Forum żeglarskie https://forum.zegluj.net/ |
|
Patologia systemu patentów. https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=3&t=13756 |
Strona 1 z 4 |
Autor: | Były user [ 5 gru 2012, o 12:24 ] |
Tytuł: | Patologia systemu patentów. |
Ostatnie wydarzenia skłoniły mnie do przemyślenia pewnych klinicznych produktów patologii polskiego systemu patentowego, ba żywych tej patologii dowodów! Skoro już wytyka się na forum publicznie brak papierka/plastiku PZŻtowego to chciałbym zapytać: Co sądzicie o jachtowym sterniku morskim, który nie potrafi wykonać poprawnego zwrotu przez sztag? Kabinową mieczówką przy wietrze 3? I kompletnie nie ma pojęcia czemu staje w miejscu, czemu wywozi go do półwiatru mimo wykładania steru na burtę? |
Autor: | Maar [ 5 gru 2012, o 12:39 ] |
Tytuł: | Re: Patologia systemu patentów. |
Yigael napisał(a): Co sądzicie o jachtowym sterniku morskim, który nie potrafi wykonać poprawnego zwrotu przez sztag? A co to jest poprawny zwrot i czym się rożni od niepoprawnego?
|
Autor: | Sąsiad [ 5 gru 2012, o 12:42 ] |
Tytuł: | Re: Patologia systemu patentów. |
Sądzimy zapewne, że to d...a a nie sternik, i nie ma przy tym znaczenia jaki ma patent. Z drugiej strony potrafią to kilkuletnie dzieci na optymistach. Wątpię, zeby ktoś zaliczył egzamin na sj bez tej wiedzy, dlatego przypadek wydaje mi się czysto teoretyczny. Chociaż może, jak ktoś długo nie pływał, albo pływał wyłącznie na dużych żaglowcach? Trochę się wtedy podstawy zapomina, mam wrażenie. Maar - poprawny zwrot to skuteczny. Jesteś po nim skierowany tam gdzie zaplanowałeś. PS. Jeżeli włączam się w jakąś osobistą wycieczkę, to prosze niniejszy post traktować jako niebyły ![]() |
Autor: | Colonel [ 5 gru 2012, o 12:43 ] |
Tytuł: | Re: Patologia systemu patentów. |
Yigael napisał(a): Co sądzicie... To samo co o idiocie na drodze, niedouczonym sędzi, skretyniałym urzędniku i każdym innym kretynie. Maar to proste: aby wiater co wiał z tej, zaczał wiać z drugiej, a jacht płynął w wybranym kierunku. Chciałeś sprowokować Marcina? |
Autor: | Maar [ 5 gru 2012, o 12:53 ] |
Tytuł: | Re: Patologia systemu patentów. |
Colonel napisał(a): Chciałeś sprowokować Marcina? Chciałem się dowiedzieć czym różni się jeden zwrot od drugiego.To co napisałeś o wietrze wiejącym najpierw z tej, a później z owej strony to "definicja" zwrotu bezprzymiotnikowego. Ani prawidłowego, ani nieprawidłowego - ot po prostu zwrotu. Jeśli ten wiater nie zafiuka z drugiej strony, to nie będzie zwrotu. A ja w dalszym ciągu nie wiem, co to jest prawidłowy zwrot i czego ten "mors" nie potrafi zrobić. |
Autor: | Colonel [ 5 gru 2012, o 12:54 ] |
Tytuł: | Re: Patologia systemu patentów. |
Wiesz co! Zaraz będę niemiły... Doczytaj zdanie, które napisałem do końca. |
Autor: | sailornine [ 5 gru 2012, o 13:05 ] |
Tytuł: | Re: Patologia systemu patentów. |
Autor wątku chciał zapewne w ten zawoalowany sposób powiedzieć, że "kto mieczem wojuje, ten..." ![]() ![]() |
Autor: | Były user [ 5 gru 2012, o 13:09 ] |
Tytuł: | Re: Patologia systemu patentów. |
Maar napisał(a): A co to jest poprawny zwrot i czym się rożni od niepoprawnego? Poprawny zwrot przez sztag? Sprawną nautycznie mieczówką kabinową? przy 3? IMVHO przejście linii wiatru bez całkowitego wytracenia prędkości, bez utraty wysokości, bez wybierania żagla na nowym halsie przed przejściem linii wiatru, bez walki z przedwcześnie i za mocno wybranym żaglem wykładaniem steru do oporu, bez zahaczania w trakcie manewru o kursy inne niż bajdewind ze szczególnym uwzględnieniem baksztagowych. Czym się różni od niepoprawnego: Brakiem powyższych. Dobrym wyznacznikiem jest identyczna łódka halsująca się równolegle odjeżdżająca na każdym zwrocie. Przypadek nie jest teoretyczny. PS. W Nieporęcie łódki na wodzie, mogę w weekend zademonstrować obie wersje na swój koszt. * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * sailor9 napisał(a): ... Dlaczego mamy takie same ścierko czapko golfy w awatarach? ![]() |
Autor: | Moniia [ 5 gru 2012, o 13:22 ] |
Tytuł: | Re: Patologia systemu patentów. |
Maar napisał(a): Yigael napisał(a): Co sądzicie o jachtowym sterniku morskim, który nie potrafi wykonać poprawnego zwrotu przez sztag? A co to jest poprawny zwrot i czym się rożni od niepoprawnego?pewnie tym, ze jest wykonany skutecznie. No, w przypadku tego manewru to w ogóle wykonany... |
Autor: | sailornine [ 5 gru 2012, o 13:27 ] |
Tytuł: | Re: Patologia systemu patentów. |
Yigael napisał(a): Dlaczego mamy takie same ścierko czapko golfy w awatarach? ![]() A gdzie tam one takie same, Twoja ścierka w droższej wersji jest, bo kolorowa ![]() |
Autor: | piotr6 [ 5 gru 2012, o 13:30 ] |
Tytuł: | Re: Patologia systemu patentów. |
czy to jest wątek o dobijaniu do mostu sportiną ,którą prowadził Kuracent? czy to nie było omawiane w innym wątku? |
Autor: | plitkin [ 5 gru 2012, o 13:34 ] |
Tytuł: | Re: Patologia systemu patentów. |
Poprawny zwrot przez sztag bardzo rozni sie od niepoprawnego. Podstawowe roznice to bezpieczenstwo wynikajace z manewru oraz skutecznosc manewru. Kiedys nie moglem powstrzymac swojego zdziwienia gdy zeglarz z patentem robil zwroty przez sztag od polowki do polowki i to na przebranych zaglach, po czym nie mogl rozpedzic lodki i halsujac sie teoretycznie w gore spadalismy w dol. Czas minal, wowczas ten zeglarz bardzo sie na mnie obrazil, ze mu powiedzialem o bledzie. Teraz plywa duzo lepiej i startuje w regatach nawet. Kiedys poznalem faceta, co przyszedl na kurs st.j. i nie umial cumy zaknagowac nie potrafil tez dobrac szota genui na kabestanie. O dzowo, w dniu egzaminu zeszla na niego jakas danzwyczajna iskra boza i zdal egzamin perfekcyjnie (z pomoca zalogi). Tego samego dnia w tej samej grupie zeglarka od Boga, ktora na kursie byla rewelacyjna, nie potrafila robic podejscia do czlowieka i oblala manewr. Bywa roznie... Jeden przypadek nie swiadczy o niczym. Z drugiej strony, gdyby mial cokolwiek oznaczac, to jedynie to, ze zeglarsto nie jest wiedza tajemna: skoro sternik morski nie potrafi wykonac sztagu na mieczowce, ale potrafi poprowadzic samodzielnie dlugie morskie rejsy - to moze te patenty sa przereklamowane...? |
Autor: | Maar [ 5 gru 2012, o 13:37 ] |
Tytuł: | Re: Patologia systemu patentów. |
Moniia napisał(a): No, w przypadku tego manewru to w ogóle wykonany... No właśnie. Pisałem już o tym kiedyś - uważam, że problemem jest, iż posiadacze patentów zaawansowanych nie potrafią wykonać manewrów podstawowych.Opowieść o waleniu sztago-ruf w żegludze półwiatrem, przeszła już do kanonu humorystycznych opowieści z szerokiego morza, a powinna do kanonu opowieści smutnych :-( * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * plitkin napisał(a): moze te patenty sa przereklamowane...? Chyba nie, skoro niektórzy uważają, że są konieczne nawet do tego, żeby móc watek z działu do działu przenieść ;-)A tendencyjnie poszatkowany cytat poniżej, daję pod rozwagę: plitkin napisał(a): zdal egzamin perfekcyjnie (z pomoca zalogi) [... CIACH ...] potrafi poprowadzic samodzielnie dlugie morskie rejsy
|
Autor: | STERNIK [ 5 gru 2012, o 13:46 ] |
Tytuł: | Re: Patologia systemu patentów. |
plitkin napisał(a): Kiedys nie moglem powstrzymac swojego zdziwienia gdy zeglarz z patentem robil zwroty przez sztag od polowki do polowki i to na przebranych zaglach, po czym nie mogl rozpedzic lodki i halsujac sie teoretycznie w gore spadalismy w dol. Czas minal, wowczas ten zeglarz bardzo sie na mnie obrazil, ze mu powiedzialem o bledzie. Teraz plywa duzo lepiej i startuje w regatach nawet. I nawet (ZA ROK) na trasie regat samotników długodystansowych na Zegrzu (25 km) wyprzedził Ciebie ... powiedz ILE ? ![]() Wiktor - to trochę nie takk ... było jak piszesz ... owszem halsować i pływać ostro na wiatr nie umiałem wtedy ... ale trochę przejaskrawiasz ... zresztą na forum Jatkowskiego już opowiedzałem tą HISTORYJĘĘ w formie skieczu/opowieści ... TAWERNIANEJ ====================== Myślę, że jeszcze się ZMIERZYM ![]() ![]() ![]() A i tak Ciebie lubię (pomimo, że o tym halsowaniu słyszę i słyszę ... e - to tylko echo, echooo, echoooo ![]() ==== Darek |
Autor: | sailornine [ 5 gru 2012, o 13:52 ] |
Tytuł: | Re: Patologia systemu patentów. |
plitkin napisał(a): skoro sternik morski nie potrafi wykonac sztagu na mieczowce, ale potrafi poprowadzic samodzielnie dlugie morskie rejsy - to moze te patenty sa przereklamowane...? No w polskim systemie patentów - gdzie, aby zostać j. s. m., trzeba najpierw zdobyć patent ż. j. i s. j. - to rzeczywiście sytuacja bardzo dziwna, a wręcz niedopuszczalna ![]() ![]() piotr6 napisał(a): czy to jest wątek o dobijaniu do mostu sportiną ,którą prowadził Kuracent? Poniekąd... |
Autor: | Colonel [ 5 gru 2012, o 14:58 ] |
Tytuł: | Re: Patologia systemu patentów. |
Wiktor, proponuję nie zauważać. DAREK fajnie, że jesteś STERNIK ale moze wystarczy...? |
Autor: | STERNIK [ 5 gru 2012, o 15:01 ] |
Tytuł: | Re: Patologia systemu patentów. |
Colonel napisał(a): Wiktor, proponuję nie zauważać. DAREK fajnie, że jesteś STERNIK ale moze wystarczy...? Nie - nie wystarczy ... proponuję Colonel - też fajnie, że jesteś STERNIK ![]() |
Autor: | damit [ 5 gru 2012, o 15:02 ] |
Tytuł: | Re: Patologia systemu patentów. |
sailor9 napisał(a): na morzu czasem płynie się co najmniej kilka dni bez zmiany halsu, No właśnie. Jak się płynie kilka dni bez zmiany halsu, to można zapomnieć, jak się robi zwroty ![]() |
Autor: | plitkin [ 5 gru 2012, o 17:46 ] |
Tytuł: | Re: Patologia systemu patentów. |
Dareczku, tak bardzo przezywasz swoje niepowodzenia, ze przyslania ci to sens calej wypowiedzi. Nie zauwazasz glownej tezy mojej wypowiedzi, nie zauwazasz, ze ciebie pochwalilem chwile pozniej. Tlumacze wiec lopatologicznie: zarowno wtedy jak i teraz masz patent zeglarza, wiec w tej kwestii nic sie nie zmienilo. Wtedy zeglowales slabo, ale twoj upor i chec rozwoju spowodowaly, ze teraz jestes przyzwoitym zeglarzem, dosc samodzielnym do tego. Mimo tezy Kuracenta o wplywie patentu na wiedze zehlarska, twoj przyklad udowadnia, ze nie patent sie liczy. Majac ten sam patent przez 2 lata stales sie o wiele lepszym zeglarzem, nawet ostatnio 2gie miejsce w regatach zajales - to sukces. Wczesniej wyprzedziles mnie w regatach o godzine - super. Bez zmiany patentu stales sie lepszym zeglarzem. Nie rozumiem jednak czemu jestes tak wrazliwy na swoje wczesniejsze niepowodzenia? Czy gdybym wtedy ci nie powiedzial, ze zle plywasz - czy napewno bys sie tak wzial w garsc i zrobil ten postep? Czy napewno uwazasz, ze kazdy czlowiek od urodzenia jest super zeglarzem i wstyd jest popelniac bledy? Ja caly czas popelniam ich mnostwo i nie mam problemu z tm by sie z tego posmiac. Ostatnio kolega duzo starszy ode mnie prosil wrecz o pomoc i pokazanie mykow na wodzie. Popatrzylem najpierw jak steruje i wypunktowalem bledy, chwile pozniej pokazalem jak moim zdaniem powinno to wygladac. Nastepnego dnia plywalem laserem, a kolege spotkalem na wodzie i z przyjemnoscia stwierdzilem, ze on trenuje to co mu wczoraj pokazalem. Po jakims czasie prosil mnie pomownie o pomoc i przyjrzenie sie Jego plywaniu. Pokazalem kolejne bledy, byl wdzieczny. Ty natomiadt zaciskasz zeby i kryjesz uraz w takiej samej sytuacji. Wiecej dystansu do siebie i nagle zaczniesz widziec we mnie nie wroga, tylko kolege. Strasznie boli ciebie jeden blad sprzed kilku lat. Ja codziennie w plywaniu popelniam kilkadziesiat bledow i jestem wdzieczny tym, ktorzy mi je pokazuja. Jestes wiec o niebo lepszym zeglazrem ode mnie: ja nadal popelniam mnostwo bledow, ty swoj ostatni popelniles 3 lata temu. Poza tym wygrales ze mna regaty o godzine czy wiecej. Nie wiem czemu wiec tak sie martwisz tym co bylo? Potrzebujesz uznania czy mam udawac, ze tamtej sytuacji nie bylo? Jezeli to ma pomoc bys w koncu przestal widziec we mnie wroga - bez problemu uznam twoja wyzszosc zeglarska (zreszta nie raz i nie dwa podziwialem skale twojego postepu w ostatnich latach) postaram sie zapomniec, ze to z toba wtedy dawno temu plywalem. |
Autor: | Były user [ 5 gru 2012, o 18:46 ] |
Tytuł: | Re: Patologia systemu patentów. |
Normalnie, wątka mnie rozjechali offtopem ![]() ![]() |
Autor: | plitkin [ 5 gru 2012, o 18:57 ] |
Tytuł: | Re: Patologia systemu patentów. |
Co złego to nie ja! Ja tylko udowadniam, że patent nie wpływa na wiedzę, a wiedza się zmienia niezależnie od patentu. Np. jak dostałem morsa - to z dnia na dzień moja wiedza się nie zmieniła, a patent dostałem jakoś tak szybko ![]() |
Autor: | Były user [ 5 gru 2012, o 19:14 ] |
Tytuł: | Re: Patologia systemu patentów. |
Wężykiem, wężykiem ![]() |
Autor: | STERNIK [ 5 gru 2012, o 19:44 ] |
Tytuł: | Re: Patologia systemu patentów. |
Yigael napisał(a): Normalnie, wątka mnie rozjechali offtopem ![]() ![]() Skoro ... ja czytam Wasze (Twoje ?) offtopy ponad 3 lata ... (sam się dziwie jak ja TO "ździerżyłem" ![]() ![]() (To pytanie jest nie do Colonela /jego opinię znam ![]() |
Autor: | Stara Zientara [ 5 gru 2012, o 19:55 ] |
Tytuł: | Re: Patologia systemu patentów. |
Yigael napisał(a): patologii polskiego systemu patentowego To proste - system jest patologiczny, bo jest obowiązkowy.
|
Autor: | Były user [ 5 gru 2012, o 20:00 ] |
Tytuł: | Re: Patologia systemu patentów. |
STERNIK napisał(a): <> to mam pytanie <> Do mnie? Ani jam moderator ani inksza szycha co ja mam do gadania? ![]() Z Wiktorem to wy obaj idźcie na piwo po popływaniu wspólnym kiedyś ![]() Tak myślę, skoro mnie pytasz. ![]() |
Autor: | bede [ 5 gru 2012, o 20:06 ] |
Tytuł: | Re: Patologia systemu patentów. |
sailor9 napisał(a): No w polskim systemie patentów - gdzie, aby zostać j. s. m., trzeba najpierw zdobyć patent ż. j. i s. j. To akurat nie do końca prawda i to nawet pomijając, że w chwili obecnej nie da się zostać żadnym z powyższych z uwagi na brak rozporządzenia. Ale gdy rozporządzenie jeszcze było, to i tak nie trzeba było najpierw robić żeglarza- można było od razu robić sternika. A teraz ciekawostka z wymagań egzaminacyjnych: na stopień żeglarza: Manewry pod żaglami: a) manewry podstawowe: zwrot przez sztag, zwrot przez rufę, odejście od nabrzeża, dojście do nabrzeża, alarm „człowiek za burtą”. b) manewry dodatkowe: dojście do boi, odejście od boi, stawanie na kotwicy, zejście z kotwicy, stawanie w dryf. na stopień sternika: a) manewry podstawowe: odejście od nabrzeża, dojście do nabrzeża, alarm „człowiek za burtą”, b) manewry dodatkowe: stawanie w dryf, dojście do boi, odejście od boi, stawanie na kotwicy i odejście z kotwicy. Czyli jeżeli ktoś zdecydował się od razu robić sternika, a do człowieka podszedł np. z wykorzystaniem zwrotu przez rufę, to teoretycznie mógł nigdy nie zostać przeegzaminowany z robienia zwrotu przez sztag. A dalej to już wypływane godzinki i dostajemy patent morsa. To tak à propos patologii naszego systemu patentowego ![]() |
Autor: | Stara Zientara [ 5 gru 2012, o 20:29 ] |
Tytuł: | Re: Patologia systemu patentów. |
bede napisał(a): Czyli jeżeli ktoś zdecydował się od razu robić sternika, a do człowieka podszedł np. z wykorzystaniem zwrotu przez rufę, to teoretycznie mógł nigdy nie zostać przeegzaminowany z robienia zwrotu przez sztag To akurat nie do końca prawda. ![]() |
Autor: | bede [ 5 gru 2012, o 20:45 ] |
Tytuł: | Re: Patologia systemu patentów. |
Przemyślałem- słusznie, to nie do końca prawda ![]() |
Autor: | damit [ 5 gru 2012, o 20:49 ] |
Tytuł: | Re: Patologia systemu patentów. |
bede napisał(a): teoretycznie mógł nigdy nie zostać przeegzaminowany z robienia zwrotu przez sztag Teoretycznie mógł nie zrobić podczas egzaminu żadnego zwrotu (wg przepisów obowiązujących do 16.X), bo: Zał.1. Osoba przystępuje od razu do egzaminu na sterjota, z pominięciem żeglarza. Zał.2. Egzamin przeprowadza się przy wietrze od 1 do 6B. Zał.3. W dniu egzaminu wiatru nima lub jest >=7B, wówczas egzamin przenosi się na dzień następny. Zał.4. W dniu następnym tyż nie wieje lub wieje zbyt mocno. Zał.5. Komisja egzaminacyjna podejmuje decyzję o ograniczeniu egzaminu wyłącznie do manewrów na silniku, bo ma/miała takie prawo zgodnie z zapisem "o ilości, kolejności i rodzaju manewrów decyduje KE". Ha, tak żem to sobie wykoncypował ![]() PS. Oczywiście zakładając, że w przepisach nie ma jakiegoś paragrafu 22. |
Strona 1 z 4 | Strefa czasowa: UTC + 1 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |