Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 23 lip 2025, o 14:34




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 53 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2
Autor Wiadomość
PostNapisane: 14 lut 2013, o 23:35 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 sie 2009, o 01:45
Posty: 9992
Podziękował : 2979
Otrzymał podziękowań: 3355
Uprawnienia żeglarskie: różne....
RadekNet napisał(a):
Nie bylo ;) .../cut/....

Radku - powtórz przepisy :lol:

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 lut 2013, o 00:50 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 27 sie 2010, o 15:19
Posty: 373
Lokalizacja: Kielce
Podziękował : 20
Otrzymał podziękowań: 48
Uprawnienia żeglarskie: sternik morski
Najpierw był Ssangyong, potem przejęło go Daewoo, teraz na powrót jest Ssangyong. A Musso wciąż trwa. Ma w sobie coś z nosorożca, gruboskórnego zwierza, żyjącego średnio 45 lat - Musso brakuje jeszcze jakichś 33. Jego premiera miała miejsce w Korei w 1993 roku, a do Europy samochód trafił trzy lata później.

Ssangyong samochody terenowe produkuje od drugiej połowy lat osiemdziesiątych. W 1990 roku firma związała się z Mercedesem, a jednym z owoców tego związku jest właśnie Musso.

Wystarczy choćby spojrzeć na wlot powietrza do chłodnicy, nawiązujący do grillów Mercedesów z pierwszej połowy lat dziewięćdziesiątych - by dostrzec ten związek. Ale już karoseria Musso nie jest dziełem stylistów ze Stuttgartu. Ten samochód zaprojektował Ken Greenley, były wykładowca londyńskiej Royal College of Art, mający w swym dorobku m.in. Bentleya Continentala R i Astona Martina Virage. Aż trudno w to uwierzyć.

To, że koreański samochód ma już dwanaście lat, najlepiej widać wewnątrz kabiny pasażerskiej. Tak projektowano deski do japońskich terenówek wiele lat temu. Materiały wykończeniowe nie należą do tych najwyższej jakości, tym bardziej zaskakuje wysoka jakość wykonania - Musso nie sposób zarzucić, że coś trzeszczy lub stuka podczas jazdy. I to jest duży atut tego samochodu.

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 lut 2013, o 07:31 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 30 sty 2010, o 23:44
Posty: 309
Lokalizacja: Gdynia
Podziękował : 20
Otrzymał podziękowań: 20
Uprawnienia żeglarskie: czekaja na potwierdzenie oryginalu
A to widzieliście ? http://www.tarmot.pl/uaz_patriot.html

_________________
Pozdrawiam
Jasiu
http://www.rejsteam.dyn.pl/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 lut 2013, o 07:50 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 14371
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1959
Otrzymał podziękowań: 2054
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
Według moich danych 2005 rok było ostatnim rokiem produkcji Musso....

Wszystkie po kolei modele stylistycznie były po prostu brzydkie, jedyne co wyglądało w miarę przyzwoicie to Korando I (nawiązujące do Jeepa Wranglera) i całkiem ładny Rexton. Może dlatego, że zaprojektował go prawdziwy stylista :D

Szczytem brzydoty był sprzedawany w Polsce pick-up ActyonSports, z wystającym z przodu sępim dziobem :lol:


Załącznik:
SSan.png
SSan.png [ 34.27 KiB | Przeglądane 4058 razy ]



Jasiu, wybij sobie Uaz-a z głowy. Szkoda pieniędzy....

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 lut 2013, o 08:52 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 24 lut 2010, o 20:31
Posty: 268
Lokalizacja: Topola Mała
Podziękował : 14
Otrzymał podziękowań: 52
Uprawnienia żeglarskie: sternik jachtowy
plitkin napisał(a):

I wykonanym przez? :)

Nie przekonasz mnie osobiście argumentami o projekcie.
Ponoć Daewoo to był Opel, tylko były to słabe auta (choć tanie w utrzymaniu i często dość praktyczne, co nie zawsze idzie w parze z jakością).


A Samsung jest wykonywany przez kogo ? Dzisiaj już chyba nikt nie widzi różnicy pomiędzy Samsungiem a powiedzmy Sony.
Pamiętacie takie wspaniałe marki z branży elektronicznej jak Grundig czy Philips ?
I co z nich zostało?
Świat się zmienia. Jeżeli Europa pójdzie dalej w tym kierunku , to z samochodami może być podobnie.
Ssangyonga polecam, bo miałem Musso i mam Rextona. Jeździ, nie psuje się i jest jak na moje potrzeby wygodny.

_________________
Pozdrawiam
Witek
'odwierty do pomp ciepła'


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 lut 2013, o 08:55 

Dołączył(a): 16 lis 2010, o 16:17
Posty: 10509
Podziękował : 1308
Otrzymał podziękowań: 4197
Uprawnienia żeglarskie: pływam sobie gdzie chcę
Dla mnie auto powinno miec wiecej cech niz "jezdzi i sie nie psuje". Ale fakt: to sprawa ndywidualna. Nowki SY nigdy bym nie kupil z wlasnego nieprzymuszonego wyboru, ale uzywke do konkretnego celu - byc moze.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 lut 2013, o 08:59 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 27 sie 2010, o 15:19
Posty: 373
Lokalizacja: Kielce
Podziękował : 20
Otrzymał podziękowań: 48
Uprawnienia żeglarskie: sternik morski
Kurczak napisał(a):
Szczytem brzydoty był sprzedawany w Polsce pick-up ActyonSports

Szczytem brzydoty to dopiero był Rodius ! http://gomotors.net/pics/Ssangyong/ssan ... ius-02.jpg
Co nie przeszkadzało że był duży, pojemny i komfortowy.
Ja jednak wolę takie auto co dobrze jezdzi i sie nie psuje niz ladnie wyglada.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 lut 2013, o 09:35 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 14371
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1959
Otrzymał podziękowań: 2054
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
Owszem, ale musi być przynajmniej ciut ładniejszy od dupy :lol:

Radius z przodu nawet, nawet, ale ten tył :roll: ...... Kyron I to już całkiem porażka ....

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 lut 2013, o 09:44 

Dołączył(a): 6 lut 2013, o 17:39
Posty: 266
Lokalizacja: Sligo
Podziękował : 75
Otrzymał podziękowań: 82
Uprawnienia żeglarskie: wystarczajace ;)
pierdupierdu napisał(a):
RadekNet napisał(a):
Nie bylo ;) .../cut/....

Radku - powtórz przepisy :lol:


Niby nie jest mi to juz potrzebne, ale kiedys holowalem ciezkie lawety i wiem, ze na B moglem jechac rowniez z przyczepa inna niz lekka. Jesli jest inaczej to poprosze o cytat z przepsiow, zebym dluzej nie trwal w niewiedzy i wlasnego ojca nie wystawial na mandat (mamy tak ulozony zestaw Volvo 760 + laweta i Volvo 142, zeby gralo na B) ;)

_________________
Radek Wrodarczyk
www.wrodarczyk.ie


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 lut 2013, o 09:56 

Dołączył(a): 6 sty 2009, o 18:48
Posty: 89
Lokalizacja: Łódź
Podziękował : 11
Otrzymał podziękowań: 9
RadekNet napisał(a):
kiedys holowalem ciezkie lawety i wiem, ze na B moglem jechac rowniez z przyczepa inna niz lekka.

Witam. Teraz możesz holować na "B" przyczepę nawet ciężką (powyżej chyba 750 DMC) ale musisz się zmieścić z ciężarem zestawu czyli samochód ciągnący + przyczepa w ciężarze 3500 kg DMC. Możesz jeszcze ewentualnie mając samochód o masie 3500 kg DMC ciągnąć przyczepę lekką do 750 kg DMC. Powyżej tej masy już musisz mieć "B+E" koszt kursu około 1100 zł + egzamin tylko praktyczny. Przerabiałem to w grudniu :D Zero problemu.
Co do ciągnięcia przyczepy o masie 2000 DMC to znajomy ma Forda Kuga na olej napędowy. Na haku ma w papierach 2100 DMC. Bardzo sobie chwali. Pozdrawiam

_________________
Mors Bałtycki


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 lut 2013, o 11:08 

Dołączył(a): 6 lut 2013, o 17:39
Posty: 266
Lokalizacja: Sligo
Podziękował : 75
Otrzymał podziękowań: 82
Uprawnienia żeglarskie: wystarczajace ;)
zygusik napisał(a):
RadekNet napisał(a):
kiedys holowalem ciezkie lawety i wiem, ze na B moglem jechac rowniez z przyczepa inna niz lekka.

Witam. Teraz możesz holować na "B" przyczepę nawet ciężką (powyżej chyba 750 DMC) ale musisz się zmieścić z ciężarem zestawu czyli samochód ciągnący + przyczepa w ciężarze 3500 kg DMC. Możesz jeszcze ewentualnie mając samochód o masie 3500 kg DMC ciągnąć przyczepę lekką do 750 kg DMC. Powyżej tej masy już musisz mieć "B+E" koszt kursu około 1100 zł + egzamin tylko praktyczny. Przerabiałem to w grudniu :D Zero problemu.


Wlasnie tak pisze (plus warunek o MR przyczepy vs DMC samochodu), a Jaromir sugeruje mi nieznajomosc przepisow :)
Co tam EB -jak juz robic to C i EC ;) Tez zero problemu :)

_________________
Radek Wrodarczyk
www.wrodarczyk.ie


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 lut 2013, o 11:24 

Dołączył(a): 16 lis 2010, o 16:17
Posty: 10509
Podziękował : 1308
Otrzymał podziękowań: 4197
Uprawnienia żeglarskie: pływam sobie gdzie chcę
Kurczak napisał(a):
Owszem, ale musi być przynajmniej ciut ładniejszy od dupy


Ty chyba ładnych tyłeczków nie widziałeś? :)



Za ten post autor plitkin otrzymał podziękowanie od: Jaromir
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 lut 2013, o 13:35 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 sie 2009, o 01:45
Posty: 9992
Podziękował : 2979
Otrzymał podziękowań: 3355
Uprawnienia żeglarskie: różne....
Ketiw napisał(a):
[Pamiętacie takie wspaniałe marki z branży elektronicznej jak Grundig czy Philips ?
I co z nich zostało?

Został np. stary telewizor mojej teściowej :roll:
Działa bezawaryjnie jakoś tak ze dwudziesty już chyba rok, mimo że kilka lat temu został wywieziony na działkę, gdzie każdej zimy wymraża się tygodniami przynajmniej do 15°C... I jakoś nic mu takie traktowanie nie potrafi zaszkodzić, ba - nawet "design" po dziesięcioleciach moim zdaniem myszką nie trąci. W tym roku trza mu będzie fundnąć dekoder DVB - i pociągnie jeszcze trochę :roll:
A Grundiga to widziałem parę tygodni temu - odtwarzacz do kaset wideo - na standard
kaset "Video2000" (ktoś pamięta takie cudo). BTW - odtwarzacz był na chodzie, z kasetami gorzej... ;)

BTW - identyczny magnetowid (tak się wtedy mówiło!) otrzymał nasz dział w Centralnym Muzeum Morskim - w ramach "barterowej" zapłaty za możliwość wykorzystania masztów "Daru Pomorza" do ćwiczeń kaskaderskich - przez grupę polskich kaskaderów, która przygotowywała się do zdjęć do filmu "Piraci" Romana Polańskiego (na ekranach 1986).
Dyrektor Centralnego Muzeum Morskiego, dr. Przemysław Smolarek, robił wszystko, by za udostępnienie jednostki otrzymać jakieś "deficytowe" w pierwszej połowie lat 80-tych towary i urządzenia - ale Broń Boze nie pieniądze!.
Próba normalnej zapłaty w żywych dolarach skończyłaby się przeliczeniem tychże dolarów "po oficjalnym kursie" przez ministerstwo oraz potrąceniem 50% przed przelaniem na konto muzeum otrzymanej sumy... już w PRL-owskich inflacyjnych złotówkach. Nic zatem dziwnego, że dyrektor Smolarek robił wszystko, by sytuacji zapłaty "w walucie" uniknąć :roll:
A mi pozostał sentyment - wachtując w porcie na muzealnym stateczku badawczym obejrzałem na tym magnetowidzie Grundiga wszystkie chyba odcinki dokumentalnych filmów Costeau... po kilka razy ;)

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 lut 2013, o 19:16 

Dołączył(a): 7 lut 2013, o 16:14
Posty: 33
Lokalizacja: Kłodzko
Podziękował : 9
Otrzymał podziękowań: 4
Uprawnienia żeglarskie: sternik, woditel brodice , issa
pierdupierdu napisał(a):
Został np. stary telewizor mojej teściowej :roll:
Działa bezawaryjnie jakoś tak ze dwudziesty już chyba rok, mimo że kilka lat temu został wywieziony na działkę, gdzie każdej zimy wymraża się tygodniami przynajmniej do 15°C... I jakoś nic mu takie traktowanie nie potrafi zaszkodzić, ba - nawet "design" po dziesięcioleciach moim zdaniem myszką nie trąci.

No właśnie to jest ta przewaga producenta sprawdzonego od tego którego produkty mamy sprawdzić za własną kasę (trochę mniejszą) i na własnym ciele. Kiedyś dawno była taka firma szwedzka ABU która produkowała piękne i niezwykle skuteczne przynęty sztuczne ( błystki obrotowe) . Ruscy jak zwykle w ich zwyczaju , kupili w sklepie komplet tych błystek i wyprodukowali identyczne z wygladu , bardzo ładne , bardzo tanie , w bardzo dużym wyborze . I wszystko by było OK. gdyby nie jeden drobny szczegół którego nie było widać w sklepie : te błystki obrotowe wcale się nie kręciły . Wszystkie nadawały sie jako ozdoba , albo do kosza . I taka jest różnica pomiędzy starym fachowcem a praktykantem w fachu . Pierwszy zrobi od niechcenia i jest ok. , drugi bardzo się może starać a efekt nie zawsze zadowoli klienta .


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 lut 2013, o 23:50 

Dołączył(a): 8 sty 2013, o 00:27
Posty: 820
Podziękował : 93
Otrzymał podziękowań: 87
Uprawnienia żeglarskie: wioślarz, majtek żeglugi pontonowej
Ahoj!
Wspomniany przez kave pojazd- toć to faktycznie obrzydliwstwo jest! Normalnie jakiś karawan i to nieudany. W Serbii to może to łykną w tym celu bo na jakimś zadupiu tam widziałem forda sierrę przerobionego właśnie na karawan pogrzebowy.

Wracając do głównego tematu - być może dorzucę jeszcze jedną urzędniczą łychę dziegciu:( -
- a jak to jest Panowie jak macie zestawik ponad 3,5 t - łapie się toto już na VIATOLĘ ?
pozdrawiam
Lech


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 16 lut 2013, o 07:56 

Dołączył(a): 16 lut 2013, o 06:45
Posty: 603
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Podziękował : 174
Otrzymał podziękowań: 213
Uprawnienia żeglarskie: sternik
Witam.
To jest mój pierwszy post.
Przerabiałem już holowanie łódki. Zestaw Jeep G.C. 3.0 CRD automat i skrzynka rozdzielcza wiskotyczna QDII (DMC przyczepy 3300kg) plus przyczepa DMC 2800, z łódką wg papierów 1700kg (na moje oko przynajmniej 2500kg).
Viatol jest oczywiście obowiązkowy dla każdego zestawu powyżej 3,5t. Chodzą pogłoski, że rząd ma się pochylić nad biednymi caravaningowcami i żeglarzami - mają ich wyłączyć z płacenia Viatola - nie uwierzę dopóki nie zobaczę.

Wiem że w pierwszym poście nie wypada nikomu zwracać uwagi, ale pozwolę sobie po-polemizować:

kawa62 - sprzęgła wiskotycznego nie da się spalić, czynnikiem przenoszącym moment jest ciecz. Spotkałem się nawet z opinią, że do holowania lepszy jest automat (sprzęgło wiskotyczne) bo nie można spalić sprzęgła. Wiem, że piszesz o mostach a nie o skrzyni biegów, ale zasada działania sprzęgła wiskotycznego wszędzie jest taka sama.
Jak szukałem auta do holowania, to w pierwszej kolejności chciałem mieć auto w manualu, ale kupiłem automata. Trochę poczytałem o automatach i bez problemu mogą holować przyczepy - oczywiście nie można przekraczać DMC przyczepy podanej w specyfikacji auta. Jedynym problemem automatów przy holowaniu jest temperatura oleju, która może rosnąć podczas stania w korkach i częstego ruszania.
Ciągnąłem swoją łódkę do Chorwacji i spowrotem - bez żadnego problemu. Spalanie ON na trasie do Cro bez łódki 10.2l, spalanie z łódką 12.4l.
pozdrawiam Mirek.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 16 lut 2013, o 09:03 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 14371
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1959
Otrzymał podziękowań: 2054
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
Tak :-(

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 16 lut 2013, o 12:01 

Dołączył(a): 8 sty 2013, o 00:27
Posty: 820
Podziękował : 93
Otrzymał podziękowań: 87
Uprawnienia żeglarskie: wioślarz, majtek żeglugi pontonowej
Ahoj!
Taaak... pogłoski:)( Może to bardziej pobożne życzenia narodu. Dopóki będzie ten rząd albo podobny ( bez podciągania pod politykę) to pewnie będzie tak:

http://moto.wp.pl/kat,55194,title,ViaTO ... omosc.html


albo i gorzej:( Naród staje się świnką/krówką/jeleniem do dojenia ...

pozdrawiam
Lech


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 16 lut 2013, o 12:39 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 27 sie 2010, o 15:19
Posty: 373
Lokalizacja: Kielce
Podziękował : 20
Otrzymał podziękowań: 48
Uprawnienia żeglarskie: sternik morski
miru71 napisał(a):
kawa62 - sprzęgła wiskotycznego nie da się spalić

A jednak, moja przyjaciółka w X-Trailu spaliła, wiem bo sam wymieniałem, mogę ci przesłać skan faktury za naprawę.
Być może w skrzyni autoamtycznej jest to inaczej rozwiązane.
W X_Trailu skrzynia była zwykła a napęd dołączała elektronika właśnie poprzez takie sprzęgło.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 16 lut 2013, o 16:00 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 14371
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1959
Otrzymał podziękowań: 2054
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
W starych automatach faktycznie producenci ne zalecali ciągnięcia przyczepy, ale nie ze wzgledu na uszkodzenie sprzęgła hydrokinetycznego, a spalenie płytek ciernych poszczególnych przełożeń ....
W tej chwili już nie ma takich ograniczeń bo technologia ich budowy ruszyła do przodu i to z kopyta :D
Sprzęgło hydrokinetyczne działa podobnie jak wiskotyczne, czynnikiem przenoszącym moment obrotowy jest specjalny olej, nie można go (sprzęgła) spalić, a ewentualnie tylko uszkodzić mechanicznie np. w wyniku uszkodzenia/zatarcia łożysk lub uszkodzenia łopatek ...
Nie słyszałem o spaleniu sprzęgła wisko w wyniku normalnej eksploatacji, chyba, że właściciel nie wymieniał oleju lub był wyciek...
Jeżeli producent dopuścił ciągnęcie przyczepy autem z takim sprzęgłem w układzie napędowym to nic się nie powinno z nim stać..
Już szybciej przy zastosowaniu Haldex'u - bo tam jest mokre sprzęgło cierne z płytkami..

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 19 lut 2013, o 18:32 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 15 sty 2008, o 16:22
Posty: 464
Lokalizacja: Bielawa
Podziękował : 42
Otrzymał podziękowań: 18
Uprawnienia żeglarskie: k.j.
Ja przez lata takie przyczepy ciągałem oplem fronterą z dużym powodzeniem.

_________________
wyszliśmy o trzeciej rano, ciężko było wstać.......


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 lut 2013, o 18:41 

Dołączył(a): 4 lut 2013, o 10:40
Posty: 11
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 0
Uprawnienia żeglarskie: żeglarz jachtowy
Pracuję w ASO ponad 15 lat. DMC a DMC przyczepy holowanej to jest temat dziwny. W postach wcześniejszych była tka cyfra 1,33 i to się zgadza z rzeczywistością jednak…
Rejestracja nowych samochodów odbywa się na podstawie tak zwanej homologacji, a mianowicie: dajemy dokumenty do urzędu komunikacji i rejestracji pojazdów z danymi pojazdu i w dowodzie rejestracyjnym wpisują to co podaliśmy ( urzędnik tego nie sprawdza bo to jest piękny kraj Polska ) dlatego mamy na dzień dzisiejszy dwa samochody tego samego modelu i z tym samym silnikiem i co dziwo różne DMC przyczepy holowanej z hamulcem najazdowym. Dopiero przy kolejnym przeglądzie technicznym, pod warunkiem, że diagnosta zwróci na to uwagę, co jest rzadkością, wyjdzie prawda na jaw. Z reguły na takie rzeczy jak DMC przyczepy nikt nie zwraca uwagi i na tym bazujmy. Problem powstaje tylko przy kolizji drogowej, wtedy zaczyna się dokładne sprawdzanie itd. Wracając do wątku patrz co napisane w dowodzie rejestracyjnym pod pozycją Q1 to max co możesz ciągnąć i na tym się bazuj.
Pozdrawiam


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 lut 2013, o 20:34 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 27 sie 2010, o 15:19
Posty: 373
Lokalizacja: Kielce
Podziękował : 20
Otrzymał podziękowań: 48
Uprawnienia żeglarskie: sternik morski
Parametry, wygląd, komfort, spalanie to wszystko bardzo ważne, ale chyba najważniejsze jest bezpieczeństwo, bo zdrowia nie zamienisz na żadne pieniądze.
Jako ciekawostkę przeczytajcie sobie tekst o crash teście z pod linku podanego niżej.
"Test obejmował jednocześnie kilka parametrów: zderzenie "półczołowe", zderzenie boczne oraz kilkakrotne dachowanie.
Dla wiarygodności wyników testów standardowa prędkość crash testów (50 km/h) została podniesiona do 130 km/h i około 70-80 km/h przy zderzeniu bocznym. Jednocześnie przy uderzeniu bocznym standardowy uderzający samochód osobowy został zastąpiopny TIRem."

http://tokiovsluksemburg.blogspot.com/2 ... -test.html
Pozdrawiam
Sławek


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 53 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 66 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL