Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 10 wrz 2025, o 08:04




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 718 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20 ... 24  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 17 wrz 2014, o 16:11 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8654
Lokalizacja: Edinburgh, Scotland
Podziękował : 3582
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
Moj byc moze niedlugo nie bedzie mial żadnej...

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 wrz 2014, o 17:40 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17572
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2357
Otrzymał podziękowań: 3700
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
Moniia napisał(a):
Moj byc moze niedlugo nie bedzie mial żadnej...

Żadnej? Czerwony Październik też nie miał żadnej. :)

A tak na poważnie to masz zamiar nie mieć silnika?

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 wrz 2014, o 17:53 

Dołączył(a): 2 mar 2008, o 22:03
Posty: 9898
Podziękował : 370
Otrzymał podziękowań: 1279
Moniia napisał(a):
Moj byc moze niedlugo nie bedzie mial żadnej...


Rozumiem...
W kwestii, czy śruba stała czy składana nie będę pytać

_________________
pozdrowienia piotr


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 wrz 2014, o 19:16 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 6 cze 2012, o 17:20
Posty: 3173
Lokalizacja: Wrocław
Podziękował : 700
Otrzymał podziękowań: 231
Uprawnienia żeglarskie: jsm
"Kurdemotor" widzę, że z porządnych żeglarzy zamieniliście się w motorowodniaków. I to wszystko w dziale Prawo. :-P
.......................
A to tylko ten wstrętny napęd pomocniczy na żaglowcu.

_________________
Pozdrawiam
Leszek Dmochowski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 wrz 2014, o 19:22 

Dołączył(a): 2 mar 2008, o 22:03
Posty: 9898
Podziękował : 370
Otrzymał podziękowań: 1279
Leszek1954 napisał(a):
"Kurdemotor" widzę, że z porządnych żeglarzy zamieniliście się w motorowodniaków. I to wszystko w dziale Prawo. :-P


Ani ze mnie żeglarz ani porządny :mrgreen: Mi pływanie na motorku nie przeszkadza, zwłaszcza wtedy, jak nie mam wyboru :D

_________________
pozdrowienia piotr


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 wrz 2014, o 19:25 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 paź 2008, o 20:15
Posty: 7584
Lokalizacja: Poznań
Podziękował : 452
Otrzymał podziękowań: 942
Uprawnienia żeglarskie: wystarczające
Leszek1954 napisał(a):
"Kurdemotor" widzę, że z porządnych żeglarzy zamieniliście się w motorowodniaków. I to wszystko w dziale Prawo. :-P

W standardowym rejsie czarterowym, również na Bałtyku, oprócz manewrów portowych co najmniej 30/40 % pokonanej trasy jest na silniku, lub z silnikiem.
I te 30/40 % to dobry wynik, tzn, że należy uznać, że żeglarsko był rejs udany.
PS Raz w życiu płynąłem przez ocean i to pasatami. 20 % było na silniku.
Takie są realia, gdy trzeba gdzieś na czas dopłynąć.

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak



Za ten post autor Cape otrzymał podziękowanie od: Stara Zientara
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 wrz 2014, o 22:49 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2009, o 16:10
Posty: 14013
Podziękował : 10565
Otrzymał podziękowań: 2488
Uprawnienia żeglarskie: Nie odebrany plastik
Cape napisał(a):
co najmniej 30/40 % pokonanej trasy jest na silniku, lub z silnikiem.

Trzeba by lepiej planować trasy, a nie usprawiedliwiać się potem realiami jkimiś.
MJS

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":

"Dla tych co nie lubią szerokich ruf ;-)"
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/



Za ten post autor Marian Strzelecki otrzymał podziękowania - 2: M@rek, waliant
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 wrz 2014, o 22:56 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8654
Lokalizacja: Edinburgh, Scotland
Podziękował : 3582
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
Maar napisał(a):
Moniia napisał(a):
Moj byc moze niedlugo nie bedzie mial żadnej...

Żadnej? Czerwony Październik też nie miał żadnej. :)

A tak na poważnie to masz zamiar nie mieć silnika?

Poważnie. Rozważam wlasnie plusy i minusy. Plusów zdecydowanie wiecej jak na razie.

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D



Za ten post autor Moniia otrzymał podziękowanie od: Marian Strzelecki
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 18 wrz 2014, o 00:32 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 30 lis 2013, o 01:08
Posty: 4216
Lokalizacja: Pomorze
Podziękował : 1719
Otrzymał podziękowań: 1773
Uprawnienia żeglarskie: samowodniak flisaczy
Podobno ilość nie przechodzi jednak w jakość, wbrew klasykowi... :mrgreen:
Co będzie, gdy silnika nie będzie kiedy akurat być powinien..?

_________________
Pozdrawiam
Alterus


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 18 wrz 2014, o 01:01 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2009, o 16:10
Posty: 14013
Podziękował : 10565
Otrzymał podziękowań: 2488
Uprawnienia żeglarskie: Nie odebrany plastik
A kiedy powinien?
...czy nie zawsze gdy go akurat nie ma? :lol:

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":

"Dla tych co nie lubią szerokich ruf ;-)"
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 18 wrz 2014, o 06:23 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 12649
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1774
Otrzymał podziękowań: 4275
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Cape napisał(a):
W standardowym rejsie czarterowym, również na Bałtyku, oprócz manewrów portowych co najmniej 30/40 % pokonanej trasy jest na silniku, lub z silnikiem.
I te 30/40 % to dobry wynik, tzn, że należy uznać, że żeglarsko był rejs udany.
PS Raz w życiu płynąłem przez ocean i to pasatami. 20 % było na silniku.
Takie są realia, gdy trzeba gdzieś na czas dopłynąć.


A wątek o śrubie zaczął się w kontekście jachtów prywatnych, do tego małych*, które nijak do "standardowych rejsów czarterowych" nie pasują :)

Popływałem sobie wczoraj wieczorem dwie godzinki, kończyliśmy na silniku bo zdechło do zera. Tak więc silnik się przydał, ale śruba składana spokojnie dała radę, i naprzód i wstecz ;)

* zakładam że mój jacht też jest mały

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 18 wrz 2014, o 06:35 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 15 wrz 2014, o 13:08
Posty: 4
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 0
Uprawnienia żeglarskie: żeglarz jachtowy
A dlaczego to Kolega nie dał znać, że idzie popływać? :-(

Pozdrawiam!
Rafał


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 18 wrz 2014, o 06:54 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 12649
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1774
Otrzymał podziękowań: 4275
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
rwydrowski napisał(a):
A dlaczego to Kolega nie dał znać, że idzie popływać? :-(


Nagły spontan i już po 18 byliśmy na miejscu, więc po ciemku kończyliśmy.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 18 wrz 2014, o 07:35 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 17 mar 2013, o 18:30
Posty: 7478
Lokalizacja: Oceany Konińskie
Podziękował : 3742
Otrzymał podziękowań: 2066
Uprawnienia żeglarskie: papierowe
Tak z ciekawości Moniia.
Bez silnika to w sumie jak? O ile wiem, na żaglach w portach nie wolno, często faktycznie nie ma jak. Pagajem Wiedźmy nie uciągniesz.
Trzystu nagich galerników czy planujesz cumowanie tylko tam, gdzie się da?

_________________
Aniołek, kurła, aniołek.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 18 wrz 2014, o 08:02 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8654
Lokalizacja: Edinburgh, Scotland
Podziękował : 3582
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
No właśnie, to zależy gdzie sie planuje pływać. A raczej - zatrzymywać. Ja tłoku nie lubię i marin także (za drogie...). Wolę kotwicę. A co do ewentualnej manewrowki - mały silnik przyczepny załatwia sprawę, a zajmuje znacznie mniej miejsca i łatwo wymienić.

Alterus - możesz mi przedstawić sytuację, ktorej nie moge przewidzieć a która zmusi mnie do użycia silnika? Bo średnio sobie wyobrażam, ale moze mam ograniczoną wyobraźnię..

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 18 wrz 2014, o 08:06 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 17 mar 2013, o 18:30
Posty: 7478
Lokalizacja: Oceany Konińskie
Podziękował : 3742
Otrzymał podziękowań: 2066
Uprawnienia żeglarskie: papierowe
Moniia napisał(a):
Ja tłoku nie lubię i marin także (za drogie...). Wolę kotwicę. A co do ewentualnej manewrowki - mały silnik przyczepny załatwia sprawę.

Czyli jednak jakiś silnik bedzie.
Podoba mi się twoje podejście do podejścia :)

_________________
Aniołek, kurła, aniołek.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 18 wrz 2014, o 08:13 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8654
Lokalizacja: Edinburgh, Scotland
Podziękował : 3582
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
Ja nie jestem ortodoks. Ja tylko nie uważam, że oddawanie silnikowi 1/3 pojemności kadłuba na jachcie bądź co bądź zaglowym jest rozsądne. A silnik przyczepny, który najpierw trzeba wyciągnąć z bakisty i zamocować na rufie zdecydowanie powinien wpłynąć na znacznie częstsze praktykowanie używania wyłącznie żagli ;)

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

Ps. A serio, zbyt wiele razy byłam świadkiem sytuacji, gdy dobry jacht był uziemiony w porcie czekając na naprawy silnikowe (rekord - kilka miesięcy) bo właściciel nie wyobrażał sobie, ze mógłby przepłynąć ten kawałek na samych żaglach. A zorganizowanie silnika przyczepnego na wszelaki sluczaj (nawet kupno!) kosztowałoby znacznie mniej niz postój. Nawet dodając zapłacenie skipperowi i załodze za przeprowadzenie, choć czasem (znajomi) oferowalam sie to zorganizować za darmo. Podejrzewam, ze zorganizowanie asysty riba przy wyjściu i wejściu u celu byłoby także dość łatwe.
Ja po prostu nie chcę byc uzależniona od takiej rzeczy jak silnik. Gdy jest, to sie go używa, bo łatwiej, bo człowiek leniwy jest z natury. Jak nie ma, to sie używa żagli i nie marudzi - i trenuje w ten sposób. I nagle sie odkrywa, że jest znacznie mniej sytuacji, gdzie ten silnik 'by sie przydal' ;)

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D



Za ten post autor Moniia otrzymał podziękowanie od: Marian Strzelecki
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 18 wrz 2014, o 09:07 

Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 10:14
Posty: 9048
Podziękował : 4123
Otrzymał podziękowań: 1972
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j.
Marian Strzelecki napisał(a):
Cape napisał(a):
co najmniej 30/40 % pokonanej trasy jest na silniku, lub z silnikiem.

Trzeba by lepiej planować trasy, a nie usprawiedliwiać się potem realiami jkimiś.
MJS


Dlatego warto plywac na szybkim doklarowanym jachcie z dobrymi zaglami :)
1 wezel roznicy predkosci przy trawersie Atlantyku robi spora roznice :)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 18 wrz 2014, o 09:53 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 24 maja 2008, o 17:28
Posty: 2058
Lokalizacja: Nowa Zelandia
Podziękował : 780
Otrzymał podziękowań: 1679
Uprawnienia żeglarskie: nie posiadam
Silnik w jachcie żaglowym jest nieomal niezbędny tylko dlatego, że jego posiadanie sprawia, ze pchamy się w miejsca w które byśmy nie wpływali bez silnika. Silnik pozwala na więcej przy manewrowaniu i pozwala też na manewrowanie w warunkach pogodowych przy których na żaglach byłoby to już niemożliwe.
To, że bez silnika można żeglować nie jest odkryciem, gdyż całkiem spora rzesza żaglarzy pływa po świecie bez silnika. Są to zazwyczaj ludzie, którzy nic nie muszą i na temat silnika wyrażają się podobnie jak to Monika napisała.
Moniko jeżeli faktycznie wywalisz żelastwo z Wiedźmy to będziesz z pewnością w bardzo wąskim gronie kobiet pływających bez silnika. Mój wielki szacunek dla Ciebie za podjęcie wyzwania pływania bardziej jednak spartańskiego i co tu nie mówić, wymagającego sporego wysiłku fizycznego, szczególnie gdy będziesz sama na pokładzie.

Każda sytuacja uzasadniająca konieczność posiadania silnika, która przychodzi mi do głowy, jest albo do uniknięcia, albo nie należy do niej doprowadzać. Są też niewygody, bo może zdarzyć się, że będzie trzeba wiać w morze z powodu nadchodzącej złej pogody, gdyż pozostanie na kotwicy z zaburtowym silnikiem może być niebezpieczne. Ale jedno jest pewne prognozę pogody będziesz musiała obserwować przed pacierzem porannym i wieczornym.

Mam nadzieję, że będziesz miała windę kotwiczną i rozwiązany problem ładowania akumulatorów, których pojemność powinna być spora. Piszę o tym dlatego, że ręczne podniesienie kotwicy przy silnym wietrze jest wyczerpujące i trwa długo. Silnik zaburtowy niewiele pomoże w takiej sytuacji. Piszę o tym, bo moja wyobraźnia zawsze zakłada, że będę sam na pokładzie i stanę prze koniecznością ucieczki. Dlatego miałbym windę, bakistę (która nie wymaga układania łańcucha) i włączniki windy sprowadzone do kokpitu. No i dwie kotwice na dziobie i rezerwę w bakiście.

_________________
Marek (dawniej Jeanneau - wszystko się kiedyś kończy)
Czas ruszać. www.newkate.com



Za ten post autor -O- otrzymał podziękowania - 3: Dlugi, Moniia, Zbieraj
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 18 wrz 2014, o 10:41 

Dołączył(a): 2 mar 2008, o 22:03
Posty: 9898
Podziękował : 370
Otrzymał podziękowań: 1279
Dodatkową zaletą silnika stacjonarnego jest alternator, u mnie 35A, w zwiazku z tym, że jeszcze jest solar, nie mam problemu z prądem

_________________
pozdrowienia piotr


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 18 wrz 2014, o 12:03 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25 paź 2011, o 18:24
Posty: 3405
Lokalizacja: Kraków
Podziękował : 256
Otrzymał podziękowań: 1141
Uprawnienia żeglarskie: galernik
Moniia napisał(a):
Ps. A serio,


Najbardziej lubię żarty opowiadane "na serio" z kamienną twarzą :mrgreen:

_________________
Tomek Sosin - +48 724 334 721
... jakby było lepiej - to by sie nie dało wytrzymać!


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 18 wrz 2014, o 12:31 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 13 lut 2009, o 08:43
Posty: 9782
Lokalizacja: ....zewsząd
Podziękował : 5574
Otrzymał podziękowań: 2184
Uprawnienia żeglarskie: prawo człowieka wolnego
Marian Strzelecki napisał(a):
Cape napisał(a):
co najmniej 30/40 % pokonanej trasy jest na silniku, lub z silnikiem.

Trzeba by lepiej planować trasy, a nie usprawiedliwiać się potem realiami jkimiś.
MJS

Tere fere.... realia są takie, że od kiwania się w sztilu albo halsowania, wolę zjeść podwieczorek w kolejnym porcie. Przez pół wieku się i nakiwałem i nahalsowałem.

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 18 wrz 2014, o 12:39 

Dołączył(a): 2 mar 2008, o 22:03
Posty: 9898
Podziękował : 370
Otrzymał podziękowań: 1279
Marian Strzelecki napisał(a):
Trzeba by lepiej planować trasy, a nie usprawiedliwiać się potem realiami jkimiś.


tylko czasami, chcialbym popłynąć nie tam gdzie wiatr zawieje tylko tam gdzie chcę :D

Nie mam problemu z pływaniem na silniku gdy wieje 0B

_________________
pozdrowienia piotr


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 18 wrz 2014, o 12:42 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 12649
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1774
Otrzymał podziękowań: 4275
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
piotr6 napisał(a):
tylko czasami, chcialbym popłynąć nie tam gdzie wiatr zawieje tylko tam gdzie chcę :D


A na regatach trzeba... ;)

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 18 wrz 2014, o 12:47 

Dołączył(a): 2 mar 2008, o 22:03
Posty: 9898
Podziękował : 370
Otrzymał podziękowań: 1279
waliant napisał(a):
trzeba


Tomku, chodzi o to żeby nic nie trzeba :D

_________________
pozdrowienia piotr


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 18 wrz 2014, o 12:53 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 12649
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1774
Otrzymał podziękowań: 4275
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
piotr6 napisał(a):
Tomku, chodzi o to żeby nic nie trzeba :D


A nie właśnie, bo człek się nudzi i rozleniwia!

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 18 wrz 2014, o 13:05 

Dołączył(a): 2 mar 2008, o 22:03
Posty: 9898
Podziękował : 370
Otrzymał podziękowań: 1279
a gdzie tam się nudzi :D a rozleniwia czasami ;)

_________________
pozdrowienia piotr


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 18 wrz 2014, o 13:20 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2009, o 16:10
Posty: 14013
Podziękował : 10565
Otrzymał podziękowań: 2488
Uprawnienia żeglarskie: Nie odebrany plastik
M@rek napisał(a):
1 wezel roznicy predkosci przy trawersie Atlantyku robi spora roznice :)

Marku komu robi temu robi ... ja gdy będę płynął przez Atlantyk "zapotrzbuję" dodatkowy czas na ta przyjemność :lol:
Jeanneau napisał(a):
Piszę o tym dlatego, że ręczne podniesienie kotwicy przy silnym wietrze jest wyczerpujące i trwa długo.

To że długo to każdy wie, ale żegluje się także długo, i jest to jakby istota żeglowania:
można kotwicę podnieść gdy jeszcze wiatr nie jest silny.
Nie zawsze trzeba być zaskoczonym "niespodziewaną zmianą pogody". :mrgreen:
MJS
ps
Podejrzewam, że wiekszość dyskutantów zapomniała że żeglarstwo uspakaja; wycisza i odstresowuje :roll:

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":

"Dla tych co nie lubią szerokich ruf ;-)"
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 18 wrz 2014, o 13:28 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 17 mar 2013, o 18:30
Posty: 7478
Lokalizacja: Oceany Konińskie
Podziękował : 3742
Otrzymał podziękowań: 2066
Uprawnienia żeglarskie: papierowe
Marian Strzelecki napisał(a):
Podejrzewam, że wiekszość dyskutantów zapomniała że żeglarstwo uspakaja; wycisza i odstresowuje :roll:

Dlaczego nikt mi o tym do tej pory nie powiedział???

_________________
Aniołek, kurła, aniołek.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 18 wrz 2014, o 13:30 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8654
Lokalizacja: Edinburgh, Scotland
Podziękował : 3582
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
Marku, dlatego tylko o tym myślę, że silnik nie jest mi potrzebny do ładowania akumulatorów. 150W paneli z miejscem na trzy razy tyle jak mi odbije ;) miejsce na dobre i dużo akumulatorów tez mam. I na mały generator, ktory jest w stanie mi dostarczyć znacznie wiecej znacznie mniejszym kosztem, niż duzy alternator na silniku - to tylko 'na wszelki wypadek'. (Btw, Piotr, 35A alternator to maleństwo... Duże to od 150A się zaczynają ;) )

A ktoś, kto już kiedyś mówił mi, jaki to ciężki łańcuch jest i jak to niemożliwe jest obsłużenie 45 lbs kotwicy jednoosobowo niech sobie pływa jak chce i przestanie wydziwiać nad tym, jak inni to robią.

Ps. Ten przyczepny silniczek to planuję na te kanaryjskie mariny, Marku, cennik mnie ostatnio rozczulił ;)

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D



Za ten post autor Moniia otrzymał podziękowanie od: Były user
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 718 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20 ... 24  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 50 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
cron
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL