Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 26 kwi 2024, o 09:06




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 107 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 28 kwi 2013, o 10:40 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25 lut 2012, o 16:35
Posty: 881
Lokalizacja: Morro Jable / Fuerteventura
Podziękował : 85
Otrzymał podziękowań: 121
Uprawnienia żeglarskie: kapitan
Tabele nie są takie głupie :). Jasne, że nikt takiej tabeli nie będzie woził, a w razie awarii nie będzie zaczynał naprawy od mierzenia powierzchni otworu.
Dlaczego przeanalizowałem tę tabelkę z zainteresowaniem? Bo pozwala np oszacować, jak to jest z posiadanymi na pokładzie pompami zastanowić się, czy nasza pompka o wydajności 200 l/h w ogóle jest do czegoś przydatna

Faktem jest jednak, że takie pogaduszki o przepływach, to tak bardziej teoretyczna zabawa :).

_________________
silnych wiatrów, małych fal...
Grzegorz "el Szaman" Roman
http://www.bluewateracademy.com


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 kwi 2013, o 11:10 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8653
Lokalizacja: sv Nimrod, Newhaven, UK
Podziękował : 3578
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
el szaman napisał(a):
(...).
Dlaczego przeanalizowałem tę tabelkę z zainteresowaniem? Bo pozwala np oszacować, jak to jest z posiadanymi na pokładzie pompami zastanowić się, czy nasza pompka o wydajności 200 l/h w ogóle jest do czegoś przydatna

dlatego ja zamiescilam. I dlatego interesują mnie raczej pompy tego typu
http://www.mackengineering.co.uk/products.php?product=RULE-4000-GPH-BILGE-PUMP-12V

Nie lubie wody w zezie..

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 kwi 2013, o 11:31 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2009, o 16:10
Posty: 13717
Podziękował : 10188
Otrzymał podziękowań: 2416
Uprawnienia żeglarskie: Nie odebrany plastik
Pietrek napisał(a):
...
Bla bla bla, bla bla bla, kiedy wy plywacie ? Jakie doswiadczenie? Oprocz erudycji?
Chyba jestem niesprawiedliwa, ale trudno o sprawiedliwosc, kiedy ja zupelnie zielona kobitka (blondynka) mam wiecej doswiadczen niz "siwobrody kapitan?"


Tak się chyba składa że oboje Twoi przed i popiścy troszkę pływają.
MJS
ps
a siwą brodę to z nich tylko ja mam, ale nie jestem kapitanem - więc się nie wypowiadam ino czytam. :-P

_________________
Po 15 latach (na forum) przestałem być VIP-em. za co? i po co?

"Jeszcze nigdy tak wielu nie oddało tak wiele wolności, tak łatwo"-Churchil.

Kłania się orłel... hukslej.

[size=70]Zapraszam na fejsa:"Dla tych co nie lubią szerokich ruf ;-)"
i "Marian Strzelecki"


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 kwi 2013, o 11:38 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25 lut 2012, o 16:35
Posty: 881
Lokalizacja: Morro Jable / Fuerteventura
Podziękował : 85
Otrzymał podziękowań: 121
Uprawnienia żeglarskie: kapitan
Marian Strzelecki napisał(a):
a siwą brodę to z nich tylko ja mam

A guzik prawda!!! Ja też mam -od już chyba 20 lat... Tzn od 20 mam, ale siwą trochę krócej :mrgreen: Tyle, ze króciutką, co dwa, trzy dni strzygę, więc taki raczej niedogolony jestem, niż brodaty - ale ze zdecydowaną przewagą tej brodatości. A jak raz się raz ogoliłem na gładko, to do lustra nie mogłem podejść :).

Ale to offtop, więc nie ciągnijmy :)

_________________
silnych wiatrów, małych fal...
Grzegorz "el Szaman" Roman
http://www.bluewateracademy.com


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 kwi 2013, o 18:27 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8653
Lokalizacja: sv Nimrod, Newhaven, UK
Podziękował : 3578
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
el szaman napisał(a):

Ale to offtop, więc nie ciągnijmy :)


A czemuz to, offtopy wszak solą forum sa... :D

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 kwi 2013, o 19:08 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 10:24
Posty: 10301
Lokalizacja: Paryz
Podziękował : 1232
Otrzymał podziękowań: 2361
Uprawnienia żeglarskie: wszelakie : )
Moniia napisał(a):
offtopy wszak solą forum sa...

Dla niektorych solą na rany... ;)
Catz

_________________
W hamaku na huśtawce


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 8 lis 2017, o 09:53 

Dołączył(a): 8 lis 2015, o 10:53
Posty: 1938
Lokalizacja: W-wa
Podziękował : 52
Otrzymał podziękowań: 244
Uprawnienia żeglarskie: jkzw, IYT Master of Yachts Ocean 200 ton
M@rek napisał(a):
To "oczywista oczywistosc" ale na ilu jachtach jest zestaw odpowiednich kolkow?
Kołki w wyposażeniu potrzebne, ale zabić te kołki może nie być łatwo. Najlepiej byłoby kołkować od zewnątrz :roll:. Kto z Was faktycznie musiał kołkować kadłub, w morzu?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 9 lis 2017, o 10:41 

Dołączył(a): 1 lis 2017, o 10:44
Posty: 33
Podziękował : 14
Otrzymał podziękowań: 2
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Filmik fajny. Ale pokazane jak naprawić dziure, otwór który ławo zapchać kołkiem lub marchewką :D Co jeśli w poszyciu kadłuba powstanie otwór np o długości 20 cm i szerokości 2 cm. To mimo mojego małego doświadczenia stwierdzam, że tylko tratwa rantunkowa się już nam może przydać z naszego jachtu.

Czy może jednak mamy prostokątne kołki w zestawie na taką okazję?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 9 lis 2017, o 12:13 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8653
Lokalizacja: sv Nimrod, Newhaven, UK
Podziękował : 3578
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
Ginoo napisał(a):
Filmik fajny. Ale pokazane jak naprawić dziure, otwór który ławo zapchać kołkiem lub marchewką Co jeśli w poszyciu kadłuba powstanie otwór np o długości 20 cm i szerokości 2 cm. To mimo mojego małego doświadczenia stwierdzam, że tylko tratwa rantunkowa się już nam może przydać z naszego jachtu.

Czy może jednak mamy prostokątne kołki w zestawie na taką okazję?


To małe doświadczenie masz
Już pominę fakt, że obecnie przy odrobinie wysiłku każdy jacht da się uczynić niezatapialnym w warunkach awaryjnych (tak, da się... Całkiem łatwo w sumie...).
Ale problem który ty poruszyłeś to nie problem, bo daje się rozwiązać przy odrobinie przygotowań.
Obrazek

Obrazek

To tak na zaostrzenie apetytu... Google "collision mat"

A w szczegółach odnośnie twojego scenariusza - 20cm x 2cm - maksymalnie więc 8x0.8 cala, 6 cali kwadratowych. To nieco mniej niż przekrój dwóch dwucalowych rur.

(Ciąg dalszy za chwilę, bo iPad mi marudzi...)

Ok. 2x 2 cale średnicy to, jak pamiętamy z tabelki którą dałam w tym wątku - 600 do 1000 litrów na minutę (bo prawdopodobieństwo dziury poniżej 3 stop - 90 cm - poniżej linii wodnej jest niemal zerowe przy dzisiejszych jachtach. Ba, nawet na Wiedźmie - bo to już będzie jej balast...). Niemniej jednak, to dużo. Collision mat nie zatka tej dziury. Ale zmniejszy napływ wody o jakieś 90-95 procent co oznacza napływ wody w granicach 60-100 litrów na minutę. Z tym już pompa zęzowa, jeśli myśleliśmy o funkcji a nie tylko cenie, a na pewno pobór wody silnika da sobie radę. Dając nam mnóstwo czasu na załatanie, prowizoryczne oczywiście, uszkodzenia. I tak, to też wymaga przygotowań. Epoksydowa masa uszczelniająca w wystarczających ilościach, z bardzo szybkim (minuty!) utwardzaczem, wiążący pod wodą cement i tym podobne rzeczy powinny być w łatwo dostępnym miejscu na jachcie.

A tratwa? Autor książki z której te fotki pochodzą nie ma jej. Jego jacht jest jego domem, więc jego wysiłki koncentrują się na ratowaniu się WRAZ z jachtem. Odnoszę wrażenie, ze ludzie teraz bardzo łatwo podejmują decyzję o porzuceniu jachtu. A na środku oceanu to nasza najlepsza szansa uratowania się, jeśli tylko pomyślimy. Niewiele jest takich sytuacji, gdy jacht jest nieodwołalnie skazany na zatonięcie. Oczywiście, zdarzają się, ale rzadko - i zwykle są tak gwałtowne, że na "ratunek" na tratwie nie mamy zbytnio szansy. I tak, ratunek w cudzysłowie, bo na oceanie nie bardzo mamy szanse na jakikolwiek ratunek, jeśli sami sobie nie pomożemy. A na tratwie pomóc sobie nie bardzo możemy. Na jachcie mamy znacząco większe szanse. Owszem, być może dotrzemy do cywilizacji na przeciwległym końcu oceanu do tego planowanego i wiele tygodni pózniej - ale nie ma to wielkiego znaczenia.

Do tratwy, to się wsiada z salingu...

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D


Ostatnio edytowano 9 lis 2017, o 12:30 przez Moniia, łącznie edytowano 1 raz


Za ten post autor Moniia otrzymał podziękowania - 2: junak73, Micubiszi
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 9 lis 2017, o 12:16 

Dołączył(a): 8 lis 2015, o 10:53
Posty: 1938
Lokalizacja: W-wa
Podziękował : 52
Otrzymał podziękowań: 244
Uprawnienia żeglarskie: jkzw, IYT Master of Yachts Ocean 200 ton
Moniia napisał(a):
obecnie przy odrobinie wysiłku każdy jacht da się uczynić niezatapialnym w warunkach awaryjnych
To chyba po zrzuceniu balastu :cool:


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 9 lis 2017, o 12:31 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8653
Lokalizacja: sv Nimrod, Newhaven, UK
Podziękował : 3578
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
666 napisał(a):
Moniia napisał(a):
obecnie przy odrobinie wysiłku każdy jacht da się uczynić niezatapialnym w warunkach awaryjnych
To chyba po zrzuceniu balastu :cool:

Nie, z balastem...

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 9 lis 2017, o 13:12 

Dołączył(a): 1 lis 2017, o 10:44
Posty: 33
Podziękował : 14
Otrzymał podziękowań: 2
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Cytuj:
Autor książki z której te fotki pochodzą


Moniia a co to za książka. Ta co podawałaś w moim temacie czy inna?

Cytuj:
To małe doświadczenie masz


No mam nic nie poradzę chwilowo ;)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 9 lis 2017, o 13:25 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8653
Lokalizacja: sv Nimrod, Newhaven, UK
Podziękował : 3578
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
Tristan Jones, One hand for yourself, one for the ship

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D



Za ten post autor Moniia otrzymał podziękowanie od: Ginoo
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 10 lis 2017, o 02:51 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 29 kwi 2013, o 22:06
Posty: 1574
Podziękował : 137
Otrzymał podziękowań: 303
Uprawnienia żeglarskie: ActiveCaptain & more
Moniia napisał(a):
Już pominę fakt, że obecnie przy odrobinie wysiłku każdy jacht da się uczynić niezatapialnym w warunkach awaryjnych (tak, da się... Całkiem łatwo w sumie...).
Ale problem który ty poruszyłeś to nie problem, bo daje się rozwiązać przy odrobinie przygotowań.


Chyba tylko wyposażony w „boats flotation device” ale o tym już było.

Dlaczego nie jestem zaskoczony twoimi poglądami? Było już o tratwach, kamizelkach i „papierze” to teraz przyszła kolej na kołki, plastry i rozpornice. Każdy może bawić się jak tylko chce oby tylko nikogo nie krzywdził, nie wprowadzał w błąd i ze swoich fanaberii nie robił powszechnie obowiązujących zasad.

Jak myślisz, dlaczego już od kilku dekad nie ma na wyposażeniu „normalnych” jednostek plastrów awaryjnych, sprzętu wodno-awaryjnego a nawet doświadczona i dobrze wyszkolona załoga nie wie co to jest „alarm wodny”?

Czy orientujesz się co tak naprawdę uratowało ostatnio przed zatonięciem dwa pechowe(?) niszczyciele USNavy? Przypominam, że tam do prawie natychmiastowego działania było gotowych kilkudziesięciu a nawet więcej dobrze wyszkolonych marynarzy dodatkowo dysponujących nieporównywalnie lepszym wyposażeniem.

A na koniec może przytoczysz trochę statystyki, czy wiesz ilu żeglarzy się uratowało za pomocą tratwy a ilu dzięki użyciu „Simpson gear”„collision mat” czy innego kołka lub plastra?

_________________
Boat swapping, zapraszam viewtopic.php?f=3&t=23581

Pozdrawiam,
Krzysztof


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 10 lis 2017, o 03:28 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8653
Lokalizacja: sv Nimrod, Newhaven, UK
Podziękował : 3578
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
Jeśli jeszcze pokażesz mi, gdzie robię "ze swoich fanaberii" powszechnie obowiązujące zasady - to będzie miło. A jeśli nie, to przeproś za insynuacje.

A poza tym - wiem, że jesteś zwolennikiem biernego czekania na to co się stanie zamiast działania. Jak tylko mi wytłumaczysz, kto ma Cię ratować w połowie oceanu to będzie miło.... A, także dlaczego miałby to robić?

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 10 lis 2017, o 05:03 

Dołączył(a): 22 sty 2009, o 14:41
Posty: 502
Podziękował : 776
Otrzymał podziękowań: 90
SIRK napisał(a):
Jak myślisz, dlaczego już od kilku dekad nie ma na wyposażeniu „normalnych” jednostek plastrów awaryjnych, sprzętu wodno-awaryjnego a nawet doświadczona i dobrze wyszkolona załoga nie wie co to jest „alarm wodny”?

Czy orientujesz się co tak naprawdę uratowało ostatnio przed zatonięciem dwa pechowe(?) niszczyciele USNavy? Przypominam, że tam do prawie natychmiastowego działania było gotowych kilkudziesięciu a nawet więcej dobrze wyszkolonych marynarzy dodatkowo dysponujących nieporównywalnie lepszym wyposażeniem.

Krzysiek,ja nie ogarniam,rozwin swoja mysl prosze!

_________________
jedrek


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 10 lis 2017, o 08:35 

Dołączył(a): 8 lis 2015, o 10:53
Posty: 1938
Lokalizacja: W-wa
Podziękował : 52
Otrzymał podziękowań: 244
Uprawnienia żeglarskie: jkzw, IYT Master of Yachts Ocean 200 ton
Cytuj:
co tak naprawdę uratowało ostatnio przed zatonięciem dwa niszczyciele USNavy?
Na jachtach nie stosuje się podwójnych burt (w tym przeciwko minom i torpedom), przedziałów wodoszczelnych ani komór wypornościowych, które byłyby w stanie utrzymać na wodzie klasyczny jacht balastowy :oops:
Owszem są projekty konstrukcji przekładkowych, czy komory zderzeniowe (np. na dziobie), ale na dobrą sprawę "współczynnik balastowy" chwilowo załatwia sprawę na "nie".
Ciekawy mógłby być jakiś mechanizm odrzucania balastu dla uzyskania dodatniej pływalności zakładając, że lepiej czekac na pomoć w wywróconym grubym sztywnym kadłubie niż w cienkiej gumowej tratwie. :roll:


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 10 lis 2017, o 10:30 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8653
Lokalizacja: sv Nimrod, Newhaven, UK
Podziękował : 3578
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
666 napisał(a):
[(...)przedziałów wodoszczelnych (...) w stanie utrzymać na wodzie klasyczny jacht balastowy :oops:
Owszem są projekty konstrukcji przekładkowych, (...)), ale na dobrą sprawę "współczynnik balastowy" chwilowo załatwia sprawę na "nie".
Ciekawy mógłby być jakiś mechanizm odrzucania balastu dla uzyskania dodatniej pływalności zakładając, że lepiej czekac na pomoć w wywróconym grubym sztywnym kadłubie niż w cienkiej gumowej tratwie. :roll:


Uwielbiam twoje robocze założenie do wszystkiego "nie da się".
Pomimo, że twój dyskutant powtarza (po raz trzeci teraz) - że tak, da się.

Ale po co zapytać "a to ciekawe, jak?" - nie, lepiej stwierdzić że się nie da... I wymyślać idiotyzmy typu "odrzucania balastu" itp.

Na jachtach stosuje się przedziały wodoszczelne dość powszechnie (bo w pewnych - dość częstych - wypadkach są warunkiem komercyjnej rejestracji), są jachty balastowe których sama konstrukcja zapewnia dodatnią pływalność i współczynnik balastowy nie ma nic do rzeczy.

I tak, lepiej czekać na jachcie na pomoc, niż na tratwie. Nie będzie on wywrócony, bo to nie latający półmisek z Vendee Globe z urwanym balastem. Na jachcie masz zapasy, masz narzędzia i masz mnóstwo innych rzeczy pod ręka których nie masz na tratwie. I znacznie lepszą osłonę. Ale oczywiście, można przyjąć założenie SIRK-a i przejść do tratwy na pierwszy objaw kłopotów, oczekując, że ktoś nas uratuje 1000+ mil od najbliższego brzegu (wszak to ich psi obowiązek, prawda? :rotfl: ). Przecież nie będziemy starać się uratować sami, prawda? To nie nasza praca...

Zdradzę Wam sekret - maty kolizyjne są w użyciu jakieś kilkaset lat. Niewątpliwie nie są ideałem - ale działają. Na pewno tysiące razy lepiej - niż nie robienie niczego, co postuluje SIRK.

Który też insynuuje, że namawiam Was do czegoś niebezpiecznego - cóż, przeoczył chyba fakt, że jeśli macie dziurę o takim przekroju w kadłubie to już jesteście w wielkim g.. Możecie próbować walczyć i uratować jacht, który pozwoli Wam dotrzeć SAMODZIELNIE i BEZPIECZNIE do cywilizacji - albo możecie się poddać z miejsca i założyć, że nic się nie da. I przejść do tratwy, która nie jest zaprojektowana do wielodniowego na niej przebywania, czekając na ratunek od innych. Którzy naprawdę w pewnym momencie uznają, że nie mają zamiaru wydawać gigantycznych pieniędzy na ratowanie kilku żeglarzy tysiące mil od brzegu, bo niby dlaczego mieliby? Skoro my nie mamy zamiaru nawet pomyśleć co zrobić, gdy znajdziemy się w takiej sytuacji, aby sobie SAMYM POMÓC?

Ale nie, po co, przecież nam się należy... I przecież jak się zepsuło, to wyrzucimy, po co naprawiać? A, moment, jesteśmy na środku oceanu - a co tam, nie szkodzi, wyłowią nas...
Nie, moi drodzy, nie należy się Wam nic. A na środku oceanu Wasza najlepsza szansa jest pozostać na jachcie. Jeśli ten jacht bierze wodę - to postarajcie się, aby brał na tyle mało, żebyście mogli sobie poradzić z tym napływem na bieżąco (a najlepiej - zastopujcie). I nie słuchajcie idioty, który Wam mówi że to się nie da - jak się nie uda, na tratwę zawsze zdążycie się przesiąść. Jak się uda - to nie potrzebujecie... Nie słuchajcie też idioty, który mówi Wam, że jak tylko coś nie jest w wyposażeniu wielkich marynarek to na pewno nie jest wam przydatne - bo wy nie pływacie lotniskowcem. I że jak coś nie ma "ratunkowe" w nazwie to nie nadaje się do tego, aby uratować własną skórę...

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D



Za ten post autor Moniia otrzymał podziękowania - 2: Były user, Stara Zientara
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 10 lis 2017, o 12:21 

Dołączył(a): 6 lis 2017, o 22:47
Posty: 31
Podziękował : 10
Otrzymał podziękowań: 10
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Czytam ten wątek z ciekawością i jak na razie to retoryka i podejście do tego zagadnienia koleżanki Moni przemawia do mnie najbardziej. I gdy bym miał wybór z kim z Pań / Panów kapitanów popłynąć w rejs oceaniczny , to bez wahania oddał bym się pod komendę Monii.

Pozdrawiam
Rafał.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 10 lis 2017, o 13:35 

Dołączył(a): 8 lis 2015, o 10:53
Posty: 1938
Lokalizacja: W-wa
Podziękował : 52
Otrzymał podziękowań: 244
Uprawnienia żeglarskie: jkzw, IYT Master of Yachts Ocean 200 ton
Moniia napisał(a):
Na jachtach stosuje się przedziały wodoszczelne dość powszechnie (bo w pewnych - dość częstych - wypadkach są warunkiem komercyjnej rejestracji), są jachty balastowe których sama konstrukcja zapewnia dodatnią pływalność i współczynnik balastowy nie ma nic do rzeczy.
Podrzuć nam z 5 typów popularnych morskich jachtów balastowych (najlepiej takich, na których żeglują lub mogliby żeglować np. wyczarterować tu obecni) wyposażonych w wodoszczelne przedziały zapewniające im pływalność po zalaniu wnętrza. :roll:
I spytać, czy dziura akurat nie jest... w przedziale wodoszczelnym :twisted:


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 10 lis 2017, o 14:25 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 sie 2009, o 01:45
Posty: 9992
Podziękował : 2979
Otrzymał podziękowań: 3355
Uprawnienia żeglarskie: różne....
666 napisał(a):
Na jachtach nie stosuje się podwójnych burt (w tym przeciwko minom i torpedom), przedziałów wodoszczelnych ani komór wypornościowych, które byłyby w stanie utrzymać na wodzie klasyczny jacht balastowy :oops:
Owszem są projekty konstrukcji przekładkowych, czy komory zderzeniowe (np. na dziobie), ale na dobrą sprawę "współczynnik balastowy" chwilowo załatwia sprawę na "nie".

Podział kadłuba na przedziały wodoszczelne dające szanse na utrzymanie się na wodzie po przebiciu któregoś z nich nie zdarza się na jachtach często, ale nie można powiedzieć, że się ich nie stosuje, albo że coś je "załatwia na nie"... ;)
Np.
Obrazek
Obrazek
Obrazek

"Podwójne burty" czy komory wypornościowe, które byłyby w stanie utrzymać na wodzie jacht balastowy rzeczywiście się na jachtach balastowych nie zdarzają, ale nieźle zastępuje je zastosowanie nienasiąkliwego materiału wypornościowego, rozsądnie rozmieszczonego na burtach i grodziach. Tym sposobem na miano "unsinkable yacht" zasłużyły sobie np. "Sadlery" (26, 29 i 34) albo "Etapy" (chyba jedyne jachty z formalną certyfikacją "niezatapialności" - wszystkie 6 modeli, od 22 do 48 stóp). Relacja z próby zatopienia (nieudanej ;) ) najmniejszego z "Etapów" - tu: http://www.yachtingmonthly.com/gear/try ... boat-31338
Ciekawe, że nawet całkowicie zalany nie był "załatwiony na nie" - a nawet dawało się nim jeszcze płynąć na żaglach... :roll:

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...


Ostatnio edytowano 10 lis 2017, o 14:36 przez Jaromir, łącznie edytowano 2 razy


Za ten post autor Jaromir otrzymał podziękowania - 4: Były user, Colonel, jedrek, Moniia
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 10 lis 2017, o 14:31 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 11651
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1630
Otrzymał podziękowań: 3889
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
No i mini. Było nie było, balastówki.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl



Za ten post autor waliant otrzymał podziękowania - 3: Były user, Jaromir, Moniia
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 10 lis 2017, o 14:35 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 sie 2009, o 01:45
Posty: 9992
Podziękował : 2979
Otrzymał podziękowań: 3355
Uprawnienia żeglarskie: różne....
BTW - ten Sadler dowiózł załogę do portu po kolizji ze statkiem:


Załączniki:
sadler 34.jpg
sadler 34.jpg [ 8.64 KiB | Przeglądane 3317 razy ]

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...

Za ten post autor Jaromir otrzymał podziękowanie od: Moniia
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 10 lis 2017, o 14:51 
*** Ban ***

Dołączył(a): 20 mar 2010, o 02:26
Posty: 4717
Podziękował : 39
Otrzymał podziękowań: 706
Uprawnienia żeglarskie: K.J.
666 napisał(a):
Moniia napisał(a):
Na jachtach stosuje się przedziały wodoszczelne dość powszechnie (bo w pewnych - dość częstych - wypadkach są warunkiem komercyjnej rejestracji), są jachty balastowe których sama konstrukcja zapewnia dodatnią pływalność i współczynnik balastowy nie ma nic do rzeczy.
Podrzuć nam z 5 typów popularnych morskich jachtów balastowych (najlepiej takich, na których żeglują lub mogliby żeglować np. wyczarterować tu obecni) wyposażonych w wodoszczelne przedziały zapewniające im pływalność po zalaniu wnętrza. :roll:
I spytać, czy dziura akurat nie jest... w przedziale wodoszczelnym :twisted:


Aluresy, Garcie, co prawda ich czarter nie jest tani. No i ten, nie za bardzo często spotykany ale kultowy jacht niemiecki.
Załącznik:
raw.jpg
raw.jpg [ 268.19 KiB | Przeglądane 3310 razy ]


Piotr Siedlewski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 10 lis 2017, o 15:05 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8653
Lokalizacja: sv Nimrod, Newhaven, UK
Podziękował : 3578
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
666 napisał(a):
Podrzuć nam z 5 typów popularnych morskich jachtów balastowych (najlepiej takich, na których żeglują lub mogliby żeglować np. wyczarterować tu obecni) wyposażonych w wodoszczelne przedziały zapewniające im pływalność po zalaniu wnętrza.
I spytać, czy dziura akurat nie jest... w przedziale wodoszczelnym


Przeczytaj mój post raz jeszcze i powiedz mi, dlaczego Twoje żądanie jest bez sensu.

A że są, to już Jaromir Ci parę rzeczy podrzucił. Ja natomiast służę nowym code of practice MCA (a tak się składa, że brytyjskie przepisy obowiązują w tej materii w mniej więcej 1/4 świata...) który jasno stwierdza, że nowe jednostki komercyjne operujące w strefach 0 i 1 z 7 lub więcej pasażerów (no tak określają każdego, kto płaci...) - muszą mieć grodzie wodoszczelne. I mocno zalecają, aby przy jakimkolwiek większym remoncie wstawić takowe do jednostki.

Biorąc pod uwagę liczbę jachtów komercyjnych w rejestrach stosujących te przepisy łatwo zauważyć, że to dość powszechne zjawisko jest, a nie jakaś niezwykłość. Przy czym przepisy te obowiązują już kilka lat (cytowane dokumenty są z 2011 roku...)

ObrazekObrazek

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D


Ostatnio edytowano 10 lis 2017, o 15:21 przez Moniia, łącznie edytowano 1 raz


Za ten post autor Moniia otrzymał podziękowanie od: Marian Strzelecki
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 10 lis 2017, o 15:14 

Dołączył(a): 8 lis 2015, o 10:53
Posty: 1938
Lokalizacja: W-wa
Podziękował : 52
Otrzymał podziękowań: 244
Uprawnienia żeglarskie: jkzw, IYT Master of Yachts Ocean 200 ton
ins napisał(a):
Aluresy, Garcie, co prawda ich czarter nie jest tani.
Jaki to jest promil (bo na pewno nie procent) balastowych jachtów morskich ('niewywracalnych, lecz zatapialnych')?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 10 lis 2017, o 15:20 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8653
Lokalizacja: sv Nimrod, Newhaven, UK
Podziękował : 3578
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
A ty jesteś świadom, że pytałeś o pięć, a dostałeś już w sumie więcej?

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 10 lis 2017, o 15:28 

Dołączył(a): 8 lis 2015, o 10:53
Posty: 1938
Lokalizacja: W-wa
Podziękował : 52
Otrzymał podziękowań: 244
Uprawnienia żeglarskie: jkzw, IYT Master of Yachts Ocean 200 ton
Moniia napisał(a):
A ty jesteś świadom, że pytałeś o pięć, a dostałeś już w sumie więcej?
A mogłabyś zreasumować Twoje stanowisko w niniejszym wątku? Kleić plastrami, czy szybko spawać (np. Polonus) lub robić z listewek i sklejki (np. Opale) grodzie? Wydajnej pompy jestem świadom i sam polecam, tym niemniej zwykle z przyczyny nisko umieszczonego silnika szybko znika źródło prądu (np. Solaris).
BTW trauma przejść w dnie/burtach to i moja trauma i z jeszcze jednej przyczyny: ucieczki powietrza z poduszki we wnętrzu po wywrotce :oops:.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 10 lis 2017, o 15:45 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 12 lip 2006, o 18:19
Posty: 2986
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 422
Otrzymał podziękowań: 1060
Uprawnienia żeglarskie: sternik morski
SIRK napisał(a):
A na koniec może przytoczysz trochę statystyki, czy wiesz ilu żeglarzy się uratowało za pomocą tratwy a ilu dzięki użyciu „Simpson gear”„collision mat” czy innego kołka lub plastra?


A ja tak z przekory:-))) To są takie statystyki?
No i ratowanie się na tratwie jest takie medialne w odróżnieniu od "wiaderkowania":-)))

_________________
Pozdrowienia Jurek "Jurmak" Makieła



Za ten post autor Jurmak otrzymał podziękowanie od: Rafał P.
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 10 lis 2017, o 15:56 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 sie 2009, o 01:45
Posty: 9992
Podziękował : 2979
Otrzymał podziękowań: 3355
Uprawnienia żeglarskie: różne....
666 napisał(a):
Na jachtach nie stosuje się
666 napisał(a):
Jaki to jest promil (bo na pewno nie procent) balastowych jachtów morskich ('niewywracalnych, lecz zatapialnych')?

Się zdecyduj.
Bo nawet "promil" zaprzecza twierdzeniu, że "nie stosuje się".

PS. Jak już mówimy o promilach, to warto pamiętać, że samych niezatapianych "Sadlerów" i "Etapów" wybudowano więcej, niż wszystkich jachtów w całej historii budowania jachtów morskich w Polsce.

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...



Za ten post autor Jaromir otrzymał podziękowanie od: Były user
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 107 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Wojtek Bartoszyński i 71 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL