboldowanie moje.

Teraz bywa tak:

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664

@Yigael - no wiesz, ztego co gna ogół wszystkiemu co ma być pod żaglami dokłada się balastu, tak więc nie skojarzyłem tego od razu z próbą poprawienia stateczności. Ale faktem jest, że owo zdjęcie, które okresliłem jako dramatyczne przedstawia kadłub, na którym nie widać balastu jaki ma Zawisza pod swoim dnem.

@Prosiek - wyszukaj słowo lugotrawler w Google. Wyszukiwarka co prawda próbuje poprawiać, ale podaje linki np. do PWN, w którym jest wyjaśnienie tego słowa (lugo bez R).
Co nie oznacza, ze ja sam jestem zwolennikiem słowa lugo - wolę lugro.

@Stara Zientara - super zdjęcie A może ktoś ma takie lub podobne w rozdzielczości ok. 1920x1080? (w sam raz na tapetę!)

Może to Ci się spodoba ?

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak

Ale to Ty musisz sobie odpowiedzieć najpierw na czym i gdzie chcesz pływać ?
Znaczy na jakim kalibrze sprzętu i na jakim akwenie ?
Bo "Zawiasa" to - z całym szacunkiem dla tej jednostki - zakwalifikowałbym raczej jako Mini Wieszak Na Żagle.
Są zwolennicy takich jednostek a są tez zwolennicy jednostek małych - tak ok. 30 stóp, gdzie zupełnie inaczej czujesz żeglarstwo, gdzie Ty wraz z trzema/pięcioma innymi osobami stanowicie cały zespół zwany załogą, gdzie tzw kapitan wraz z innymi robi wszystko itd, itd.
Takie jednostki to zupełnie dwa inne światy i dwa inne sposoby postrzegania i odbierania żeglarstwa.
Więc jak Ci odpowiedzieć na Twoje pytanie ?
Pzdr
Kocur

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

Całkiem prosto: niech spróbuje i tego i tego. I tego. I tamtego też. To sobie odpowie. Nie najpierw. Później sam sobie odpowie

IMHO kolejność jest dowolna!

A skutki tez bywają różne. Pływałem tu i ówdzie, na jednostkach od 6 do 106 metrów LoA... i wszystkie wersje lubię

_________________
Marcin "Cypis" Kantorek - http://www.dino.merigold.pl

Wracając do tematu . O sztormiakach już było, o kaloszach też . Warto na pierwszy raz jeszcze sobie sprawić brązowe spodnie i bieliznę . Ja przynajmniej tak zrobiłem

Nie odpisałeś mi kiedy się na tego Lukierżaglera wybierasz?

_________________
"Bałtyk nocą skłania do przemyśleń.Ciemno i tylko woda dookoła.Czasem jakieś światełko w oddali, które szybko znika.Szum wiatru w olinowaniu i bulgot wody od dzioba jachtu." cytat z drugiego tomu " Przygód na Morzu"

Posłuchałem z przyjemnością. Sprawdziłem, czy rzeczywiście historia medycyny nie zna przypadku śmierci spowodowanej chorobą morską. Okazuje się, że jednak zna: New York Times

_________________
Pozdrawiam
Marcin Rosłoński

Fajnie! Proponuję, aby 5 lipca 2013 uroczyście obejść 130 rocznicę pierwszego (i chyba ostatniego) zejścia.

Rzygający wszystkich krajów łączcie się!

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski

Wcześniej trzeba przeprowadzić ekshumację. Po pierwsze, bo modna a po drugie, bo nie wiadomo dlaczego zszedł.

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

Mnie jednak bardziej zafascynowało wcześniejsze, mianowicie:Dlaczego brązowe??

_________________
Marcin "Cypis" Kantorek - http://www.dino.merigold.pl

Bo na horyzoncie widać flotyllę galeonów.

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664

Flotyllę glonów chyba...
I że co? Że nasz lug(r)ouboot nie da im rady?? Eeeeeeeech!

_________________
Marcin "Cypis" Kantorek - http://www.dino.merigold.pl