Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 19 lip 2025, o 12:45




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 559 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14 ... 19  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 16 sie 2014, o 10:12 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 lis 2010, o 11:42
Posty: 168
Podziękował : 77
Otrzymał podziękowań: 64
Uprawnienia żeglarskie: Nauclerus Odobenus
Ryś napisał(a):
w tym manewrze nie "wykonuje się" żadnego zwrotu :-P
Polega on na wyłożeniu steru - żadnych innych "czynności" nikt nie "wykonuje". Nie ma zatem komend typu "do zwrotu" ni "lewyfokaszotcośtam" wydawanych załodze, bo i nie ma komu ich wydać: załoga jest za burtą!.
Łódka oczywiście "przechodzi linię wiatru", wielekroć zresztą; jeśli ktoś chce to nazywać "zwrotami" - zgodnie z "prawidłową nomenklaturą" - to już jego sprawa.
Ja sobie to mogę nazwać dowolnie inaczej, np. "cyrkulacją zacieśnioną"... ICMPTZ? :D

Czy ten manewr da się zrobić też z bagsztagu? Czy trzeba dobrać żagle żeby to wyszło? Co jeżeli mamy kontraszota?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 16 sie 2014, o 14:36 
*** Ban ***

Dołączył(a): 20 mar 2010, o 02:26
Posty: 4717
Podziękował : 39
Otrzymał podziękowań: 706
Uprawnienia żeglarskie: K.J.
Zielony Tygrys napisał(a):
Podejmowanie człowieka z burty- na Omedze nawietrznej, na DZ zawietrznej- to było dobre szkolenie 30 lat temu. Najwyraźniej program nie nadąża za łódkami.


Doprawdy, nie nadąża?
Czyżby lekki bezbalastowy jacht mieczowy zmienił się konstrukcyjnie. Dwóch wciągających MOB'a może obecnie czynić to bezkarnie na zawietrznej? Nowoczesna lekka mieczówka się nie wywróci?
W programach szkolenia PZŻ można znaleźć głupoty, ale akurat ta zasada nie jest nią.

Piotr Siedlewski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 16 sie 2014, o 16:31 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 30 lis 2013, o 01:08
Posty: 4216
Lokalizacja: Pomorze
Podziękował : 1719
Otrzymał podziękowań: 1773
Uprawnienia żeglarskie: samowodniak flisaczy
ins napisał(a):
W programach szkolenia PZŻ można znaleźć głupoty, ale akurat ta zasada nie jest nią.

Zgadza się. Więcej nie-głupot też się znajdzie. I w ogóle każdy chyba zdaje sobie sprawę, że nie ma zasady obowiązującej bezwzględnie, od każdej są wyjątki. Tymczasem tutaj często wyśmiewa się zasady jakby nie zdając sobie z tego sprawy i traktując skondensowane siłą rzeczy nauki jako wpajanie niepodważalnych, dogmatycznych norm. A to nieprawdziwe i trochę niepoważne podejście - człowiek nie komputer a nauczanie niewiele ma wspólnego z instalowaniem programu. Bez problemu wiedzę nabytą koryguje i uzupełnia.
Ale od czegoś musi zacząć... :-D

_________________
Pozdrawiam
Alterus



Za ten post autor Alterus otrzymał podziękowanie od: Marian Strzelecki
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 16 sie 2014, o 21:14 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2009, o 16:10
Posty: 13994
Podziękował : 10548
Otrzymał podziękowań: 2485
Uprawnienia żeglarskie: Nie odebrany plastik
Nie powiem, abym znał programy szkolenia związku, ale:
Osobiście zdawałem sternika w OZŻ Warszawa (pięciokrotnie) i np. za trzecim razem nie zaliczyłem budowy jachtu (kontrowersje nomenklaturowe: stępka; kil; blacha, czy stały miecz)*
Za czwartym też podobnie nie zdałem bo wielcy egzaminatorzy pamiętali poprzednie moje wypowiedzi i się odgrywali dalej**.
Przypominam sobie także, jak na czas (ze stoperem) ćwiczono pięknie zwijane balaski na bomie stojących w porcie Omeg.
Gdy zwróciłem uwagę, że lepiej byłoby ćwiczyć na wodzie refowanie na czas - pogoniono mnie niewybrednie z kei.
Albo: omawianie stateczności kilowego jachtu wg. zasady łodzi podwodnej - bo tak.
Takich kwiatków pewnie wielu z nas może przytoczyć wiele.

To wszystko w wykonaniu instruktorów jedynie nam panującego wtedy związku doskonale przyczyniało się do zauważania (i pamiętania) wszystkich cech negatywnych na szkoleniach PZŻ.

MJS
*w chwili gdy miałem wykonaną (zaprojektowaną) już trzecią swoją łódkę, a każda z nich miała miecz kil i boczne kile (w opcjach).
**Wielki instruktor wyrzucił koło na mieliznę i kazał mi podchodzić do człowieka ... więc upewniwszy sie kto jest władny rozkazywać dobiłem do płytkiego i kazałem mu iść po ratowanego samemu. :rotfl:
ps
Egzamin zdałem po kilku latach, gdy kadra egzaminacyjna już zapomniała kto i co.

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":

"Dla tych co nie lubią szerokich ruf ;-)"
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 16 sie 2014, o 21:36 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 30 lis 2013, o 01:08
Posty: 4216
Lokalizacja: Pomorze
Podziękował : 1719
Otrzymał podziękowań: 1773
Uprawnienia żeglarskie: samowodniak flisaczy
Marian Strzelecki napisał(a):
Za czwartym też podobnie nie zdałem

Zaprawdę powiadam - słusznie i sprawiedliwie, boś się wymądrzał, autorytet Prześwietnych, Wielkich i Jedynych podrywał i w ogóle jako ten prowokator robiłeś wszystko na przekór, wręcz prosząc się, aby pokazać Ci miejsce w szeregu... A gdybyś do serca wziął maksymę "pokorne cielę dwie matki ssie", gdyby choć przez chwilę przemknęło Ci przez głowę, żeś przy Instruktorze jako ten pył i proch marny, zaliczyłbyś za pierwszym podejściem!
Usprawiedliwia Cię tylko to, że odpowiedni modus vivendi w podobnych sytuacjach został dopiero później upowszechniony przez Laskowika i Smolenia w znanym skeczu instruktażowym o kliencie w programie "Z tyłu sklepu"... :-P
:-D

_________________
Pozdrawiam
Alterus


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 16 sie 2014, o 21:41 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2009, o 16:10
Posty: 13994
Podziękował : 10548
Otrzymał podziękowań: 2485
Uprawnienia żeglarskie: Nie odebrany plastik
Nic mnie nie usprawiedliwia!
sam chciałem. :roll:
.. podałem tylko klimat tamtych czasów i zasady posiadania wiedzy wszelakiej i jedynie ważnej - czyli PZŻtowskiej.
MJS

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":

"Dla tych co nie lubią szerokich ruf ;-)"
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 16 sie 2014, o 21:42 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 6 cze 2012, o 17:20
Posty: 3173
Lokalizacja: Wrocław
Podziękował : 700
Otrzymał podziękowań: 231
Uprawnienia żeglarskie: jsm
Tak tak z instruktorami jest różnie. Ja miałem szczęście ale to był rok 1968. Starzy, mądrzy opływani praktycy i z egzaminem nie było kłopotu. A komisja była z Warszawy.
Ale patrzyłem ostatnio jak młodzi ludzie szkolili się na Odrze. Wiaterek był słabiutki no i ćwiczyli zwrot przez r, na Omegach, pod nadzorem instruktora. I co odpadli i zrobili zwrot to natychmiast ostrzyli. Myślę spytam tego Pana dlaczego nie kontrują po zwrocie. Przecież przy silniejszym wietrze grozi im wywrotka. Pan się obraził powiedział ja tu jestem instruktorem to nie regaty i wyprosił mnie z pomostu. Pomyślałem, no fajnie oby tak dalej.

_________________
Pozdrawiam
Leszek Dmochowski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 sie 2014, o 11:01 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17563
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2354
Otrzymał podziękowań: 3696
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
Zarodziec awantury wywaliłem.
Miarkujcie!!!

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa



Za ten post autor Maar otrzymał podziękowania - 3: M@rek, Zbieraj, Zielony Tygrys
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 sie 2014, o 11:48 
*** Ban ***

Dołączył(a): 20 mar 2010, o 02:26
Posty: 4717
Podziękował : 39
Otrzymał podziękowań: 706
Uprawnienia żeglarskie: K.J.
Leszek1954 napisał(a):
Myślę spytam tego Pana dlaczego nie kontrują po zwrocie. Przecież przy silniejszym wietrze grozi im wywrotka. Pan się obraził powiedział ja tu jestem instruktorem to nie regaty i wyprosił mnie z pomostu. Pomyślałem, no fajnie oby tak dalej.


Nie za bardzo rozumiem po co kontra miała by być obowiązkowa po zwrocie przez rufę.
Jeśli zwrot jest elementem cyrkulacji np. przy manewrze MOB to kontra jest zbędna.
Wystarczy właściwa praca sterem, odpowiednio wybrany obciągacz, szybki balast by zwrot przez rufę mógł być bezpieczny bez kontry.
Nie obraź się, ale faceta który by mi się wymądrzał na pomoście, podczas moich zajęć, też bym wyprosił.

Piotr Siedlewski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 sie 2014, o 12:51 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 30 lis 2013, o 01:08
Posty: 4216
Lokalizacja: Pomorze
Podziękował : 1719
Otrzymał podziękowań: 1773
Uprawnienia żeglarskie: samowodniak flisaczy
Pomijając żarty, to chyba każdy by wyprosił. Tym bardziej, że obserwowany fragment szkolenia mógł być jedynie częścią całości, więc tak czy tak ocena mogła być niesprawiedliwa, a niedyskretne uwagi nie na miejscu. A jak bardzo, to wystarczy w wyobraźni siebie umieścić w roli tego instruktora.

_________________
Pozdrawiam
Alterus


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 sie 2014, o 13:11 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 30 wrz 2011, o 21:38
Posty: 1299
Lokalizacja: Flekkefjord/Norge
Podziękował : 119
Otrzymał podziękowań: 217
Uprawnienia żeglarskie: mam :P
Bo z kei najlatwiej.
Krotko, kiedys znajomy mi mowil jak mam krecic sterem by zacumowac sie rufa do pomostu.
Usmiechnalem sie tylko do niego....Chcesz to zapraszam na poklad i zobaczymy czy uda ci sie to o czym mowisz....no i nie udalo, inny jacht inna praca na sterze, inaczej sie plywa do tylu.
Wniosek, czasem lepiej sie nie odzywac a w razie czego pomoc odebrac cumy, i to wszystko :D

Z Mazur na morze....oczywiscie ze sie da bez problemu :)

_________________
Pawel Kalicinski
S/Y Sparrow, Hallberg Rassy P28
MMSI 257905990 Call sign.LE7595

https://www.youtube.com/watch?v=SnkZGN_xIVs


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 sie 2014, o 17:53 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 5 paź 2011, o 08:20
Posty: 4768
Lokalizacja: Miasto Cudów nad Kamienną
Podziękował : 1364
Otrzymał podziękowań: 1257
Uprawnienia żeglarskie: sternik mieliźniany
Ja to się swoją łódką wstydzę cofać :roll: jak ktoś patrzy bo to wygląda tak jakbym nigdy łodką nie pływał :rotfl: Jak ktoś zna Albina Vegę to wie :mrgreen: Łódka do tyłu pływa ale tam gdzie ona chce :mrgreen:

_________________
"Bałtyk nocą skłania do przemyśleń.Ciemno i tylko woda dookoła.Czasem jakieś światełko w oddali, które szybko znika.Szum wiatru w olinowaniu i bulgot wody od dzioba jachtu." cytat z drugiego tomu " Przygód na Morzu"


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 sie 2014, o 17:55 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 30 wrz 2011, o 21:38
Posty: 1299
Lokalizacja: Flekkefjord/Norge
Podziękował : 119
Otrzymał podziękowań: 217
Uprawnienia żeglarskie: mam :P
Albin pływa na wstecz ciut gorzej niż moja łódka hehe

_________________
Pawel Kalicinski
S/Y Sparrow, Hallberg Rassy P28
MMSI 257905990 Call sign.LE7595

https://www.youtube.com/watch?v=SnkZGN_xIVs


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 18 sie 2014, o 13:54 

Dołączył(a): 12 kwi 2013, o 18:20
Posty: 8050
Podziękował : 1877
Otrzymał podziękowań: 2419
Uprawnienia żeglarskie: -
Kitt napisał(a):
Czy ten manewr da się zrobić też z bagsztagu? Czy trzeba dobrać żagle żeby to wyszło? Co jeżeli mamy kontraszota?
Ha, powiązanie kontraszotów znakomicie utrudnia wszelkie manewry... a bywa że ktos też niesie pełnym kursem więcej żagla niż na wiatr ustoi... :oops:
Natomiast manewr z baksztagu zwykle wyjdzie, bez ruszania żagli; oczywiście każda łódka inaczej kręci, warto wypróbować. Byle do linii wiatru, potem już żagle obracają.

Właśnie z baksztagu "quick-stop" wskazany, gdyż jacht szybko odjeżdża od MOBa i to na zawietrzną...
Niekoniecznie zresztą ten (kółeczko z wyrzuceniem koła na lince), bo w tym akurat kursie dobry może być monachijski. Czyli przechodząc linię wiatru przełożyć ster na drugą burte i stanąć w dryf, bo to może wyjść tuż koło MOBa. Zresztą są różne warianty, INS podał wczesniej inne przykłady. Byle nie odjechać od ofiary.

Jak już przy PZŻ i kursach jesteśmy, dodajmy że w Trzebieży omawiano zarówno manewr monachijski jak i cyrkulację z kołem na lince - przykłady quick-stopów - w 80-tych latach.
A śródlądowe manewry, których kursanty się uczą, są odpowiednie dla Omegi na Mazurach - lecz w morzu, gdzie duży jacht z powiązanymi żaglami i samotnym sternikiem odjeżdża od nieszczęśnika sporą szybkością, tracąc go z oczu wśród fali?

A tu "niekonwencjonalne manewry", "kompletnie bezsensowny quick stop", forumowicze dopytują... No ludzie... :roll:

To tak w temacie wątka. :-P

(Wacław Petryński "Człowiek za burtą!" W-wa 1985,
lub w: Konferencja Bezpieczeństwa PZŻ, Trzebież 1984. )

"Oficer obsługujący ster niezwłocznie ogłosił alarm "“człowiek za burtą"” oraz w czasie nie dłuższym niż 8 sekund od wypadnięcia kapitana wyrzucił za burtę pas ratunkowy. (...) W chwilę później członek I wachty, który pierwszy znalazł się na pokładzie, zobaczył w wodzie kapitana w odległości około 2 m za rufą jednostki. (...)
I oficer rozpoczął wykonywanie zwrotu przez rufę polecając jednocześnie członkowi III wachty prowadzenie obserwacji.
Widoczna na powierzchni wody głowa i wyciągnięta ręka kapitana szybko oddalały się od jachtu i w pewnym momencie zostały przysłonięte wysoką falą. ... "


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 18 sie 2014, o 14:26 
*** Ban ***

Dołączył(a): 20 mar 2010, o 02:26
Posty: 4717
Podziękował : 39
Otrzymał podziękowań: 706
Uprawnienia żeglarskie: K.J.
Ryś napisał(a):
kompletnie bezsensowny quick stop", forumowicze dopytują... No ludzie...

To proszę mi wytłumaczyć po co mam robić po wypadnięciu człowieka za burtę w bajdewindzie dwa zwroty jak mogę to załatwić jednym wychyleniem steru na zawietrzną i drugim na nawietrzną po którym jacht wykonuje zwrot przez sztag, też niczego nie dotykam z wyjątkiem steru.
W baksztagu załatwiam to jednym wychyleniem steru na nawietrzną. Też niczego nie dotykam poza sterem. I to wszystko w dużym zakresie konstrukcji i warunków pogodowych. Wykonywanie zwrotu przez rufę z wybranymi żaglami jak w QS nie służy każdej typowej jednostce.
QS moim skromnym zdaniem to zbędne filozofowanie połączone z zbędną cyrkulacją.

Piotr Siedlewski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 18 sie 2014, o 14:35 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 17 mar 2013, o 18:30
Posty: 7476
Lokalizacja: Oceany Konińskie
Podziękował : 3735
Otrzymał podziękowań: 2059
Uprawnienia żeglarskie: papierowe
Człowiek szczęśliwie mi jeszcze za burtę nie wypadł, za to nieraz już wypadło coś. A to czapka, a to inszy pagaj. Wiem jedno- nie zastanawiam się wtedy czy robię taki czy inny zwrot, po prostu idę do tego czegoś najkrótszą możliwą drogą i tak aby dojść jak najbliżej z najmniejszą możliwą szybkością jednocześnie zachowując sterowność i panowanie nad łódką. Parę razy mi się tak zdarzyło i naprawdę nie mam pojęcia jakie zwroty wtedy robiłam.

_________________
Aniołek, kurła, aniołek.



Za ten post autor Zielony Tygrys otrzymał podziękowania - 2: Paco, skipbulba
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 18 sie 2014, o 15:29 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 20 cze 2005, o 07:24
Posty: 2639
Lokalizacja: Lublin
Podziękował : 277
Otrzymał podziękowań: 266
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j.
Zielony Tygrys napisał(a):
nie mam pojęcia jakie zwroty wtedy robiłam.

No to czapkę podjęłaś nielegalnie ;)

_________________
Stopy wody pod tym, no, kilem!

Biały Wieloryb czyli...
(Marek Popiel)

http://whale.kompas.net.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 18 sie 2014, o 20:23 

Dołączył(a): 12 kwi 2013, o 18:20
Posty: 8050
Podziękował : 1877
Otrzymał podziękowań: 2419
Uprawnienia żeglarskie: -
ins napisał(a):
To proszę mi wytłumaczyć po co mam robić [...]
A ktoś mówi że masz robić? ;)
Podałem ten manewr - toż jeden z wielu - jako przykład. W temacie szkoleń.
Zalecany przez ISAF i takie tam różne, w Polsce też znany od dawna, a na kursach jakoś nie widzę.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 18 sie 2014, o 20:38 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 30 lis 2013, o 01:08
Posty: 4216
Lokalizacja: Pomorze
Podziękował : 1719
Otrzymał podziękowań: 1773
Uprawnienia żeglarskie: samowodniak flisaczy
Zielony Tygrys napisał(a):
naprawdę nie mam pojęcia jakie zwroty wtedy robiłam.
Na przyszłość nie wypływaj bez video-rejestratora. Obejrzysz po akcji i nauczysz się jak to robić, żeby potem mieć pojęcie. Odruchowo to każdy głupi potrafi, jeśli czuje łódkę, potrafi sterować i posługiwać się żaglami. :-D

_________________
Pozdrawiam
Alterus


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 18 sie 2014, o 21:28 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 17 mar 2013, o 18:30
Posty: 7476
Lokalizacja: Oceany Konińskie
Podziękował : 3735
Otrzymał podziękowań: 2059
Uprawnienia żeglarskie: papierowe
Strasznie mi wstyd :oops:

_________________
Aniołek, kurła, aniołek.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 19 sie 2014, o 01:54 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 6 cze 2012, o 17:20
Posty: 3173
Lokalizacja: Wrocław
Podziękował : 700
Otrzymał podziękowań: 231
Uprawnienia żeglarskie: jsm
ins napisał(a):
Nie za bardzo rozumiem po co kontra miała by być obowiązkowa po zwrocie przez rufę.
Jeśli zwrot jest elementem cyrkulacji np. przy manewrze MOB to kontra jest zbędna.
Wystarczy właściwa praca sterem, odpowiednio wybrany obciągacz, szybki balast by zwrot przez rufę mógł być bezpieczny bez kontry.
Nie obraź się, ale faceta który by mi się wymądrzał na pomoście, podczas moich zajęć, też bym wyprosił.


Co to znaczy właściwa praca sterem???
Jaki obciągacz na Omedze?
Do innej wypowiedzi jaki fragment szkolenia?
Był to zwrot przez r.
Sorry! Ale tu będę ostro dyskutował.
Przepraszam, że dopiero teraz ale wróciłem z rejsu.

_________________
Pozdrawiam
Leszek Dmochowski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 19 sie 2014, o 04:08 
*** Ban ***

Dołączył(a): 20 mar 2010, o 02:26
Posty: 4717
Podziękował : 39
Otrzymał podziękowań: 706
Uprawnienia żeglarskie: K.J.
Leszek1954 napisał(a):
Co to znaczy właściwa praca sterem???
Jaki obciągacz na Omedze?
Do innej wypowiedzi jaki fragment szkolenia?
Był to zwrot przez r.
Sorry! Ale tu będę ostro dyskutował.
Przepraszam, że dopiero teraz ale wróciłem z rejsu.


Na jaki temat chcesz ostro dyskutować?
O niezbędności kontry po zwrocie przez rufę?
Jeśli zwrot przez rufę jest elementem cyrkulacji np. przy manewrze MOB to kontra jest zbędna, może ona być, to wynika z decyzji sternika, warunków, ale nie jest obligatoryjna.

Zresztą jednym z ćwiczeń wyrabiającym szybkość sternika i załogi jest wykonywanie następujących po sobie ciągłych cyrkulacji 360 stopni z sterem non stop wychylonym od 10 do 40/60 stopni bez sprowadzania steru do pozycji zero czyli o kontrze żadnej mowy nie ma.
To jest jedno z podstawowych ćwiczeń w szkoleniu żeglarskim.

1. Właściwa praca sterem, to taka praca, która uwzględnia prędkość reakcji załogi i przemieszczania się żagli.
2. Są jeszcze Omegi bez obciągaczy? Może się zdarzają, sam w klubie taką jedną mam, ale standardem jest obciągacz.
Na lekkim jachcie, a takim jest Omega i Ostróda, przy zwrocie przez rufę nie ma potrzeby wybierania grota do diametralnej, wystarczy go oderwać od salingów i chwycić talię w rękę by przy zwrocie nie zahaczyła o osprzęt i głowy. Jak przeleci grot na drugą stronę, w sumie już w trakcie przelatywania, można ostrzyć, ba w warunkach silnego wiatru momentalne wyostrzenie z wyluzowanym grotem pozbawia go wpływu na powstawanie momentu przechylającego.
Warunek - obciągacz. i praca załogi na balaście.

Piotr Siedlewski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 19 sie 2014, o 04:36 

Dołączył(a): 2 mar 2008, o 22:03
Posty: 9898
Podziękował : 370
Otrzymał podziękowań: 1279
Leszek1954 napisał(a):
Jaki obciągacz na Omedze?


Zawsze mnie dziwią jachty bez obciągacza bomu,Jak dla mnie zawsze jest podstawowy element jachtu

_________________
pozdrowienia piotr


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 19 sie 2014, o 05:59 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 20 cze 2005, o 07:24
Posty: 2639
Lokalizacja: Lublin
Podziękował : 277
Otrzymał podziękowań: 266
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j.
ins napisał(a):
i chwycić talię w rękę

Przy 1 - 2B.proszę bardzo. Ale generalnie dajesz receptę na nagłą kąpiel. :mrgreen:

_________________
Stopy wody pod tym, no, kilem!

Biały Wieloryb czyli...
(Marek Popiel)

http://whale.kompas.net.pl



Za ten post autor WhiteWhale otrzymał podziękowania - 2: Leszek, Marian Strzelecki
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 19 sie 2014, o 06:30 

Dołączył(a): 5 paź 2012, o 15:48
Posty: 2453
Podziękował : 563
Otrzymał podziękowań: 545
Uprawnienia żeglarskie: sernik morski gotowany
piotr6 napisał(a):
Leszek1954 napisał(a):
Jaki obciągacz na Omedze?


Zawsze mnie dziwią jachty bez obciągacza bomu,Jak dla mnie zawsze jest podstawowy element jachtu

Pacz Pan, mam wybrakowaną Omegę. No i trudno. :rotfl:
Będę musiał nią w końcu jakiegoś grzyba walnąć, coby teorii nie zaprzeczać :twisted:
Czy w podręczniku Wysockiego obciągacz to podstawowy element jachtu?
To jak myśmy mogli pływać po tych naszych bajorkach? I czy były to jachty?
Ale z ostatnim postem Białego Wieloryba zgadzam się całkowicie.

_________________
Miłego dnia :)
Pozdrawiam
Waldi



Za ten post autor Waldi_L_N otrzymał podziękowanie od: Leszek
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 19 sie 2014, o 07:02 

Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 10:14
Posty: 9036
Podziękował : 4119
Otrzymał podziękowań: 1968
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j.
ins napisał(a):

Zresztą jednym z ćwiczeń wyrabiającym szybkość sternika i załogi jest wykonywanie następujących po sobie ciągłych cyrkulacji 360 stopni z sterem non stop wychylonym od 10 do 40/60 stopni bez sprowadzania steru do pozycji zero czyli o kontrze żadnej mowy nie ma.
To jest jedno z podstawowych ćwiczeń w szkoleniu żeglarskim.

Piotr Siedlewski


I tym sie wlasnie rozni szkolenie zeglarskie od szkolenia regatowego bo jqak przypuszczam nigdy nie startowales w regatach na malych lodkach.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 19 sie 2014, o 07:23 
*** Ban ***

Dołączył(a): 20 mar 2010, o 02:26
Posty: 4717
Podziękował : 39
Otrzymał podziękowań: 706
Uprawnienia żeglarskie: K.J.
Waldi_L_N napisał(a):
Pacz Pan, mam wybrakowaną Omegę. No i trudno.
Będę musiał nią w końcu jakiegoś grzyba walnąć, coby teorii nie zaprzeczać
Czy w podręczniku Wysockiego obciągacz to podstawowy element jachtu?
To jak myśmy mogli pływać po tych naszych bajorkach? I czy były to jachty?
Ale z ostatnim postem Białego Wieloryba zgadzam się całkowicie.

Obawiam się że znajomość książek autorstwa Wysockiego masz nikłą ponieważ tak sie składa że Wysocki był głównym promotorem stosowania obciągaczy zarówno na jachtach regatowych jak i na turystycznych i w wielu swych książkach do stosowania jego gorąco namawiał.
Ja z kolei z postem Wieloryba się kompletnie nie zgadzam, skoro na lżejszych jachtach niż Omega stosuje się bądź to przerzucanie ręką grota, bądź poleganie tylko na obciągaczu, w połączeniu z podniesionym mieczem, to dlaczego miało by to spowodować wywrotkę na Omedze?
M@rek napisał(a):
I tym sie wlasnie rozni szkolenie zeglarskie od szkolenia regatowego bo jqak przypuszczam nigdy nie startowales w regatach na malych lodkach.


Czyżby nie nauczano Ciebie na małym jachcie przechodzenia od baksztagu jednego halsu do bajdewindu drugiego na boi zwrotnej?

Piotr Siedlewski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 19 sie 2014, o 07:29 

Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 10:14
Posty: 9036
Podziękował : 4119
Otrzymał podziękowań: 1968
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j.
Jakos sobie z tym radze :) Od startow na Cadecie przez OK, Horneta, FD do dzis :)
Moze warto pogadac o kontrze sterem z jakims dobrym trenerem ?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 19 sie 2014, o 07:31 

Dołączył(a): 2 mar 2008, o 22:03
Posty: 9898
Podziękował : 370
Otrzymał podziękowań: 1279
Waldi_L_N napisał(a):
Pacz Pan, mam wybrakowaną Omegę. No i trudno. :rotfl:
Będę musiał nią w końcu jakiegoś grzyba walnąć, coby teorii nie zaprzeczać :twisted:
Czy w podręczniku Wysockiego obciągacz to podstawowy element jachtu?
To jak myśmy mogli pływać po tych naszych bajorkach? I czy były to jachty?


Widocznie masz,
Na każdej mojej łódce był obciągacz bomu
Nie wiem co Wysocki, nigdy nie lubiłem tej ksiażki ale obciagacz bomu to podstawa mi chodzi przed wszystkim o trym żagli.

_________________
pozdrowienia piotr


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 19 sie 2014, o 08:04 

Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 10:14
Posty: 9036
Podziękował : 4119
Otrzymał podziękowań: 1968
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j.
Piotrze , w czasach kiedy wydawqno podreczxnik Wysockiego Omegi obciagacza nie mialy bo grota refowalo sie metoda owijania go na bomie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 559 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14 ... 19  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 24 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL