Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 23 lip 2025, o 20:47




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 309 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9 ... 11  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 7 lut 2011, o 19:33 

Dołączył(a): 21 lis 2010, o 21:39
Posty: 74
Podziękował : 5
Otrzymał podziękowań: 8
Uprawnienia żeglarskie: brak
To kazdy niech sobie odpowie czy ma czy nie ma.


Sugerujesz ze nie ma znaczenia ??
Powiem dobitniej. Cezar nie wie o czym pisze i o co pyta ja takze a kazdy kto nie oplynol ziemi(w takiej koncepcji jak Cezar chce to zrobic) wie o temacie troche wiecej. Wiec nie jest to forum "mistrzow literackich"


Nigdzie jednak nie widzialem zeby forum bylo dla fachowcow TYLKO bo taki wniosek plynie z posta Zbieraja.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 lut 2011, o 19:38 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 3 cze 2007, o 12:00
Posty: 4740
Podziękował : 162
Otrzymał podziękowań: 321
Uprawnienia żeglarskie: -)
Kolego. Zbieraj jest jednym z najbardziej doświadczonych żeglarzy w Polsce, więc podaruj sobie swoje złote myśli.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 lut 2011, o 19:41 

Dołączył(a): 21 lis 2010, o 21:39
Posty: 74
Podziękował : 5
Otrzymał podziękowań: 8
Uprawnienia żeglarskie: brak
Szacun w takim razie ale nazywanie dyskusji idiotyczna jest nie namiejscu.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 lut 2011, o 20:32 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 19 lut 2006, o 20:35
Posty: 844
Lokalizacja: Ruda Śląska
Podziękował : 29
Otrzymał podziękowań: 47
No to i ja dołączę do łupania między oczy ;)

dobra, nie będę łupał... jeden cytat mnie się przypomniał czytając tą dyskusję... Ponoć sam Albert E. jest jego autorem

"Rozwiązanie jakiegoś problemu jest tak długo niemożliwe, dopóki nie przyjdzie ktoś, kto o tym nie wie, i problem rozwiąże"

:D



Za ten post autor kusza otrzymał podziękowanie od: cezar69vip
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 lut 2011, o 20:36 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 3 cze 2007, o 12:00
Posty: 4740
Podziękował : 162
Otrzymał podziękowań: 321
Uprawnienia żeglarskie: -)
A mówił sam o sobie ;)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 lut 2011, o 20:54 

Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 10:14
Posty: 9036
Podziękował : 4120
Otrzymał podziękowań: 1968
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j.
http://www.gandalf.com.pl/b/desperacki-rejs/

xmaro marzenia sa po to zeby je spelniac :) Poczytaj, kiedys bylo trudniej .



Za ten post autor M@rek otrzymał podziękowanie od: cezar69vip
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 lut 2011, o 20:56 

Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 10:14
Posty: 9036
Podziękował : 4120
Otrzymał podziękowań: 1968
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j.
Acha, ja o rejsie dookola swiata nie marze ale zamienic dom na spory jacht i zeglowac miedzy
Europa i Karaibami na emeryturze, czemu nie :)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 lut 2011, o 21:02 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 paź 2008, o 20:15
Posty: 7584
Lokalizacja: Poznań
Podziękował : 452
Otrzymał podziękowań: 942
Uprawnienia żeglarskie: wystarczające
M@rek napisał(a):
ale zamienic dom na spory jacht i zeglowac miedzy
Europa i Karaibami na emeryturze, czemu nie

To tak, jak ja stąd moje zainteresowanie potrzebnym wyposażeniem, kosztami itp.

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 lut 2011, o 21:07 

Dołączył(a): 21 lis 2010, o 21:39
Posty: 74
Podziękował : 5
Otrzymał podziękowań: 8
Uprawnienia żeglarskie: brak
M@rek napisał(a):
http://www.gandalf.com.pl/b/desperacki-rejs/

xmaro marzenia sa po to zeby je spelniac :) Poczytaj, kiedys bylo trudniej .


Juz czytalem i bardzo mi sie podobala, szczegolnie walka z rekinem :D

Zeby nie skonczyc tak jak bohater ksiazki pytamy. Zadawanie pytan nie jest idiotyczne ani debilne. Sorki ale troche mi ta wypowiedz Zbieraja podniosla cisnienie.

m



Za ten post autor xmaro otrzymał podziękowanie od: cezar69vip
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 lut 2011, o 21:21 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 sty 2007, o 21:15
Posty: 2503
Lokalizacja: Trójmiasto
Podziękował : 281
Otrzymał podziękowań: 86
Uprawnienia żeglarskie: JSM, SRC, STCW, MIŻ
xmaro napisał(a):
Sorki ale troche mi ta wypowiedz Zbieraja podniosla cisnienie.

Takie już są wypowiedzi Zbieraja albo się z nich śmiejesz do rozpuchu albo podnoszą Ci ciśnienie :)

_________________
Pozdrawiam
Paweł Goławski
http://www.jkmgryf.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 lut 2011, o 21:38 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2006, o 15:07
Posty: 4811
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 675
Otrzymał podziękowań: 1715
Uprawnienia żeglarskie: j.st.m
xmaro, niepotrzebnie się ciśnieniujesz. Jakbyś spokojnie czytał, to byś załapał że obaj ze Zbierajem nie czepiamy się idei opłynięcia głobusa, chociażby przez laika i bez żadnego przygotowania. Czepiamy się jedynie sposobu postawienia problemu.
3/4 problemów czy pytań postawionych przez Cezara można rozwiązać samemu. Wystarczy odrobina, naprawdę odrobina wysiłku. Wszystko co wiem o żeglowaniu, a nie jest tego wcale wiele w porównaniu np ze Zbierajem czy chociażby pierwszym z brzegu rybakiem wynika z 25 lat zbierania doswiadczeń na własnej d... A tu przychodzi sobie człowiek i chce w trzech słowach zdobyć wiedzę. ot tak... "opływanie swiata dla opornych".
I problem leży nie w tym, że ktoś nie chce się dzielić wiedzą, ale w tym, że tak się nie da :D
Na tak problem postawiony w postaci " nie mam pojęcia o zeglarstwie, chce opłynąć świat, powiedzcie mi jak to zrobić" są trzy możliwe reakcje. Albo odesłać pytającego, żeby zaczął od prostszych rzeczy, albo zbyć to żartem jak Zbieraj, albo napisać ksiażkę :D Książek napisano wiele, więc wystarczy je poczytać. Co też koledze Cezarowi doradzam. Również te książki, które traktują o płynięciu dokoła świata będąc zupełnie zielonym :D
Bo po za tą kwestią to trzymam kciuki za wszystkich na tyle zakręconych, że potrafią rzucić wszystko, żeby się szlajać po morzach w rejsie dookoła świata. Szczerze im zazdroszczę:) Bo ja na razie mam za mały jacht , żeby zmieścić na nim motocykl :D

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 lut 2011, o 22:04 

Dołączył(a): 21 lis 2010, o 21:39
Posty: 74
Podziękował : 5
Otrzymał podziękowań: 8
Uprawnienia żeglarskie: brak
skipbulba Tobie tez chyba cisnienie podskoczylo w tym watku tak gdzies na czwartej stronie :-)
Racja nie ma co.....

Postarem sie zadac nie irytujace pytanie dotyczace przygotowan.

Skoro pelna kolekcja papierowych map to dosc kosztowny pomysl. Jakie konkretnie mapy w papierowej wersji warto miec ?



Za ten post autor xmaro otrzymał podziękowanie od: cezar69vip
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 lut 2011, o 22:10 

Dołączył(a): 25 sty 2011, o 23:45
Posty: 34
Podziękował : 59
Otrzymał podziękowań: 0
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
leo828 napisał(a):
Cezar, nie obrażaj się. Jeśli wytrwasz w swoim postanowieniu, to za rok będziesz boki zrywał jak przeczytasz to, co tu teraz wypisujesz.:)

Żeby ci uświadomić to podam przykład. W tej chwili istnieje darmowe oprogramowanie nawigacyjne. Ściągasz z sieci, montujesz na lapku, do tego kupujesz za 49 funtów antenę Gps i możesz prowadzić nawigację. Komplet elektronicznych map C-map pokrywających całą kulę ziemską kupisz za mniej niż 1000 funtów. Mówię tu o legalnym oprogramowaniu. Podejrzewam, że dostałbyś niezłą zniżkę :)

Żeby mieć papierowe mapy o takiej samej dokładności jaką oferuje C-map, musiałbyś wydać te same pieniądze za sam Kanał Angielski (La Manche :DD) plus europejskie wybrzeże od Kanału do Gibraltaru . 10 zestawów po 44 funty sztuka za sam Kanał . To teraz popatrz na mapę świata i zobacz ile ci jeszcze kasy zostało do wydania.

Nie załamuj się, dasz radę :)


ta odpowiedz była bardzo pomocna i teraz wiem już coś na temat map :)

*****

skipbulba napisał(a):
Kuracent napisał(a):
Natomiast irytuje mnie podejście do tematu w postaci : "nic nie wiem o żeglowaniu ale mam kaprycho opłynąć świat, to zapytam na forum, tam mi wyjaśnią":D


każdy z was kiedyś nie miał zielonego pojecia o żeglowaniu i troche to trwało zanim mogliście opłynać świat jako kapitan swojego jachtu.
Ja chce to osiągnąć w o wiele krótszym czasie co napewno jest wyzwaniem i o wiele wiekszą przygodą niż dla bardzo doświadczonego marynarza

*****

Carlo napisał(a):
Kolego. Zbieraj jest jednym z najbardziej doświadczonych żeglarzy w Polsce, więc podaruj sobie swoje złote myśli.


to co powiesz o osobie ktora bez doświadczenia opłynie świat?
a może to jest niemożliwe? potrafia to tylko najlepsi?......
bo jeśli mi sie uda to znaczy że ten post, wasze pomocne i szydercze odpowiedzi dużo pomogły wiec wyjdzie na to że ten "najbardziej doświadczony" myli się co do mnie

*****

skipbulba napisał(a):
3/4 problemów czy pytań postawionych przez Cezara można rozwiązać samemu.

czytam ksiażki i dzięki nim dowiaduje sie wielu rzeczy a dzieki wam jeszcze więcej.
czasami różnia sie wypowiedzi w książkach z waszymi tu na forum wiec wole znać obie opcje


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 lut 2011, o 22:32 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8654
Lokalizacja: Edinburgh, Scotland
Podziękował : 3582
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
cezar69vip napisał(a):
każdy z was kiedyś nie miał zielonego pojecia o żeglowaniu i troche to trwało zanim mogliście opłynać świat jako kapitan swojego jachtu.
Ja chce to osiągnąć w o wiele krótszym czasie co napewno jest wyzwaniem i o wiele wiekszą przygodą niż dla bardzo doświadczonego marynarza


Dlatego proponujemy Ci drogę która jest prostsza. My uczyliśmy się często na własnych błędach. Natomiast ma rację Maciek, że żeby na postawione przez Ciebie pytanie odpowiedziec - trzeba książkę napisac. Ponieważ nie chce mi się tego robic (głównie z tego powodu, że wiele zostało już napisanych przez mądrzejrzych w tej kwestii ode mnie) w pierwszym swoim poście podałam Ci listę lektur.

Jak przeczytasz choc jedną z nich - będziesz wiedział jakie KONKRETNE pytania zadawac. Wtedy na pewno dostaniesz KONKRETNE odpowiedzi. Tak jak z tymi mapami.

Xmaro, nie wiem czy ktoś z forum ma duże kółko na koncie. Ale wiem, że częśc Ci odpowiadających ma na koncie ilośc mil przekraczającą ich ilośc potrzebna do tego. Czasami całkiem sporo przekraczającą. Jeszcze więcej takich, co wiedzą, jak planowac długie rejsy. Czy będzie to na Islandię, czy wokół globu - nie ma różnicy. Powiem nawet więcej - wokół globu czasem łatwiej, więcej źródeł... :lol:

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 lut 2011, o 22:51 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 19 lut 2006, o 20:35
Posty: 844
Lokalizacja: Ruda Śląska
Podziękował : 29
Otrzymał podziękowań: 47
Moniia napisał(a):
Xmaro, nie wiem czy ktoś z forum ma duże kółko na koncie.


Pietrek ma. i to nawet bez zawijania do portów i "pod prąd"


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 lut 2011, o 22:55 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8654
Lokalizacja: Edinburgh, Scotland
Podziękował : 3582
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
a fakt, skleroza... :)

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 lut 2011, o 23:01 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 15 cze 2009, o 04:47
Posty: 13170
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 3101
Otrzymał podziękowań: 2699
Uprawnienia żeglarskie: młodszy marynarz śródlądowy
xmaro napisał(a):
Kto z doradcow oplynal ziemie dookola ?

A na Helu już byłeś?

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 lut 2011, o 23:06 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 15 cze 2009, o 04:47
Posty: 13170
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 3101
Otrzymał podziękowań: 2699
Uprawnienia żeglarskie: młodszy marynarz śródlądowy
xmaro napisał(a):
Jakie konkretnie mapy w papierowej wersji warto miec ?

Szczerze? Potrzebne :)
Kiedyś robiłem wszystko, żeby nie trafić do Francji, bo właściciel kupił mapy wszystkich portów.... angielskich.

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 lut 2011, o 23:08 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8654
Lokalizacja: Edinburgh, Scotland
Podziękował : 3582
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
dobrze, że nie duńskich... :lol:

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 lut 2011, o 23:12 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 paź 2008, o 20:15
Posty: 7584
Lokalizacja: Poznań
Podziękował : 452
Otrzymał podziękowań: 942
Uprawnienia żeglarskie: wystarczające
Stara Zientara napisał(a):
Szczerze? Potrzebne
Kiedyś robiłem wszystko, żeby nie trafić do Francji

A ja kiedyś miałem wszystko na południe od Vieste, a musiałem wejść do Vieste na generalce.

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 lut 2011, o 23:16 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 sie 2009, o 01:45
Posty: 9992
Podziękował : 2979
Otrzymał podziękowań: 3355
Uprawnienia żeglarskie: różne....
xmaro napisał(a):
Postarem sie zadac nie irytujace pytanie dotyczace przygotowan.

Skoro pelna kolekcja papierowych map to dosc kosztowny pomysl. Jakie konkretnie mapy w papierowej wersji warto miec ?

Te, które uznasz za niezbędne w trakcie dokładnego planowania rejsu, uwzględniającego założony sposób i styl żeglowania, właściwości jednostki i własne możliwości (ograniczenia). To, że wpierw trzeba mieć jakieś pojęcie o żeglowaniu i planowaniu podróży - wydaje się oczywiste, ale w tym wątku dodam - trzeba wpierw wiedzieć jak i co planować oraz co może się z map i wydawnictw przydać...
Krócej? Hmmm... powinieneś mieć te mapy i wydawnictwa, które będą Ci potrzebne...

BTW - nie słyszałem, by ktoś planujący daleką, długą żeglugę z niewielkim budżetem kupował od razu wszystkie mapy, zwłaszcza "na cały Świat"...
Od praktyków wiem, że bardzo wielu map się w ogóle nie kupuje, tylko wymienia z innymi żeglarzami - planującymi podróż w przeciwnym kierunku, na przykład.
Bywa, że jachty żeglują na wydrukowanych skanach i kserach - i dotyczy to zarówno wydawnictw (locje, etc..) jak i map. Trzeba tylko wiedzieć jakie niesie to za sobą groźby i ograniczenia, ale to wcale popularne przy niewielkim budżecie.
Nie warto też chyba przed naszym naiwnym specjalistą od pytań licznych ukrywać, że co raz bardziej popularne są mapy elektroniczne - i że osobną dziedziną wiedzy jest ich znajomość i obsługa. To, że nie wszystkie żeglujące na jachtach kopie map elektronicznych są oryginałami - zrozumiał już chyba sam... :roll:

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 lut 2011, o 23:32 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 15 cze 2009, o 04:47
Posty: 13170
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 3101
Otrzymał podziękowań: 2699
Uprawnienia żeglarskie: młodszy marynarz śródlądowy
Cape napisał(a):
A ja kiedyś miałem wszystko na południe od Vieste, a musiałem wejść do Vieste na generalce.

Pierwszy raz do Oslo wchodziłem na mapie samochodowej :)
Aaaaa... jeszcze polską 220 miałem :D

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 8 lut 2011, o 00:19 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 7 kwi 2010, o 22:07
Posty: 3015
Podziękował : 66
Otrzymał podziękowań: 451
Uprawnienia żeglarskie: Jachtowy Sternik Mazurski
@cezar69vip zamiast pisać tu godzinami o wielkich planach poszukaj najbliższego tygodniowego rejsu i popłyń na morze. Mam nadzieję że wrócisz z takiej imprezy upewniony co do swoich planów na przyszłość. Jednak może się zdarzyć że odejdzie Ci wszelka ochota na dalsze pływanie. Nie piszę tego złośliwie, znam taki przypadek, zresztą z tego forum i z mojego rejsu, że 100% ochoty na dalsze pływanie odeszło człowiekowi już na zatoce.

****
Osoba ta miała równie wielkie plany żeglarskie jak Ty, pochłonęła masę książek i blogów, zachłystując się wolnością jaką może dać swobodne i niczym nie skrępowane żeglowanie po świecie.

_________________
Olek Kwaśniewski



Za ten post autor Olek otrzymał podziękowanie od: cezar69vip
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 8 lut 2011, o 00:24 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17563
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2354
Otrzymał podziękowań: 3696
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
Świata nie opłynąłem i chwilowo nie planuję, ale się powymądrzam...

W latach siedemdziesiątych ubiegłego wieku nie było for internetowych, ale byli koledzy. Koledzy, podobnie jak dziś monitory komputerowe, służyli wiedzą i dobrymi radami.
Byli też marzyciele.
To tyle tytułem wstępu.

Jednym z takich marzycieli był nieżyjący już Dominik D. Różnił się zasadniczo od założyciela tego wątku, bo nie miał VIP w nicku i na morzu spędził trochę czasu. Co prawda większość czasu na wodzie spędził na wojennym korablu stojącym na kotwicy, ale dzięki nieubłaganemu upływowi czasu oraz dzięki temu, że "Kaszub" miał 50 m kw. żagla, marzyciel nabył tyle godzin stażowych, że po przejściu do cywila, na wniosek I sekretarza POP oraz dyrektora przedsiębiorstwa w którym pracował został zweryfikowany do stopnia kapitana bałtyckiego.
Specjalny, weryfikacyjny egzamin kapitański nie obejmował takich zagadnień jak: nawigacja, meteorologia i locje. Były za to pytania z etykiety jachtowej i z historii PZŻ

Poza tym różnic pomiędzy Cezarym a Dominikiem D. większych nie zauważam :-)

Dominik D. marzył przez wiele lat (podobnie jak Cezary) i na tyle był zdesperowany, że marzenia zaczął obracać w czyn. Czasy to były takie jak w wątku viewtopic.php?f=3&t=7034 więc nie pojechał do Anglii kupować tylko sam zbudował (sam jak sam, ale był zleceniodawcą) i został armatorem.

Jacht ślicznie nazwał żeńskim imieniem i nazwiskiem, i wraz z jednym z naszych VIP'owych forumowiczów i jeszcze dwoma kolegami wyruszył w rejs.

Postanowił przed zrobieniem wielkiej pętli trochę się doszkolić (podobnie jak Cezary). Nasz forumowicz mógłby, gdyby chciał opowiedzieć o tym szkoleniu - tak czy siak Dominik D. uczył się intensywnie.

Intensywność nauki była (z założenia) proporcjonalna do siły wiatru. Przy słabych wiatrach wielki marzyciel zaliczył kilka razy mieliznę, później wiatr troszkę wzrósł i zaczęła się lekcja z nawigacji. Dominik D miał wyokrętować swojego I oficera w Hook van Holland, wszedł do portu, zacumował i dzięki dużemu napisowi na stacji kolejowej dowiedział się, że jest w Ijmuiden. No cóż, do marzycieli świat należy, wszak.

Po wyjściu z Ijmuiden trafił bezbłędnie w Morze Północne i skierował się w kierunku Biskajów. To, że pomylił Amsterdam z Roterdamem to nic, po drodze wszedł po raz kolejny na mieliznę i stracił ster, ale to też nieważny szczegół, do marzycieli świat należy. Pojechał na holu do Francji.

Po naprawie steru postanowił przeskoczyć hiper-cugiem do Casablanki, gdzie miał pożegnać się ze swoją załogą i zacząć samotną wielką pętlę.

Na Biskajach przywiało, nowy śliczny jacht pod dowództwem marzyciela stracił maszt a silnik - choć nowy - nie chciał współpracować. Dominik D strzelał rakiety, mrygał aldisem, nawet po radiu jeden z załogantów się poprodukował w lengłidzu - statki podchodziły i odchodziły nie udzielając pomocy, a nawet wręcz przeciwnie. Dzięki doświadczeniu kapitana jeden z załogantów doznał złamania miednicy, a łódka zaczynała przypominać Rzeszowiaka w pamiętnym rejsie ze Sztokholmu.

Na szczęście pojawił się w pobliżu statek z logiem PŻM na kominie - Dominik D nie mając już hamulców w postaci bariery językowej ewakuował siebie i załogę na tratwę z której zostali podjęci.

Gdy marzyciel wrócił do kraju, odbyła się przed Izbą Morską rozprawa.
Rozprawa jak rozprawa, można o niej sobie poczytać chociażby u Jurka Sychuta na stronie, ale dwie odpowiedzi udzielone przez kapitana i armatora najkrócej żeglującego polskiego jachtu były znamienne.

Teraz to zapewne można byłoby zwalić wszystko na nieżyczliwych anonimowych forumowiczów - wtedy trzeba było kombinować.

- Czy czytał pan locję Biskajów?
- Nie. Locja była po angielsku a ja nie znam angielskiego.
- To jak pan chciał opłynąć świat?
- Normalnie! BEZ ZAWIJANIA DO PORTÓW!

I druga rozmowa.
- Jaki wiał w momencie zdarzenia wiatr?
- Bardzo silny, zachodni.
- A jaki wówczas był prąd?
- Jak to jaki? PRZECIWNY NIŻ WIATR!

Po rozprawie, wszyscy się zastanawiali o co Dominikowi D chodziło z tym prądem. Podpytywali i podpytywali aż wyjaśnił.
"No przecież sami mówiliście kiedyś, ze jak wiatr wieje z zachodu, to jest zachodni a prąd to na odwrót - wschodni, nie?!?!"

Około półtora miesiąca trwał żywot marzeń marzyciela i jego jachtu :-(

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa



Za ten post autor Maar otrzymał podziękowania - 2: leo828, Micubiszi
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 8 lut 2011, o 00:25 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 cze 2010, o 18:03
Posty: 4814
Podziękował : 656
Otrzymał podziękowań: 355
Uprawnienia żeglarskie: k.j., kpt.mt.
skipbulba napisał(a):
czy wystarczająco wyjaśniłem "niezłosliwemu" Kuracentowi? :D


Oczywiście, że tak. Powiem więcej - moja wina jest przeogromna - świadomie dałem wciągnąć się w dyskusję. Mówiąc pokrótce:
1. Chciałbym zapobiec samobójczej próbie. (nie wiem właściwie dlaczego?)
2. Bardzo kibicuję aby ludzie realizowali swoje plany. Być może jestem naiwny ale mam wielką nadzieję, że wielu skryto-czytaczy ma podobne pytania. Moim zdaniem pytanie było genialne! Ja bym może dał tytuł wątku: 'Check-lista przed rejsem dookoła świata'. Zapewne podobne pytania były 2,3 lata temu i będą za 2,3 lata. Dajmy więc przyszłym marzycielom jakąś listę książek, spraw do przemyślenia itd.

I jeszcze coś! Cezar pisał o tym, że będzie unikał tłocznych portów. Raczej kotwicowiska. Czyli właściwie możliwie prosty rejs. Prawie cały czas powyżej 1000m. do dna - małe ryzyko mielizny. Brak wchodzenia do portów - pomija 90% problemów.

Acha i nie pamiętam, czy się zasugerowałem, czy tak jest, ale Cezar jest prawdopodobnie doświadczonym żeglarzem śródlądowym. Przynajmniej tak to zrozumiałem.

pzdr,
Andrzej Kurowski
http://strony.aster.pl/spelnij_marzenia/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 8 lut 2011, o 07:58 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 3 cze 2007, o 12:00
Posty: 4740
Podziękował : 162
Otrzymał podziękowań: 321
Uprawnienia żeglarskie: -)
cezar69vip napisał(a):
to co powiesz o osobie ktora bez doświadczenia opłynie świat?



Prrrrrrr spokojnie. Jeszcze na morzu nie byłeś, a już przesądzasz, że opłyniesz. Pokory trochę :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 8 lut 2011, o 09:30 

Dołączył(a): 25 sty 2011, o 23:45
Posty: 34
Podziękował : 59
Otrzymał podziękowań: 0
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Cytuj:
Acha i nie pamiętam, czy się zasugerowałem, czy tak jest, ale Cezar jest prawdopodobnie doświadczonym żeglarzem śródlądowym. Przynajmniej tak to zrozumiałem.


tzn pływałem po jeziorach a od wiosny bede to robił nawet kilka razy w tygodniu


Ostatnio edytowano 8 lut 2011, o 09:38 przez Maar, łącznie edytowano 1 raz
Poprawiłem cytowanie


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 8 lut 2011, o 09:39 

Dołączył(a): 28 maja 2007, o 11:44
Posty: 1999
Podziękował : 7
Otrzymał podziękowań: 109
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
cezar69vip napisał(a):
tzn pływałem po jeziorach a od wiosny bede to robił nawet kilka razy w tygodniu
Aaaaa, to luzik. Uspokoiłeś mnie. Powiedz, rozważałeś trasę w złą stronę, tj. pod wiatr i pod prąd?

_________________
www.samoster.org.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 8 lut 2011, o 10:00 

Dołączył(a): 21 lis 2010, o 21:39
Posty: 74
Podziękował : 5
Otrzymał podziękowań: 8
Uprawnienia żeglarskie: brak
gf napisał(a):
cezar69vip napisał(a):
tzn pływałem po jeziorach a od wiosny bede to robił nawet kilka razy w tygodniu
Aaaaa, to luzik. Uspokoiłeś mnie. Powiedz, rozważałeś trasę w złą stronę, tj. pod wiatr i pod prąd?


Czy myslicie, ze po minimum dwoch tyg rejsu szkoleniowego i minimum cowekendowym plywaniu po morzu polnocnym wyplyniecie w swiat nadal bedzie proba samobojcza ? :wink:

Jak to jest z choroba morska. Nie da sie o tym przekonac jak sie nie poplywa. Jak wysokie fale i jak dlugo trzeba byc na morzu zeby sie przekonac o tym. Wiadomo kazdy roznie reaguje ale pewnie macie jakies opinie na ten temat. Mam nadzieje ze tym rowniez nikogo nie zirytuje, plywalem po morzu dwa razy na kutrze rybackim, raz po Baltyku i raz w Azji. W drugim przypadku bylo ostro Chinczycy juz wymiekali, w okolicy szalal tajfun i musielismy uciekac (dwie doby na morzu, mialy byc trzy). Dawalem rade.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 8 lut 2011, o 10:21 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 19 lut 2006, o 20:35
Posty: 844
Lokalizacja: Ruda Śląska
Podziękował : 29
Otrzymał podziękowań: 47
Ja znów swoje trzy grosze dorzucę.
Ponieważ wiele osób sugeruje, że nie zawsze nasze marzenia są trwałe. Albo inaczej, nasze marzenia często są odwrotnie proporcjonalne do naszego doświadczenia w danej materii. Przypomina mi się list, który został zamieszczony w którymś numerze magazynu "Jachting". List został napisany przez żonę człowieka, który marzył o własnym jachcie i dalekiej na nim podróży. Zakupił jacht, załadował nań zaprowiantowanie, żonę (która była sceptycznie nastawiona do tego pomysłu), kilku znajomych... i popłynął.
List miał mniej więcej taki wydźwięk. Mężowi, przestało się podobać żeglarstwo i przerwał podróż na którejś z wysp, mnie żeglarstwo podoba się coraz bardziej, kontynuuję zatem rejs ze znajomymi... pozdrawiam

Jak dotrę do domu, mogę przewertować Jachtingi i dokładnie zacytować cały list, niemniej jednak różnie to bywa, gdy nasze marzenia zaczynają się realizować. Mam niejasne przeczucie, że na naszym Forum są osoby, którym marzenia powoli się się kurczyły (nie ma w tym nic złego), ale są i tacy, którzy wciąż zawzięcie do nich dążą. Życzę Wam chłopaki (Cezar i Xmaro), żeby Was wasze marzenia nie przerosły i nie rozczarowały...



Za ten post autor kusza otrzymał podziękowanie od: cezar69vip
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 309 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9 ... 11  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 71 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL