Forum żeglarskie
https://forum.zegluj.net/

Jak wybieramy sobie rejsy?
https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=3&t=13523
Strona 1 z 1

Autor:  gf [ 12 lis 2012, o 14:00 ]
Tytuł:  Jak wybieramy sobie rejsy?

[Maar] Wydzieliłem z wątku "Jak planować czas rejsu?" viewtopic.php?f=3&t=13513


Maar napisał(a):
Jędruś pisał, że zdaje sobie sprawę, że Internet i Nasze forum jest miejscem umożliwiającym autopromocję i poznanie nowych ludzi. Widocznie osobniki takie jak w moim opisie z Ameryki ciągną do Jędrka.
O, i to jest inspirujący temat :) Jak wybieramy sobie rejsy i prowadzących na podstawie wiadomości z internetu? Jak potem wygląda konfrontacja z rzeczywistością? Ciekawe czy zdarzyło się komuś bardzo rozczarować. Albo przeciwnie - jakoś nadzwyczajnie zaskoczyć pozytywnie.

Autor:  Kuracent [ 12 lis 2012, o 14:31 ]
Tytuł:  Re: Jak wybieramy sobie rejsy?

No to wywołany do tablicy rozpocznę temat. Mam nadzieję, że po mnie inni opowiedzą pozytywne, neutralne czy negatywne wspomnienia.
Potencjalny załogant na Islandię zgłasza się z netu prawie dwa lata przed terminem rejsu!! Później zagadnąłem Go, z jakiej dokładnie strony www? Nie pamiętał dokładnie. Prawdopodobnie google.

Na rejsy Islandia - Irlandia nie zgłaszają się ludzie przypadkowi. Od razu jestem więc pozytywnie nastawiony. Dowiaduje się, że był na Targach BoatShow w Poznaniu i jest praktycznie zdecydowany na rejs. Tylko czy ja nie miałbym nic przeciwko, bo On wprawdzie w momencie rejsu będzie miał 18 lat ale obecnie ma ... 16 lat. Jestem pozytywnie nastawiony do młodzieży więc odpisuję Mu, że nie mam nic przeciwko. Oczywiście od razu piszę także, że mam zwyczaj wielu spotkań przedrejsowych. Miał On duże doświadczenie śródlądowe. Nie wiedziałem jak się zachowa na morzu. Bardzo więc namawiam Go do odbycia ostatniego etapu Rzeszowiaka na Bałtyku. Olek był tam kapitanem i potwierdzi, że warto mieć takiego załoganta.
Oczywiście w myślach zadawałem sobie mnóstwo pytań: Czy jest konfliktowy? Czy będzie odporny na trudne warunki? Czy dobrze współpracuje w grupie? Czy narzeka często? Czy wypełnia obowiązki? itd. itp. Mam złe doświadczenia z wielu rejsów. Dlatego jestem przeczulony na wszystko. Kandydat zdał egzamin.

Nadszedł mój rejs. I tu zaskoczenie. Bo pierwsze wrażenie było dobre. Ale tym razem był to doskonały załogant. Zastanawiałem się, kto będzie II oficerem? Bo miałem dwóch kandydatów. I to nie był On. Przy robieniu zakupów i potem sztauowaniu wyrósł samoczynnie lider tego projektu. Zrobił to bardzo metodycznie i dokładnie. Obudzony w nocy potrafił powiedzieć, że np. dżem śliwkowy jest nad kambuzem w drugiej szafce od prawej pośrodku za dżemem wiśniowym. I tak z każdą rzeczą.
Nie miałem wątpliwości, że to On będzie II oficerem. Wątpliwości miał On. Czy nie jest za młody na oficera? Okazało się, że nie. Czuje On doskonale żagle. Wiedział, kiedy mnie obudzić. Ale takich sytuacji nie było wiele, bo doskonale sobie radził. Znał przecież Bruceo z rejsu Rzeszowiakiem. Doskonale wyczuwał potencjalne przyszłe konflikty i mówił mi o tym.

Jaki morał z tej historii? Ludzie z internetu mogą być O.K. Warto też robić spotkania przedrejsowe i zachęcać uczestników do próbnych rejsów.

Nie wiem, czy napisałem na temat? Marek, jeśli to OT, to wydziel to do innego wątku/działu.

pzdr,
Andrzej Kurowski

Autor:  Moniia [ 12 lis 2012, o 15:07 ]
Tytuł:  Re: Jak wybieramy sobie rejsy?

Andrzej, przeczytałeś pytanie? :lol:

Autor:  Eryk [ 12 lis 2012, o 15:15 ]
Tytuł:  Re: Jak wybieramy sobie rejsy?

Kuracent napisał(a):
Potencjalny załogant na Islandię zgłasza się z netu prawie dwa lata przed terminem rejsu!!

Dementuje. Z internetu zgłosiłem się na taki rejs 7 miesięcy przed jego rozpoczęciem i byłem jednym z pierwszych którzy się na niego zapisali

Kuracent napisał(a):
Na rejsy Islandia - Irlandia nie zgłaszają się ludzie przypadkowi

Także dementuje. To są ludzie przypadkowi którzy po prostu chcą popłynąć gdzieś gdzie ich jeszcze nie było

Kuracent napisał(a):
Warto też robić spotkania przedrejsowe

Może i warto ale jeżeli załoga jest zbieraniną ludzi z całej polski to jakoś nie widzę tych spotkań a wszystko można dogadać przez internet. Poza tym co? Ktoś się zgłosi na rejs wstępnie powiesz że ok a potem nagle powiesz mu "sorry stary nie odpowiada mi Twój styl bycia wypadasz z załogi"


BTW. Wybór rejsów zależy i od miejsca, załogi, jednostki, ceny. Wszystko na raz albo każda rzecz z osobna jest czynnikiem decydującym przy wyborze.
Zaskoczenie złe miałem tylko wtedy gdy usłyszałem bardzo złą opinie o jednym z kapitanów z którym miałem wielką przyjemność żeglować. A tak to raczej same pozytywy. :-)

Autor:  Maar [ 12 lis 2012, o 15:39 ]
Tytuł:  Re: Jak wybieramy sobie rejsy?

Eryk napisał(a):
Poza tym co? Ktoś się zgłosi na rejs wstępnie powiesz że ok a potem nagle powiesz mu "sorry stary nie odpowiada mi Twój styl bycia wypadasz z załogi"
A Ty jak sobie to wyobrażasz?
W czasie pierwszej rozmowy telefonicznej powiedziałeś "tak" ale po kilku kolejnych rozmowach dochodzisz, do wniosku, że delikwent to nadęty bufon, pacan do n-tej i do tego bez poczucia humor i co? Płyniesz z nim, bo wcześniej powiedziałeś OK?

Gdy gromadzę "zbieraninę" na rejs to - w ramach asekuracji - na pytanie czy są jeszcze wolne miejsca z reguły odpowiadam, że nie nie wiadomo, bo akurat ktoś zarezerwował i ma dać znać jutro, pojutrze, czy jedzie na 100%.
A w międzyczasie staram się jak najwięcej informacji wyciągnąć od zgłaszającego się delikwenta.

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/