Witam, cześć!

W tym roku mam zamiar pierwszy raz pływać pod własnym "dowództwem", patent mam ale pływać dużo nie pływałem od czasu jego zdobycia.

I teraz pytania które w są temacie. Możecie wskazać jakieś miejsca gdzie czarter można polecić z czystym sumieniem? W sumie jechać będę pociągiem, więc teoretycznie Giżycko jest najlepszym wyjściem, ale z drugiej strony do innych miejscowości daleko nie mam, jak nie autobus i autostop, to i na nogach się przejść można

Jaki jacht dla niedoświadczonej osoby z załogą 4 osób jeszcze bardziej niedoświadczonych? Cechy jachtu wolę aby były bardziej stabilne niż sportowe. Jakaś Sasanka albo Tango? Może Antila 24? Coś co mieściło by się w okolicach 150-170 za dzień.

I na co zwracać uwagę przy czarterze? Jak to będzie wyglądać? Będę miał szansę rzucić okiem na jacht by sprawdzić czy nie ma jakiś uszkodzeń? Bo pewnie "to już było" nie działa

Z góry dzięki za pomoc.
Pozdrawiam

_________________
~~ www.turystycznakonserwa.wordpress.com ~~

Sasanka 700 viva - np. z http://www.millennium.pl.eu.org/page.ph ... in&lang=pl

Brałem od nich dawno temu. Wtedy jusze w Rucianym stacjonowali. Przyjmowanie jachtu było dokładne i załoga była dobrze zapoznawana z jachtem. Nie wiem jak na chwilę obecną, ale z doświadczenia z tą firmą - polecam.

Sasanka 700 vivva jest dość wygodna dla 5 osób i na początek to dobry jacht.

Pozdrowienia.

Ja doradzam też tango, bo lubię. też dobre na początek.
A na co zwracać uwagę? Sprawdzić czy miecz dobrze chodzi, obejrzeć fały i bloczki, liny czy nie przetarte, żagle czy nie podarte, pagaje, bosak, stolik - ja kiedyś nie miałam, a potem była obawa że nam kaucję drapną za zgubienie stolika. Sprawdzić silnik i okucia - zwłaszcza mocowania bomu i na dziobie. Płetwę sterową obejrzeć. I policzyć szklanki i sztućce - kiedyś płaciłam po 20 zeta z kaucji za kazdy zgubiony kubek i talerzyk(zgubiliśmy 2 kubki i zbiliśmy talerzyk - wsio najtańsze z pseudoduralexu).

_________________
Narcyza
Nobody's perfect. Call me Nobody.

W Millenium nie mieliśmy problemu ze zgubionymi rzeczami. Bosman wskazał nam gdzie są sklepy i powiedział że jak chcemy to sami możemy uzupełnić brakujące naczynia.




Wszystko to bosman przy mnie sprawdzał i pokazywał czy działa czy nie, czy jest czy nie ma.


Ps. Nie wiem jak jest teraz.

Jest parę elementów, których pokazania należy wręcz domagać się od czarterodawcy.
1. sposób kładzenia masztu
2. sposób refowania żagli
3. opuszczanie i podnoszenie płetwy mieczowej oraz sterowej
4. lokalizacja wszystkich zaworów
5. zaprezentowanie działania kuchenki gazowej, lokalizacja i sprawność .zaworów, zwrócić uwagę na miejsce przechowywania butli gazowej, najlepiej osobna wentylowana od dołu bakista nie mająca połączenia z wnętrzem jachtu. Czy butla jest zabezpieczona przed zmianą położenia przy dużych przechyłach
6. sprawność silnika, trwałość połączenia z " pantografem ", szczelność kanistra
7. gdzie są akumulatory, czy są zabezpieczone przed zmianą położenia przy dużych przechyłach, wyłączniki i bezpieczniki prądowe
8. gdzie są gaśnice, czy maja atest , jak je obsłużyć.
9. ilość i jakość oraz obsługa środków ratunkowych i miejsce ich przechowywania
10. zapewnienie szczelności jachtu - luki, trwałość osadzenia suw i sztorc klap, czy bakisty osłonięte tylko bryzgoszczelnymi klapami nie mają połączenia z wnętrzem jachtu
11. do czego zamocować linę kotwiczną - sprawdzić jej połączenie z kotwicą.
12. obejrzeć oryginały dokumentów jachtu, ubezpieczenia. Do jakiej siły w B. jacht jest dopuszczony, w jakiej porze dnia, do ilu ludzi na pokładzie,

Piotr Siedlewski

Ja jeszcze od siebie dodam, że warto przy odbiorze jachtu postawić żagle i skontrolować ich stan (przy okazji sprawdzisz, czy nic się nie zacina). Może mniej w kontekście ich sprawności, a bardziej ew. uszkodzeń.

_________________
PORT 360
Zegrze Południowe ul. Warszawska 9
PORT360.PL
TEL: 695965334

Ja przy przejmowaniu jachtu gdy człowiek z firmy pyta mnie "czy rozwijać żagle, bo sa w miarę nowe i dobre" odpowiadam " a czy przy zdawaniu łódki będzie Pan rozwijał i sprawdzał ?". Jeśli mówi że "tak", to ja też mówię "tak"..

To jest dobra rada z tymi żaglami. Kiedys brałem łódke Antile 26 w jej drugim tygodniu po spuszczeniu na wodę. Poprzednia załoga zmyła się jakos szybko z pokładu. przejmowałem łódkę od ojca właściciela jachtu, który nie miał większego pojęcia. Rozwinęliśmy grota i okazało się ze od ocierania o salingi ( penwie były źle zabezpieczone itp) miał dziurę na ok 10 cm... Po tygodniowym pływaniu. Salingi były trochę źle ustawione, źle zabezpieczone, nikt nie zwracał uwagi.

Ot taka dygresja..
pozdrawiam
Andrzej

_________________
http://www.dobrewiatry.pl/

Warto też zapytać o wysokość do topu masztu i o wysokość po złożeniu masztu.

_________________
Pozdrawiam,
Smoczyca

dlatego nie pływam po Mazurach!

_________________
Aga_gagaa_

Cześć !
Jedź pociągiem do Giżycka a potem autobusem miejskim do Wilkas.
Tam będzie sporo taniej niż w Giżycku i fajny port AZS-u z ładną plażą
Polecam stamtąd firmę : http://lucky-czarter.pl
lub http://liberty-czartery.pl Ten sam właściciel.
Firma sprawdzona, solidna i niedroga. Ja czarterowałem od nich już kilka razy.
Polecam Sasanka 660, ceny już od 130 zł./dobę.
Jak się czujesz niepewnie to możesz wziąć na kilka pierwszych dni skipera od nich.
Pozdrawiam
Sławek

To bardzo dobry układ.
Ja zawsze staram się 'sam z siebie' odkupić ew. brakujące naczynia. I nie chodzi o to, czy będą liczone czy nie. Staram się postawić w sytuacji następnej załogi. Pewnie, że jakoś poradzi sobie, gdy będą 4 talerze zamiast 5. Ale jednak popsuje im obiad. A mnie niewiele to kosztuje, jeśli przy okazji zakupów dokupię brakujące naczynie. Dodam, że nigdy, ani na śródlądziu ani na morzu, przy check-out nikt nie miał do mnie pretensji, że talerz był nieco inny niż pozostałe i nie pasował do zestawu.

pzdr,
Andrzej Kurowski

cześć,
ponieważ, o tym co technicznie sprawdzić zostało już powiedziane.. to ja dodam tylko od siebie, żeby po prostu sprawdzić dokładnie warunki umowy przed podpisaniem i wymagać umowy, przed zapłaceniem kasy za czarter.

_________________
..kiwać się między falami..

pozdrawiam cieplutko
Agata"Agatonek"Mryczko