Może podyskutujemy o tym http://gryf24.pl/2014/09/11/buduja-radar-ustce-protestow-mieszkancow/.

Z jednej strony to szumne hasła o podnoszeniu bezpieczeństwa morskiego.

Z drugiej strony, gdy czytam o sieci radarów wzdłuż polskiego wybrzeża, to przypominają mi się lata młodości, gdy taka "sieć" faktycznie istniała. Ale obsługujący tamte radary żołnierze WOP "chronili" nie tyle polskie wybrzeże przed nowym potopem ze Szwecji, ile polskich obywateli przed samowolnym opuszczeniem naszej mlekiem i miodem płynącej PRL drogą morską.

A to Brzmi dla mnie jak przyznanie się GUM-u do samowoli budowlanej (=mieliśmy zezwolenie na domek letniskowy jednorodzinny[radar portowy], ale budujemy sobie hotel z pokojami do wynajęcia[radar dalekiego zasięgu])

To chyba ta instalacja 27 metrów, to jest mniejszy radar. Tak przynajmniej ja to rozumiem.

Ten "mniejszy radar" to miał być radar krótkiego zasięgu do kontroli ruchu w porcie i na podejściu. I na to była zgoda. A budują na słupie tego "małego radaru" radar kontroli strefy (czy jak to się tam fachowo nazywa) o zasięgu granic naszej EEZ (albo i dalej). Nie trzeba być prorokiem aby wywróżyć, że najczęściej ofiarami takiego radaru będą padać ci, którzy na ekranie tegoż radaru przekroczą "kreskę" granicy pobliskiego poligonu tudzież innych miejsc zakazanych.

A co do tego mają mieszkańcy Ustki?

_________________
Jedni mówią po to, żeby mówić, a inni po to, żeby powiedzieć.

Nie wiesz???? Dyć bez te radary i insze atomy to kury siem nie niesom, a krowy mleka nie dajom.

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski

I kobitom wiecznie głowa boli

_________________
Jedni mówią po to, żeby mówić, a inni po to, żeby powiedzieć.

Boją się:
- że będzie promieniował na plażę i okolicę,
- że wystraszy turystów,
- że oszpeci krajobraz,
- że spowoduje spadek wartości gruntów w sąsiedztwie, etc.
I nie są to lęki całkowicie bezpodstawne...
A ponadto, jest oburzenie na arogancję władzy z powodu nikt nas o zdanie nie pytał.
I jeszcze wybory samorządowe tuż, tuż. I niektóry kandydaci takie protesty wpisują w swoje programy wyborcze...

Ja jednak proponuję dyskusję w kierunku: Czy permanentna inwigilacja radarowa ruchu jednostek pływających istotnie podnosi ich bezpieczeństwo? Czy raczej jest to nadal trzymanie społeczeństwa za pysk tylko na wyższym poziomie technicznym niż w PRL?

na czym by polegało trzymanie za pysk?

_________________
pozdrowienia piotr

Aby wiedzieć, że działają już w Polsce (w tym w Ustce...) automatyczne systemy śledzenia, raportowania i alarmowania o ruchu jednostek na morzu (używane m.in. wykrywania naruszeń "kresek" poligonowych) - też nie trzeba być prorokiem. Wystarczy czytać to forum

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...

Ale czy Twoim zdaniem podnosi to nasze bezpieczeństwo na morzu? Czy też jest elementem totalnej inwigilacji, podobnie jak włączony telefon komórkowy namierzany stale przez stacje bazowe? Tylko, że komórkę mogę wyłączyć - a z ekranu radaru nie zniknę

Kup sobie jachta-stealtha...

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl

_jp_ tak sie zastanawiam, a jak jednak nie daj Boze znikniesz wlasnie z ekranu radaru przed wezwaniem MAYDAY? Moze wlasnie dzieki temu ktos zdazy to zauwazyc, wyslac SAR?
Moze ktos zdazy ostrzec turystow, ze wplywaja "za kreski" a wlasnie zaraz zaczna sie cwiczenia...

_________________
Pawel Kalicinski
S/Y Sparrow, Hallberg Rassy P28
MMSI 257905990 Call sign.LE7595

https://www.youtube.com/watch?v=SnkZGN_xIVs

No i co się stanie, gdy zniknę z ekranu radaru przed wezwaniem MAYDAY? Przypuszczam, że nic się nie stanie, bo zniknięcie z ekranu radaru nie jest wymienione pośród sygnałów wzywania pomocy w MPZZM. Naprawdę myślisz, że w kraju, w którym śmigłowiec ratowniczy wysyła się do akcji po kilku godzinach od zgłoszenia zaginięcia żeglarzy ktoś rozpocznie poszukiwania, bo coś zniknęło mu z radaru?
Z innej beczki: a mało to statków zderzyło się w obszarach nadzorowanych przez nabrzeżne stacje radarowe? I nie pomógł im ten nadzór uniknąć kolizji - więc bezpieczeństwa raczej to nie podnosi?
Kolejna sprawa: - owszem, obsługiwane przez SG. To po co wydawać państwowe (czyli też nasze) pieniądze na "konkurencyjny" system dla innych służb państwowych??? Ja wolałbym wydać je na zakup nowych śmigłowców ratowniczych i budowę trzeciego miejsca ich bazowania dla osłony Pomorza Zachodniego. Wtedy nie miałbym wątpliwości, że poziom bezpieczeństwa osób pływających w polskich obszarach morskich się podnosi.

Tyle razy wielu z Was wypowiadało się tutaj przeciwko zgłaszaniu bosmanowi portowemu kto wypływa i dokąd wypływa. A teraz "władza portowa" sobie zgra z rejestrów radarowych gdzie kto płynął - i tak będą wiedzieli.

czasami taniej byłoby... zdjąć z masztu reflektor radarowy. Ale i w pierwszym (droższym) i drugim (tańszym) przypadku nie tylko "administracja morska" nie widziałaby mnie, lecz przepływające obok statki również

A przeszkadza Ci, że "widzi Cię administracja morska?"
Zajmujesz się przemytem ? Łowisz nielegalnie ryby w polskiej strefie ekonomiczne? Bo naprawdę nie wiem osso chodzi ?

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak

Ano właśnie...
Z jednej strony montujemy sobie na jachtach AIS (no przecież nie po to aby sie pochwalić) i wszyscy wszystko o nas wiedzą a z drugiej komuś przeszkadza śledzenie radarem.
Mnie tam osobiście nie przeszkadza, że ktoś sobie śledzi moje poczynania na radarze.
Jeżeli to jeszcze przyniesie mi wymierną korzyść bo ktoś zauwazy mnie np. we mgle lub choćby powiadomi o mnie jednostkę plynącą na kursie zbieżnym to gdzie jest problem ?
Jak do tego momentu nic zlego nie widzę.
Narkotyków, gorzały, fajek i innych zakazanych świnstw nie przemycam wiec jak ktos chce sobie poogladać dokąd płynę to niech patrzy.
Może mnie - jak takie Bieszczady - żaden tankowiec dzięki temu nie rozjedzie.
Pzdr
Kocur

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

Aż się samo pcha na usta.... Nie mata innych problemów ? Tak już fajnie i idealnie jest, że czepiamy się czegokolwiek, żeby z nudów kopyt nie wyciągnąć ?
Zawsze można się rozebrać i ciuchów pilnować

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.