[Maar] Wydzieliłem dyskusję o ubezpieczeniach z wątku "Rejestracja jachtu pod inną banderą".



Hęęęę? Po pierwsze nikogo - nawet firmy ubezpieczeniowej, bo nie powinno być obowiązku ubezpieczenia.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Pomyślałeś kiedykolwiek o sytuacji że "gutek" pod banderą Zanzibaru zrobi Ci dziurkę w burcie, albo pozbawi kosza i sztormrelingu???.
Będziesz miał w najlepszym przypadku protokół policyjny.
I co z nim zrobisz

_________________
Pozdrawiam
Roman

Naprawię burtę alno kosz albo sztormreling - cóż innego?

A jak kto chce bawić się w zajęcia skrajnie bezpieczne i nie rodzące hipotetycznych zagrożeń rodem z Zanzibaru - to może założyć ciepłe papucie, usiąść ostrożnie w fotelu i może zacząć uczyć się szydełkowania.

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...

No i co??? Moja strata, a nie Twoja - mam prawo ponieść takie ryzyko na własny rachunek i g... kogo to obchodzi, czy zbankrutuję i z pierdla nie wyjdę, jak to ja komuś zrobię kuku.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

No cóż, wybór należy do Ciebie.
Może masz więcej zaufania do swoich umiejętności niż ja

_________________
Pozdrawiam
Roman

To nie o żadne zaufanie do umiejętności chodzi, tylko o zasadę - prawo do samostanowienia jednostki, czyli prawo wolnego obywatela.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Ale sprawdź najpierw certyfikat CE tego fotela
Niezmienia to faktu, ze gdybym miał własny jacht, to zdecydowanie wolę biało czerwoną na rufie.

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak

Również wolę - stąd jestem i dlatego z nią się utożsamiam, ale od lat waadza robi wszystko, żebym jednak pływał pod inną... (duże statki polskiej floty handlowej, też wybrały inne bandery - coś to chyba znaczy...?)

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

A pomyślałeś co będzie jak Ty mnie zrobisz dziurkę, będąc nie ubezpieczonym?.
Co mnie z tego że Cię wsadzę do kicia po kilku latach i się dowiem że przede mną jest Urząd Skarbowy, ZUS, komornik za alimenty itp.
Czy uważasz że w tej sytuacji moje prawo, jako wolnego obywatela, będzie uszanowane??

_________________
Pozdrawiam
Roman

Zakładasz, że Ciebie zrobię dziurkę... Hmmmm... współczuję Ci z całego serca, życia w takim strachu
***
Zapowiadam, że mój jacht jest nieubezpieczony w zakresie OC i zamierzam staranować jacht Romana K w celach poznawczo-dydaktycznych

***
wytłuszczenia moje

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

I dla tego żeby nie żyć w takim strachu, jestem zwolennikiem obowiązkowego ubezpieczenia od szkód wyrządzonym innym jachtom i ich załogom.
PS. na moje pytanie (czy uważasz....) nie odpowiedziałeś.

_________________
Pozdrawiam
Roman

Nie przerzucaj swoich fobii na całe społeczeństwo.

*~*~*~*~*~*~*~*~*~*


Będzie - masz prawo dochodzić swoich roszczeń przed niezawisłym sądem, to jest Twoje prawo.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Fobie możesz mi wmawiać, nic na to nie poradzę.
Natomiast mam wątpliwości, czy masz delegację do występowania w imieniu całego społeczeństwa.

_________________
Pozdrawiam
Roman

Niczego Ci nie wmawiam - sam je tu wyżej wyartykułowałeś.

Czy Ty masz delegację do występowania w imieniu całego społeczeństwa? To Ty twierdzisz, że ubezpieczenia OC jachtów powinny być powszechnie obowiązkowe, bo Ty się boisz, że ktoś z Zanzibaru, albo ja na swojej kanadyjce Ci zrobimy dziurkę.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Robert.
Uważam że jest różnica między Twoją wypowiedzią:
- nie przerzucaj swoich fobii na całe społeczeństwo ( insynuacja?),a moją:
- jestem zwolennikiem obowiązkowego ubezpieczenia ( własne zdanie )
Ale trzeba wiedzieć kiedy przestać.
Proponuję przenieść naszą dyskusję do nowego wątku: czy obowiązkowe ubezpieczenia jachtów są konieczne.
Tak będzie chyba lepiej

_________________
Pozdrawiam
Roman

Co tam jachty, największe szkody, to te betonowe nadrzeża robią i inne paskudne falochrony. To one powinny być ubezpieczone od OC

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak

Proponuję zakończyć, bo się i tak nie porozumiemy - nadajemy na innych częstotliwościach.

***
Ty bojąc się, że ktoś może Ci zrobić dziurkę chcesz aby wszyscy musieli się ubezpieczyć.

Ja chcę mieć możliwość wyboru (i abyśmy wszyscy taki wybór mieli) bo ja się nie boję.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Romanie K. Mój mały 8-metrowy jachcik ma ubezpieczenie OC z suma gwarancyjna 2 mln Euro.
Ma też jacht casco i NW dla całej załogi.
Twój problem w tym, że ma całkiem dobrowolnie!
Ja sam i dla siebie uznałem to za słuszne i celowe.
Ale Jego Królewska Wysokość ani premier Jego Królewskiej Wysokości nie żąda ode mnie, bym ubezpieczył się obowiązkowo. Co gorsza, kretyni jedni, nie żądają tego nawet od gości z Zanzibaru. Pewnie dlatego, że Królestwo Szwecji to tak dziki kraj, że goście z Zanzibaru nam nie bywają...

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl

Fakt, pragnę jednak nieśmiało zauważyć, że oprócz OC jest jeszcze casco. Jak nie możemy od sprawcy wyegzekwować to co nam się należy, to możemy wziąść z casco.
A uszkodzenie naszego jachtu, to niejedyny przypadek, gdy sprawca może okazać się niewypłacalny.

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak

Podkreślenie i pogrubienie moje.
Żeby było jasne, jestem za obowiązkowym "OC" dla tego, żeby poszkodowany nie musiał robić naprawy na własny koszt, mając w perspektywie ściganie sprawcy po świecie.

_________________
Pozdrawiam
Roman

A na stoku narciarskim to nie ? Przecież ktoś zabić może. A sąsiad ? Zaleje mieszkanie, spali, gaz wybuchnie. Dlaczego tylko jachty ?

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak

Bo na nartach nie jeżdżę już, sąsiadów mam daleko, nikt mi domu nie zaleje, gazu nie mam.
Nikt nie będzie ryzykował wejścia do domu przy dwóch dogach ( to nie angielskie tłumaczenie psa, tylko rasa).
Dlatego właśnie, bo na wodzie nie mam takiego komfortu.

_________________
Pozdrawiam
Roman

No tak... ja również po przeczytaniu postów Romana K uważam, że należy wprowadzić obowiązkowe OC... w Zanzibarze.

Skoro boisz się, że ktoś może w ciebie wjechać, dlaczego zamiast wykupić sobie casco, chcesz zmusić wszystkich dokoła żeby płacili za OC? No chyba, że to kwestia mentalności... skoro ja mam płacić to dlaczego inni mieliby nie płacić...

Żeby nie było wątpliwości, mój jacht ma wykupione OC ze względu na zdrowy rozsądek a nie czyjeś widzimisię...

Wprowadzanie chorych wymogów nikogo do Polskiej bandery nie zachęci, tak ja nie zachęciło armatorów Polskich statków handlowych.

Ale jak chcesz wpłynąć na rząd Zanzibaru, żeby wprowadził obowiązkowe OC?

No bo wprowadzanie obowiązkowego OC w Polsce i żegluga nawet w rejonie Zatoki nie rozwiąże Twojego problemu, strach będzie co chwila zaglądał w Twe oczy. Szwedzi, Niemcy, Estończycy, Duńczycy i inni nadbałtyccy bywający w polskich portach nie mają obowiązku ubezpieczeniowego.

A może zrobić dwa w jednym? Obowiązkowe ubezpieczenie w Polsce i zakaz wchodzenia na Polskie wody terytorialne dla Szwedów, Niemców, itd.?

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

To jest myśl!
I obowiązkowe egzaminy dla tych, którzy uparliby się jednak wpłynąć...

1. dla tego że OC i AC różnią się bardzo znacznie kwotami składki.
2. dla tego że nie uważam za uczciwe płacić z własnej kieszeni za marzenia tych, którzy uważają że im się nic nie może zdarzyć.

_________________
Pozdrawiam
Roman

Nie uważam za uczciwe wymaganie obowiązku ubezpieczenia OC jachtów, z powodu czyichkolwiek nieuzasadnionych lęków.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Maarek. I Ty też Brutusie
robhosailor. Nie mam już własnego jachtu i moje obawy dotyczą armatora od którego biorę jacht, a nie jak to napisałeś

_________________
Pozdrawiam
Roman

Roman, ale umiesz czytać ze zrozumieniem?
Rozumiesz to, że wprowadzenie obowiazku ubezpieczenia OC w Polsce nijak nie wpłynie na zagrozenie ze strony "gutka" z Zanzibaru? albo "gutka" ze Szwecji? albo "gutka" z UK? itd,itd...? Bo żaden z tych "gutków" nadal nie będzie zobligowany do posiadania OC?

Żegluję już 30 lat.
Przez te lata żeglowałem wiele sezonów po Bałtyku na którym roi się od nieopatentowanych "gutków" bez obowiązkowego OC ze Szwecji, Danii, Finlandii, Norwegi czy UK.
Żeglowałem też wiele sezonów po Adriatyku, gdzie ruch jachtów i zagęszczenie w marinach w porównaniu z Bałtykiem jest gigantyczne.
No i żeglowałem jeszcze prawie 10 sezonów na polskim śródladziu.
I wiecie co....? Nie widział nigdy, zeby jeden "gutek", drugiemu "gutkowi" zrobił dziure w burcie. Jedyne co, to słyszałem opowieści w rodzaju "opowiadał mi kolega, że jego kolegi szwagra cioteczny kuzyn słyszał, że gdzieś na Mazurach ktoś komuś zrobił dziurę.."
W związku z tym śmiem twierdzić, że zagrożenie to jest więcej niż hipotetyczne i nijak nie pozwala na wprowadzenie ograniczenia wolności obywatelskiej poprzez wprowadzenie obowiązku ubezpieczenia OC.

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...

Znam przypadki (z forum), gdzie mariny żądają od jachtów chcących zaparkować wykazania się posiadaniem OC.
Ale dla mnie ważniejsze jest Roman posiadał obowiązkowe OC pieszego, bo boję się pojechać do Wrocławia i wyjść z auta. Może wszak na mnie wpaść na chodniku i mnie kopnąć w kostkę...
A tak poważnie:
Wielkość ryzyka wynikającego z żeglarstwa nie upoważnia do pomysłu wprowadzenia obowiązkowych ubezpieczeń. Koniec. Kropka.

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl