Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 29 cze 2025, o 18:09




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 103 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4
Autor Wiadomość
PostNapisane: 27 sty 2011, o 11:32 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 17 cze 2009, o 14:29
Posty: 216
Lokalizacja: s/y Piligrim MMSI: 261 034 010
Podziękował : 5
Otrzymał podziękowań: 31
Uprawnienia żeglarskie: KJ
Co do złamanie płetwy sterowej, kilka dobrych lat temu pożyczyłem małego Pegaza - bodajże 270. Łódka przeznaczona do plażowych szaleństw, a że był to egzemplarz prototypowo-pierwszy nie było jeszcze porządnej blokady płetwy, która wypływała. Podczas wychodzenia w ślizg płetwa się złamała (podniosła się), a że siły miałem więcej niż płetwa, ta ostatnia poszła w drzazgi... do brzegu do którego miałem ok 400 m. płynąłem dobrą godzinę pagajując złamaną płetwą przeciwstawiając się ostrzeniu jak tylko mogłem... po chyba 50-ciu zwrotach już byłem bliżej, gdzie w końcu ktoś się nade mną zlitował i wziął mnie na hol - ostatnie 100 metrów pokonałem na sznurku...
To była moja pierwsza tak spektakularna wywrotka, bo wykatapultowało mnie daleko na żagiel... a mały i lekki to ja nie jestem ;)

Pozdrawiam
Jasiek

_________________
---
Pozdrawiam
Jan Domański

Moje rejsy Pielgrzymem w 2019:
http://ortemsails.pl/rejsy-morskie.html


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 sty 2011, o 13:14 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 14364
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1957
Otrzymał podziękowań: 2053
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
Mnie więcej w tym samym okresie wypłynąłem na Gopło na desce windsurfingowej typu "Delfin" produkcji "Polsportu" (chyba pierwsza polska deska produkowana z laminatu). Wiaterek był przyjemny płynęło się fajnie. Ale do czasu, aż wiaterek zrobił sobie wolne :(
Nie zostało mi nic innego jak siedząc na desce wiosłować mieczem. Dopłynięcie do przystani trwało wieki zakładając , że ciągnąłem za sobą maszt , bom i stilonowy żagiel od "maczka". Próbowałem ją popychać płynąc, ale szybko mi się bateryjka wyczerpała i wróciłem do wiosłowania.
I tu zadziałało Prawo Murphy'ego. Zwykle po Gople pałętało sie mnóstwo sprzętów wędkarskich i turystycznych, które mogłyby mnie przyholować - wtedy akurat nie było wokoł nikogo :evil:

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 31 sty 2011, o 16:06 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 19 lut 2010, o 13:20
Posty: 1219
Podziękował : 67
Otrzymał podziękowań: 728
Uprawnienia żeglarskie: zapoznany wynalazca
WhiteWhale napisał(a):
myszek napisał(a):
Póki była podniesiona, siła na sterze była ograniczona przez krzepę sterniczki. Po opuszczeniu - już tylko przez wytrzymałość płetwy

Gratuluję sterniczki, ale całe wydarzenie istotnie trochę dziwne. Siła na płetwie (jeśli cała w wodzie) jest niezależna od jej pozycji, ale moment skręcający w stanie podniesionym zdecydowanie większy (patrz - ramię siły) zatem sterniczka wykazała się faktycznie a wyłamanie płetwy to już te 15 lat raczej a nie jej pozycja. Niezależnie od praw fizyki tą różnice sam wypraktykowałem, na szczęście bez łamania steru :roll:


Moment skręcający na płetwie był taki jaki była w stanie wygenerować osoba przy rumplu. Przy podniesionej płetwie jeszcze nie przekraczał on wytrzymałości sfatygowanej sklejki.
Przy opuszczonej ster zrobił się dużo bardizej zrównoważony, ta sama siła sternika wystarczała do utrzymania dużo większej siły na płetwie i większego momentu łamiącego - i wtedy strzeliło.
Na ogół płetwy łamią się w stanie opuszczonym, a jarzma i rumple - po podniesieniu :wink:

No właśnie - w Aurorze ster był idealnie skompensowany, ale w pierwszym rejsie nie zastosowaliśmy kontrafału. Więc się dość szybko rokompensował, ja - przyzwyczajony do niezrównoważonej płetwy - przyłożyłem się do rumpla i ten zaczął zdradzać chętkę do wyłamania się. Oczywiście po wkopnięciu płetwy na miejsce dało sie sterować nadal, a jarzmo i rumpel zostały potem wzmocnione.

pozdrowienia

krzys


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 25 maja 2011, o 21:14 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17561
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2349
Otrzymał podziękowań: 3695
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
Stronę wcześniej Maar napisał(a):
Wśród Szanownej Frekwencji było dwóch takich, co nie lubili się męczyć. Student ostatniego roku orientalistyki i pracownik polskich służb specjalnych.
Stwierdzili oni, że nie ma co się męczyć i łazić dookoła - Polak potrafi wszak - można sforsować płot i znaleźć kantynę na terenie jednostki. Jak pomyśleli, tak zrobili.
Twierdza rozległa, ludzi i budynków mało, łazili szukali bez skutku sklepu monopolowego. Ich "inteligencja" nie była przeciętna, mieli IQ zdecydowanie powyżej ciepłoty ciała, rozum im podpowiedział co robić.
Podeszli do jakiegoś napotkanego żołnierza i po prostu się spytali gdzie tu można kupić piwko. Żołnierz nie wiedział gdzie jest kantyna, ale wiedział gdzie jest areszt - wziął zdjął karabin z ramienia i ich grzecznie zaprowadził do celi.

Siedzę sobie dziś przed telewizorem, w którym dywagują na temat Krakowskiego Przedmieścia, Pałacu Prezydenckiego, przyjazdu Obamy i stojącego w okolicach namiotu solidarni cośtam z bandą oszołomów i megafonem w środku.
Najpierw wypowiadał się pan urzędnik a później solidarny namiotowy - były członek załogi Pogorii, były pracownik służb specjalnych w Najjaśniejszej i były aresztant z twierdzy w Palma de Mallorca :-) :-)

Widać, że debilizm jest nieuleczalny.

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 25 maja 2011, o 23:05 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 10 sie 2009, o 15:04
Posty: 14323
Lokalizacja: Stara Praga
Podziękował : 606
Otrzymał podziękowań: 5397
Maar napisał(a):
były członek załogi Pogorii, były pracownik służb specjalnych w Najjaśniejszej i były aresztant z twierdzy w Palma de Mallorca :-) :-)
Dołożę o tym samym załogancie:
A dwa tygodnie temu dowiedziałem się od członka załogi, w "cywilu" pracownika Odpowiedzialnych Służb Najjaśniejszej Rzplitej, że w rejsie "Pogorii" na Antarktydę w 80 roku połowę załogi stanowili agenci KGB. On to wie na pewno, bo powiedział mu o tym jego szef, a on szefowi wierzy. Jak widać - głupota szefów jest ponadustrojowa.
Swoją drogą, ciekawe, kto niby dorabiał w KGB? Geograf? Witek Zamojski? Kazio Robak? Krzyś Baranowski? Andrzej Marczak? Chłopaki, przygotujcie się! Zara bedzie komisja sejmowa! Już macie przerąbane!

Całość jest tu:
https://groups.google.com/group/pl.rec. ... ia&lnk=nl&

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 maja 2011, o 07:07 

Dołączył(a): 27 wrz 2010, o 10:07
Posty: 117
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 29
Uprawnienia żeglarskie: Wioślarz, (małpa) ekstraordynaryjny
Ale Wy to mieliście fajne przygody, nie to co ja, nic tylko wypłynął, przepłynął, dopłynał i nic poza tym. BTW gdzie by się tu można było zapisać na jakieś przygody ?
Pozdrawiam !
Bogdan


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 maja 2011, o 08:09 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 10 sie 2009, o 15:04
Posty: 14323
Lokalizacja: Stara Praga
Podziękował : 606
Otrzymał podziękowań: 5397
Pan Bodzio napisał(a):
BTW gdzie by się tu można było zapisać na jakieś przygody ?
Pływaj z namy!
Ja to zawsze trafiam na jakichś tam, panie, oryginałów. Kiedyś, natenweźmyprzykład, trafił mi się taki:

Bo widzisz - to jest tak: Przez lata jeździłem na C-mapie i byłem nim zachwycony. Czasami ktoś mi usiłował wcisnąć kit, że MaxSea jest lepszy. E, tam, zawracanie głowy. Ładna grafika, ale za duży, za skomplikowany i w ogóle...

Aż tu trafił mi się jako oficer na "Pogorii" smurf Maruda, znany tutejszym grupowiczom jako Pan Bodzio. Tak długo maruda Bodzio zawracał mi głowę i inne części ciała, aż posadził przed komputrem, zaczął mi pokazywać kolejne zalety MaxSea i przekonał! No cóż, tylko krowa nie zmienia poglądów (i przyzwyczajeń).
Skutek? "Już nie wróóóócę na morzeee". Na C-mapie, rzecz jasna! ;-)))

Pozdrawiam
Janusz - który nie zjadł jeszcze wszystkich rozumów - Zbierajewski


Jak byś chciał całość, to jest tu:
https://groups.google.com/group/pl.rec. ... 6ff1188123

A jeśli chcesz uniknąć takich ekscesów - zastosuj najpierw metodę Kuracenta: zrób ze trzy zbiórki załogi przed rejsem, potem metodę Leszczyny: zapytaj, czy któryś przypadkiem nie zamierza zabrać 12 kilo mąki, wypieprz takich z załogi, a potem odbądź głębokie studia językowe, czy to określić jako metodę Leszczy-centa czy Kuro-szczyny :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 maja 2011, o 08:23 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 3 cze 2007, o 12:00
Posty: 4740
Podziękował : 162
Otrzymał podziękowań: 321
Uprawnienia żeglarskie: -)
Zbieraj napisał(a):
12 kilo mąki


To jest pikuś. Najgorszy ten ocet blasamiczny ;)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 maja 2011, o 08:36 

Dołączył(a): 27 wrz 2010, o 10:07
Posty: 117
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 29
Uprawnienia żeglarskie: Wioślarz, (małpa) ekstraordynaryjny
Cyt.
Aż tu trafił mi się jako oficer na "Pogorii" smurf Maruda, znany tutejszym grupowiczom jako Pan Bodzio. Tak długo maruda Bodzio zawracał mi głowę i inne części ciała, aż posadził przed komputrem, zaczął mi pokazywać kolejne zalety MaxSea i przekonał! No cóż, tylko krowa nie zmienia poglądów (i przyzwyczajeń).
Skutek? "Już nie wróóóócę na morzeee". Na C-mapie, rzecz jasna! ))

Też mi przygoda, posadzić starszego człowieka przed kompem i tłumaczyć...... A to z resztą wcale nie było tak. Jakbyśmy Cię z Robercikiem nie podlali Walkerem to by nic z tego nie było :-( :evil:


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 maja 2011, o 09:03 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17561
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2349
Otrzymał podziękowań: 3695
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
Pan Bodzio napisał(a):
Też mi przygoda, posadzić starszego człowieka przed kompem i tłumaczyć.
Sadzanie i tłumaczenie to pikuś. Utrzymanie go w tym miejscu, to jest prawdziwa przygoda :-)

ps. Kogo Bodziu określasz mianem starszy człowiek?

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 maja 2011, o 10:59 

Dołączył(a): 27 wrz 2010, o 10:07
Posty: 117
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 29
Uprawnienia żeglarskie: Wioślarz, (małpa) ekstraordynaryjny
Jak to kogo ? Siebie
To było mniej więcej tak tłumaczę raz, nie rozumie, tłumacze drugi raz, nie rozumie, tłumczę trzeci raz, ja juz zrozumiałem to teraz Robercik dla odmiany nie rozumie
Straszne :roll:
Pozdrawiam !
Bogdan


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 maja 2011, o 17:49 

Dołączył(a): 30 lis 2009, o 11:52
Posty: 288
Podziękował : 81
Otrzymał podziękowań: 15
Uprawnienia żeglarskie: sternik morski
Carlo napisał(a):
Zbieraj napisał(a):
12 kilo mąki


To jest pikuś. Najgorszy ten ocet blasamiczny ;)

Co do octu balsamicznego,to problemu nie rozumiem,u mnie zawsze musi byc na pokładzie..zaś co do mąki zupełnie sie zgadzam :)

*****


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 maja 2011, o 14:43 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 lis 2010, o 11:42
Posty: 168
Podziękował : 77
Otrzymał podziękowań: 64
Uprawnienia żeglarskie: Nauclerus Odobenus
Maar napisał(a):
Siedzę sobie dziś przed telewizorem, w którym dywagują na temat Krakowskiego Przedmieścia, Pałacu Prezydenckiego, przyjazdu Obamy i stojącego w okolicach namiotu solidarni cośtam z bandą oszołomów i megafonem w środku.
Najpierw wypowiadał się pan urzędnik a później solidarny namiotowy - były członek załogi Pogorii, były pracownik służb specjalnych w Najjaśniejszej i były aresztant z twierdzy w Palma de Mallorca :-) :-)


Może po prostu ich inwigiluje? ;)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 103 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 43 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL