Forum żeglarskie https://forum.zegluj.net/ |
|
Chmury i długa martwa fala... https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=3&t=10930 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | gabryss [ 25 lut 2012, o 19:01 ] |
Tytuł: | Chmury i długa martwa fala... |
"Chmury i długa martwa fala są pierwszymi zwiastunami nadchodzącej walki." Witam serdecznie, ze względu na pracę, którą piszę na temat "Czego boi się człowiek?" na przykładzie takich książek jak: 1) Baranowski Krzysztof, Droga na Horn. 2) Moitessier Bernard, Długa droga. 3) Urbańczyk Andrzej, Cisze i sztormy. Oraz wypowiedzi innych żeglarzy ( w zastosowaniu do literatury przedmiotu ) nasunął mi się pomysł założenia tematu, w którym każdy z was, który przeżył kiedyś ciężki rejs/ bał się, podzieli się tym z innymi. Najciekawszymi opowieściami chciałbym urozmaicić swoją pracę. Ps. Przy bibliografii koniecznie jest zamieszczenie źródła, które z przyjemnością podam dlatego też proszę o powstrzymanie się od komentarzy ( każdy wie jakich ) Pozdrawiam! |
Autor: | Colonel [ 25 lut 2012, o 19:30 ] |
Tytuł: | Re: Chmury i długa martwa fala... |
Gdzieś już spotkałem podobny temat. Zacznę jako pierwszy, postaram się odpowiedzieć zupełnie poważnie. Zacznijmy od motta. "Nadchodząca walka"... brzmi bardzo po męsku, "niedźwiedzie mięso", "prawdziwi mężczyźni" itd. itp. Mnie jednak od dzieciństwa wychowywano w przeświadczeniu, że z morzem się nie walczy. Z morzem trzeba współistnieć i to może określa reguły, które można mniej lub bardziej umiejętnie wykorzystywać. Współistnienie pociąga za sobą w pewien sposób brak strachu. Oczywiście, czasem dzieje się COŚ ale wtedy adrenalina nie daje czasu na strach. Chyba, że strachem nazwie się usiłowanie żeglowania bezpiecznie, bez nieuzasadnionego ryzyka. Wybrałeś trzech samotników. Czego bym się więc bał, gdybym się znalazł na ich miejscu? Choroby. Niezdolności do żeglowania. Tak jak na codzień boję się choroby, bólu i utraty samodzielności. A czego bym się bał płynąc długo i daleko w w więcej osób? Nieumiejętności ułożenia sensownie stosunków międzyludzkich. Myślę, że to jest realny problem, a nie morze. |
Autor: | boSmann [ 26 lut 2012, o 00:31 ] |
Tytuł: | Re: Chmury i długa martwa fala... |
gabryss napisał(a): wypowiedzi innych żeglarzy Ja bym jeszcze dodał Jaskułę* - bał się ataku orek ---- Colonel napisał(a): czasem dzieje się COŚ ale wtedy adrenalina nie daje czasu na strach. np kiedy zbyt życzliwy statek podchodzi zbyt blisko aby zapytać czy wszystko ok a żeglarz panicznie ucieka przed rozjechaniem. Z lektur wynika, że wielu tego doświadczyło ============= * Henryk Jaskuła, Non stop dookoła świata, Wyd Morskie Gdańsk 1983 |
Strona 1 z 1 | Strefa czasowa: UTC + 1 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |