Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 28 mar 2024, o 16:37




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 225 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 8 lut 2012, o 23:06 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 13995
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1930
Otrzymał podziękowań: 2006
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
Maar napisał(a):
Kurczak napisał(a):

Zdarzyło mi się mieć pięciu oficerów. Było nas 6 na łodce - każdy w opinii miał odpowiednio I, II, III oficer, itd.

Piotrek, w obecnym systemie prawnym "opinie z rejsów" nie są niczym innym niż formą upodlenia - nie niosą żadnej informacji o posiadaczu i są w przypadku jsm i kj jedynie biurwokratyczną szykaną.


No i pasuje. Bo sie trzyma kupy. Jest I, II, III oficer , a nie trzech pierwszych...

Czytałeś Marku to co napisałem wyżej? Wiem o co chodzi Jaromirowi. Wiem, że chodzi o zamanifestowanie swojego stosunku do instytucji tej opinii. Mój błąd . Powinienem to napisać od razu i wprost.
Uważam, że nie tedy droga. Jeżeli podpisuję jakikolwiek kwit , niezależnie od tego jaki mam do niego stosunek wypisuję go tak jak trzeba - bo się pod nim podpisuję. I nie jest to już bylejaki kwit, a dokument, na którym widnieje mój podpis.
Jeżeli uważam , że coś jest formą upodlenia i biurokratyczną szykaną - to nie przyłożę do tego ręki. Powiem uczciwie i zawczasu załodze, że ode mnie opinii nie otrzymają - bo uważam, że to upodlający kwit tudzież biurokratycznma szykana. Przecież nikt ne musi ze mną pływać.....

A takie zachowanie przypomina to co mówiła mi mama , gdy miałem parę lat czyli "na złość mamie niech mi uszy zmarzną" :lol:
Czyli dziecinada po prostu...

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
www.jachtdonkichot.pl


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 8 lut 2012, o 23:10 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17288
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2165
Otrzymał podziękowań: 3581
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
Catz napisał(a):
Zaznacz, ze zywych ! ( vide tytul watku )
O jo joj! :-) Catz namawia do nieofftopowania - koniec świata nadchodzi!!! :CZASZKA:

Się wydzieli.

Roman K napisał(a):
Ale jak pamięcią sięgam, moment wręczenia książeczek/i lub opinii przed uroczystą kolacją na zakończenie rejsu, był zawsze momentem bardzo uroczystym. Nie ważne kto jaki miał stopień i jaką funkcję pełnił, każdy (nawet ten który był pierwszy raz na morzu ), czuł że był załogą tego jachtu.
I gdy po raz dwudziesty trzeci w sezonie wracałeś z tymi samymi dwoma kolegami z rejsu "męskie rozmowy na deptaku w Kłajpedzie" to też?

Wszystko jest relatywne!

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 8 lut 2012, o 23:11 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 13995
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1930
Otrzymał podziękowań: 2006
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
Maar napisał(a):
ins napisał(a):
Kiedyś były złote czasy innego systemu prawnego, w którym opinie niosły informacje?
Nie złote czasy, ale można było w tym żeglarskim zamordyzmie dopatrzeć się jakiejś logiki związanej z wystawianiem opinii. Teraz jest tylko biurokratyczny wymóg, który IMHO należy traktować - na zasadzie wzajemności - z drwiną i szyderstwem.


A nie uważasz , że w ten sposób drwisz także z Bogu ducha winnego załoganta ?

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
www.jachtdonkichot.pl


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 8 lut 2012, o 23:14 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 10:24
Posty: 10285
Lokalizacja: Paryz
Podziękował : 1228
Otrzymał podziękowań: 2340
Uprawnienia żeglarskie: wszelakie : )
Maar napisał(a):
O jo joj! Catz namawia do nieofftopowania - koniec świata nadchodzi!!! :CZASZKA: Się wydzieli.

Chyba nie warto.
Catz Sobie Kpi

_________________
Wszyscy jestesmy winni - jak od zawsze pouczal Winniczek Slimak


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 8 lut 2012, o 23:18 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17288
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2165
Otrzymał podziękowań: 3581
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
Kurczak napisał(a):
No i pasuje. Bo sie trzyma kupy. Jest I, II, III oficer , a nie trzech pierwszych...
Boszzzzz, nie wiem jak Ci wytłumaczyć. Co Ci nie pasuje w tym, że wszyscy na jachcie pełnili funkcje I-go oficera?

Pomijam opinię i manifestacje - o co Ci chodzi, że "pasuje" I-szy, II-drugi, III-ci, IV-ty, V-ty a nie pasuje I-szy, I-szy, I-szy?
Czy coś komuś przeszkadza, że kapitan ma dwunastu pierwszych? Tak chcie mieć i tak ma!

Pamiętaj Piotrze, że władza kapitana przewyższa w pewnych obszarach władzę prezydenta, premiera i marszałka sejmu razem wziętych! Jeżeli kapitan chce mieć na burcie załogę składającą się tylko z pierwszych oficerów, to jest to kapitańskie prawo i nikomu nic do tego, i nikt nie może zakwestionować takiej decyzji kapitana.

Bardziej wytłumaczyć nie umiem.

*~*~*~*~*~*~*~*~*~*

Kurczak napisał(a):
A nie uważasz , że w ten sposób drwisz także z Bogu ducha winnego załoganta ?
W jaki sposób drwię?

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 8 lut 2012, o 23:25 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 4 paź 2011, o 16:40
Posty: 4693
Podziękował : 222
Otrzymał podziękowań: 758
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Maar napisał(a):
Czy coś komuś przeszkadza, że kapitan ma dwunastu pierwszych? Tak chcie mieć i tak ma!

Zwłaszcza w świetle zasady, że pierwszy oficer jest zwierzchnikiem pozostałych oficerów przy nieobecności kapitana, wygląda to naprawdę fajnie. To może od razu samych kapitanów na rejsie powołać? Nie ma co się ograniczać jakąś biurwokracją :lol:


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 8 lut 2012, o 23:28 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 10:24
Posty: 10285
Lokalizacja: Paryz
Podziękował : 1228
Otrzymał podziękowań: 2340
Uprawnienia żeglarskie: wszelakie : )
Sąsiad napisał(a):
Zwłaszcza w świetle zasady

... i kolo sie zamyka zasadniczo, doskonale i w ciemnocie.
Zaczynamy od nowa? ;)
Catz

PS. A tymczasem gach.... :oops:

_________________
Wszyscy jestesmy winni - jak od zawsze pouczal Winniczek Slimak


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 8 lut 2012, o 23:38 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 4 paź 2011, o 16:40
Posty: 4693
Podziękował : 222
Otrzymał podziękowań: 758
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Catz napisał(a):
Zaczynamy od nowa? ;)

Za to w zmienionym składzie i w innym wątku. Ale rozkład opinii został identyczny. ;)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 8 lut 2012, o 23:41 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17288
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2165
Otrzymał podziękowań: 3581
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
Sąsiad napisał(a):
Zwłaszcza w świetle zasady, że pierwszy oficer jest zwierzchnikiem pozostałych oficerów przy nieobecności kapitana, wygląda to naprawdę fajnie.
A to zwierzchnictwo to dożywotnie jest?

Nie wiem jak było na rejsie Jaromira, ale z dużą dozą prawdopodobieństwa wachty (o ile były) to były jednoosobowe. Ten co miał wachtę był zwierzchnikiem - czy w tym jest jakaś niedorzeczność?

Cytuj:
To może od razu samych kapitanów na rejsie powołać?
Kodeks Morski czytałeś?

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 8 lut 2012, o 23:46 

Dołączył(a): 2 mar 2011, o 11:08
Posty: 1314
Lokalizacja: Wrocław
Podziękował : 142
Otrzymał podziękowań: 90
Uprawnienia żeglarskie: k.j.bałtycki
Maar napisał(a):
I gdy po raz dwudziesty trzeci w sezonie wracałeś z tymi samymi dwoma kolegami z rejsu "męskie rozmowy na deptaku w Kłajpedzie" to też?

Nie byłem, nie widziałem, nie słyszałem, nie rozumiem :-(
Marku, uważam że to Forum powinno być takie że jak na chwilę obecną się nie do końca rozumiemy, albo w ogóle się nie rozumiemy, to nie ma co dalej wałkować tematu.
Można to dokończyć na PW, tlf., albo najlepiej przy osobistym spotkaniu, mam nadzieję.
Życzę wytrwałości i cierpliwości, szczególnie po dzisiejszym trudnym dniu.
Czy jak Cię nazwę st.of. tego Forum, to się na mnie obrazisz ;)

_________________
Pozdrawiam
Roman


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 8 lut 2012, o 23:49 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 4 paź 2011, o 16:40
Posty: 4693
Podziękował : 222
Otrzymał podziękowań: 758
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Maar napisał(a):
Ten co miał wachtę był zwierzchnikiem - czy w tym jest jakaś niedorzeczność?

A nie widzisz jej? To zajrzyj do encyklopedii. Albo od razu Ci powiem. Tam jest zapis o wymogu posiadania co najmniej jednego podwładnego.

Kodeks czytałem, faktycznie dla efektu komicznego poświęciłem stan prawny. Nie był to zbyt dobry pomysł :oops:


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 9 lut 2012, o 00:01 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 10:24
Posty: 10285
Lokalizacja: Paryz
Podziękował : 1228
Otrzymał podziękowań: 2340
Uprawnienia żeglarskie: wszelakie : )
Sąsiad napisał(a):
Za to w zmienionym składzie i w innym wątku

Beze mnie: zasady, kodeksy, zapisy, etc. i skowyty z kazdej szafy o zranionej etyce osobistej mnie nie dotycza.
Ide do Zony! ;)
Catz

_________________
Wszyscy jestesmy winni - jak od zawsze pouczal Winniczek Slimak


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 9 lut 2012, o 00:10 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 sie 2009, o 01:45
Posty: 9992
Podziękował : 2979
Otrzymał podziękowań: 3355
Uprawnienia żeglarskie: różne....
Kurczaczku Drogi - weź głęboki, najlepiej bardzo głęboki oddech i spróbuj choć na chwilę zapomnieć, że tak denerwujący Cię wpis "3x pierwszy" pojawił się akurat na jakiś opinio-podobnych kwitach. Czy starczyło Ci imaginacji?
Jeżeli starczyło (ale tylko w takim przypadku) to przyjmij, że gdyby mnie tak poproszono, to popełniłbym identyczny wpis na dyplomie pamiątkowo - porejsowym, w książeczce żeglarskiej, albo na przeterminowanym bilecie miesięcznym do Pcimia.

Spróbuj teraz całkiem wstrzymać oddech - wytłumaczę, specjalnie dla Ciebie najprościej jak umiem - dlaczego to zrobiłem.
Uwaga - wpisałem "3x pierwszy" - bo tak właśnie było. I troszkę dlatego jeszcze, że każdy inny wpis mógłby moim zdaniem sprawić moim załogantom przykrość, wprowadzić jakiś niepotrzebny zgrzyt po całkiem udanym rejsiku.
Dobra, nie duś się więcej - pewnie i tak moje wytłumaczenie nie dotrze - niemniej teraz możesz zacząć oddychać normalnie ;)

Ty, przez pewien czas broniłeś stwierdzenia, że "formalnie pierwszy może być tylko jeden". Bez trudu przy tym przyznawałeś, że nie znajdujesz dla takiego stwierdzenia żadnych formalnych przesłanek (przyjmij, że podkreślenia w tekście nie znalazły się przypadkowo). Do tego były jeszcze jakieś zawoalowane sugestie dotyczące "poświadczania nieprawdy"...
A kiedy wydawało się, że już zakończyłeś to logiczne harakiri - to ni z gruszki ni z pietruszki zacząłeś przypisywać mi jakąś księżycową, irracjonalną motywację.
Dobra - wymiękam - prezentujesz niedostępny dla mnie poziom logiki...

Masz od teraz wolną rękę w obmyślaniu motywów, jakie mną powodowały w dowolnym moim działaniu, również przy pisaniu tego posta. Nie omieszkaj podzielić się tymi rewelacjami tutaj - pośmiejemy się razem. ;)

P.S. Swoją drogą - niezła jazda...
Widziałem Kurczaka raz w życiu, wypiłem z nim trzy piwa na krzyż, nie wiem czy dziś poznałbym go na ulicy - a on lepiej ode mnie wie "o co mi chodziło" w działaniu, jakie miało miejsce na wiele lat przed tym jakeśmy się przypadkowo spotkali...

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...


Ostatnio edytowano 9 lut 2012, o 00:18 przez Jaromir, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 9 lut 2012, o 00:17 

Dołączył(a): 2 mar 2008, o 22:03
Posty: 9897
Podziękował : 370
Otrzymał podziękowań: 1279
pierdupierdu napisał(a):
Uwaga - wpisałem "3x pierwszy" - bo tak właśnie było.


i wszystko jasne :lol: mam wrażenie,że tego nie brano pod uwagę :D

*~*~*~*~*~*~*~*~*~*


_________________
pozdrowienia piotr


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 9 lut 2012, o 00:41 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 10 sie 2009, o 15:04
Posty: 14323
Lokalizacja: Stara Praga
Podziękował : 606
Otrzymał podziękowań: 5395
Sąsiad napisał(a):
Zwłaszcza w świetle zasady, że pierwszy oficer jest zwierzchnikiem pozostałych oficerów
Ale to wynika tylko ze zwyczaju przyjętego dawniej na małych jachtach. Było to w pewnym sensie logiczne, bo pierwszy był sternikiem morskim, a pozostali - jachtowymi. Na żaglowcach było i jest inaczej. Trzeci czy czwarty nie podlega pierwszemu, bo oficerowie są równi (ach jak to demokratycznie brzmi! :D ). Potocznie mówi się: pierwszy (drugi etc.) oficer, ale naprawdę (i formalnie, i faktycznie) to są oficerowie wachtowi i nazywają się: oficer I wachty, oficer II wachty itd.

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski



Za ten post autor Zbieraj otrzymał podziękowanie od: Sąsiad
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 9 lut 2012, o 00:49 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 4 paź 2011, o 16:40
Posty: 4693
Podziękował : 222
Otrzymał podziękowań: 758
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Zbieraj napisał(a):
ale naprawdę (i formalnie, i faktycznie) to są oficerowie wachtowi i nazywają się: oficer I wachty, oficer II wachty itd.

No to chyba nie ma problemu, jak już się coś wpisuje w opinii, wpisać "oficer n wachty", nic do tego nie mam. A może formy potoczne są dopuszczalne w opiniach? Nie wiem, proszę o rozjaśnienie.
Zbieraj napisał(a):
Trzeci czy czwarty nie podlega pierwszemu, bo oficerowie są równi

Swoją wiedzę czerpię z zamierzchłych czasów, głowa już nie ta i mogłem coś zapomnieć, ale wyraźnie pamiętam (a przynajmniej mi się tak wydaje ;) ) fragment obowiązków: "pełni rolę przełożonego pozostałych oficerów podczas nieobecności kapitana, chyba że ten zdecyduje inaczej". Cytat pewnie nie jest dokładny, ale taki był sens.

Aha, i kliknąłem, bo wreszcie ktoś raczył to objaśnić w przystępny sposób. :)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 9 lut 2012, o 00:52 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 12 lip 2006, o 18:19
Posty: 2986
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 422
Otrzymał podziękowań: 1060
Uprawnienia żeglarskie: sternik morski
Zbieraj napisał(a):
Potocznie mówi się: pierwszy (drugi etc.) oficer, ale naprawdę (i formalnie, i faktycznie) to są oficerowie wachtowi i nazywają się: oficer I wachty, oficer II wachty itd.


Hi... Hi... nooo to czekam teraz jak Ciebie zaczną "prostować" :lol: :lol: :lol:

_________________
Pozdrowienia Jurek "Jurmak" Makieła


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 9 lut 2012, o 00:57 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 10 sie 2009, o 15:04
Posty: 14323
Lokalizacja: Stara Praga
Podziękował : 606
Otrzymał podziękowań: 5395
Jurmak napisał(a):
czekam teraz jak Ciebie zaczną "prostować"
Ależ bardzo proszę! Ja nikomu nie wróg. A - nie chwaląc się - umiem z takim samym wdziękiem polemizować z mądrym interlokutorem, jak i olewać głupiego :lol: :lol: :lol:

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 9 lut 2012, o 07:35 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2006, o 15:07
Posty: 4811
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 675
Otrzymał podziękowań: 1715
Uprawnienia żeglarskie: j.st.m
Sąsiad napisał(a):
fragment obowiązków: "pełni rolę przełożonego pozostałych oficerów podczas nieobecności kapitana, chyba że ten zdecyduje inaczej"
Sąsiad napisał(a):
Zwłaszcza w świetle zasady, że pierwszy oficer jest zwierzchnikiem pozostałych oficerów przy nieobecności kapitana, wygląda to naprawdę fajnie.


Fragment jakich obowiązków? W świetle jakiej zasady?
Gdzie te obowiazki i zasady są zapisane? Bo ja nic o tym nie wiem.
jakaś podstawa prawna tych zasad i obowiązków? Gdzieś Ty to wyszukał?

Bo na razie dowiedzieliśmy się, że rzekomo formalnie może być jeden pierwszy oficer, ale nie dowiedzieliśmy się dlaczego? Jaki przepis to wymusza.
Teraz dowiadujemy się o zasadach i obowiązkach pierwszego (i innych) oficera. JAkaś podstawa prawna? Skąd te obowiązki? Dlaczego? Why?

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 9 lut 2012, o 07:52 

Dołączył(a): 27 lis 2011, o 22:03
Posty: 3355
Podziękował : 212
Otrzymał podziękowań: 388
Uprawnienia żeglarskie: nikt
Regulamin Służby Statku Sportowego

Oficerowie jako pomocnicy kapitana
Kapitan pełni swoje obowiązki przy pomocy wyznaczonych przez siebie oficerów, chyba że z regulaminu wynika wyraźnie, że kapitan powinien określoną czynność wykonać osobiście. W razie dłuższej nieobecności kapitana na jachcie lub stanu zdrowia nie pozwalającego mu pełnić jakiejkolwiek służby, kapitan powinien przekazać osobiste uprawnienia i obowiązki imiennie wyznaczonemu zastępcy z jednoczesnym zapisaniem tego w dzienniku. W razie śmierci, utraty zdolności do działania na czas dłuższy oraz w razie wypadnięcia kapitana za burtę lub jego zejścia na stałe ze statku, najstarszy funkcją członek załogi przejmuje wszystkie uprawnienia i obowiązki kapitana. Przejęcie jachtu w tych okolicznościach powinno być szczegółowo opisane w dzienniku.


Załączniki:
regulamin sluzby morskiej.pdf [31.25 KiB]
Pobrane 99 razy
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 9 lut 2012, o 07:59 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2006, o 15:07
Posty: 4811
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 675
Otrzymał podziękowań: 1715
Uprawnienia żeglarskie: j.st.m
Regulamin służby morskiej statku sportowego nie oboiwązuje już ze 20 lat albo wiecej :)

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 9 lut 2012, o 08:05 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 13 lut 2009, o 08:43
Posty: 9782
Lokalizacja: ....zewsząd
Podziękował : 5574
Otrzymał podziękowań: 2184
Uprawnienia żeglarskie: prawo człowieka wolnego
Kliknałem za "dopatrrzenie sie logiki", bo drugie zdanie to dla większiości z nas na forum to oczywistość.

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 9 lut 2012, o 08:06 

Dołączył(a): 27 lis 2011, o 22:03
Posty: 3355
Podziękował : 212
Otrzymał podziękowań: 388
Uprawnienia żeglarskie: nikt
Patrz jaką to ludzie mają dobrą pamięć :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 9 lut 2012, o 08:09 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17288
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2165
Otrzymał podziękowań: 3581
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
Jacek Woźniak napisał(a):
Kapitan pełni swoje obowiązki przy pomocy wyznaczonych przez siebie oficerów
A nie przy pomocy głowy, konkretnie rozumu?

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 9 lut 2012, o 08:17 

Dołączył(a): 27 lis 2011, o 22:03
Posty: 3355
Podziękował : 212
Otrzymał podziękowań: 388
Uprawnienia żeglarskie: nikt
Widać, według PZŻ, nie :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 9 lut 2012, o 08:24 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 10 sie 2009, o 15:04
Posty: 14323
Lokalizacja: Stara Praga
Podziękował : 606
Otrzymał podziękowań: 5395
Jacek Woźniak napisał(a):
Regulamin Służby Statku Sportowego
Kuracent! Zabij Woźniaka! Ten wredny kielecki typ opuścił jeden jakże ważny wyraz w tytule Twojego ukochanego <baczność> RSMSS <spocznij> :lol: :lol:

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 9 lut 2012, o 11:01 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 4 paź 2011, o 16:40
Posty: 4693
Podziękował : 222
Otrzymał podziękowań: 758
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
skipbulba napisał(a):
Gdzie te obowiazki i zasady są zapisane?

Wyjaśnię. Możesz mnie zabić, ale nie pamiętam tytułu tej książeczki. Dostałem ją szykując się do zrobienia patentu żeglarza wraz z kilkoma innymi, od szkółki. Kazali się z nich nauczyć. Szkółka była na Zegrzu, nazwy również nie pamiętam. Temat dość szybko olałem, bo miałem ważniejsze obowiązki, ale rzeczy raz przeczytane zazwyczaj mi w głowie zostają. Stąd pamiętam, że czytałem o oficerach w żeglarstwie morskim, i że każdy z nich ma określone obowiązki. Pierwszy dokumenty i formalności, drugi aprowizacja, trzeci silnik. Proszę mnie nie bić jak coś pochrzaniłem.
Założyłem natomiast, znając system szkoleń z tamtych czasów, że każdemu, kto się szykował do egzaminu, podsuwano ten sam zestaw podręczników. Być może tu się właśnie mylę i w żeglarstwie nastąpiła liberalizacja jeszcze za komuny, ale jakoś nie chce mi się w to wierzyć.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 9 lut 2012, o 11:09 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 12 lip 2006, o 18:19
Posty: 2986
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 422
Otrzymał podziękowań: 1060
Uprawnienia żeglarskie: sternik morski
Sąsiad napisał(a):
Wyjaśnię. Możesz mnie zabić, ale nie pamiętam tytułu tej książeczki. Dostałem ją szykując się do zrobienia patentu żeglarza wraz z kilkoma innymi, od szkółki. Kazali się z nich nauczyć. Szkółka była na Zegrzu, nazwy również nie pamiętam.


A wydawało mi się, że tu piszą poważni ludzie... jak widać, wydawało mi się :evil: :evil:

_________________
Pozdrowienia Jurek "Jurmak" Makieła


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 9 lut 2012, o 11:17 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2006, o 15:07
Posty: 4811
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 675
Otrzymał podziękowań: 1715
Uprawnienia żeglarskie: j.st.m
Sąsiad napisał(a):
Wyjaśnię. Możesz mnie zabić, ale nie pamiętam tytułu tej książeczki. Dostałem ją szykując się do zrobienia patentu żeglarza wraz z kilkoma innymi, od szkółki. Kazali się z nich nauczyć. Szkółka była na Zegrzu, nazwy również nie pamiętam.


Zaraz zabić :)
Ja tylko nie rozumiem dlaczego uważasz, że coś napisanego przez jakąś szkółkę na Zefrzu jest obowiązujacym prawem?

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 9 lut 2012, o 11:31 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 13 lut 2009, o 08:43
Posty: 9782
Lokalizacja: ....zewsząd
Podziękował : 5574
Otrzymał podziękowań: 2184
Uprawnienia żeglarskie: prawo człowieka wolnego
Sasiedzie!
A co zrobić jeśli pływam bez dokumentów, za to dobre żarcie jest dla powodzenia rejsu kluczowo ważne, zaś silnikiem zajmiję sie sam? Do tego najbardziej kompetentny w moich współżeglarzy, a więc predystynowany by mnie zastąpić w razie nagłego zejścia nie pojęcia ani oo żarełku, ani o formalnościach na szwedzkim jachcie ani nawet o silnikach...

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 225 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 136 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL