chciałem Was poinformować o wydarzeniach, które mogą mieć ogromne znaczenie dla przyszłości CWM.

Otóż przegraliśmy w pierwszej instancji rozprawę o zasiedzenie nieruchomości.

Oczywiście będziemy apelować, szczególnie, że pisemne uzasadnienie, które dopiero co otrzymaliśmy jest co najmniej dziwaczne.

Niestety, równocześnie z wyrokiem, nie czekając na wynik apelacji, nasz adwersarz, Polski Związek Żeglarski rozpoczął wrogie działania faktyczne w celu przejęcia nieruchomości.

Uczynili to poprzez namówienie jednego z Najemców pomieszczeń (firma SMART), do zaprzestania płacenia CWM-owi czynszu i podpisania bezprawnej umowy najmu tych samych pomieszczeń jakoby bezpośrednio z PZŻ. Naturalnie za niższą stawkę.

SMART dał się skusić i już od trzech miesięcy nie płaci nam czynszu, a wszystkim wokół obwieszcza, że teraz wynajmuje pomieszczenia od prawowitego właściciela – czyli PZŻ.

Szkoda, bo przez kilkanaście lat chyba dobrze było SMART-owi u nas.

Z niechęcią, ale bez możliwości innego działania, objęliśmy ustawowym zastawem ruchomości SMART-a - na poczet należności za czynsz.

Rodzi to niepotrzebne emocje, ale obietnice PZŻ-u wobec SMART-a musza być bardzo hojne, skoro SMART na razie nie zamierza ustąpić.

Do0dam, iż odbyte na powyższą okoliczność w dniu 25 III br. spotkanie z przedstawicielami PZŻ, byłymi harcerzami (Sekretarz PZŻ Zbigniew Stosio i Skarbnik PZŻ Jacek Czabański) pozwoliło zorientować się, że PZŻ zamierza eskalować konflikt.

źródło informacji

Śliczne! Ciekawe co Ins, obrońca uciśnionego PZŻ napisze. IMHO nic

Nie wiem po co ta zaczepka wobec Insa.
I to tymbardziej, ze problem jest poważny.
Juz ładne kilka lat temu pojawiały sie podejrzenia, ze tereny wokół Basenu Jachtowego maja "wrócić" w ręce PZŻ, po czym zostać "wypuszczone" deweloperom. Oczywiście w celu poprawy infrastruktury zeglarskiej, nieprawdaż?

Śliczne! Ciekawe co Ins, obrońca uciśnionego PZŻ napisze. IMHO nic

Wiktor, sprawa wcale nie jest taka prosta. A sądy w Polsce, cóż...

Gdybym byl najemca i mial w reku wyrok sadu - tez bym nie placil nienalezytemu wynajmujacemu zadnych pieniedzy.

BTW. Co z pozostałymi klubami? Jak tam wygląda stan własności? Czy YKP, Stal i LOK też stracą swoje siedziby?

PS. Rozumiem, że metody stosowane przez PZŻ wszystkim się podobają.

Nono, tylko nie LOK! Dłuuuuugo i zawile walczyliśmy, żeby się od LOK-u uwolnić i udało się już dobre kilka lat temu.

Wiktor, sprawa wcale nie jest taka prosta. A sądy w Polsce, cóż...

Witam
Na temat klubów i planów co do tych działek to jest tutaj
http://www.trojmiasto.pl/wiadomosci/Zeg ... 61757.html
oraz
http://www.zagle.com.pl/artykul/czytaj/ ... ora,11788/
Jak już zrealizują swoje plany, to zapewne wzrosną ceny wynajmu.
Osobiście jestem za rozbudową tych terenów, bo obecnie są mało atrakcyjne.

Pewnie sporo zależy od tego, jaką dany klub ma umowę z PZŻ-tem i na jak długo. My mamy dobrą umowę i jeszcze sporo lat przed nami.

Doprawdy?
Ciekawe, że w materiałach dotyczących "poszukiwania" (hehehe) inwestora o konieczności uwzględnienia zapisów Waszej "dobrej umowy" przez kolejnych "wiele lat" - zupełnie nic nie wspomniano...
Zupełnie tak samo jak w przypadku "dobrych umów" Stali i YKP-u, prawda?

A co z dzierżawcami pawilonów handlowych i tymi co kręcą lody ? Z tego co mi wiadomo płacą dzierżawę Klubowi.....

No i co z tego? Dziwisz się, że nie wspominają? Bo mnie już nic nie dziwi w tej sprawie.
Uważasz, że to jest argument za tym, że nasza umowa jest zła?
Co do "wielu lat", to ile pamiętam, jeszcze 18 zostało do konca umowy. Nie jest to tak bardzo mało, prawda?

Być może źle oceniłem Twoją wypowiedź "My mamy dobrą umowę i jeszcze sporo lat przed nami". Jeżeli popełniłem pomyłkę to przepraszam, ale zabrzmiało mi to jak "nasza chata z kraja"...
Anyway - zwróciłem uwagę, że wasza "dobra umowa" traktowana jest przez PZŻ dokładnie tak samo jak umowy innych klubów - czyli nawet nie jest wspomniana w opisie nieruchomości stworzonym dla "poszukiwań" dzianego partnera do kręcenia PZŻ-towych lodów. A mowa o nieruchomości obejmującej teren, bez którego wasz klub nie ma szans przetrwać...
BTW - dziwnie jestem pewnien, że kiedy bonzowie PZŻ postanowią uskutecznić swój geszeft - to okaże się, że każdą umowę dzierżawy, każdemu klubowi, można szybciutko wypowiedzieć...