Forum żeglarskie
https://forum.zegluj.net/

A jednak zeglowalismy - ksiazka
https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=3&t=18914
Strona 1 z 1

Autor:  Netart [ 7 maja 2014, o 17:18 ]
Tytuł:  A jednak zeglowalismy - ksiazka

Witam, czy ktoś może czytał książkę A.Urbanczyka -A jednak zeglowalismy?
Dzis sie w ogóle dowiedziałem o tym tytule, i tym ze ta książka jakoś tak została wyciszon przez środowisko....

Ukazała sie rok temu a nie słyszałem o niej.
Ktoś zna i ma jakieś wrażenia?

Andrzej

Autor:  mchanga [ 8 maja 2014, o 10:23 ]
Tytuł:  Re: A jednak zeglowalismy - ksiazka

Dzięki za info. Nie wiedziałem o tej książce. Już kupiłem :)

Autor:  Zbieraj [ 9 maja 2014, o 22:28 ]
Tytuł:  Re: A jednak zeglowalismy - ksiazka

mchanga napisał(a):
Już kupiłem :)
Czy już żałujesz??? :D

Autor:  mchanga [ 9 maja 2014, o 22:44 ]
Tytuł:  Re: A jednak zeglowalismy - ksiazka

Nie wiem, jeszcze nie doszła... Przeczytam to ocenie.

Autor:  mchanga [ 9 cze 2014, o 19:37 ]
Tytuł:  Re: A jednak zeglowalismy - ksiazka

Zbieraj napisał(a):
mchanga napisał(a):
Już kupiłem :)
Czy już żałujesz??? :D


Nie chcę mieszać się do polityki ale autor w swojej zamerykanizowanej zajebistości sprawił, że w niektórych momentach czytania tego dzieła zrobiło mi się niedobrze. Chyba Towarzysze z IPN-u zrobili mu niezłe pranie mózgu... a opluwanie Leonida Teligi uważam co najmniej za nietakt. Tak przynajmniej subiektywnie to odebrałem. Czytam dalej...

Autor:  Netart [ 18 cze 2014, o 10:11 ]
Tytuł:  Re: A jednak zeglowalismy - ksiazka

mchanga napisał(a):
Nie chcę mieszać się do polityki ale autor w swojej zamerykanizowanej zajebistości sprawił, że w niektórych momentach czytania tego dzieła zrobiło mi się niedobrze. Chyba Towarzysze z IPN-u zrobili mu niezłe pranie mózgu... a opluwanie Leonida Teligi uważam co najmniej za nietakt. Tak przynajmniej subiektywnie to odebrałem. Czytam dalej...


Dokładnie takie wrażenie miał Zbieraj jak opowiadał mi o tej książce po jej przeczytaniu...

pozdrawiam
Andrzej

Autor:  Maar [ 26 paź 2014, o 21:58 ]
Tytuł:  Re: Kim był ten żeglarz ?

Zbieraj napisał(a):
Nie wiem, czy Mczanga przeczytał dzieło Urbańczyka do końca
Odgrzewam starego kotleta, bo Moniia przypomniała o tym największym z największych pośród olbrzymów.

No jak tam Maćku, przeczytałeś? Ja wysiadłem na "Zagadnieniach wybranych". Cofło mi się przy wyliczance jak to wszyscy polscy żeglarze (z wyjątkiem Wagnera, bo nie było wznowień jego książek) są gorsi od Wielkiego wśród Wielkich. Na przykład taki Teliga - komuch, PZPRowskie chomąto bez pojęcia, cwaniak któremu do Casablanki na polecenie I-szego Sekretarza Komitetu Gminnego w Pierdziszewie zawieziono jacht, to może się szczycić 320 linijkami tekstu w Dziejach Jachtingu Światowego W. Głowackiego - przecież wiadomo, że to na polecenie partii Głowacki napisał.

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/