Forum żeglarskie
https://forum.zegluj.net/

Wyprawa "Rosyjska Arktyka"
https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=3&t=16243
Strona 1 z 3

Autor:  Katrine [ 3 sie 2013, o 20:16 ]
Tytuł:  Wyprawa "Rosyjska Arktyka"

http://rosyjska-arktyka.pl/areszt-w-murmansku/

Czy ktoś to czytał???! Niech ktoś kto wie powie jaka jest procedura i ile może potrwać to zatrzymanie....

Pls:/

Autor:  damit [ 3 sie 2013, o 21:33 ]
Tytuł:  Re: Wyprawa "Rosyjska Arktyka"

Katrine napisał(a):
jaka jest procedura i ile może potrwać to zatrzymanie

Hmmmm... Wydaje mi się, że odpowiedź na Twoje pytania można by zacząć tak: "22 kwietnia 1870 roku w Symbirsku urodził się Włodzimierz Iljicz Lenin de domo Uljanow..."

Autor:  Zbieraj [ 3 sie 2013, o 23:27 ]
Tytuł:  Re: Wyprawa "Rosyjska Arktyka"

Katrine napisał(a):
Niech ktoś kto wie powie jaka jest procedura i ile może potrwać to zatrzymanie...
Kasieńko, jeśli zostanie ogłoszony konkurs na dowcip ostatniego 10-lecia - jesteś moją faworytką. :rotfl: :rotfl: :rotfl:
damit napisał(a):
Wydaje mi się, że odpowiedź na Twoje pytania można by zacząć tak: "22 kwietnia 1870 roku w Symbirsku urodził się Włodzimierz Iljicz Lenin de domo Uljanow..."
...a w 143 lata później do Murmańska wpłynął Sodkiewicz. :rotfl: :rotfl: :rotfl:

Autor:  Katrine [ 4 sie 2013, o 07:20 ]
Tytuł:  Re: Wyprawa "Rosyjska Arktyka"

Zbieraj napisał(a):
Katrine napisał(a):
Niech ktoś kto wie powie jaka jest procedura i ile może potrwać to zatrzymanie...
Kasieńko, jeśli zostanie ogłoszony konkurs na dowcip ostatniego 10-lecia - jesteś moją faworytką. :rotfl: :rotfl: :rotfl:


To wcale nie jest śmieszne! Wcale a wcale.

Autor:  Wojciech [ 4 sie 2013, o 07:30 ]
Tytuł:  Re: Wyprawa "Rosyjska Arktyka"

Katrine napisał(a):
Zbieraj napisał(a):
Katrine napisał(a):
Niech ktoś kto wie powie jaka jest procedura i ile może potrwać to zatrzymanie...
Kasieńko, jeśli zostanie ogłoszony konkurs na dowcip ostatniego 10-lecia - jesteś moją faworytką. :rotfl: :rotfl: :rotfl:


To wcale nie jest śmieszne! Wcale a wcale.

Właśnie, to nie jest śmieszne...
Na holenderskim jachcie Anne Margarheta przestali nadawać.
Ostatni wpis z 20 lipca 2013...
http://annemargaretha.nl/laatste-nieuws-2/

Autor:  Ryś [ 4 sie 2013, o 07:53 ]
Tytuł:  Re: Wyprawa "Rosyjska Arktyka"

A dyć to przecie - Przygoda... a i nawet egzotyka. :-P
A co, kto chce przygód i egzotyk, mogą mu siem przytrafić; o co i szło, nie?
A te doświadczone przygód pełnem życiem siem, no nie wiedzieć czemu, natrząsają... :-?
(A toć "to wcale nie jest śmieszne! Wcale a wcale"...)
A co gorsza tacy są w tym... nudni ... :rotfl:

Autor:  Jaromir [ 4 sie 2013, o 10:32 ]
Tytuł:  Re: Wyprawa "Rosyjska Arktyka"

Katrine napisał(a):
Zbieraj napisał(a):
Katrine napisał(a):
Niech ktoś kto wie powie jaka jest procedura i ile może potrwać to zatrzymanie...
Kasieńko, jeśli zostanie ogłoszony konkurs na dowcip ostatniego 10-lecia - jesteś moją faworytką. :rotfl: :rotfl: :rotfl:

To wcale nie jest śmieszne! Wcale a wcale.

Ależ Katarzyno - nieśmieszne jest zatrzymanie jachtów, ale bardzo śmieszne są Twoje pytania...
A'propos nieśmieszności historii z zatrzymaniami jachtów w Murmańsku - Tomek Chodnik aby się stamtąd wyrwać musiał zapakować jacht jako ładunek, na frachtowiec...

Autor:  Maar [ 4 sie 2013, o 23:13 ]
Tytuł:  Re: Wyprawa "Rosyjska Arktyka"

Największy skrót relacyjny po powrocie Tomka z Murmańska: http://www.zeglarstwo.sail-ho.pl/relacje/tch/TCh01.htm

ps. Tomek do Ruskich zawinął 8 a wypuścili go 22, czyli "tylko" dwa tygodnie trwał areszt.

pss. Mnie Chiliczjany w Pto. Williams obłożyły aresztem na cztery dni i wydawało się to niezwykle długo (w sztresie wypiliśmy całą wyspę :-) )

Autor:  wanoga [ 5 sie 2013, o 11:10 ]
Tytuł:  Re: Wyprawa "Rosyjska Arktyka"

Dziwna sprawa... czyż nie?... :roll: Nie wiedzieli uczestnicy, co ich czeka?!! CzeKA! :-P . Przecież Don Jorge od wielu lat na SSI przypomina, aby nie wpraszać sie tam, gdzie nie zapraszają. A już zwłaszcza na tereny byłego sowieckiego tworu państwowego.

Pozdrówka!

Autor:  Maar [ 5 sie 2013, o 11:28 ]
Tytuł:  Re: Wyprawa "Rosyjska Arktyka"

wanoga napisał(a):
Przecież Don Jorge od wielu lat na SSI przypomina, aby nie wpraszać sie tam, gdzie nie zapraszają.
Hmmm, bywają tacy ludzie, którym w Chorwacji czy w szwedzkich szkierach jest po prostu za duszno.

A jeśli takiego człowieka bawi dodatkowo, trochę bardziej skomplikowany proces przygotowanie rejsu niż wyprawa życia na Bornholm, to nieszczęście gotowe i... ciekawy rejs z ciekawymi przeżyciami.

Autor:  Jurmak [ 5 sie 2013, o 11:40 ]
Tytuł:  Re: Wyprawa "Rosyjska Arktyka"

wanoga napisał(a):
Przecież Don Jorge od wielu lat na SSI przypomina, aby nie wpraszać sie tam, gdzie nie zapraszają. A już zwłaszcza na tereny byłego sowieckiego tworu państwowego.


Jest ryzyko... jest zabawa :D

Autor:  Wojciech [ 5 sie 2013, o 11:58 ]
Tytuł:  Re: Wyprawa "Rosyjska Arktyka"

Prawdopodobnie już jest po kłopotach.

Autor:  Katrine [ 5 sie 2013, o 12:02 ]
Tytuł:  Re: Wyprawa "Rosyjska Arktyka"

A mam pytanie...

Jeżeli jacht jest "zaaresztowany" to załoga nie może schodzić na ląd? czy może?

Autor:  Maar [ 5 sie 2013, o 12:07 ]
Tytuł:  Re: Wyprawa "Rosyjska Arktyka"

Może, ale często w takich sytuacjach występują pewne ograniczenia wymyślane przez tych aresztujących pacanów.

Na ten przykład może to być zakaz opuszczania portu/przystani (jeśli jest ogrodzony :-) ) albo zakaz pozostawiania jachtu bez załogi (znaczy się, przynajmniej jedna osoba zawsze musi być na burcie), albo jakieś inne dziwolągwo (obowiązek meldowania się w kapitanacie co rano).

Autor:  Moniia [ 5 sie 2013, o 14:35 ]
Tytuł:  Re: Wyprawa "Rosyjska Arktyka"

Katrine napisał(a):
A mam pytanie...

Jeżeli jacht jest "zaaresztowany" to załoga nie może schodzić na ląd? czy może?

Może to jeszcze zależeć od powodów. Jeśli jednym z nich jest brak odpowiednich papierów do odwiedzenia danego państwa, może się okazać, że swoboda ruchów jest mocno ograniczona...

Autor:  markrzy [ 6 sie 2013, o 12:43 ]
Tytuł:  Re: Wyprawa "Rosyjska Arktyka"

http://www.tczewska.pl/artykul/28235/ja ... -mandatach

trochę juz nie aktualne , ale ciekawie opisane

Autor:  Kuracent [ 8 sie 2013, o 12:09 ]
Tytuł:  Re: Wyprawa "Rosyjska Arktyka"

Katrine napisał(a):
A mam pytanie...

Jeżeli jacht jest "zaaresztowany" to załoga nie może schodzić na ląd? czy może?


Maciek napisał:

Cytuj:
Od rana zabieramy się za zakupy i drobne naprawy jachtu. Nie jest to jednak proste. Aby samochód z zaopatrzeniem mógł wjechać na teren portu potrzebna jest specjalna przepustka, która wyrabia się… tydzień Z tych samych powodów nie chcą wpuścić spawacza. Zaś cysterna z paliwem ma być za dwa, najdalej trzy dni. Nawet wywóz kilku worków śmieci trzeba załatwiać poprzez agenta.


Dodam, że trzy osoby nie zdążyły na samolot. Nie mogły opuścić portu bez specjalnego pozwolenia.

To ja nie mam więcej pytań. :-(

Wojciech1968 napisał(a):
Prawdopodobnie już jest po kłopotach.


No nie! Teraz to już lajtowo. Nie mogą wypływać poza pas 12Nm i przez kilkanaście godzin płyną w towarzystwie Federalnej Służby Bezpieczeństwa. Ale w tym czasie tylko jedna kontrola. Zupełny lajcik w porównaniu do wcześniejszych przygód.

pzdr,
Andrzej Kurowski

Autor:  Kuracent [ 15 sie 2013, o 09:57 ]
Tytuł:  Re: Wyprawa "Rosyjska Arktyka"

Katrine napisał(a):
Czy ktoś to czytał???! Niech ktoś kto wie powie jaka jest procedura i ile może potrwać to zatrzymanie....


damit napisał(a):
Hmmmm... Wydaje mi się, że odpowiedź na Twoje pytania można by zacząć tak: "22 kwietnia 1870 roku w Symbirsku urodził się Włodzimierz Iljicz Lenin de domo Uljanow..."


Niestety Daniel bardzo trafnie to ujął. :-(

Wczoraj dzwoniła do mnie Ula (m.in. robi PR wyprawy "Rosyjska Arktyka"). Przy okazji zapytałem Ją o to, co słychać u Maćka? O tym napiszę w dziale Opowiadania. Natomiast dowiedziałem się, że niemiecki jacht Dagmar Aaen z kapitanem Arvedem Fuchsem nadal jest aresztowany! Do Murmańska przybyli tydzień przed Barlovento II. Zatem trwa to już ponad 3 tygodnie.

Znając Katrine spodziewam się pytań:

- Dlaczego?

- Dlaczego udało się polskiemu jachtowi i holenderskiemu Anna Margaretha a Niemców trzymają?

Odpowiedź dał już Daniel.

Dał też Tomek Chodnik w linku podanym przez Marka:

Cytuj:
Do Murmańska wpłynąłem 8. sierpnia. Tu mnie pochwalono, że mam dokumenty w komplecie i w porządku, ale.. Za to, że nie zawiadomiłem ich o zamiarze zawinięcia do portu 48 h, potem 24 h, potem 4 h przed wpłynięciem (coby mogli przygotować holowniki, dźwigi nabrzeża i stado czynowników, celników, pograniczników - u nich jak w Polszcze, nie ma prawnej różnicy miedzy jachtem i krupnym sudnem), za to, że mnie nie zauważyli na radarze gdy wchodziłem, za to, że Polska została zaproszona do NATO, za to, że w Toruniu usunięto pomnik Czerwonoarmisty, za to, że inostrancow w Biełomor' nie puskajut, za niewinność, spędziłem trochę czasu w areszcie domowym. Zapłaciłem tez ok. 1 mln. wróbli grzywny (powiedzieli, że po zapłaceniu pozwolą płynąć dalej, na kanał Białomorsko-Bałtycki). W rezultacie tej straty czasu zrobiła się tam jesień (zaszło słońce) i zaczęło wiać jak cholera z W.


Smutne to.

Mam nadzieję, że dożyję czasów, kiedy żeglarze będą mogli tam wpływać.

Że co? Jestem zbyt wielkim optymistą? Tak, wiem...

pzdr,
Andrzej Kurowski

Autor:  Ryś [ 15 sie 2013, o 10:26 ]
Tytuł:  Re: Wyprawa "Rosyjska Arktyka"

Kuracent napisał(a):
Smutne to.
Mam nadzieję, że dożyję czasów, kiedy żeglarze będą mogli tam wpływać.
Że co? Jestem zbyt wielkim optymistą? Tak, wiem...
Oi, tam... co siem emocjonować, my to znamy: do Polski to niby wpływać można? :-o
Jakaś różnica jest, lecz nie jakościowa - żeglujący na wodach polskich jest niewolnikiem. Urządasy mogą z nim zrobić co chcą.

"Służby dyżurne administracji morskiej w Świnoujściu poinformowały wczoraj Straż Graniczną o dwóch polskich jachtach żaglowych, które płyną od strony Zalewu Szczecińskiego i sposobem nawigowania stwarzają zagrożenie dla bezpieczeństwa żeglugi.
Z Pomorskiego Dywizjonu Straży Granicznej wypłynęła w trybie alarmowym jednostka pływająca SG-214 „Strażnik 4”
...

Ręka w górę kto był ścigan w Europie przez okręty bojowe :-P
Choć przyznam że sam byłem, u niemca wlazłszy na obszar ćwiczebny (jeszcze nie było GPS i aktualnych komunikatów przez WiFi, ba, UKF też nie mielim ;) ) i musi jakieś ćwiczenia tam były... śliczny tłusty krążownik wyjechał na nas pełną parą, w odkosach dziobowych ginąc, że od razu zmieniliśmy kurs...
A okręt stanął koło nas, oddał salut i przyjaźnie pomachaliśmy sobie z matrosami, nawet zapozowali do zdjęcia.
Nasi by do ciupy wrazili...

Autor:  noone [ 15 sie 2013, o 10:44 ]
Tytuł:  Re: Wyprawa "Rosyjska Arktyka"

RyśM napisał(a):
Jakaś tam różnica może jest, lecz nie jakościowa - żeglujący na wodach polskich jest niewolnikiem. Urządasy mogą z nim zrobić co chcą.
Osobiście nie zamierzam do Polski wpływać, po co siem irytować?

Ja tam różnice widzę gołym okiem - aresztował ktoś Twój/Twoich znajomych jacht w Polsce w ostatnich latach? Znasz przypadek, w którym sprawny jacht pod obojętnie jaką banderą został zatrzymany? Jeśli tak, podziel się, bo ja nie znam.

Autor:  Ryś [ 15 sie 2013, o 11:34 ]
Tytuł:  Re: Wyprawa "Rosyjska Arktyka"

Te wyżej były niesprawne!? A to nawet dwa przypadki jednem zamachem :mrgreen:
Nikt nie zatrzymał mnie w Polsce ostatnio bo nie zaglądałem ;) Natomiast ma prawo.
Wskażesz mi gdzie w prawodawstwie naszym zniesiono uprawnienia urzędów morskich czy władz portowych do zatrzymania jachtu rekreacyjnego, zakazania mu wejścia lub wyjścia i temu podobnych?
Pokaż, a odszczekam :-P

Tak jak (zapewne pod wpływem międzynarodowych przepisów) wyłączono jachty, ale tylko bandery obcej ;) spod "inspekcji państwa portu" dzięki czemu już nie zatrzymają zagranicznego jachtu za "niespełnienie wymogów bezpieczeństwa żeglugi" znaczy brak lampki przy kole... A nawet ta wspaniała reforma (dostosowująca nas do zasad europejskich) weszła w życie w 2012 r, że złośliwie przypomnę...
http://isap.sejm.gov.pl/DetailsServlet? ... 0112281368
Art. 87.
1. Armator, kapitan lub przedstawiciel kapitana statku zmierzającego do portu polskiego jest obowiązany przekazać kapitanowi portu informację dotyczącą identyfikacji statku, portu przeznaczenia, przewidywanego czasu przybycia do portu i przewidywanego czasu wyjścia z portu oraz liczby wszystkich osób na pokładzie:
1) przynajmniej na 24 godziny przed przybyciem,
2) najpóźniej w chwili, gdy statek opuszcza poprzedni port – jeżeli podróż trwa krócej niż 24 godziny lub
3) jeżeli port przeznaczenia nie jest znany lub zmienia się podczas podróży – niezwłocznie po uzyskaniu takiej informacji.

5. Kapitan statku, w tym statku służby państwowej specjalnego przeznaczenia, stat-ku rybackiego o długości do 24 m, statku o wartości historycznej o długości do 45 m oraz jachtu morskiego, jest obowiązany, przed wejściem do portu i przed opuszczeniem portu, przekazać kapitanowi portu informację dotyczącą identyfikacji statku oraz uzyskać zezwolenie odpowiednio na wejście lub opuszczenie portu.

Autor:  noone [ 15 sie 2013, o 11:51 ]
Tytuł:  Re: Wyprawa "Rosyjska Arktyka"

RyśM napisał(a):
Te wyżej były niesprawne!? A to nawet dwa przypadki jednem zamachem

O ile mi wiadomo, były sprawne, ale nie ewentualna niesprawność była pretekstem do zatrzymania. I nie dwa, a trzy przypadki w tym samym czasie w jednym porcie. Stuprocentowa skuteczność, powiedziałbym ;-)

RyśM napisał(a):
Wskażesz mi gdzie w prawodawstwie naszym zniesiono uprawnienia urzędów morskich czy władz portowych do zatrzymania jachtu rekreacyjnego, zakazania mu wejścia lub wyjścia i temu podobnych?
Pokaż, a odszczekam :-P

Odwracasz kota ogonem. Policjant ma prawo zatrzymać Ciebie na ulicy, jeśli podejrzewa, że jesteś przestępcą. Aby uniknąć takich kłopotów, powinieneś zaprzestać chodzenia po ulicach :D
Wskażesz mi jacht, obojętnie pod jaką banderą, który został zatrzymany nie z powodów technicznych (uściślijmy - z powodów politycznych) w Polsce w ciągu ostatnich, powiedzmy, 5 lat?
Pokaż, a odszczekam :mrgreen:

Autor:  Ryś [ 15 sie 2013, o 12:29 ]
Tytuł:  Re: Wyprawa "Rosyjska Arktyka"

noone napisał(a):
Wskażesz mi jacht, obojętnie pod jaką banderą, który został zatrzymany nie z powodów technicznych (uściślijmy - z powodów politycznych) w Polsce w ciągu ostatnich, powiedzmy, 5 lat? Pokaż, a odszczekam
Google your friend - użyj a zobaczysz. :rotfl:
Pierwsze co mię wyskoczyło w kwestii 'przekroczenia granic' - wystarczająco polityczny powód? Bo nie w pełni rozumiem co dla Ciebie jest "powodem politycznym", ale "nielegalne przekroczenie granicy" chyba ujdzie? http://www.gp24.pl/apps/pbcs.dll/articl ... /110776967 Przypomne młodzieży na wszelki wypadek że to 2 lata po wejściu do strefy Shengen było... :mrgreen: Hau?

Weź pod uwage że rosjanom nie trzeba powodów politycznych. Ani naszym ;)
Prawo morskie wyraźnie stanowi że każdy kraj może zabronić, każdemu, i bez podawania powodów, poruszania się po swoich wodach wewnętrznych. Jak również domagać się odpowiedniego zgłoszenia wejścia do portu, jak też zezwolenia na wejście doń a także wyjścia zeń nie udzielić. I tyle.
A co, myślą chyba niektórzy że turystyka po ruskiej arktyce należy do "Praw Człowieka" :rotfl:

A tak nawiasem w kwestii powodów technicznych :lol: - moja łódka ma fabrycznie zaprojektowany barek... :-P
Naprawdę nikogo nie śmieszy okręt bojowy prowadzący pościg za jachtem z alkomatem?
Ktoś wskaże inny taki kraj jak nasz?

Autor:  noone [ 15 sie 2013, o 13:15 ]
Tytuł:  Re: Wyprawa "Rosyjska Arktyka"

RyśM napisał(a):
wystarczająco polityczny powód?

W artykule napisał(a):
Na jacht natknął się patrol Straży Granicznej około 13 mil morskich na północ od Darłowa. Załoga nie reagowała jednak na wezwania przez radio. Strażnicy zmusili motorówkę do zawrócenia do portu w Darłowie, gdzie została skontrolowana

Nie wystarczająco. Co w tym dziwnego, że skontrolowano jacht, który nie odpowiada na wezwania SG?
W artykule napisał(a):
(...)
Strażnicy wlepili mu mandat w wysokości 500 złotych.

Nie aresztowali jachtu, a ukarali mandatem, nawiasem mówiąc niewielkiej relatywnie wartości, więc nie hau. Jak znajdziesz u swojego przyjaciela Google przypadek aresztowania sprawnego jachtu, który nie popełnił żadnego wykroczenia, to będzie hau.

Naprawdę nie widzisz różnicy pomiędzy jednostkowymi przypadkami kontroli (bandera polska), gdzie były podstawy do zatrzymania, a aresztem trzech z kolei sprawnych jachtów z kompletem wymaganych dokumentów, zakończonym nadzorem FSB, przesłuchaniami itp?


Ps. jak napisałem pierwszego posta, w tym temacie, zastanawiałem się, czy przypadkiem nie podpuszczasz, ale widzę, że piszesz serio... :cry: :evil:

Autor:  Ryś [ 15 sie 2013, o 14:07 ]
Tytuł:  Re: Wyprawa "Rosyjska Arktyka"

P.S - piszę pół-serio, jak zwykle zresztą :mrgreen:

Mógłbym jednak zapytać czy Ty poważnie mówisz to: :-|
noone napisał(a):
"Na jacht natknął się patrol Straży Granicznej około 13 mil morskich na północ od Darłowa. Załoga nie reagowała jednak na wezwania przez radio. Strażnicy zmusili motorówkę do zawrócenia do portu w Darłowie, gdzie została skontrolowana."
Co w tym dziwnego, że skontrolowano jacht, który nie odpowiada na wezwania SG?

Dla mnie bowiem nie "skontrolowano" tylko "zmuszono do zawrócenia do portu" - to raz.
Czyli "pozbawiono wolności", tj. zatrzymano.
Bez prawnego uzasadnienia i na wodach międzynarodowych, poza jurysdykcją polską! - to dwa.
"Skontrolować" mogli na wodzie; jak też mogli porozmawiać ustnie, skoro im "nie odpowiadała na wezwania przez radio" - nie słyszałem bowiem o obowiązku posiadania radia na łódce, czyżby mię cóś umkło? :-o

Różnimy się chyba pojęciowo:
noone napisał(a):
Jak znajdziesz u swojego przyjaciela Google przypadek aresztowania sprawnego jachtu, który nie popełnił żadnego wykroczenia, to będzie hau.
Chyba pojmujesz że nie znajdę takiego przykładu: bo owo "wykroczenie" zawsze siem znajdzie oczywiście, co nie? Albo nawet "uzasadnione podejrzenie" :lol: Jak już mowa o formalnym "areszcie" to trzeba napisać decyzję, a w niej ... hmm, coś napisać jako uzasadnienie...
Jak z tymi wyżej: "sposobem nawigowania stwarzają zagrożenie dla bezpieczeństwa żeglugi". Stwarzali? Dowiódł tego ktoś? Spowodowali jakąsi katastrofę?

Są takie kraje i tacy ludzie, którzy nawet nie zdołaliby sobie wyobraxić ile rzeczy jest u nas "wykroczeniem" by nie rzec zbrodnią...
Jak już - przypomina mi sie gość który napiwszy siem wieczorem, owszem, na łódce, owszem, na jeziorku czyli "drodze wodnej" ;) owszem - zaczął "kołysać łodzią" (jak stwierdziła żona) za co go policja aresztowała i zarzuciła "narażenie życia", 3 lata więzienia...
Dajcie człowieka, paragraf siem znajdzie :rotfl:

noone napisał(a):
Odwracasz kota ogonem. Policjant ma prawo zatrzymać Ciebie na ulicy, jeśli podejrzewa, że jesteś przestępcą. Aby uniknąć takich kłopotów, powinieneś zaprzestać chodzenia po ulicach :D
Nie, mój drogi. Nie ma prawa. Miałem nawet dłuższą dyskusję z takim patrolem, który chciał mnie wylegitymować.
Dla zasady. Bo nie miał do tego prawa. I nie wylegitymował :-P

Autor:  vaginal [ 15 sie 2013, o 14:57 ]
Tytuł:  Re: Wyprawa "Rosyjska Arktyka"

Kraków, Stolicy do niczego nie zmusi - to pewne.
Szczekania nie będzie.
v

Autor:  Moniia [ 15 sie 2013, o 16:31 ]
Tytuł:  Re: Wyprawa "Rosyjska Arktyka"

noone napisał(a):
(...)
Ja tam różnice widzę gołym okiem - aresztował ktoś Twój/Twoich znajomych jacht w Polsce w ostatnich latach? Znasz przypadek, w którym sprawny jacht pod obojętnie jaką banderą został zatrzymany? Jeśli tak, podziel się, bo ja nie znam.

Tak, znam, niestety z własnego podwórka :( (biurokratom odbija pod każdą szerokością i dlugoscią...
Niedawno ktoś miał jakieś kłopoty techniczne z lodką, posadził na mieliźnie koło Ramsgate coby przy odplywie sobie poradzić. Uczynni przechodnie zaalarmowali Coastguard a tam jakiś idiota nie słuchał wyjaśnień tylko uznał za wypadek. Siłą niemal zabrali załogę z jachtu, wystawili posterunek. Potem jeszcze zdemontowali cenne rzeczy aby złodzieje sie nie zainteresowali (!) :)
Facet ma mnóstwo kłopotu przez nadgorliwość jakiegoś idioty, a jacht jest zaaresztowany jako "niebezpieczny do żeglugi" (sędzia z magistratu sie wmieszal w sprawę...).
Jak znajdę opis to podam.
Inna sprawa, że to tak niezwykle że wszyscy komentują w tym samym tonie, więc prawdopodobnie długo nie nastąpi to ponownie...

Autor:  Moniia [ 15 sie 2013, o 16:34 ]
Tytuł:  Re: Wyprawa "Rosyjska Arktyka"

Ps. Nie zauważyłam, że pytasz o Polskę. Tez pewnie sie znajdzie...

Autor:  Ryś [ 15 sie 2013, o 17:54 ]
Tytuł:  Re: Wyprawa "Rosyjska Arktyka"

Znajdzie siem ;) Skojarzyło mię się. Zarył był łódek w muł na zalewie, a po ściągnięciu wyszli spokojnie w rejs - ale nie na długo... :mrgreen:
http://www.rejsuj.pl/aktualnosci/987/or ... _y_bonbon/
Wobec braku uszkodzeń na jachcie, kapitan podjął decyzję o kontynuowaniu zaplanowanej podróży morskiej. Po minięciu portu w Świnoujściu postawiono żagle i jacht wyszedł w morze. Kiedy był w odległości ok. 3 Mm od główek wyjściowych, został cofnięty przez Kapitanat Portu Świnoujście celem złożenia odpowiednich dokumentów. O godz. 15.50 jacht zacumował w basenie jachtowym w Świnoujściu. W dniu 08.06.2009r. kapitan jachtu dokonał przeglądu i stwierdził, że s/y BONBON jest sprawny technicznie. Kapitan Portu Świnoujście wyraził zgodę na przejście jachtu do Szczecina. ;) Na terenie przystani "EURO Jacht Klub Pogoń" w Szczecinie 09.06.2009r. s/y BONBON został wyslipowany. Inspektor Polskiego Związku Żeglarskiego dokonał przeglądu. Oględziny podwodnej części kadłuba wykazały drobne porysowania płetwy balastowej od strony krawędzi natarcia. Nie stwierdził uszkodzeń kadłuba (brak przecieków) i wału śrubowego. Orzeczenie zdolności żeglugowej zachowało ważność.
Inspektor Urzędu Morskiego w Szczecinie dokonał inspekcji doraźnej na jachcie 10.06.2009r. Także nie stwierdził uszkodzeń kadłuba. Osprzęt, urządzenia kotwiczne i cumownicze były sprawne - zgodne z wymogami. Wyposażenie pokładowe, nawigacyjne, radiowe, ratunkowe i p.poż. było zgodne z Wykazem wyposażenia ruchomego jachtu.
Koszty związane z wyslipowaniem jachtu i przeglądem przeprowadzonym przez PZŻ i UM wyniosły 667 zł, a z ratownictwem 732 zł.

Oczywiście noone nie będzie usatysfakcjonowany - on chce "aresztu"... :lol:
noone napisał(a):
Jak znajdziesz przypadek aresztowania sprawnego jachtu, który nie popełnił żadnego wykroczenia, to będzie hau.

Naprawdę nie widzisz różnicy pomiędzy jednostkowymi przypadkami kontroli (bandera polska), gdzie były podstawy do zatrzymania, a aresztem trzech z kolei sprawnych jachtów z kompletem wymaganych dokumentów, zakończonym nadzorem FSB, przesłuchaniami itp?
Może należałoby wyjaśnić co oznacza pojęcie areszt statku? :rotfl:
Proponuję jednako uzycie googli, albowiem prawo polskie nie zawiera i nie przewiduje instytucji "areszt statku" :-P
Treść prawa jest po angielsku, sorry... ale służem tem:

RADA PAŃSTWA POLSKIEJ RZECZYPOSPOLITEJ LUDOWEJ
podaje do powszechnej wiadomości:

W dniu 10 maja 1952 roku została podpisana w Brukseli Międzynarodowa konwencja w sprawie zajęcia (aresztu) statków morskich.

Po zaznajomieniu się z powyższą konwencją Rada Państwa uznała ją i uznaje za słuszną zarówno w całości, jak i każde z postanowień w niej zawartych; oświadcza, że wymieniona konwencja jest przyjęta, ratyfikowana i potwierdzona, oraz przyrzeka, że będzie niezmiennie zachowywana.
Na dowód czego wydany został akt niniejszy, opatrzony pieczęcią Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej.

Dano w Warszawie dnia 6 maja 1976 roku. Przewodniczący Rady Państwa: H. Jabłoński


Ja jeno dodam iże głęboko wątpię jakoby jachty u ruskich były "aresztowane". Areszt oznacza bowiem zatrzymanie w celu zabezpieczenia roszczeń wierzycieli :mrgreen:

Autor:  Zbieraj [ 15 sie 2013, o 19:10 ]
Tytuł:  Re: Wyprawa "Rosyjska Arktyka"

RyśM napisał(a):
Dla mnie bowiem nie "skontrolowano" tylko "zmuszono do zawrócenia do portu" - to raz.
Czyli "pozbawiono wolności", tj. zatrzymano.
Rysiu, czytaj klasyków:
http://www.kulinski.navsim.pl/art.php?id=667&page=15
szczególnie fragment: Ale musimy pamiętać o kilku istotnych kwestiach......
RyśM napisał(a):
i na wodach międzynarodowych,
Tak!
RyśM napisał(a):
poza jurysdykcją polską!
Nie! Poczytaj prawo międzynarodowe.

Strona 1 z 3 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/