Bo na Bałtyku jest dużo cieplej niż tam na północy, dokąd hardcory pływają

_________________
Pozdrawiam,
Maciek

Oczywiście Piotrze, że za 2 tys PLN tego nie zrobię ...
Ale tez nie słyszałem aby dwutygodnowy czarter jachtu na poludniu tyle kosztowal.
Bo jak tak patrze na ceny czarteru na południu to raczej jest to 2 tys tyle, że w Euro...
A raczej zaczyna sie od 2 tys euro i to za tydzień.
Ja nie piszę na glowę.
Piszę za jacht.
A 5 tys Euro za tydzień ( i wiecej) tez często widzę...
A za te pieniadze to ja 2 sezony po baltyku pływam
Pzdr
Kocur

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

Poza tym -ja jestem czlowiek północy i mnie dobrze w naszych temperaturach.
Jak powietrze przekracza 30 stopni w słońcu (tak jak było ostatnio) to się źle czuje...
Dla mnie za gorąco...
Wolę chłodniejszy (I TAŃSZY) Bałtyk.
Pzdr
Kocur

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

A ja właśnie liczę na głowę. I nie dwu, a tygodniowy. Pisałem. Takie są realnie ponoszone koszty przez uczestnika takiego rejsu biorąc pod uwagę, że jedzie na rejs grupa i nikt na tym nie zarabia.....
I nawet biorąc pod uwagę, że na 8 osobowym jachcie płynęło 6 osób - więc przy pełnej załodze koszt byłby jeszcze niższy.
O ile mnie pamieć nie myli po rozliczeniu wyszło 2060 zł na łeb. I piszę o wszystkich kosztach. Przejazdu, autostrad, winiet, opłat portowych, paliwa, jedzenia, picia (w tym napoi rozrywkowych). Nawet kibelek był płacony z kasy jachtowej
I wcale pasa nie zaciskaliśmy.....

W Twoim/moim przypadku jest przecież tak samo. Koszty rozkładają się na ilość uczestników....

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

No to u mnie na osobę na dobę koszt rejsu czyli Pożywienie/Paliwo/Portowe/ + winko + piwo itp. wychodzą ok. 100 PLN / os / dzień...
Czyli na tydzień 700 PLN / łeb
No to jednak na Bałtyku jest taniej
Pzdr
Kocur

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

Każdy pływa jak lubi, a najlepiej jest, jak człek ma pod ręką takie pływanie jakie mu odpowiada. Ja np. podobnie jak Kocur, nie lubię upałów temp. ponad 25 stopni mnie męczy. Nie lubię palącego słońca, nie lubię gorącej wody. Lubię małe jachty, gdzie do wody jest blisko, lubię się ścigać, lubię pływać gdy mam ochotę (nawet po pracy, a co).
Aaaa, i bardzo nie lubię, jak nie wieje.
Do tego wszystkiego uważam, że rzeczy warte obejrzenia są wszędzie.
Kto ostatnio był na wydmach w Łebie?

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

Włodek, ja nie piszę, że jest taniej.
Piszę, że cena takiego adriatyckiego, tygodniowego rejsu jest na tyle przystępna, że wielu na to stać.....
I mając do wyboru urlop na kapryśnym Bałtyku lub Adriatyku wybierają tą drugą opcję....
I nie ma się czemu dziwić....

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

Może w sumie to i lepiej....
Dzieki temu zatoka nie jest zatkana i na Helu (teraz po przebudowie portu) można znaleźć miejsce na noc.
Masz racje - od dziś jestem goracym fanem Poludnia.

Pzdr
Kocur
ps. Tak jak wszystkim sugeruję, że z DC do 3City lepiej jest A1.
Dzięki temu jeżdzę od siebie spod domu do portu w Górkach drogą S7 tylko 3,5 godz....

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

Bo mi się podoba po prostu podoba mi się przyroda, małe miasteczka, mentalność ludzi. Odpoczywam wtedy. Nie lubię też dużych dojazdów samolotem czy samochodem . Dla mnie idealny akwen. Oprócz tego jedynie morze Watów i drogi śródlądowe, Taki jest plan

_________________
pozdrowienia piotr

mnie też się załoga nie zebrała

_________________
Aniołek, kurła, aniołek.

Ja, w sobotę może nie na wydmach ale w Łebie tyle że nie miło wspominam wejście do portu ....

_________________
pozdro Zbyszek
PUMA 42 S/Y SINE METU
http://www.maxiskippers.pl

To tam są jakieś wydmy?

Cena chyba nie odgrywa takiej znaczącej roli. Znaczy się cena czarteru, żarcia, kibelków, etc. Bo cena biletu lotniczego, to na dzień dobry powoduje, że niknie nawet wielkie zainteresowanie.

W ogóle jakos tak jest, że jeśli trzeba wydać pieniądze i (jakieś takie które się posiada) na raz lub "na raty", to pomimo tego, że owe "raty" wcale nie poprawiają naszej płynności finansowej, to ludzie wolą na raty O tym, że owe raty w wysokości (tygodniowy rejs) 6*100 Euro są wyższe niż tygodniowy rejs z jednorazową opłatą 400 Euro nawet nie ma co wspominać.

Kocurku jeśli ktoś jedzie na wakacje, to mu nie robi kilkaset złotych w te lub wewte.


Ktoś wyżej pisał o liberalizacji. Chyba wszyscy mieli, no może jakieś jednostkowe przypadki, zaangażowane w działania na rzecz, nie miały wszystkich wymaganych kwitów, ale ten aspekt, znaczy się liberalizacyjny to bym odrzucił.

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

Ja pisałem.

W sensie, że wystarczy zapłacić za egzamin, odleżeć trochę w koi i już się jest skiperem, który organizuje rejsy.

Oczywiście, wyłącznie niekomercyjne i tylko dla znajomych, którzy niestety musieli zrezygnować.

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664

Nie bałdzo! Interesując się ofertami, w firmach na które zwracam uwagę, spadek popytu daje się zauważyć na Bałtyku i rejsach tzw. pływowych oraz na rejsach egzotycznych i drogich z racji odległości (przelot!). A ostatnie zmiany liberalizacyjne spowodowały, ze nie ma jednego stopnia i nie ma stażu 600 godzin w tym na pływach 100 godzin, a to robiło się przede wszystkim na Bałtyku i wybrzeżach Atlantyku. Natomiast rejsy na Śródziemnym raczej nie narzekają na brak obłożenia. Dlatego dziwię się, że Grek Zorba nie może skompletować załogi na Kretę, która dość rzadko jest w ofercie. Sam bym się wybrał, ale ten termin mi wyjątkowo w tym roku nie pasuje, bo mam plany rejsu z Kurczakiem.

_________________
Pozdrawiam
Sławek
-----------------
http://www.waligorski.art/liryka.php?litera=b&nazwa=22
"Najważniejsze, że ocean jest duży, a Ameryka dokładnie w poprzek - nie da się nie trafić."

Żeglarstwo nad polskim Bałtykiem słabo się rozwija, ponieważ:

"Polacy są tak agresywni, a to dlatego, że nie ma słońca
nieomal przez siedem miesięcy w roku, a lato nie jest gorące
tylko zimno i pada zimno i pada na to miejsce w środku Europy

Polacy mają depresję totalną, dlatego, że nie ma słońca
przez 7 miesięcy w roku a lato bywa czasem nie gorące "

Kazik "4 pokoje"

PS. To tak żartem oczywiście

No pewnie, bo wszyscy zwiedzają jakieś dziury w Chorwacji, a na wydmy do Parku Słowińskiego nikomu dupy ruszyć się nie chce...

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

No cóż ...
Za 600 eurosów lub nawet 400 to ja plywam na Bałtyku cały miesiąc a nie tylko tydzień ...
Ale coż - bogatemu wszystko wolno ...
W zasadzie cóż moge powiedzieć - biedak ze mnie przy Tobie ...
Mam tylko malą 30 stopową łódkę i tyle ...
Posmutniałem
Muszę poszukać lepszej roboty ...
Pzdr
Kocur

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

WTF, Tomciu o co kaman, czy ty pamiętasz jak piździło w sobotę chyba pod 30 knt. kto by się wybierał na wydmy w taką pogodę, szybka rybka w marinianej restauracji, cytrynówka i do domku do żonki...

_________________
pozdro Zbyszek
PUMA 42 S/Y SINE METU
http://www.maxiskippers.pl

A co tu jest ... ?
Słońca nie ma, woda zimna, bajer nie ten, pieniedzy nie ma gdzie wydawać, nie ma czy zaszpanować laskom, a na końcu rzygliwe to morze strasznie ...
Koszmar jakis - bajoro dla chorych psychicznie ...
Bez sensu ...
Kocur

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

Nie przejmuj się Mała łódka jest tańsza w utrzymaniu i więcej kasy możesz przeznaczyć na samo żeglowanie

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

Tomek - ja to wiem od lat ale coż mogę powiedzieć na porównanie do placenia 600 eurosów za tydzień ...
Biedaki obaj jesteśmy i tyle...
Pzdr
Kocur
ps. w tym roku za to poplynę na 5 tygodni - nie placąc tych 600 eurosow

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *



A czemu napisz ...
Kocur

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

Co prawda to prawda... , ale ostatni tydzień spędziłem trochę a Północnym i trochę na Bałtyku...
a tydzień przed wyjazdem dostałem propozycję poprowadzenie rejsu po Chorwacji....
zastanawiałem się 30 sek. i wybrałem rejs po tych akwenach gdzie trzeba coś po nawigować.
Jak powiedział nasz klubowy kolega Piotr przed rejsem bo pożyczałem od niego tratwę,
co będziesz grzał dupę na ciepłym...

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *


napiszę jakąś relację, teraz powiem tylko że przybój był...

_________________
pozdro Zbyszek
PUMA 42 S/Y SINE METU
http://www.maxiskippers.pl

Ja w ten weekend płynę do Bałtijska, tam to w ogóle jest tanio
Koszt - ubezpieczenie zdrowotne 19 zł, wiza za darmo (jutro i pojutrze od odbioru, oby bez niespodzianek), wpisowe 100 zł na jacht, czyli do podziału na 3 osoby, postój za darmo, tylko jedzenie i koszty zwiedzania trzeba ponieść (co oczywiste jakby).
W piątek po pracy już trzeba być w Górkach, przeprowadzić jacht z AKM-u do JKSG (całe pół mili), w sobotę odprawa i start do regat, w niedzielę Bałtijsk i Królewiec, w poniedziałek wyścig powrotny i wieczorem w domu. Oczywiście, jak wszystko pójdzie zgodnie z planem a nie np. jak dwa lata temu...

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

Podziwiam Cie Tomek za to pływanie do ruskich.
Siłą by mnie tam nie zawlekli - jakaś taka fobia ze starych czasów...
Ja sobie popłyne na spokojnie (mam nadzieję ) do Pucka i może Jastarni....
4 dni to sporo na zatokowe plywanie.
Pzdr
Kocur

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

Pewnie że lepiej by było na Litwę czy Łotwę, ale to już w przyszłym roku (jak jeszcze będzie Baltic Open Regatta).
Są regaty, się płynie (jak wizy będą)
Okazja, żeby zobaczyć coś, co normalnie zobaczyć jest trudniej.
A to tylko 40 mil...

W sumie dyskusja była o kosztach, no to podaję koszty.
(tak, wiem, utrzymanie jachtu też kosztuje, ale pływam za to gdzie i kiedy chcę).

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

Ja się na Adriatyk nie wybieram. Choć mam ichnią chorwacką winietę ważną do 8 lipca
Na wodach chorwackich pływałem tylko raz, w październiku zeszłego roku, z załogą prawie forumową zresztą
Dla mnie było super dlatego, że wiało. A jak powszechnie wiadomo dla Kurczaka im mocniej wieje tym lepiej - byle z grzędy nie zrzucało
Co nie zmienia faktu, że jestem oczarowany Dalmacją, którą zwiedzałem wcześniej z brzegu.
Ale Bałtyk też ma swój urok i specyficzny charakterek Dlatego nie zamierzam się na niego obrażać.....

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

Na Bałtyku dobre warunki żeglugowe panują zazwyczaj wtedy , kiedy siedzimy w domu

_________________
"Bałtyk nocą skłania do przemyśleń.Ciemno i tylko woda dookoła.Czasem jakieś światełko w oddali, które szybko znika.Szum wiatru w olinowaniu i bulgot wody od dzioba jachtu." cytat z drugiego tomu " Przygód na Morzu"

I to jest najważniejsze w posiadaniu właśnego jachtu.
Jak chcę sobie poplywać to nie muszę sie nikogo prosić, nic rezerwować...
Po prostu wsiadam w samochód i jade na jacht.
I takiej wolności nic nie zastąpi
Pzdr
Kocur

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *



A po co siedzisz w domu - siedż na jachcie
Własnym ...
Pzdr
Kocur

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

Najczęściej gloryfikują Bałtyk Ci, którzy nigdy nie pływali dalej

Od razu uprzedzam, że nie mam do Bałtyku uprzedzeń Ale też nie twierdzę, że jest to najciekawszy akwen który widziałem.

_________________
Jedni mówią po to, żeby mówić, a inni po to, żeby powiedzieć.

Kocurku, strasznie się zafiksowałeś na tych eurasach.
Kwotę wymyśliłem, aczkolwiek nie wydaje mi się ona jakoś bardzo abstrakcyjna.

Rzeczone 100 Euro czyli ca. 400 zł dziennie to nie jest jakaś wielka suma na wakacyjne, tygodniowe szaleństwo. Niektórzy (jest ich wielu) pracują cały rok po to między innymi, żeby w wakacje móc zaszaleć.
Policz sobie składki na czarter, port, paliwo i dodaj do tego trzy posiłki w knajpie (wieczorny okraszony alkoholem) to sądzę, że cztery stówki mogą nie wystarczyć na głowę.

Pamiętam kiedyś na Christianso nakupowaliśmy podłego wina (w knajpie, bo sklep był juz zamkniety) po 50 E za butelkę - potrzeby chwili są różne a poziom szaleństwa rośnie wraz ze spożyciem

To potwierdza moją tezę o zmianie modelu Polskiego żeglarstwa. Z przenno-buraczanego mozołu stażowego przechodzimy do ciepło-morskiego relaksu na zachodnią modłę.

Kiedyś na prz, ale także tu na forumie, ludzie się nabijali z żeglowania a la Niemiecki Emeryt A teraz, nawet w tym wątku forma rejsów "od śniadania do podwieczorku" jest niezauważana.

Ani to źle, ani to dobrze IMHO, po prostu ewolucja.

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa