Forum żeglarskie
https://forum.zegluj.net/

pierwszy raz na morzu
https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=3&t=14782
Strona 1 z 3

Autor:  Hania&Maciek [ 24 mar 2013, o 08:27 ]
Tytuł:  pierwszy raz na morzu

witajcie
Chciałbym się utwierdzić w przekonaniu, że planowany przeze mnie oraz moją żonę czarter w Chorwacji jest całkiem na miejscu. Dotychczas pływaliśmy dwukrotnie na Mazurach ( mówimy tylko o jachtach motorowych), w tym roku również weekend na Mazurach ze znajomymi oraz może coś jeszcze. We wrześniu jednak mam już wyczarterowany jacht motorowy w Sukosanie (9,5m długości)i naszym marzeniem jest poopływać miejscowe wyspy w określonym obszarze w okolicach środkowej Dalmacji. Starszego sternika zrobiłem w zeszłym roku, SRC w tym. Mapy będą. GPS też. Dodatkowo książka 808 zatok o raz zeszyt GPS. Nawigację morską potrafię. Język - niemiecki na poziomie do porozumienia się spokojnie. Brak mi doświadczenia na jachcie dwusilnikowym, w tym przypadku 2x225KM i związanym z tym sterowaniem podczas cumowania tyłem, jak to jest w zwyczaju w Chorwacji. Tylko o to się martwię tak naprawdę, o pogodę, aby dopisywała, żeby wiatrów dużych nie było oraz o to, żeby akumulatory nie siadły na kotwicy:-(już mnie to spotkało w Polsce).
Poza tym to nie powinienem się zgubić. Wiele osób mówiło mi, że tam na wewnętrznym morzu spokojnie sobie poradzę, jachtem potrenuję i z cumowaniem też nie powinno być problemu. Są jednak tacy, którzy wychodzą z założenia, że jestem Kozakiem pierwszy raz rzucając się na morze. No ale każdy z Was pierwszy raz zaczynał przygodę na morzu z kapitanem?Poza tym jacht motorowy, to nie oszukujmy się nie jacht żaglowy i jest zdecydowanie łatwiej. Może faktycznie łatwiej byłoby w większej grupie, narazie jesteśmy w dwójkę ( dzieci raczej nie wezmę z uwagi na jakiś poziom ryzyka i szkołę).
Na Mazury mieliśmy chętnych, na Chorwację z racji odległości, dystansu czasowego, kosztów, ekstremów(morze) już tak słodko nie jest. Płynę i tak, stąd pytanie do doświadczonych żeglarzy, jak się na to zapatrują.

Autor:  Cape [ 24 mar 2013, o 08:36 ]
Tytuł:  Re: pierwszy raz na morzu

Ja po raz pierwszy na morzu pływałem również w Chorwacji i to od razu w charakterze skipera. Jachtem żaglowym. Moje spore doświadczenie mazurskie wystarczyło.
W jakim okresie zamierzasz pływać ?

Autor:  raksa30 [ 24 mar 2013, o 08:38 ]
Tytuł:  Re: pierwszy raz na morzu

Witaj
Sluchaj tych co mówią że poradzisz. Z Twojego stonowanego tonu :) wypowiedzi wynika, że nie jesteś kozakiem .... nieodpowiedzialnym... itd.
Potrenujesz na dwusilnikówce - czy jak to sie tam nazywa - zaraz po wyjsciu z mariny, jak to robią żeglarze przy jakowymś stałym bezpiecznym elemencie na morzu.
Morze jak morze - respekt ... pamiętaj że to co w zatoce nie oznacza tego co za syplem - jeśli chodzi o warunki.
Wiatr we wrześniu - jakiś tam jest - ty uważaj na gwałtowną zmianę pogody - w serwisach napewno znajdziesz o tym jak diagnozować lokalne wiatry. Poza tym ludzie mili, nastawieni na kase , ale pomocni. dawno mnie tam nie było ale jeśli się zmieniło - stosunki miedzyludzkie i pobrania opłat to raczej tylko w góre.... Morze pogoda pozostały jak kiedyś.
Raz byłem na jachcie motorowym - Holandia - kanały - to polecam - poza tym to raczej oszczednie wędruję po Bałtyku :)

naprawdę nie przejmuj sie i płyń - odpowiedzialny jesteś - więc bedzie dobrze
lesiu

Autor:  Hania&Maciek [ 24 mar 2013, o 08:51 ]
Tytuł:  Re: pierwszy raz na morzu

płynę 28.09 więc po sezonie, choć tam nadal nagrzane morze po sezonie i ciepło, choć większe ryzyko wiatrów. Prognozy będę czytał w marinach ale Bory nie idzie przewidzieć....
Nie wiem czy wtedy uciekać w morze czy szybko zacumować ( łatwo powiedzieć).
Na plus to większy luz w marinach i więcej miejsc do cumowania:-)

Autor:  Cape [ 24 mar 2013, o 09:07 ]
Tytuł:  Re: pierwszy raz na morzu

Hania&Maciek napisał(a):
Prognozy będę czytał w marinach ale Bory nie idzie przewidzieć....

Bez przesady, jest w prognozach. Jak zobaczysz wał chmur nad górami na lądzie, to oznaka bory.
Jednakże w tym okresie bardziej nieprzyjemne jest jugo.
Hania&Maciek napisał(a):
Nie wiem czy wtedy uciekać w morze czy szybko zacumować

Cumować lub schować się w jakiejś zatoce. Dla Ciebie nieprzyjemna będzie fala.
Ja tam będę tydzień później 05 10 do 12-10. Z Zadaru zresztą.

Autor:  pough [ 24 mar 2013, o 09:23 ]
Tytuł:  Re: pierwszy raz na morzu

W przypadku Bora po zawietrznej stronie wyspy powinno być spokojnie. Przykładem wyspa Pag, cała zniszczona od strony Velebitu przez morską sól pędzoną wiatrem z gór gdy Bora schodzi. Krajobraz raczej księżycowy. Od strony morza rozkwita piękną przyrodą.

Autor:  bryg [ 24 mar 2013, o 09:51 ]
Tytuł:  Re: pierwszy raz na morzu

Hania&Maciek napisał(a):
Poza tym jacht motorowy, t


Jaki jacht motorowy dwusilnikowy? ślizgowy czy wypornościowy?

Autor:  Hania&Maciek [ 24 mar 2013, o 10:59 ]
Tytuł:  Re: pierwszy raz na morzu

jacht Vector 950 ślizgowy

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

nie ma zapewne steru strumieniowego i ponoć, tak słyszałem że manewrują tyłem za pomocą tych silników w porcie, tj jednym delikatnie do przodu, drugim delikatnie do tyłu i dzięki takim kombinacjom obracają jacht i skręcają. Czy aż tak trzeba kombinować, nie wystarczy na obu silnikach delikatnie wstecz i reszta kołem sterowym?

Autor:  plitkin [ 24 mar 2013, o 11:24 ]
Tytuł:  Re: pierwszy raz na morzu

Obawiam się, że tam nie doświadczysz koła sterowego.
Nie przejmuj się, dasz sobie radę. Manewrowanie dwoma silnikami jest łatwe.

Autor:  Hania&Maciek [ 24 mar 2013, o 11:27 ]
Tytuł:  Re: pierwszy raz na morzu

czemu nie doświadczę koła sterowego?

Autor:  maverick [ 24 mar 2013, o 11:47 ]
Tytuł:  Re: pierwszy raz na morzu

Hania&Maciek napisał(a):
czemu nie doświadczę koła sterowego?


Bo manewrowanie dwoma śrubami jest dziecinnie proste i nie wymaga użycia steru, jeździsz jak czołgiem ;)

Pozdro

Autor:  macieku [ 24 mar 2013, o 11:54 ]
Tytuł:  Re: pierwszy raz na morzu

pewnie dlatego że na motorówce to kierownica :-)
A manewrowanie dwoma silnikami jest banalnie proste, na pewno dasz sobie radę.
Bardziej bym się przejmował kosztem paliwa ..............

Autor:  Hania&Maciek [ 24 mar 2013, o 12:01 ]
Tytuł:  Re: pierwszy raz na morzu

:D no tak
a z tym paliwem :roll: to zakładam spacerowe tempo ( oczywiście slizgiem też będę pływał, ale mając na uwadze swoje wnętrzności oraz było nie było teoretyczne spalanie w slizgu w pamięci - 60l/godz będę pływał rozważnie. Zakładam poziom 2000zł i nie więcej niż 3 tyś zlotych i jestem raczej pewien że tego nie przekroczę przy dziennych przebiegach po 50-70Mm. Czas jednak pokaże.

Autor:  Hania&Maciek [ 24 mar 2013, o 12:13 ]
Tytuł:  Re: pierwszy raz na morzu

a w ogole to zarezerwalismy samolot do Zadaru ( lotnisko kilka km od portu) za naprawdę niewielkie pieniądze. Zamiast pierd....się 18 godzin w podróży, winiety, autostrady, zmęczenie w ciągu dwóch godzin będziemy na miejscu za polowe kasy, którą wydalibyśmy na podróż samochodem. Jedyny stres, żeby zdążyć w przedostatni dzień do portu macierzystego ( pogoda)aby samolot nie odleciał bez nas :lol:

Autor:  bryg [ 24 mar 2013, o 20:35 ]
Tytuł:  Re: pierwszy raz na morzu

plitkin napisał(a):
Obawiam się, że tam nie doświadczysz koła sterowego.
Nie przejmuj się, dasz sobie radę. Manewrowanie dwoma silnikami jest łatwe.


Jest łatwe? Nie do końca się z kolegami zgadzam. Doświadczenie z manewrowania dwoma silnikami z katamaranów czy jednostek motorowych wypornościowych nie zawsze pokrywa się z wiedzą a zwłaszcza praktyką na jednostkach ślizgowych. Co roku prowadzę kursy manewrowe na tego typu jednostkach w Chorwacji. Nawet ludzie którzy posiadają swoje motorówki z silnikiem! ( jednym ) o dużej mocy w Polsce, gubią się na początku, przy manewrach na jednostkach ślizgowych z dwoma silnikami o dość dużej mocy. Największą trudnością jest manewrowanie wstecz w portach, zwłaszcza w ciasnych miejscach, przy niekorzystnych warunkach wiatrowych. W przypadku takich jednostek manewrowanie odbywa się tylko za pomocą silników, przeważnie bez ich skręcania. I największą trudnością jest ustalenie kiedy s-drive mamy w pozycji 0. Większość jachtów motorowych nie ma wskaźnika ich wychylenia. Drugim trudnym elementem jest odpowiednie dobranie mocy poszczególnych silników do danego manewru. Trzecie to dobór kąta klap do prędkości. Czwarte to ocena sytuacji manewrowej z pozycji sternika ze względu na kiepską widoczność, która jest utrudniona przez konstrukcje pokładu. Piąte wchodzenie a zwłaszcza wychodzenie ze ślizgu. itd...

Autor:  Hania&Maciek [ 24 mar 2013, o 20:51 ]
Tytuł:  Re: pierwszy raz na morzu

no niezle. wlasnie takiej odpowiedzi bałem sie usłyszeć. dobrze wiedziałem, że wcale to nie jest takie proste, zwłaszcza przy wietrze. Szczerze mam spore obawy o te cumowanie tyłem tym sprzętem. Uczono mnie na kursie cumowania przodem a nie tyłem i nie sterowania silnikami tylko (kierownicą :D ).
Coż na szczęscie biorę ubezpieczenie kaucji :lol:

Autor:  maverick [ 24 mar 2013, o 21:11 ]
Tytuł:  Re: pierwszy raz na morzu

Spokojnie, poćwiczysz sobie z dala od mariny - wyrzuć koło i podchodź do niego rufą z różnych pozycji ;)

Autor:  plitkin [ 24 mar 2013, o 21:40 ]
Tytuł:  Re: pierwszy raz na morzu

Bryg, ciekawe co piszesz. Faktycznie ja mialem doswiadczenie z dwoma silnikami na kacie.
Podaj szczegoly dot. szkolenia: program, czas i koszt. To ciekawe.

Autor:  Hania&Maciek [ 24 mar 2013, o 21:44 ]
Tytuł:  Re: pierwszy raz na morzu

szkolenie by się przydało na wodach Chorwacji, zwłaszcza z cumowania takim rodzajem jachtu ale jak pisze Maverick, poćwiczę na kole, co mam robić cały dzień. Wierzę, że nie poprzestawiam wszystkim jednostek.

Autor:  bryg [ 24 mar 2013, o 22:17 ]
Tytuł:  Re: pierwszy raz na morzu

Salpa 31,5 2002 refit 2012
Długość: 9,40 m
Szerokość: 3,40 m
Silniki: 2 x Volvo Penta KAD32
Moc: 2 x 170 HP (diesel)
Prędkość max.: 30 kn
Paliwo: 2 x 220 l
Woda: 150 l
Kabiny: 2 + saloon
Koje: 4 + 1
Termin: 24.08. – 31.08.2013
Cena 2950 EUR ze skipperem instruktorem za cały jacht.
To oferta na ten rok dla klienta. Zwróćcie uwagę na termin. To jeden z najdroższych. Po lub przed sezonem będzie taniej. To są szkolenia na zamówienie. Na nowej mojej stronie mam nadzieję w ciągu tygodnia będzie więcej o tego typu szkoleniach, czyli program itd..
Oczywiście do tego trzeba doliczyć opłaty portowe, paliwo , wyżywienie, kaucje lub ich ubezpieczenie.
Co do kaucji lub ubezpieczenia kaucji. Właśnie piszę artykuł na ten temat. Opublikuje za parę dni mam nadzieję - to też bardzo ciekawy acz wbrew pozorom mało znany temat.

Autor:  Hania&Maciek [ 24 mar 2013, o 22:29 ]
Tytuł:  Re: pierwszy raz na morzu

wrzuć jak możesz potem ten artykuł na temat kaucji. Ja płacę za ubezpieczenie kaucji ok 100 Euro i nie będę się przejmował już za bardzo tym nurkiem oraz tym ile z wpłaconej kaucji by mi zostało. Moj jacht kosztuje w tym okresie ok 2500 Euro ale wykupiłem wcześniej i płynę po sezonie więc zapłacę 840 Euro. Uważam że nie ma krzywdy.
Dojdzie cumowanie w portach oraz paliwo i sprzątanie. Zastanawiam się czy płynąć tylko z żoną jak nie uda się nikogo ze znajomych namówić czy jakąś parę z Polski namówić ale jest ryzyko atmosfery na jachcie. Nie wiem sam. Słuchajcie czy jest dużo Polaków tam w marinach, żeby jakąś imprezkę skręcić?

Autor:  Hania&Maciek [ 24 mar 2013, o 22:40 ]
Tytuł:  Re: pierwszy raz na morzu

fajna ta Salpa. Ciekawe ile kosztuje po sezonie, tj od 28.09 bez skipera???
Też bym popływał czymś takim ale budżet na dwójkę jest ograniczony.

Autor:  Sajmon [ 24 mar 2013, o 22:41 ]
Tytuł:  Re: pierwszy raz na morzu

We wrześniu, w październiku jest sporo polskich załóg, ale rzadko kiedy widze sytuacje by poza zdawkowymi pozdrowieniami załogi wchodziły w pogłebianie znajomości' Generalnie na adriatyku dosyć "grzecznie jest".

Autor:  Hania&Maciek [ 24 mar 2013, o 22:45 ]
Tytuł:  Re: pierwszy raz na morzu

no to lipa, postaram się to w części chociaż zmienić. Dziwne to, że nie ma wspolnych imprezek.

Autor:  bryg [ 24 mar 2013, o 22:46 ]
Tytuł:  Re: pierwszy raz na morzu

sajmon napisał(a):
We wrześniu, w październiku jest sporo polskich załóg, ale rzadko kiedy widze sytuacje by poza zdawkowymi pozdrowieniami załogi wchodziły w pogłebianie znajomości' Generalnie na adriatyku dosyć "grzecznie jest".


Od paru lat... przedtem było inaczej... :)

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

Hania&Maciek napisał(a):
Moj jacht kosztuje w tym okresie ok 2500 Euro ale wykupiłem wcześniej i płynę po sezonie więc zapłacę 840 Euro. Uważam że nie ma krzywdy.


840 EUR za cały jacht na tydzień? super cena! z jakiej firmy bierzesz jacht?

Autor:  Hania&Maciek [ 24 mar 2013, o 22:54 ]
Tytuł:  Re: pierwszy raz na morzu

czemu wcześniej bylo inaczej, Co jest nie tak?

Autor:  bryg [ 24 mar 2013, o 22:59 ]
Tytuł:  Re: pierwszy raz na morzu

oj to dłuższa historia... :-? na dłuższe pisanie

Autor:  Hania&Maciek [ 24 mar 2013, o 23:00 ]
Tytuł:  Re: pierwszy raz na morzu

z asta yachting przez Punt z Warszawy.
Cena nominalna ok 1100 E ale wczesniejsza rezerwacja ( upust) i najbliższa data po sezonie i tak wyszlo. Krzywdy nie ma. W czerwcu na Mazurach za Galię 670 płacę 1320zł na dwie pełne doby.Pomoć szybka płynie 40 wezłow. Vector tez w slizgu płynie.

Autor:  Pasat [ 24 mar 2013, o 23:51 ]
Tytuł:  Re: pierwszy raz na morzu

Ahoj!
W kwestiach jachtów motorowych może tutaj jeszcze spytać:

http://forum-motorowodne.pl/index.php

pozdrawiam
Lech

Autor:  Cape [ 25 mar 2013, o 07:57 ]
Tytuł:  Re: pierwszy raz na morzu

Hania&Maciek napisał(a):
dobrze wiedziałem, że wcale to nie jest takie proste, zwłaszcza przy wietrze. Szczerze mam spore obawy o te cumowanie tyłem tym sprzętem

Jak będziesz miał wątpliwości, to parkuj przodem. Dużo łatwiej, a to parkowanie tyłem, to zwyczaj, a nie przepis.

Strona 1 z 3 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/