Elektryczny, nie bardzo rozumiem Twoje wątpliwości, albo inaczej napiszę - o co pytasz?

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

Domyslam sie sie, ze o kompetencje do stwierdzenia zgonu - lekarze tez sie myla.
I o sprawe stwierdzenia zgonu i wyslanie zwlok za burte... Troche w kontekscie postu robhosailor'a - nie ma ciala do autopsji, nie ma sprawy?
Catz Morderca Doskonaly

_________________
W hamaku na huśtawce

Wysłanie żony za burtę i stwierdzenie zgonu - kolejność nieprzypadkowa

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Pieprzysz: najpierw zgon, pozniej stwierdzenie i za burte na koncu - kolejnosc jest wazna!
Sprawa jednak jest powazna i ciekawa - licze na komentarze powazniejszych interwentow !
Catz
PS. Dzieki elektryczny!

_________________
W hamaku na huśtawce

Moje wątpliwości budzi to, że w przypadku braku lekarza na burcie o tym, że ktoś zmarł decyduje lub może zadecydować osoba, która nie koniecznie zna się na tym. Nawet lekarze, którzy mają tutaj doświadczenie, czasami, rzadko co prawda, ale się mylą.
To po pierwsze. Ażeby wykluczyć lub zminimalizować pomyłkę, na lądzie wzywa się lekarza i sporządza się akt zgonu. Dopiero po spełnieniu tego warunku można kogoś pochować. Myślę, że o takiej procedurze stanowi jednak prawo, którego dobrze nie znam ale, z autopsji, zakładowi pogrzebowemu musiałem dostarczyć akt zgonu bo inaczej nie przystąpiliby do organizowania pochówku.
Na morzu jeśli nie ma lekarza tego aktu nie posiadasz. Więc dlatego pytam co pozwala lub czy Art 16 pkt.1 pozwala bez dodatkowych innych procedur na pochówek?
Po drugie, zmyślam sobie, ktoś umiera w wyniku pobicia (jakaś bójka poalkoholowa). Dokonujemy pochówku wypełniając ww. dokumenty i dzięki zmowie członków załogi nikt nigdy nie dowie się o prawdziwych okolicznościach śmierci swojego bliskiego.

Dzięki Artur za zaproszenie, może uda mi się wygospodarować czas na kawę, niestety nie posiadam szofera

_________________
Lubię robić rzeczy, na których się nie znam, zresztą jak większość ludzi w naszym kraju" By Filip Jaślar - polski skrzypek, członek Grupy MoCarta
e sławek

Jakiś nocny po Kobiałce chodzi, nie wiem tylko, czy do Chomątowa

Bo wypłynie i narobi popeliny?

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Gdy moja trumna pójdzie w dół
I skryje się w ryczącej fali
Koledzy zamkną kufer mój
I wyślą żonie do Kornwalii
Uroni Mary kilka łez
Poduma i tak do mnie powie
"Żyć z Tobą ciężko było lecz,
Lżej teraz będzie Twojej wdowie"

Albo zawalu dostanie, albo gardla poderzniecie, albo powie "skoro tak, to ja wysiadam".
Catz Wystraszony
(ale tematem zainteresowany bardzo)

_________________
W hamaku na huśtawce

Ściągnijcie flagę w dół, uszyjcie worek mi,
Dwie kule przy nogach, ostatni ścieg bez krwi.

Przy zaszywaniu denata w worek przed pogrzebem ostatni ścieg wykonywano przez nos. Jeśli poleciała krew, to znaczyło, że jeszcze żyje.

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664

Pogłupieliście chyba

_________________
Pozdrawiam - Maryla
http://www.emerytnafali.blogspot.com

Albo że morderca stoi obok. Marka Twaina poczytaj

W sensie, że po dobie bycia sztywnym nagle ktoś robi się gadatliwy i kręci się w koi?
Zapis w ustawie pochodzi z połowy poprzedniego wieku, trochę się zmieniło - śmierć wówczas oznaczała (troszkę) coś innego niż dziś, ale... nie w warunkach jachtowych IMHO.

Nigdy nie słyszałem o morskim pogrzebie na jachcie, bo... bo na jachtach to ludzie raczej z głową pływają. W jakich warunkach mogłaby zaistnieć przesłanka do takiego pogrzebu? Jakiś ocean, szerokości międzyzwrotnikowe (w sensie, że upał) i 200-300 Nm od brzegu/portu?
Inaczej to sobie nie wyobrażam, że ktoś pozbywał by się zwłok. Chyba za dużo niewiadomych (weź poprawkę, ze teraz masz dostęp do Google, możesz sobie ustawę zassać, podpytać się znajomych, wysłuchać komentarzy) w takim działaniu by było.

Myślę, że każdy w sytuacji zgonu na burcie zrobiłby to samo - żagle, motor i cała naprzód do brzegu. To, że ustawa mówi o 24 godz. to sobie mówi, ale zastanawiając się co by powiedziała rodzina tego nieszczęśnika, wolałbym z nim dojechać do cywilizacji typu służby medyczne, policja, kontakt z ambasadą.

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

Yhy.
We Francji nadal funkcjonuje pojecie "croque-mort" ( gryzacy trupy ) - brak reakcji na gryzienie palcow stop domniemanego nieboszczyka mialo byc definitywnym dowodem smierci.
Catz Wesolo

_________________
W hamaku na huśtawce

Bardzo jestem ciekaw, kto z Was, będąc prowadzącym rejs, zdecydowałby się "zwodować" nieszczęśnika...
Przy okazji - apeluję o powrót do tematu spożycia (lub niespożywania). To chyba bliższe ludzkim potrzebom niż jakieś bezsensowne umieranie

_________________
Daniel
***** ***
"W demokracji wolno głupcom głosować, w dyktaturze wolno głupcom rządzić." Bertrand Russell
"Propaganda u ruskich jest bardzo potrzebna. bo jak im wyłączycie TV to się zorientują, że są głodni." Internet

Może tu jednak chodziło o łaskotki?

_________________
Lubię robić rzeczy, na których się nie znam, zresztą jak większość ludzi w naszym kraju" By Filip Jaślar - polski skrzypek, członek Grupy MoCarta
e sławek

Tak.
Pomysl jednak, ze spora ilosc ( wiekszosc? ) Europejczykow zegluje parami - to sie na FZ ( i innych forach krajowych ) nazywa "à la niemieccy emeryci".
Catz

_________________
W hamaku na huśtawce

A co powiesz na śmierć z przepicia?

_________________
Lubię robić rzeczy, na których się nie znam, zresztą jak większość ludzi w naszym kraju" By Filip Jaślar - polski skrzypek, członek Grupy MoCarta
e sławek

Ja powiem: Piękna śmierć

Jakiś taki opis, nie wiem jak bardzo prawdziwy znalazłem tu: http://www.morze-morze.eu/kiepski%20dzien.html

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

Nie zgodzę się. Piękna śmierć to w wieku 103 lat spaść po pijaku ze schodów i skręcić kark.

_________________
Daniel
***** ***
"W demokracji wolno głupcom głosować, w dyktaturze wolno głupcom rządzić." Bertrand Russell
"Propaganda u ruskich jest bardzo potrzebna. bo jak im wyłączycie TV to się zorientują, że są głodni." Internet

A ja, kto zdzierzy na pokladzie rozkladajacego sie trupa?

Nad blizsza ludzkosci bezsensownoscia umierania i chlania rzeczywiscie nie ma co sie rozwodzic : o chlaniu bylo tu mnostwo. O trupie na jachcie niewiele.
Catz Nawet Nieschlany W Trupa

_________________
W hamaku na huśtawce

Wiesz, że kiedyś z moja Rudą na ten temat rozmawiałem - znaczy się chciałem ja nauczyć co nieco nawigacji żeby w sytuacji, gdybyśmy byli tylko my na burcie a ja bym zszedł, mogła wrócić do brzegu.

Dla Rudej to nie stanowiło problemu, bo stwierdziła, że ona by też umarła wzięła i do żadnego brzegu by nie płynęła (do dziś nie wie gdzie jest północ na mapie )

A tak na poważnie, to w przypadku śmierci w trakcie żeglugi dwuosobowej ("à la niemieccy emeryci"), to problemem jest to, kto robi za nieszczęśnika.
Z reguły to faceci są tymi co pojęcie mają, a żony/kochanki, choć dobre żeglarki raczej nie potrafiłyby (nie wiem skąd u mnie takie szowinistyczne przeświadczenie) sobie poradzić. To "poradzenie" to na równi ze statkiem jak i ze sobą, tudzież ze zwłokami.

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

A gdyby (nie daj Boże) w tego trupa zamieniła się osoba Ci bliska - to też?

_________________
Daniel
***** ***
"W demokracji wolno głupcom głosować, w dyktaturze wolno głupcom rządzić." Bertrand Russell
"Propaganda u ruskich jest bardzo potrzebna. bo jak im wyłączycie TV to się zorientują, że są głodni." Internet

Nic, ale to nic, nie zrozumialem z wywodu.
Catz Ograniczony (takze równoscia miedzy statkiem, sobą i zwłokami )

*~*~*~*~*~*~*~*~*~*


Slusznie!
Catz

_________________
W hamaku na huśtawce

No nie wiem. Nikt nie wie, ale oczami wyobraźnie raczej widzę zrozpaczoną wdowę, która siedzi w szoku i płacze.

No popatrz na pary na Twojej przystani. Zapewne jest facet co "ma hobby" i kobitka co mu towarzyszy - no nie jest tak?

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

Nie.
Rozklad trupow osob bliskich znosze rownie dobrze co i uroczyscie: kazdy etap ( zmiany kolorystyczne, erupcje gazowe, wydzieliny, etc. ) fetuje szampanem i fajerwerkami.
Catz

_________________
W hamaku na huśtawce

A tak przy okazji, to byś zerknął do swojego googla i poczytał, co Francuskie prawo mówi o pochówku na morzu. Ciekawe czy tez mają nomen-omen death line 24 h.

I kolejna sprawa. Polska ustawa w art. 16 mówi "Ciała osób zmarłych na okrętach będących na pełnym morzu powinny być pochowane przez zatopienie w morzu zgodnie ze zwyczajami morskimi.".
Gdzieś jest to opisane, znaczy się te zwyczaje morskie? W "Ceremoniale morskim" Koczorowskiego nie ma o pogrzebie ani słowa.

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

Ja troche wiem....

Twoja wyobraznia doprowadza mnie do łez....

Jest tak. W portach niemoich tez tak jest. A portow i morza tylez, co i okazji do morderstwa doskonalego.
Moze wybierzesz sie gdzies ze mna?
Catz

_________________
W hamaku na huśtawce

Dobre! Cyniczne, ale dobre!

_________________
Daniel
***** ***
"W demokracji wolno głupcom głosować, w dyktaturze wolno głupcom rządzić." Bertrand Russell
"Propaganda u ruskich jest bardzo potrzebna. bo jak im wyłączycie TV to się zorientują, że są głodni." Internet