Jest to plan przybliżony. Niektóre odcinki mogą ulec zmianie w zależności od czynników, które są teraz niemożliwe do przewidzenia. Pozostało mi dwa lata na przygotowanie się do oddania cumy.
Popłynę jachtem Oyster 47 lub 49 celuję w rocznik 2004 – 2006. Zakup planuję w przyszłym roku, (Kate będzie w przyszłym roku na sprzedaż).
Załoga 3 osobowa (ja, Kasia i Wiktor (obecnie lat 11)) - nie licząc gości, których będziemy przyjmować.
Czeka nas przygoda życia.
Bardzo proszę o uwagi (na każdy temat związany z rejsem) i propozycje dotyczące trasy.

_________________
Marek (dawniej Jeanneau - wszystko się kiedyś kończy)
Czas ruszać. www.newkate.com

Uwagi? Uwazajcie pilnie, by owa Przygode zrealizowac na maksa!
Trasa? Mozliwie kreta i pokretna i mozliwie jak- najpowolniejsza, bo przeciez nie po to jest Przygoda Zycia, by przeplywac obok miejsc niesamowitych?
Catz

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)

Zakładam dwa lata, ale liczę się z tym, ze będzie mało. Spieszyć się nie mam zamiaru.

_________________
Marek (dawniej Jeanneau - wszystko się kiedyś kończy)
Czas ruszać. www.newkate.com

Slusznie! Spieszyc sie trzeba powoli.
O drodze przez M. Czerwone napisza pewnie specjalisci od konwojow zbrojnych.
Catz

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)

Pozycję 36-40 zastapiłbym jazdą dookoła Afryki. Albo inaczej: miałbym taka alternatywę, bo czort znajet', czy przez 36-40 będzie drożnie.
Zazdraszczam!

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl

Marek zapewne czyta/zna relacje ludzi przechodzących w jachtowych konwojach, w pobliżu Somali.

Wbrew pozorom to nie jest "jachtingowa pustynia".

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

Twoj wybor jachtu jest bardzo ciekawy a Oystery znane sa z jakosci wykonania i dobrej nautyki. Czy rozwazales jachty ze zmiennym zanurzeniem tj, Alubat, Owni, Southerly itp. Do dalekiego cruisingu sa powszechnie polecane m inn. ze wzhledu na zmienne zanurzenie ktore w takich przedsiewzieciach ma trudne do przecenienia zalety.

Fakt. Od dawna interesuję się tym rejonem. Jachty generalnie rzadko błąkają się tam samotnie. Konwoje to jest oczywiście najlepsze rozwiązanie. Żeglarze skrzykują się i tworzą flotyllę.
Sporo jachtów wybiera się jednak solo. Tak uczyniła brytyjska para w 2009 roku, czy Duńczycy w 2011.
Flotylle płynące na zachód tworzą się w Aden (Jemen). Ja popłynę z konwojem z Dubaju. Taki mam plan. Na miejscu mogę odkryć inne możliwości.


Miałem do Ciebie dzwonić i porozmawiać na te tematy. Jesteś skarbnicą nieprzebranej wiedzy o jachtach. Ale jakoś urzekły mnie Oystery. Postawiłem na bezpieczeństwo i komfort, a one dodatkowo pozwalają bardzo szybko pływać. Przy długich przelotach ma to istotne znaczenie.

*******
Pooglądam Twoje propozycje z przyjemnością.

_________________
Marek (dawniej Jeanneau - wszystko się kiedyś kończy)
Czas ruszać. www.newkate.com

Oyster to klasa sama w sobie Bylem w Ipswitch miesiac temu.
Jachty o ktorych wspomnialem sa nieco inne, bardziej przystosowane do dalekiego cruisingu. Mialem okazje ogladac z bliska takie lodki na Karaibach i jestem pod wrazeniem rozwiazan i mozliwosci wejscia w plytkie laguny czy bezpiecznego stawania na osuchach przy odplywach. Wlasnie przy takim jak twoje zalozeniu to znakomite rozwiazanie. Oystery maja dosc spore zanurzenie.

Jeżeli między 28 i 29 dodasz Andamany i Nikobary to rezerwuję 4 miejsca ewentualnie etap 32 Madagaskar.


Coś o pierwszym akwenie:
http://svocelot.com/Cruise_Info/Indian/ ... uising.htm

_________________
“We are all travellers on the earth. We come...we see...we go...”

Trasę skorygowałem. Dotrzemy tam.
Zapisałem rezerwacje dla Ciebie na 2016 rok.
Dzięki za typ.

_________________
Marek (dawniej Jeanneau - wszystko się kiedyś kończy)
Czas ruszać. www.newkate.com

Miałem tam być w tym roku , ale s/y Ulysses nawalił i dalej pływa po Filipinach. Przy planowaniu rejsu na tym akwenie zwróć uwagę na czas nadejścia monsunu. Wtedy tam leje dzień i noc bez przerwy.


Super . To jesteśmy umówieni w Port Blair w 2016. Przylecimy z Bombaju

Sugerowałbym odpuszczenie sobie Bangkoku. Koszmarne miejsce z powodu tłoku , a zahaczyłbym o Singapur.

_________________
“We are all travellers on the earth. We come...we see...we go...”

Nie myślałem o piractwie, ale skąd dziś możemy wiedzieć, czy trasa nie będzie po prostu zamknięta...

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl

Marku, mój znajomy plynie właśnie w Oyster World Rally, aktualnie są na Fiji , jacht spisuje sie rewelacyjnie, jego jedyna wada to cena
Panie ćwiczą jogę:

Panowie astro:


Jeżeli miałbyś jakiekolwiek pytania do Paula, służe pomocą.

Trzymając kciuki za Wasz rejs,

_________________
Pozdrawiam Sebastian

Będę czekał w porcie tuż przy basenie. Datę uzgodnimy za około 30 miesięcy.
Singapur mam w planie obowiązkowo.


Siła wyższa. Będę musiał popłynąć do Brazylii, choć niechętnie.


Wiem, wiem. Obserwuję ich tutaj
Którym jachtem płynie twój znajomy?

_________________
Marek (dawniej Jeanneau - wszystko się kiedyś kończy)
Czas ruszać. www.newkate.com

SY Lush
Więcej o rejsie tutaj:
http://sailingwest.com/about/

_________________
Pozdrawiam Sebastian

Oyster 855 !!! Ogromna jednostka.
Byłeś może na pokładzie tego jachtu?

_________________
Marek (dawniej Jeanneau - wszystko się kiedyś kończy)
Czas ruszać. www.newkate.com

Niestety nie , miałem ich żegnać gdy wypływali z Southampton, ale nie dopłynąłem na czas. A do Las Palmas bym ich nie dogonił Cholera szybka jest.
Będzie okazja jak wrócą, jeżeli wróca, bo już coś knują

_________________
Pozdrawiam Sebastian

Kiedyś wrócą.

_________________
Marek (dawniej Jeanneau - wszystko się kiedyś kończy)
Czas ruszać. www.newkate.com

... to ja też bym wstępnie zarezerwował dwa miejsca na etapach, lub którymś z etapów między 23 a 27. Marzenia są po to, by je realizować, któż to lepiej może wiedzieć od Ciebie - praktyka. Pozdrawiam chyląc czoła i trzymając kciuki za powodzenie przedsięwzięcia.

_________________
Trzymaj się wiatru!
Adam Stępień
www.smartkat.pl

Ja owszem.
Z zona i dzieckiem nie poplyne tam gdzie strzelaja, albo i nawet gdzie strzelac moga.
Bez zony i dziecka raczej tez nie zreszta...
Catz o Somalijskiej Ruletce

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)

No to wstępnie trzymam dla Ciebie dwa miejsca.


Nie sposób przewidzieć jak będzie wyglądać sytuacja w Somalii za 4-5 lat. Ostateczną decyzję podejmę jak będę opuszczał Morze Arabskie.
Tak naprawdę nigdy nie wiadomo co możne nam się przydarzyć. A w życiu trzeba mieć szczęście, które na morzu jest szczególnie przydatne.
Kiedyś gdy opuściłem Iskanderun, już na Cyprze dowiedziałem się, że port w którym niedawno stałem został ostrzelany z moździerzy przez Kurdów. Nigdy bym się nie spodziewał, że groziło mi tam niebezpieczeństwo.

_________________
Marek (dawniej Jeanneau - wszystko się kiedyś kończy)
Czas ruszać. www.newkate.com

Nie sposób, ale raczej marnie.

Sluszna, oczywiscie. I gwarantowana!

Tu akurat wiadomo.

Morza z Wojna i Szczesciem raczej bym nie mieszal - o ktorys czynnik za duzo.

Teraz wiesz czego sie spodziewac i jestes uprzedzony.
Catz

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)

Wiem.
Dzięki za cenne rady

Trasa z alternatywą wokół Afryki. Plan B.

_________________
Marek (dawniej Jeanneau - wszystko się kiedyś kończy)
Czas ruszać. www.newkate.com

No nieźle Skiper.
Jakbyś potrzebował bosmana albo cóś....
Z Wami zawsze i wszędzie...
Tak się tylko zastanawiałem kiedy to nastąpi

Marku POWODZENIA
...i radio....
mógłbym wziąć własne...

Jeszcze raz dziękuję za Canary

_________________
Marek Konieczny
sp3rnf

Bez zawijania do portów?

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...

Slipowanie przewiduję w Wenezueli lub na Tonga (w 2016). Ta druga opcja jest ciekawsza, możesz zaliczyć rejs Tonga - Fidżi. Szukaj tanich lotów .
Dasz radę?

Wojtku, zaznaczyłem Port Elizabeth, Kapsztad, Gambię, Gwineę i Senegal. Resztę muszę przestudiować.

_________________
Marek (dawniej Jeanneau - wszystko się kiedyś kończy)
Czas ruszać. www.newkate.com

Ależ Marku nie chodzi o slipowanie..
Jeżeli udało by się pożeglować z Wami to piszę się na każdy wariant.
Radio i pozostałe gajgi mam i są do dyspozycji.
pozdro

_________________
Marek Konieczny
sp3rnf

Dzięki za info Marku.
Powodzenia w realizacji rejsu.

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...

A to zmienia postać pływania. Wariantów będzie co najmniej kilka.

Poniżej ostateczna wersja planu B (powrót wzdłuż zachodniej Afryki).
Okazuje się, że równikowa część zachodniego wybrzeża szybko uczy się piractwa. Postanowiłem wiec ominąć (szerokim łukiem) to miejsce. Piractwo w Afryce

_________________
Marek (dawniej Jeanneau - wszystko się kiedyś kończy)
Czas ruszać. www.newkate.com