Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 20 lip 2025, o 23:57




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 100 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 21 paź 2014, o 17:44 

Dołączył(a): 16 lis 2010, o 16:17
Posty: 10509
Podziękował : 1308
Otrzymał podziękowań: 4197
Uprawnienia żeglarskie: pływam sobie gdzie chcę
Wracajac do tematu przewodniego, ktory w emocjonujacej dyskusji patentowej zostal zapomniany: uwazam, ze kazda droga, ktora prowadzi do otrzymania stosownej wiedzy jest ok. Nie ma jedynie slusznej drogi. Nie ma tez gwarancji, ze przebyta punkt po punkcie droga przez dwoch odobnikow o zroznicowanym poziomie zdolnosci lub checi, da w obu przypadkach wystarczajacy efekt.
Co do papierow, jako swego rodzaju dodatku do wiedzy: moim zdaniem polskie kwity (patenty) w zupelnosci wystarczaja. Do tego src/lrc i stcw. Jezeli osoba przejdzie swoja droge, to czy to otrzymanie polskich, czy innych kwitow - bedzie to jedynie odplatna formalnosc.



Za ten post autor plitkin otrzymał podziękowanie od: Ryś
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 21 paź 2014, o 17:59 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17563
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2354
Otrzymał podziękowań: 3696
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
Doktor napisał(a):
Aha, to że napisałem, że nasz kapitan jachtowy może na wszystkim co nie komercyjne i wszędzie i że to "państwowy kwit" to androny?
Nie, nie o tym pisałem.

Raczej o tym:
Doktor napisał(a):
a bez tego to coś jak nasz kapitan (piszę coś jak nasz kapitan, bo nie pamiętam czy od razu ma akwen bez ograniczeń, czy coś trzeba dorobić aby mieć oceaniczne uprawnienia),

i o "państwowości" kwitów.

Takie same państwowe nasze jak i RYA'jowe.

Moniia napisał(a):
Marku, co ja napisałam o uprawnieniach?
Ja to co? To: "Bo niekomercyjnie to nikogo nie obchodzi (no bo, zgadnij, jakie mam 'uprawnienia' nie mając nawet 'competent crew'?)" Do słówka Bo się przyczepiłem. ;-)

Moniia napisał(a):
opłata za endorsowanie certyfikatu wynosi obecnie 33 funty.
Plus minimum dwie wizyty u lekarza (dać Ci listę akceptowanych przez MCA? Żaden nie jest refundowany z NFZ) i seria upierdliwych badań też nie za darmo. Myślę, że zaświadczenie lekarskie to ze 300-400 zł plus przeliczone funty 150 zł.
Zdecydowanie mniej PZŻ ode mnie wyciągnął.

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 21 paź 2014, o 18:06 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 31 mar 2010, o 21:57
Posty: 1308
Lokalizacja: Wrocław-no prawie
Podziękował : 204
Otrzymał podziękowań: 114
Uprawnienia żeglarskie: starczają na to, czym pływam
Kwity są państwowe, bo nasza sejmowa ustawa je ustanowiła.

_________________
Pozdrawiam
Darek


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 21 paź 2014, o 19:05 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 2 mar 2009, o 18:57
Posty: 3242
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 334
Otrzymał podziękowań: 976
Uprawnienia żeglarskie: RYA/MCA Yachtmaster Ocean
Maar napisał(a):
Moniia napisał(a):
opłata za endorsowanie certyfikatu wynosi obecnie 33 funty.
Plus minimum dwie wizyty u lekarza (dać Ci listę akceptowanych przez MCA? Żaden nie jest refundowany z NFZ) i seria upierdliwych badań też nie za darmo. Myślę, że zaświadczenie lekarskie to ze 300-400 zł plus przeliczone funty 150 zł.
Zdecydowanie mniej PZŻ ode mnie wyciągnął.


Chyba mylisz beneficjentów. Może powinieneś oddzielić to co płaciłeś w związku z niekomercyjnym certyfikatem kompetencji od tego co płaciłeś chcąc otrzymać kwit zawodowy uprawniający do pracy na morzu. Bo przecież badania lekarskie robiłeś tylko i wyłącznie w związku z chęcią uzyskania uprawnień do pracy na morzu.
Gdybyś u nas zechciał pracować na morzu to też musiałbyś zrobić podobne badania za podobne pieniądze, nieprawdaż? NFZ tego nie refunduje. Owszem, żeglarstwo zawodowe jest u nas traktowane nieco inaczej niż w UK, ale to raczej efekt permanentnego braku regulacji w tym zakresie. To wymagania stawiane przez MCA raczej traktowałbym pozytywnie a nasz bałagan prawny negatywnie, a nie odwrotnie. Po prostu Brytole poważnie podchodzą do tematu i wymagają tego samego od pracujących na morzu, bez względu na to, czy stanowią personel supertankowca, czy jachtu żaglowego. Bo to jest związane z bezpieczeństwem tych, którzy zapłacili za określoną usługę świadczoną przez posiadacza komercyjnego kwitu. A że kosztuje? Każde uprawnienia zawodowe kosztują.
Reasumując, nie mieszaj systemów walutowych.

_________________
Jedni mówią po to, żeby mówić, a inni po to, żeby powiedzieć.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 21 paź 2014, o 19:53 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17563
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2354
Otrzymał podziękowań: 3696
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
Szaman3 napisał(a):
nie mieszaj systemów walutowych.
OK, to porównajmy "przyjemnościowe".
Przyrównaj 205 GBP do naszych opłat za egzamin i wydanie j.s.m.

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 21 paź 2014, o 19:56 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 2 mar 2009, o 18:57
Posty: 3242
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 334
Otrzymał podziękowań: 976
Uprawnienia żeglarskie: RYA/MCA Yachtmaster Ocean
Maar napisał(a):
Szaman3 napisał(a):
nie mieszaj systemów walutowych.
OK, to porównajmy "przyjemnościowe".
Przyrównaj 205 GBP do naszych opłat za egzamin i wydanie j.s.m.


Nie zamierzam.
Nadal mylisz systemy walutowe :-P

Zresztą i tak nie wiem za co ma być te 205 GBP.

_________________
Jedni mówią po to, żeby mówić, a inni po to, żeby powiedzieć.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 21 paź 2014, o 20:05 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 5 lis 2010, o 21:36
Posty: 2815
Lokalizacja: Napływowy Góral Świętokrzyski
Podziękował : 90
Otrzymał podziękowań: 735
Uprawnienia żeglarskie: byle jaki jachtowy sternik morski
Maar napisał(a):
Przyrównaj 205 GBP do naszych opłat za egzamin i wydanie j.s.m.

Powtórzę za Szamanem, nie mieszaj systemów walutowych. :mrgreen:
My mamy swoje kwity, Brytole swoje. My zarabiamy swoją średnią, oni swoją. A, i jeszcze my mamy swoją kwotę wolna od podatku (3000) a oni swoją (około 40000). To policz ile razy za ich pensję netto można uzyskać w RYA a ile za naszą pensję jachtowych sterników u nas. I wtedy będzie dopiero wiadomo co jest droższe. Ja już się domyślam jaki będzie wynik... :-P

_________________
Pozdrawiam
Sławek
-----------------
http://www.waligorski.art/liryka.php?litera=b&nazwa=22
"Najważniejsze, że ocean jest duży, a Ameryka dokładnie w poprzek - nie da się nie trafić."


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 21 paź 2014, o 20:35 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17563
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2354
Otrzymał podziękowań: 3696
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
Szaman3 napisał(a):
Zresztą i tak nie wiem za co ma być te 205 GBP.
Za egzamin YM Offshore http://www.rya.org.uk/coursestraining/e ... mfees.aspx

Nie mieszam - tutaj na forumie na moje stwierdzenie, że jakieś rozwiązanie umożliwiające uzyskanie zawodowych kwitów żeglarskich powinno w polskim prawie zaistnieć usłyszałem: "Po co? Przecież można zrobić sobie kwity RYA!".

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 21 paź 2014, o 20:39 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 2 mar 2009, o 18:57
Posty: 3242
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 334
Otrzymał podziękowań: 976
Uprawnienia żeglarskie: RYA/MCA Yachtmaster Ocean
Ale inflacja, ja zdawałem za ok.140 GBP.

A wracając do tych 205 GBP, ktoś stał z pistoletem przy Twojej skroni? Zdaje się, że sam uznałeś, że chcesz zapłacić.
A może dałeś się zwieść reklamom w telewizji ;)

_________________
Jedni mówią po to, żeby mówić, a inni po to, żeby powiedzieć.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 21 paź 2014, o 20:47 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17563
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2354
Otrzymał podziękowań: 3696
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
Szaman3 napisał(a):
A może dałeś się zwieść reklamom w telewizji
I w radiu.

Szaman3 napisał(a):
ktoś stał z pistoletem przy Twojej skroni?
Nie chodzi o to, czy stał, tylko o to, że gloryfikujecie (incl. Monia zwłaszcza) angolskie rozwiązania jakby były z ambrozji zrobione - nie zacznijcie się ślinić :-)

Pytał się Sailhorse o optymalną ścieżkę.

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 21 paź 2014, o 20:54 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 2 mar 2009, o 18:57
Posty: 3242
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 334
Otrzymał podziękowań: 976
Uprawnienia żeglarskie: RYA/MCA Yachtmaster Ocean
Dla mnie była optymalna, bo bez łaski. Bez walki o uznawanie stażów, bez proszenia się.
Ale to oczywiście odczucie subiektywne, bo dla mnie ważne jest to, że teraz mogę z czystym sumieniem krytykować pomysły panów z PZŻ. Bo nie jestem beneficjentem ich systemu, nic od nich nie mam, niczego nie zawdzięczam i być może najważniejsze, nie mam z nimi nic wspólnego.

_________________
Jedni mówią po to, żeby mówić, a inni po to, żeby powiedzieć.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 21 paź 2014, o 20:56 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17563
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2354
Otrzymał podziękowań: 3696
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
Szaman3 napisał(a):
Dla mnie była optymalna.
Widocznie inny Kopaliński siedział w twoim regale niż w moim.

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 21 paź 2014, o 21:00 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 2 mar 2009, o 18:57
Posty: 3242
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 334
Otrzymał podziękowań: 976
Uprawnienia żeglarskie: RYA/MCA Yachtmaster Ocean
Maar napisał(a):
Szaman3 napisał(a):
Dla mnie była optymalna.
Widocznie inny Kopaliński siedział w twoim regale niż w moim.


Sorry, minutę później wyjaśniłem dlaczego. A poza tym z naciskiem na "dla mnie".

_________________
Jedni mówią po to, żeby mówić, a inni po to, żeby powiedzieć.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 21 paź 2014, o 21:07 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8654
Lokalizacja: Edinburgh, Scotland
Podziękował : 3582
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
Marku, wybacz, ale to jest kraj, który wybrałam do zamieszkania i mam swoje co do tego powody. Więc jak Ci się nie podoba, że "gloryfikuję"* angielskie to Twój problem, nie mój :twisted:

*nieprawdą jest jakoby - chyba, że prostowanie tego co ktoś inny napisał niepoprawnie zalicza się do gloryfikowania... jakieś inne słowniki mamy na półce, jak widać :-P

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 21 paź 2014, o 21:08 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17563
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2354
Otrzymał podziękowań: 3696
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
Moniia napisał(a):
jakieś inne słowniki mamy na półce
Ja nie mam! Wszystko googlam. :-)

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 21 paź 2014, o 21:10 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8654
Lokalizacja: Edinburgh, Scotland
Podziękował : 3582
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
... i wszystko jasne... :rotfl:

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 21 paź 2014, o 21:53 

Dołączył(a): 12 kwi 2013, o 18:20
Posty: 8050
Podziękował : 1877
Otrzymał podziękowań: 2419
Uprawnienia żeglarskie: -
Komu jasne, temu jasne. Ludzie, do meritum :rotfl:
Maar napisał(a):
Pytał się Sailhorse o optymalną ścieżkę.
Zielony Tygrys napisał(a):
Dla porządku:
polski mors- tak
RYA- tak, ale ICC
coś nie tak z ISSA?
Może należy, dla porządku, rzecz omówić ab ovo ad mala ;)

Primo:
Certyfikat, bądź na nasze Patent to dokument urzędowy służący do pokazywania urzędnikom, jako też czarterowniom, armatorom i ew. pracodawcom. Dla udowodnienia kompetencji/kwalifikacji/uprawnień.
Do tego służy i po to siem wyrabia.
Bo nie dla satysfakcji osobistej lubo imponowania słuchaczom/kom w pubie, nie? :cool:
Dlatego mówimy o "Certyfikatach" wydawanych przez Administrację Państwa. Swojego państwa, dodajmy.
Uznawanie onych Certyfikatów przez inne Państwa jest sprawa nieco śliską, niemniej istnieje utarty obyczaj że uznaje się kompetencje człeka, skoro legitymuje się papierem wydanym przez jego państwo. Bo trudno inaczej.

A papier może być wydany zgodnie z międzynarodowymi konwencjami, jeśli one państwo w nich uczestniczy. W tym przypadku inne państwa-sygnatariusze uznają taki dokument z mocy konwencji.
To dotyczy przykładowo patentu ICC (International Certificate of Competency potocznie, a ściślej International Certificate for Operators of Pleasure Craft). Jest to patent amatorski, w zasadzie dający uprawnienia amatorskie na wody wewnętrzne innego państwa (strony konwencji). Coby było co pokazać tubylczym władzom.

Dlatego:
cantos napisał(a):
Kolega mieszkający w UK i posiadający bodajże Inshore Skippera RYA miał dwa lata temu problemy z wypożyczeniem łódki na Mazurach do tego stopnia, że zrobił w końcu sternika w PL.
Pierwsze słyszę o "Inshore RYA" :roll: Ale certyfikat RYA jest wewnętrznym brytyjskim, na statki flagi brytyjskiej i na wody Wielkiej Brytanii. I kropka. Nie na wody polskie...
Kto chce może go uznać, jego dobra wola - ale nie ma powodu.
A do celów międzynarodowych RYA wydaje "państwowy", zgodnie z konwencją, ICC. A wydaje na podstawie swoich patentów, albo też osobno.

Drugą rzeczą, odrębną, są "kwalifikacje komercyjne", "commercial endorsement".
U nas sprawa nie jest rozwiązana, lecz może w końcu urzędnicy coś zrobią, podobno za to im płacimy... :-?
Maar napisał(a):
Certyfikaty kompetencji RYA nie dają żadnych uprawnień (do prowadzenia jachtów), one jedynie potwierdzają wiedzę posiadacza w określonym zakresie. Dla przykładu Yachtmaster Offshore to zdaje się 150 Nm od portu schronienia. YM Ocean posiada (a przynajmniej powinien posiadać) kompetencje do prowadzania jachtów bez ograniczenia odległości od portu schronienia.

Jedynym uprawnieniem wynikającym z posiadania certyfikatu RYA jest - właśnie ta o której rozmawiamy - możliwość endorsmentowania go.

RYA umożliwia 'endorsement' do swych certyfikatów. I znów należy zwrócić uwagę że istnieje wersja "brytyjska" (ważna tylko w UK) i "międzynarodowa", zgodna z konwencją.
A mianowicie idzie o szkolenia wg konwencji STCW (+ badania lekarskie of kors). Niezależne od kwalifikacji żeglarskich. Tu idzie o obsługę klienta: kurs uprzejmości ;) pierwszej pomocy, ratownictwa, przeciwpożarowy etc.
"STCW 78 Endorsement:
The STCW 78 endorsement is for holders of the RYA Yachtmaster™ Offshore and Yachtmaster™ Ocean Certificates of Competence working under non-UK maritime authorities. It require you to take four additional courses:
1. Personal Survival Techniques (STCW A-V1/1-1)
2. Personal Safety and Social Responsibilities (STCW A-V1/1-4)
3. Elementary First Aid (STCW A-V1/1-3)
4. Fire Fighting and Fire Prevention (STCW A-V1/1-2)
The following wording will appear on your certificate:
The certificate holder has completed training under the STCW code A-V1/1 Para 2.1. This certificate is valid for use as Master of yachts of up to 200gt on commercially and privately registered yachts until (date of expiry)."

Tertio: rozmaite "świadectwa ukończenia szkolenia" wydawane przez jakoweś szkółki, nie są certyfikatami. Mogą o czymś świadczyć, może ktoś na to zwracać uwagę przez uprzejmość, albo litość - i tyle. Dotyczy to też RYA czy ISSA.
Nie liczmy zatem że ktoś zwróci uwagę na takie oto:
Obrazek
Obrazek
Obrazek
:mrgreen:

Quarto - jak już kto planuje sobie ścieżkę szkolenia: umiejętności zdobywa się ucząc, patenty zaś zdając. Nie mieszajmy pojęć :lol:
Ścieżka polska jest teraz całkiem rozsądna: przepłynąć się po morzu, sprawdzając czy o to szło (i czy nie wychodzi nam zanadto w drugą stronę :-P ), zdać na sternika. Sternik może pływać po wszelkich wodach - co daje wyższe uprawnienia niż w RYjA.
A potem zrobić staż i kojota dadzą. Prosto, łatwo i przyjemnie.
Staże wymagane znamy. Jakie kto sobie kursy zrobi wcześniej, albo później - jego prywatna sprawa. Moze robić np. żeglarza, lecz nie musi.

Ścieżka RYA może się wydawać podobna, lecz nie do końca...
Zacząć można od 'Yachtmaster Offshore', wczesniej potrzeba: stażu 50 dni (dni rejsu, nie żeglugi, porting się wlicza) w tym: połowa na pływach, 5 dni jako skipper, 2500 mil - w tym ma być 5 przelotów ponad 60 mil z których dwa jako skiper i 2 z żeglugą nocą. Staż musi być z ostatnich 10 lat. Oraz kurs pierwszej pomocy i patent radiooperatora (VHF lub SRC przynajmniej).
A daje to 'uprawnienia' do żeglugi nie dalej niż 150 mil od portu schronienia :-P

Potem można 'Yachtmaster Ocean' - wymagany jest staż w formie oceanicznego przelotu jako skiper lub oficer, w tym musi być przelot non-stop 600 mil, pobyt w morzu non-stop 96 godzin i jacht musi być ponad 50 mil od lądu podczas minimum 200 mil przelotu. Oczywista liczy się tylko ostatnie 10 lat i trzeba mieć wcześniej 'Offshora'. I zdać trzeba egzamin.
I dopiero ten patent pozwala pływać 'po wszystkich wodach'.
Można więc sobie zrobić też, jeśli kto chce - ino lepiej najpierw naszego sternika...
A to żeby mieć możność napływać ten staż na RYjA :rotfl:


Ostatnio edytowano 21 paź 2014, o 22:03 przez Ryś, łącznie edytowano 1 raz


Za ten post autor Ryś otrzymał podziękowania - 2: Marian Strzelecki, michal55
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 21 paź 2014, o 22:01 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 9 sie 2010, o 05:58
Posty: 2839
Podziękował : 439
Otrzymał podziękowań: 726
Uprawnienia żeglarskie: sternik jachtowy
Ryś napisał(a):
Dlatego:
cantos napisał(a):
Kolega mieszkający w UK i posiadający bodajże Inshore Skippera RYA miał dwa lata temu problemy z wypożyczeniem łódki na Mazurach do tego stopnia, że zrobił w końcu sternika w PL.
Pierwsze słyszę o "Inshore RYA" :roll: Ale certyfikat RYA jest wewnętrznym brytyjskim, na statki flagi brytyjskiej i na wody Wielkiej Brytanii. I kropka. Nie na wody polskie...
Kto chce może go uznać, jego dobra wola - ale nie ma powodu.
A do celów międzynarodowych RYA wydaje "państwowy", zgodnie z konwencją, ICC. A wydaje na podstawie swoich patentów, albo też osobno.
A ja podejrzewam, że osoba której przedstawiono certyfikat RYA w ogóle nie wiedziała co to takiego lub nawet nie znała języka angielskiego. Nie mówiąc już o przepisach o uznawaniu patentów innych państw.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 21 paź 2014, o 22:08 

Dołączył(a): 12 kwi 2013, o 18:20
Posty: 8050
Podziękował : 1877
Otrzymał podziękowań: 2419
Uprawnienia żeglarskie: -
A to inna rzecz - ale też ów certyfikat prawdopodobnie nie był u nas ważny. Nieistotny świstek, bądźmy szczerzy. I tak samo potraktowałby go, przykładowo, Francuz.
A nawet bardziej :lol:


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 21 paź 2014, o 22:13 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8654
Lokalizacja: Edinburgh, Scotland
Podziękował : 3582
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
Ryś napisał(a):
RYA umożliwia 'endorsement' do swych certyfikatów. I znów należy zwrócić uwagę że istnieje wersja "brytyjska" (ważna tylko w UK) i "międzynarodowa", zgodna z konwencją.


Rysiu, jak Cię trzepnę... Jaki certyfikat RYA jest endorsowany "wewnętrznie"???

a co do poprawiania (uściślania) - staż jako taki do Ocean'a można wyrobić wcześniej. Jedyne wymaganie jest, aby mieć certyfikat YM Offshore zanim przystąpi się do egzaminu na Ocean.

Btw, wyrabianie tego stażu jest bardzo przyjemne... :)

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D



Za ten post autor Moniia otrzymał podziękowanie od: Ryś
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 21 paź 2014, o 22:19 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 9 sie 2010, o 05:58
Posty: 2839
Podziękował : 439
Otrzymał podziękowań: 726
Uprawnienia żeglarskie: sternik jachtowy
Ryś napisał(a):
A to inna rzecz - ale też ów certyfikat prawdopodobnie nie był u nas ważny. Nieistotny świstek, bądźmy szczerzy.
Wszystko zależy jaki jacht ta osoba chciała wypożyczyć. Bo jeżeli miała by to być na przykład Sasanka 660, czyli jacht na którego prowadzenie nie trzeba mieć patentu to ten świstek jednak oznaczał, że ta osoba ma jakieś kwalifikacje. Tylko wypożyczający trząsł się o swój biznesik i nie będzie wypożyczał sprzęty na jakieś tam zagraniczne kwity.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 21 paź 2014, o 22:23 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8654
Lokalizacja: Edinburgh, Scotland
Podziękował : 3582
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
ps. te fotki, co je pokazałeś - to nieco zwodnicze są.
Bo to potwierdzenia odbycia kursu - shorebased, czyli na lądzie, teoretycznego, oraz practical czyli praktycznego, na wodzie. Notabene certyfikaty Day skipper i Coastal Skipper są wydawane na zakończenie kursu, jeśli instruktor uzna, że nauczyliście się odpowiednio. Są dla mnie niezłym potwierdzeniem kompetencji na tym poziomie (słowo-klucz: kompetencji...) bo i do tego służą.

Egzaminy zaś są na certyfikaty Yachtmastera od Coastal po Ocean (w tym ostatnim przypadku jest on teoretyczny...).

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 21 paź 2014, o 22:34 

Dołączył(a): 12 kwi 2013, o 18:20
Posty: 8050
Podziękował : 1877
Otrzymał podziękowań: 2419
Uprawnienia żeglarskie: -
Ano, w tym rzecz - i taki 'patent ISSA' też potwierdza że ktoś tam coś tam umiał, a nawet siem tem wykazał.
I co z tego?
A ja tam raz jeden w życiu zdałem egzamin, tylko coby dali spokój. Toteż na patentowaniu absolutnie nie znam siem - więc siem wypowiem... z należytą złośliwością! :mrgreen:
I uprzejmie proszę się nie czepiać i nie trzepać :kiss:
Moniia napisał(a):
Rysiu, jak Cię trzepnę... Jaki certyfikat RYA jest endorsowany "wewnętrznie"???
Btw, wyrabianie stażu jest bardzo przyjemne... :)

"A commercial endorsement is required for work on board British flagged vessels subject to the MCA's codes of practice for small commerical vessels.
The following certificates can receive the standard commercial endorsement:
I) Course completion certificate:
RYA National Powerboat Certificate - Level 2
RYA National Powerboat Certificate - Advanced (only if issued before January 1, 2005)
RYA Day Skipper (tidal) practical course completion certificate.
RYA Day Skipper (non-tidal) practical course completion certificate, only if supported by a Day Skipper shorebased course completion certificate.
II) Certificate of competence (exam passed):
RYA Advanced Powerboat Certificate of Competence
RYA Yachtmaster Coastal Certificate of Competence
RYA Yachtmaster Offshore Certificate of Competence
RYA Yachtmaster Ocean Certificate of Competence

In addition, the RYA Yachtmaster Offshore and Yachtmaster Ocean Certificates of Competence can receive the STCW endorsement.

BTW też pływam dla przyjemności - ale tu pytają o drogi kariery, a wręcz 'zdobywanie uprawnień' jakowychś... musi dusze zniewolone z korpo... :roll:


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 21 paź 2014, o 22:41 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8654
Lokalizacja: Edinburgh, Scotland
Podziękował : 3582
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
ok, zwracam honor. Zapomniałam o opcji endorsowania bez 4 kursów STCW... bo chyba nikt tego nie robi :) Znaczy, jak chcą pracować na jachtach to już zwykle nie ograniczają sobie papieru do brytyjskich jachtów ;)

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 21 paź 2014, o 22:45 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 24 sie 2014, o 10:35
Posty: 1166
Podziękował : 284
Otrzymał podziękowań: 617
Uprawnienia żeglarskie: polskie i zagraniczne
Ryś napisał(a):
BTW też pływam dla przyjemności - ale tu pytają o drogi kariery, a wręcz 'zdobywanie uprawnień' jakowychś... musi dusze zniewolone z korpo... :roll:


No właśnie. Lubię pływać, ba! nawet lubię się uczyć, ale nie znoszę urzędniczej patentologii.

Staram się zdawać egzaminy wszelki wyłacznie wtedy, kiedy są mi do czegoś niezbędne ( bo "przydatne" to za mało). Dlatego też chciałem zoptymalizować proces dojścia do celu.

Ja, po prostu - mam silną chroniczną alergię na urząd. Jakikolwiek. Jestem głeboko przekonany, że "Proces" Kafki to nie powieść, lecz reportaż. Podejrzliwie odnosze się do każdego miejsca, gdzie siedza za biurkami panie i panowie, którzy mają herbate w szklankach i stojaki z pieczatkami. Byłem raz w PZŻ. Tak własnie mieli.

Egzamin na sternika silnie mi się z PZŻetem kojarzy. Jak mus, to pójdę, ale ...

_________________
Z wyrazami
JM


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 21 paź 2014, o 22:49 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17563
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2354
Otrzymał podziękowań: 3696
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
Ryś napisał(a):
Ścieżka RYA może się wydawać podobna, lecz nie do końca...
Podobna? I napisz jeszcze, że dla Sailhorse'a optymalna. :rotfl: :rotfl: :rotfl:

Co według tych, którzy mieli słowniki wydane w drugim obiegu znaczy optymalne dla Sailhorse'a?
1. Pływać, pływać i jeszcze raz pływać. Zamiast 200 godz. powinien przepłynąć 1200. Co to jest dla Sailhorse'a? Nie ma własnego jachtu to przynajmniej wspomoże firmy czarterowe!
Ponieważ staż na YM jest kwestią uznaniową (zależy od uznania egzaminatora) więc mu odwali kilkaset godzin - tych z Bałtyku i Chorwacji i zamiast 50 dni wyjdzie 70. Hmmm, optymalne to jak mało co!

2. Latać, latać i jeszcze raz latać! Musi przecież odbyć także staż kapitański a więc musi dotrzeć do bezpatentowego raju żeby prowadzić rejsy. Latanie jest bardziej optymalne niż jeżdżenie samochodem, bo jest bezpieczniejsze i szybsze. A poza tym z Gdańska - gdzie zwykł pomieszkiwać optymalizowany - latają tanie linie do Luton! Optymalizacja wyrobi w Sailhorse'ie odporność na przeciążenia, ale nie optymalne jest to, że zaliczy przy jednym przelocie staż kapitański i pływy! Niedobrze!

3. Jak już się nalata i już nachapie się stażu wymaganego optymalnie w ilości "razy dziesięć" to za kwotę w złotych 1096 i 35 groszy będzie mógł przystąpić do egzaminu. Nie jest to opłata nawet trzy razy wyższa niż w PZŻ więc nie wiem, czy jest optymalna. Gdyby była 10 razy wyższa, to wiadomo, że byłaby optymalna, bo przecież Sailhorse mógłby zaoszczędzone pieniądze przeznaczyć na niezdrowe jedzenie w McDonalds i doznałby uszkodzenia wątroby albo nerek, albo nadgarstka od obcierania tłustych polików... Nie! Wycofuję się. Różnica nie jest na tyle znacząca, żeby można ją było rozpatrywać w kategoriach optymalizacji.

3. (tak wiem, że 3 już było, ale przecież się wycofałem!) Dostanie certyfikat potwierdzający kompetencje do żeglowania w strefie 150 mil od portu schronienia, no ale za to nie na 18 metrowej łupince tylko na full wypaśnym 24 metrowcu! Bardzo to optymalne jest! Sześć metrów to nie w kij pierdział!!!

4. Dostanie kwit nie pasujący do żadnej kieszeni i nieodporny na wodę. Bardzo to optymalne, bo będzie miał szanse wrócić do korzeni i zamiast bezdusznych e-maili będzie mógł pójść na pocztę, znaczek polizać, poczuć magie czasów minionych i wraz z poświadczeniem wpłaty w wysokości niewielkiej odesłać oryginał rozmiękniętego świadectwa kompetencji celem wymiany na nowy. W tym czasie - gdy kwit będzie w wymianie - będzie mógł posiedzieć w domu, zająć się ogródkiem, psa wyczesać. Bardzo to optymalne.

:-)

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 21 paź 2014, o 22:55 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8654
Lokalizacja: Edinburgh, Scotland
Podziękował : 3582
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
odezwał się ten, który ten bardzo optymalny kwit kiedyś tam sobie zrobił... :rotfl:

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 21 paź 2014, o 22:58 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17563
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2354
Otrzymał podziękowań: 3696
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
Moniia napisał(a):
odezwał się ten, który ten bardzo optymalny kwit kiedyś tam sobie zrobił... :rotfl:
Monia, czy to nie ty pisałaś wyżej o czytaniu ze zrozumieniem? Przeczytaj jeszcze raz tytuł wątku.

Ja miałem inną ścieżkę!

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa



Za ten post autor Maar otrzymał podziękowanie od: Jarek R
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 21 paź 2014, o 23:00 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8654
Lokalizacja: Edinburgh, Scotland
Podziękował : 3582
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
a nic, ja się tylko czepiam :)

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 21 paź 2014, o 23:06 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 24 sie 2014, o 10:35
Posty: 1166
Podziękował : 284
Otrzymał podziękowań: 617
Uprawnienia żeglarskie: polskie i zagraniczne
Maar napisał(a):
Ja miałem inną ścieżkę!

Opisz ją, proszę.

_________________
Z wyrazami
JM


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 100 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 26 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL