Forum żeglarskie https://forum.zegluj.net/ |
|
Gdzie popełniłem błąd? [pierwszy raz na Bałtyku] https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=3&t=10647 |
Strona 2 z 2 |
Autor: | Eryk [ 25 sty 2012, o 17:19 ] |
Tytuł: | Re: Gdzie popełniłem błąd? [pierwszy raz na Bałtyku] |
Cape napisał(a): uszczel sobie jakiś pukt, chmurkę gwiazdę i steruj. Swego czasu wraz z współwachtowiczem mieliśmy plan cały dzień płynąć na słońce, ale kapitan jakoś nie wyraził nadmiaru entuzjazmu z tego pomysłu |
Autor: | robhosailor [ 25 sty 2012, o 17:21 ] |
Tytuł: | Re: Gdzie popełniłem błąd? [pierwszy raz na Bałtyku] |
Eryk napisał(a): mieliśmy plan cały dzień płynąć na słońce, ale kapitan jakoś nie wyraził nadmiaru entuzjazmu z tego pomysłu Może miał wątpliwości, czy zdajecie sobie sprawę z tego, że Słońce wykonuje podczas doby pozorny ruch na niebie? |
Autor: | Sąsiad [ 25 sty 2012, o 17:25 ] |
Tytuł: | Re: Gdzie popełniłem błąd? [pierwszy raz na Bałtyku] |
Cape napisał(a): W kompas sterowy patrzy się od czasu do czasu. Uczyłem już paru ludzi sterowania i zauważyłem, że na początku dobrze jest kazać im kontrolować kompas i reagować na jego wychylenia. Do czasu "poczucia" łódki ta metoda się sprawdza. Szczególnie u kobiet (choć nie wiem dlaczego - być może łatwiej im kontrolować sytuację jak mają konkretny punkt odniesienia). I nigdy kompasu zasłaniać nie musiałem Cape napisał(a): A sterowanie względem wiatru, to następny etap. Co racja to racja, zwłaszcza w nocy, kiedy nie widać żagli. |
Autor: | Eryk [ 25 sty 2012, o 17:26 ] |
Tytuł: | Re: Gdzie popełniłem błąd? [pierwszy raz na Bałtyku] |
robhosailor napisał(a): Eryk napisał(a): mieliśmy plan cały dzień płynąć na słońce, ale kapitan jakoś nie wyraził nadmiaru entuzjazmu z tego pomysłu Może miał wątpliwości, czy zdajecie sobie sprawę z tego, że Słońce wykonuje podczas doby pozorny ruch na niebie? Nigdy bym nie pomyślał <myśli> |
Autor: | Maar [ 25 sty 2012, o 17:35 ] |
Tytuł: | Re: Gdzie popełniłem błąd? [pierwszy raz na Bałtyku] |
WhiteWhale napisał(a): GPS nie nadaje się do roli kompasu sterowego, szczególnie na fali. [...] do sterowania tylko kompas magnetyczny w którym tarcza jest hamowana lepkością płynu. Takie stanowcze twierdzenia, mogą powodować, że ktoś kiedyś strasznie się skonfliktuje na burcie i sobie wakacje całkiem zwali Marek, "kompasy" w GPS jak i kompasy "analogowe" mają swoje zady i walety. Gdybyś stwierdził, że w większości przypadków (młodemu sternikowi, zwłaszcza) łatwiej sterować korzystając z kompasu magnetycznego, to bym Ci przytaknął, ale skoro tak stanowczo się wypowiedziałeś, to będę z Tobą polimeryzował W GPS stosowane są różne układy cyfrowe. W tych tańszych, to sygnał z anteny prawie po prostej zasuwa na wyświetlacz, ale w GPSach nieco droższych (czyt. lepszych) stosowane są różne algorytmy oparte o filtry Kalmana oraz różny może być sposób prezentacji kierunku (liczby/strzałka/róża kompasowa). W każdych warunkach da się bardzo dobrze sterować na GPS - z tym, że nie na każdy GPS! Z kolei kompasy magnetyczne też bywają różne-róźniste. Gdy dobrze duje, to bywają takie, co im się ślicznie o 360° tarcza obraca - więc nie zawsze jest Św. Jana i nie zawsze jest jedno rozwiązanie. A wracając do problemu założyciela wątku - nie przejmuj się. Dopłynąłeś? To gdzie problem? Do kolegów radzących nie patrzeć na kompas tylko na wiatr. Przeczytajcie pierwszy post w wątku, pls. Tam było 1-2B w baksztagu i posztormowa fala. Zapewne wiatr pozorny z rozkołysu był silniejszy niż rzeczywisty. Łatwiej wtedy doszukać się jakiejś logiki w "skaczących cyferkach" na GPS niż sterować względem (nieistniejącego) wiatru. |
Autor: | WhiteWhale [ 25 sty 2012, o 17:39 ] |
Tytuł: | Re: Gdzie popełniłem błąd? [pierwszy raz na Bałtyku] |
Raz trafił mi się koleś co się na mnie wqrwił, bo powiedział, że przecież cały czas steruje na tą chmure a ja grymaszą i grymaszę, że już łódka w łopocie stoi. |
Autor: | Cape [ 25 sty 2012, o 18:11 ] |
Tytuł: | Re: Gdzie popełniłem błąd? [pierwszy raz na Bałtyku] |
WhiteWhale napisał(a): bo powiedział, że przecież cały czas steruje na tą chmure a ja grymaszą i grymaszę, że już łódka w łopocie stoi. I miał rację, skoro kapitan źle ustawił żagle Ale dodam, żebyście się nie czepiali. To, że chmurki na niebie wędrują i również gwiazdy po niebie i słońce też sobie wedruje, to uczą w szkole podstawowej Ale dla wielu to pewnie dawno było i trzeba przypomnieć ? |
Autor: | grossb [ 25 sty 2012, o 18:17 ] |
Tytuł: | Re: Gdzie popełniłem błąd? [pierwszy raz na Bałtyku] |
Cytuj: uszczel sobie jakiś pukt, chmurkę gwiazdę i steruj. To już wiem i to nawet się udaje, problemem właśnie był brak punktu odniesienia, bo było całkowicie ciemno. Jak na kilka minut widać było księżyc z za chmur, to od razu sterowałem lepiej. Wygląda na to, że faktycznie zabrakło doświadczenia. Jeszcze raz wszystkim dziękuję, jak już wróce z kolejnego rejsu, to zdam relację, jak mi poszło. |
Autor: | WhiteWhale [ 25 sty 2012, o 18:25 ] |
Tytuł: | Re: Gdzie popełniłem błąd? [pierwszy raz na Bałtyku] |
Marek napisał(a): W GPS stosowane są różne układy cyfrowe. W tych tańszych, to sygnał z anteny prawie po prostej zasuwa na wyświetlacz, ale w GPSach nieco droższych (czyt. lepszych) stosowane są różne algorytmy oparte o filtry Kalmana oraz różny może być sposób prezentacji kierunku (liczby/strzałka/róża kompasowa). Marek napisał(a): Z kolei kompasy magnetyczne też bywają różne-róźniste. Gdy dobrze duje, to bywają takie, co im się ślicznie o 360° tarcza obraca To ja bardzo sorry, Grzywiasty - widać za mało żegluję, bo ani takich inteligentnych GPSów ani takich nerwowych kompasów nie spotkałem. Więc ide do kąta i się wstydzę, |
Autor: | Sąsiad [ 25 sty 2012, o 18:48 ] |
Tytuł: | Re: Gdzie popełniłem błąd? [pierwszy raz na Bałtyku] |
grossb napisał(a): Jeszcze raz wszystkim dziękuję, jak już wróce z kolejnego rejsu, to zdam relację, jak mi poszło. Jedź z nami na rejs forumowy. Będziesz miał wielu cierpliwych nauczycieli, każdego z inną koncepcją. Będzie co porównywać |
Autor: | Eryk [ 25 sty 2012, o 18:54 ] |
Tytuł: | Re: Gdzie popełniłem błąd? [pierwszy raz na Bałtyku] |
Sąsiad napisał(a): grossb napisał(a): Jeszcze raz wszystkim dziękuję, jak już wróce z kolejnego rejsu, to zdam relację, jak mi poszło. Jedź z nami na rejs forumowy. Będziesz miał wielu cierpliwych nauczycieli, każdego z inną koncepcją. Będzie co porównywać Ja to się zaczynam poważnie bać tego rejsu :-d |
Autor: | noone [ 25 sty 2012, o 18:54 ] |
Tytuł: | Re: Gdzie popełniłem błąd? [pierwszy raz na Bałtyku] |
@Sąsiad na Zawiszy niewprawiony sternik dopiero może zacząć kląć |
Autor: | Maar [ 25 sty 2012, o 18:57 ] |
Tytuł: | Re: Gdzie popełniłem błąd? [pierwszy raz na Bałtyku] |
WhiteWhale napisał(a): Więc ide do kąta i się wstydzę, I chcesz powiedzieć, że więcej nie będziemy polimeryzować w temacie, buuu? Marku, jestem bardziej niż w 100% pewien, że widziałeś i jedno i drugie (no może faktycznie nie pełne kółko, ale prawie 180°) z tym, że nie zwróciłeś pewnie uwagi, bo Ci nie robiło różnicy. Z takich bardziej rzucających się w oczęta statków, to GPSowy na Pogorii a magnetyczny za Zawiszy. |
Autor: | Sąsiad [ 25 sty 2012, o 19:02 ] |
Tytuł: | Re: Gdzie popełniłem błąd? [pierwszy raz na Bałtyku] |
noone napisał(a): @Sąsiad na Zawiszy niewprawiony sternik dopiero może zacząć kląć Eee tam... Zawiasem się bardzo łatwo steruje, jak mu ster akurat działa. |
Autor: | Kurczak [ 26 sty 2012, o 07:51 ] |
Tytuł: | Re: Gdzie popełniłem błąd? [pierwszy raz na Bałtyku] |
noone napisał(a): @Sąsiad na Zawiszy niewprawiony sternik dopiero może zacząć kląć Nie stresuj Eryka. "Zawiasem" się fajnie steruje, problem jest tylko jak elektryka padnie i nie działa wskaźnik położenia steru |
Autor: | Olek [ 26 sty 2012, o 16:59 ] |
Tytuł: | Re: Gdzie popełniłem błąd? [pierwszy raz na Bałtyku] |
Marek napisał(a): W GPS stosowane są różne układy cyfrowe. W tych tańszych, to sygnał z anteny prawie po prostej zasuwa na wyświetlacz, ale w GPSach nieco droższych (czyt. lepszych) stosowane są różne algorytmy oparte o filtry Kalmana oraz różny może być sposób prezentacji kierunku (liczby/strzałka/róża kompasowa). W każdych warunkach da się bardzo dobrze sterować na GPS - z tym, że nie na każdy GPS! Jak do tego dołoży się kompas elektroniczny 3D, który niweluje przechyły, to wg wskazań GPS'a płynie się wygodniej niż patrząc na kompas magnetyczny. |
Autor: | yahu [ 16 lut 2012, o 13:04 ] |
Tytuł: | Re: Gdzie popełniłem błąd? [pierwszy raz na Bałtyku] |
Oj, tam, nie łatwiej delikwentowi sternikowi wytłumaczyć który człon ze sterownika PID mu w czaszce szwankuje ? (nie mówię o wabieniu delfinów, bo wtedy szwankuje sterownik utrzymania treści żołądkowych) Mam takiego mojego ulubionego załoganta (ciągle ze mną pływa i chwała mu za to ), który jako, że automatyk... dopiero wtedy mu do głowy wpadło jak to działa jak wyregulowałem mu fazę i przestał się biedak męczyć... dzielny był strasznie, albo się znowu przed pannami popisywał swoją wytrwałością i siłą muskularną. Choć przy 7B z półwiatru łatwo nie było... do momentu kiedy się nie nauczył |
Strona 2 z 2 | Strefa czasowa: UTC + 1 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |