Forum żeglarskie https://forum.zegluj.net/ |
|
szkolenia od podstaw na pełne morze - optymalna ścieżka. https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=3&t=20310 |
Strona 1 z 4 |
Autor: | sailhorse [ 21 paź 2014, o 09:29 ] |
Tytuł: | szkolenia od podstaw na pełne morze - optymalna ścieżka. |
Kiedyś życie było prostsze - jedyna, słuszna organizacja i jedyny słuszny system szkolenia do jedynych słusznych stopni żeglarskich.A teraz? Teraz się porobiło. Nie jestem kolekcjonerem licencji i uprawnień. Z drugiej strony, chcę zoptymalizować swój system szkolenia tak, by nauczyć się jak najwięcej i zdobyć uprawnienia, które będą miały najszerszy zasięg, Chciałbym, docelowo: 1. móc czarterować dowolny jacht turystyczny (do 55 stóp powiedzmy) w dowolnym miejscu na świecie. 2. organizować rejsy komercyjne na takich jednostkach Nie ważne, czy bandera jachtu będzie polska, tajska chorwacka, czy z Haiti. Teraz utrudniam: 3. Chciałbym moc również pływać docelowo jako oficer na dużych statkach żaglowych (żeby nabierać praktyki u bardziej doświadczonych) - nadal w tym, zoptymalizowanym systemie uprawnień. Pomóżcie mi narysować taką, optymalną ścieżkę, bo wbrew pozorom opcji jest kilka. Proponuję - naszkicujmy drogę od pełnego bezpatencia i nasza praca przyda się wielu ludziom. Ja sam zamierzam ewoluować od już posiadanych SRC i IS ISSA (poza tym ż.j. od PZŻ). ale dla dobra ludzkości rysujmy od podstw. P.S. I meszcze megaturboekstra utrudnienie: spróbujmy nie zaspamować tego wątku do 10 postu włacznie. Bo ja naprawdę chciałbym sie dowiedzieć. A kto ma większego... bon mota już jestem mniej wiecej zorientowany. |
Autor: | Zielony Tygrys [ 21 paź 2014, o 09:32 ] |
Tytuł: | Re: szkolenia od podstaw na pełne morze - optymalna ścieżka. |
Zachciewa się jaśniepaństwu.... mnie w sumie też wprawdzie zachciewajki mam nieco inne, ale taka ściąga może i mnie się przyda. |
Autor: | Zbieraj [ 21 paź 2014, o 09:34 ] |
Tytuł: | Re: szkolenia od podstaw na pełne morze - optymalna ścieżka. |
Zielony Tygrys napisał(a): wprawdzie zachciewajki mam nieco inne A jakie? Jakie? Zeznaj, może cóś poradzimy. ![]() |
Autor: | Zielony Tygrys [ 21 paź 2014, o 09:36 ] |
Tytuł: | Re: szkolenia od podstaw na pełne morze - optymalna ścieżka. |
Robić to co lubię i niech mi za to płacą ![]() |
Autor: | waliant [ 21 paź 2014, o 09:40 ] |
Tytuł: | Re: szkolenia od podstaw na pełne morze - optymalna ścieżka. |
Stan wyjściowy jest istotny - w sensie co się ma i co się umie. Dla różnych przypadków ścieżki "kariery" mogą być różne. |
Autor: | Wojciech [ 21 paź 2014, o 09:45 ] |
Tytuł: | Re: szkolenia od podstaw na pełne morze - optymalna ścieżka. |
sailhorse napisał(a): Proponuję - naszkicujmy drogę od pełnego bezpatencia i nasza praca przyda się wielu ludziom. Ja sam zamierzam ewoluować od już posiadanych SRC i IS ISSA (poza tym ż.j. od PZŻ). ale dla dobra ludzkości rysujmy od podstw. Zapewne skipperzy, którzy ogłaszają się z ofertami skipperowania wyrażą chęć pomocy każdemu, który zastąpi ich za sterem, czytaj pozbawi dochodu ![]() Oczywiście dla dobra ludzkości ![]() |
Autor: | Doktor [ 21 paź 2014, o 09:51 ] |
Tytuł: | Re: szkolenia od podstaw na pełne morze - optymalna ścieżka. |
Jeśli zamierzasz pływać jako oficer na naszych żaglowcach to masz jedna drogę, nasze krajowe stopnie, czyli egzamin na morsa i pływanie. Zresztą przy odpowiednim wyborze szkoły z którą zaczniesz może to być zarazem najlepsza merytorycznie droga. |
Autor: | sailhorse [ 21 paź 2014, o 09:54 ] |
Tytuł: | Re: szkolenia od podstaw na pełne morze - optymalna ścieżka. |
valiant - przyjmijmy dla dobra rozważań od zera. Wojciech (numerowany), to nie jest wiedza tajemna, liczyłem na dyskusję "z doświadczenia to daje to, ale tamto daje tamto) Zbieraj otrzymujesz skarcenie za zaśmiecenie już w 3 poscie, a ja grzecznie prosiłem - od dziesiątego. |
Autor: | sailhorse [ 21 paź 2014, o 10:00 ] |
Tytuł: | Re: szkolenia od podstaw na pełne morze - optymalna ścieżka. |
Doktor napisał(a): Jeśli zamierzasz pływać jako oficer na naszych żaglowcach to masz jedna drogę, nasze krajowe stopnie, czyli egzamin na morsa i pływanie. Zresztą przy odpowiednim wyborze szkoły z którą zaczniesz może to być zarazem najlepsza merytorycznie droga. A jak nasz mors jest traktowany przez egzotycznych czarterodawców? To jedno,a jak, być może będzie traktowany wobec przepisywania starych patentów sternika do poziomu morsa? To osbna kwestia. Miałem na łódce takich przepisanych. Tragedia, szanowni państwo, z praktyki wszystko zapomnieli, a z teorii nigdy się nie nauczyli. Co nie zmienia faktu, że uprawnienia mieli wyższe od moich. |
Autor: | Maar [ 21 paź 2014, o 10:02 ] |
Tytuł: | Re: szkolenia od podstaw na pełne morze - optymalna ścieżka. |
sailhorse napisał(a): 1. móc czarterować dowolny jacht turystyczny (do 55 stóp powiedzmy) w dowolnym miejscu na świecie. Już gdzieś pisałem - dla Polaka, żeglującego także na łódkach pod polską flagą najwygodniejszym kwitem jest... polski patent.Działa na całym (nie wiem co z Białorusią i Koreą Pn.) i ścieżka jego uzyskania nie jest - wbrew niektórym opiniom - tak bardzo kosztowna. sailhorse napisał(a): 2. organizować rejsy komercyjne na takich jednostkach Zadaj dokładniej pytanie, bo na takie, to odpowiedź jest jedna - zawodowy certyfikat. W Polsce póki co takowych nie ma, a w zasadzie są, ale nie przez wszystkich są uznawane (np. na Karaibach bez RYA YM CE czy IYT MoY to sobie możesz komercyjnie podłubać w nosie).* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * sailhorse napisał(a): A jak nasz mors jest traktowany przez egzotycznych czarterodawców? Nigdy nie słyszałem, żeby komuś nie odpowiadał nasz patent. Wręcz przeciwnie, słyszałem, że ludzie w Grecji czarterowali na niższe niż formalnie wymagane patenty.
|
Autor: | sailhorse [ 21 paź 2014, o 10:12 ] |
Tytuł: | Re: szkolenia od podstaw na pełne morze - optymalna ścieżka. |
Sam widzisz - logika laika podpowiada, zeby od razu dać w RYA. Czy, moze polscy czarterodawcy uprawnień RYA nie uznają? P.S. Ten wątek wbrew pozorom ma sens. Mam pewnego kolegę, który bedac dorosłym czlowiekiem za wlasne wyszkolił się od zera do pilota samolotów pasażerskich. Udało mu się zrobić to za rozsądne pieniądze i w rozsądnym czasie wyłacznie dlatego, że bardzo precyzyjnie zaplanował sobie ścieżkę szkoleń i zdobywania stażu. Cel osiągnął w osiem, bodaj lat. starannie zaplanowanych. |
Autor: | Doktor [ 21 paź 2014, o 10:30 ] |
Tytuł: | Re: szkolenia od podstaw na pełne morze - optymalna ścieżka. |
RYA, powieś sobie na ścianie, dopiero jak dorobisz do niego zawodowe to będziesz miał więcej niż nasze kwity, na ta chwilę czy komuś (kto posiada RYA i inne kwity ma za śmiecie) się to podoba, czy tez nie, na polskim patencie jest orzełek i magiczne słowa "Rzeczpospolita Polska" w dwóch językach, co szczególnie przemawia we wszystkich egzotycznych urzędniczych krajach, gdzie nie zawsze o RYA słyszeli. |
Autor: | cantos [ 21 paź 2014, o 10:45 ] |
Tytuł: | Re: szkolenia od podstaw na pełne morze - optymalna ścieżka. |
sailhorse napisał(a): Czy, moze polscy czarterodawcy uprawnień RYA nie uznają? Kolega mieszkający w UK i posiadający bodajże Inshore Skippera RYA miał dwa lata temu problemy z wypożyczeniem łódki na Mazurach do tego stopnia, że zrobił w końcu sternika w PL. |
Autor: | Ryś [ 21 paź 2014, o 10:52 ] |
Tytuł: | Re: szkolenia od podstaw na pełne morze - optymalna ścieżka. |
sailhorse napisał(a): A jak nasz mors jest traktowany przez egzotycznych czarterodawców? To jedno,a jak, być może będzie traktowany wobec przepisywania starych patentów sternika do poziomu morsa? To osbna kwestia. A idźże weźże zróbże se tego sternika i nie dywaguj. Łatwizna i czasu nie zajmie. Miałem na łódce takich przepisanych. Tragedia, szanowni państwo, z praktyki wszystko zapomnieli, a z teorii nigdy się nie nauczyli. Co nie zmienia faktu, że uprawnienia mieli wyższe od moich. ![]() A w RYA też se dostać może kto chce. Ino nie po drodze ciut. Nasz patent jest traktowany z należnem szaconkiem ![]() Zauwaz że pisze tam "certificate of competency". To jest międzynarodowo uznane pojęcie, porównaj z konwencją STCW. (For the purpose of the Convention, unless expressly provided otherwise: (c) "Certificate" means a valid document, by whatever name it may be known, issued by or under the authority of the Administration or recognized by the Administration authorizing the holder to serve as stated in this document or as authorized by national regulations) A w RYA dostawszy yachtmastera - zażyczysz sobie wydania od razu w formie urzędowej, tj. ICC i też masz 'państwowy certyfikat' w sensie prawnym. Jak ten nasz (w wielu inszych krajach takoż to działa). A jak kto skąpi parędziesiąt funtów za wydanie tego papirka - bo to dodatkowo - to niech potem nie narzeka że ktoś "nie uznaje RYA". Papir ma być właściwy... ![]() A przeczytaj co pisze na papierach ISSY. |
Autor: | sailhorse [ 21 paź 2014, o 11:20 ] |
Tytuł: | Re: szkolenia od podstaw na pełne morze - optymalna ścieżka. |
Ryś napisał(a): A idźże weźże zróbże se tego sternika i nie dywaguj. Łatwizna i czasu nie zajmie. "No, normalnie Rysiu - namówiłeś mnie" - że in extenso zacytuję klasykę ![]() |
Autor: | Zielony Tygrys [ 21 paź 2014, o 12:03 ] |
Tytuł: | Re: szkolenia od podstaw na pełne morze - optymalna ścieżka. |
Dla porządku: polski mors- tak RYA- tak, ale ICC coś nie tak z ISSA? |
Autor: | Ejdzej [ 21 paź 2014, o 13:33 ] |
Tytuł: | Re: szkolenia od podstaw na pełne morze - optymalna ścieżka. |
Zacznijmy od tego czy już pływałeś po morzu. Jak nie to zapisz się na jakiś tani rejs typu "oranie morza" gdzie zaznasz trochę morskich atrakcji i Twój organizm sam udzieli odpowiedzi, czy jest sens pchać się w ten biznes ![]() |
Autor: | Moniia [ 21 paź 2014, o 13:54 ] |
Tytuł: | Re: szkolenia od podstaw na pełne morze - optymalna ścieżka. |
Doktor napisał(a): RYA, powieś sobie na ścianie, dopiero jak dorobisz do niego zawodowe to będziesz miał więcej niż nasze kwity, na ta chwilę czy komuś (kto posiada RYA i inne kwity ma za śmiecie) się to podoba, czy tez nie, na polskim patencie jest orzełek i magiczne słowa "Rzeczpospolita Polska" w dwóch językach, co szczególnie przemawia we wszystkich egzotycznych urzędniczych krajach, gdzie nie zawsze o RYA słyszeli. Interesujące... Bardzo nawet. "Dorobię zawodowe...". Fajnie pomijać, że to "dorobienie" polega na wycieczce do lekarza i wysłaniu certyfikatu i papierów od lekarza do MCA. A, chyba że miałeś na myśli STCW, które to papiery wymagane sa od każdego pracującego na morzu... (Hostessy tez....). To jak? To tylko takie pominięcie czy wg Ciebie muszę coś specjalnego "dorabiać" do certyfikatu Yachmaster Offshore RYA? |
Autor: | dagmatic [ 21 paź 2014, o 13:56 ] |
Tytuł: | Re: szkolenia od podstaw na pełne morze - optymalna ścieżka. |
Zielony Tygrys napisał(a): RYA- tak, ale ICC Dziwne stwierdzenie. ICC może być wydane przez dowolną organizację. ICC to ICC.
|
Autor: | Doktor [ 21 paź 2014, o 14:32 ] |
Tytuł: | Re: szkolenia od podstaw na pełne morze - optymalna ścieżka. |
Moniia napisał(a): Doktor napisał(a): RYA, powieś sobie na ścianie, dopiero jak dorobisz do niego zawodowe to będziesz miał więcej niż nasze kwity, na ta chwilę czy komuś (kto posiada RYA i inne kwity ma za śmiecie) się to podoba, czy tez nie, na polskim patencie jest orzełek i magiczne słowa "Rzeczpospolita Polska" w dwóch językach, co szczególnie przemawia we wszystkich egzotycznych urzędniczych krajach, gdzie nie zawsze o RYA słyszeli. Interesujące... Bardzo nawet. "Dorobię zawodowe...". Fajnie pomijać, że to "dorobienie" polega na wycieczce do lekarza i wysłaniu certyfikatu i papierów od lekarza do MCA. A, chyba że miałeś na myśli STCW, które to papiery wymagane sa od każdego pracującego na morzu... (Hostessy tez....). To jak? To tylko takie pominięcie czy wg Ciebie muszę coś specjalnego "dorabiać" do certyfikatu Yachmaster Offshore RYA? Monia potraktuj to tak, RAY z zawodowymi nie ważne jak zrobionymi daje coś więcej niż kapitan jachtowy, a bez tego to coś jak nasz kapitan (piszę coś jak nasz kapitan, bo nie pamiętam czy od razu ma akwen bez ograniczeń, czy coś trzeba dorobić aby mieć oceaniczne uprawnienia), ale uwierz mi, w wielu miejscach "państwowy papier" jest ważniejszy, a nasz jest państwowy. |
Autor: | sailhorse [ 21 paź 2014, o 15:06 ] |
Tytuł: | Re: szkolenia od podstaw na pełne morze - optymalna ścieżka. |
Ejdzej napisał(a): Zacznijmy od tego czy już pływałeś po morzu. Jak nie to zapisz się na jakiś tani rejs typu "oranie morza" gdzie zaznasz trochę morskich atrakcji i Twój organizm sam udzieli odpowiedzi, czy jest sens pchać się w ten biznes ![]() Jeśli pytanie kierujesz do mnie to jestem już zaorany (oraz wywomitowany). Przy okazji - kilka dni temu rozmawiałem ze znajomym operatorem filmowym, który w 1992 roku popłynął służbowo Chopinem do Ameryki (na zlot rocznicowy). Staż morski ma liczony w tysiącach godzin (płynął pół roku), ale opinię w książeczce, którą wówczas dostał ma również ekstremalną: "chorował w stopniu uniemożliwiającym wykonywanie czynności". To wersja oficjalna. "Rzygać przestałem dopiero na Atlantyku" - wyznał zapytany skąd u niego tak silny indyferentyzm do żeglarstwa. |
Autor: | Były user [ 21 paź 2014, o 15:24 ] |
Tytuł: | Re: szkolenia od podstaw na pełne morze - optymalna ścieżka. |
sailhorse napisał(a): Jeśli pytanie kierujesz do mnie to jestem już zaorany (oraz wywomitowany). To idź na egzamin ![]() |
Autor: | Moniia [ 21 paź 2014, o 16:19 ] |
Tytuł: | Re: szkolenia od podstaw na pełne morze - optymalna ścieżka. |
Odnoszę wrażenie, że ktoś nie tylko nie widział certyfikatu RYA na oczy, ale ma nikłe pojęcie o nim. I czytać ze zrozumieniem nie potrafi. Wiec raz jeszcze - co takiego szczególnego trzeba 'dorobić' do certyfikatu RYA aby był zawodowym? A co do 'uprawnień oceanicznych' to łapki opadają. Bo niekomercyjnie to nikogo nie obchodzi (no bo, zgadnij, jakie mam 'uprawnienia' nie mając nawet 'competent crew'?) a przy certyfikatach 'commercially endorsed' - jest kompletnie inna 'drabinka' uprawnień. |
Autor: | Maar [ 21 paź 2014, o 16:42 ] |
Tytuł: | Re: szkolenia od podstaw na pełne morze - optymalna ścieżka. |
Moniia napisał(a): Wiec raz jeszcze - co takiego szczególnego trzeba 'dorobić' do certyfikatu RYA aby był zawodowym? Do niedawna była to gehenna lekarska. Nigdy-przenigdy w Polsce nie musiałem się tak przebadaniowywać, jak wówczas, gdy występowałem o CE. Oprócz tego był dość wysoki haracz - nie pamietam ile to było, ale znacznie więcej niż PZŻ zdarł ze mnie przez całe życie.Teraz żeby uzyskać commercial endorsement trzeba jeszcze przejść płatny kurs. Dodatkowe 40 funciaków. Moniia napisał(a): A co do 'uprawnień oceanicznych' to łapki opadają. I owszem, Doktor wypisuje androny, ale ty dajesz się wkręcić i ciągniesz, nawiązując, do bzdur.Certyfikaty kompetencji RYA nie dają żadnych uprawnień (do prowadzenia jachtów), one jedynie potwierdzają wiedzę posiadacza w określonym zakresie. Dla przykładu Yachtmaster Offshore to zdaje się 150 Nm od portu schronienia. YM Ocean posiada (a przynajmniej powinien posiadać) kompetencje do prowadzania jachtów bez ograniczenia odległości od portu schronienia. Jedynym uprawnieniem wynikającym z posiadania certyfikatu RYA jest - właśnie ta o której rozmawiamy - możliwość endorsmentowania go. Znaczy się agencja rządowa (MCA) scedowała brudną szkolno-egzaminacyjną robotę na RYA a ten z kolei, chyba nawet na angielskie warunki - wysoko kasuje chętnych. |
Autor: | Moniia [ 21 paź 2014, o 17:01 ] |
Tytuł: | Re: szkolenia od podstaw na pełne morze - optymalna ścieżka. |
Następny, co czytać nie potrafi. Marku, co ja napisałam o uprawnieniach? Tylko tyle, że NIE MAJĄC certyfikatu je mam. A co do komercyjnych - tak, te uprawnianiają. W przypadku YM Offshore do 150 nm od portu schronienia - w zależności od wymagań na konkretnej jednostce, ale zwykle z drugą osobą z kwalifikacjami. Ps: Maar, widzisz cudzysłów? Jak pojedynczego nie widzisz, to specjalnie dla Ciebie przepiszę z podwójnym - "uprawnień oceanicznych". Ps2: tak, wiem, ze to apostrof. I co z tego? |
Autor: | piotr6 [ 21 paź 2014, o 17:08 ] |
Tytuł: | Re: szkolenia od podstaw na pełne morze - optymalna ścieżka. |
Uprawnienia, uprawnieniami, papier ważny jest. Moim zdaniem to chyba najprostsza rzecz. Zastanów się raczej jak zwerbować załogę, i jakie trzeba mieć doświadczenie i umiejętności do prowadzenia takich rejsów. Nie wszystkiego się nauczymy na kursach, niestety. Wszystko zależy gdzie, na czym i z kim będziesz pływać. |
Autor: | Leszek [ 21 paź 2014, o 17:14 ] |
Tytuł: | Re: szkolenia od podstaw na pełne morze - optymalna ścieżka. |
Wracając do pierwszego postu. Sam jestem zainteresowany, tak z ciekawości, jaka punkt po punkcie mogłaby być taka scieżka. |
Autor: | Moniia [ 21 paź 2014, o 17:16 ] |
Tytuł: | Re: szkolenia od podstaw na pełne morze - optymalna ścieżka. |
Ps3: opłata za endorsowanie certyfikatu wynosi obecnie 33 funty. Naprawdę PZŻ skasował Cie na mniej? ![]() |
Autor: | Doktor [ 21 paź 2014, o 17:31 ] |
Tytuł: | Re: szkolenia od podstaw na pełne morze - optymalna ścieżka. |
Maar napisał(a): Moniia napisał(a): A co do 'uprawnień oceanicznych' to łapki opadają. I owszem, Doktor wypisuje androny, ale ty dajesz się wkręcić i ciągniesz, nawiązując, do bzdur.Aha, to że napisałem, że nasz kapitan jachtowy może na wszystkim co nie komercyjne i wszędzie i że to "państwowy kwit" to androny? |
Strona 1 z 4 | Strefa czasowa: UTC + 1 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |