Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 20 lip 2025, o 06:22




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 212 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5 ... 8  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 23 paź 2014, o 18:37 

Dołączył(a): 20 lis 2013, o 16:23
Posty: 61
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 11
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Z moich krótkich doświadczeń morskich wynika, że podczas cumowania żeglarze dzielą się na dwie grupy. Pierwsza to ta która widząc węzeł ratowniczy na końcu cumy mówi "czy ty chcesz uratować ten poler", oraz druga która po podaniu cumy bez pętli na ląd patrzy się na człowieka jak na idiotę. Mi osobiście najbardziej pasuje cuma bez pętli i szybko zawiązany węzeł cumowniczy żeglarski (tak to on się chyba nazywa), gdyż można go szybko i wszędzie zasupłać. Jak wy wiążecie koniec cumy?? Dla doprecyzowania mówimy małych/średnich jachtach i cumach tak maksymalnie na 2 palce średnicy.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 paź 2014, o 18:49 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 2 mar 2009, o 18:57
Posty: 3242
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 334
Otrzymał podziękowań: 976
Uprawnienia żeglarskie: RYA/MCA Yachtmaster Ocean
Oj różnie, naprawdę różnie.
Czasami ratowniczy, czasami cumowniczy zwany żeglarskim, czasami cuma wraca na pokład, ale z kilkoma "oplotami" wokół polera.
Ratowniczy jest wygodny, ale czasami jest potrzeba aby go rozwiązać z brzegu i wtedy jest trudno gdy cuma ciągnie.

_________________
Jedni mówią po to, żeby mówić, a inni po to, żeby powiedzieć.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 paź 2014, o 18:50 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17663
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4528
Otrzymał podziękowań: 4279
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Na jachtach małych, bo z takimi mam doświadczenia, można stosować dowolnie obie metody, jak komu wygodniej, bo siły na linach są nieduże.
Wygodnie jest zwykle podać n ląd cumę z pętlą niezaciskającą się a resztę wybrać i obłożyć na knagach na jachcie i tam sklarować nadwyżki liny.
Ale jak ktoś poda linę bez pętli, to też nie problem - węzeł cumowniczy, żeglarski, półsztyki dla zabezpieczenia go i potem nadmiar zbiera się i klaruje na jachcie.
Może ktoś ma inne doświadczenia i upodobania?

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

Szaman3 napisał(a):
Ratowniczy jest wygodny, ale czasami jest potrzeba aby go rozwiązać z brzegu i wtedy jest trudno gdy cuma ciągnie.
Zapomniałem o tym aspekcie - racja!

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 paź 2014, o 18:52 

Dołączył(a): 20 lis 2013, o 16:23
Posty: 61
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 11
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Cytuj:
Ratowniczy jest wygodny, ale czasami jest potrzeba aby go rozwiązać z brzegu i wtedy jest trudno gdy cuma ciągnie.


Mocno naciągnięty ratowniczy generalnie ciężko się rozwiązuje.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 paź 2014, o 18:57 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 sie 2009, o 01:45
Posty: 9992
Podziękował : 2979
Otrzymał podziękowań: 3355
Uprawnienia żeglarskie: różne....
Borys_q napisał(a):
Z moich krótkich doświadczeń morskich wynika, że podczas cumowania żeglarze dzielą się na dwie grupy. Pierwsza to ta która widząc węzeł ratowniczy na końcu cumy mówi "czy ty chcesz uratować ten poler", oraz druga która po podaniu cumy bez pętli na ląd patrzy się na człowieka jak na idiotę

Nie zauważyłeś chyba istnienia trzeciej grupy - tych, którzy zacumują łódkę niezależenie od zakończenia cumy i na dodatek stosowanie do okoliczności..

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...



Za ten post autor Jaromir otrzymał podziękowanie od: Były user
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 paź 2014, o 19:10 
*** Ban ***

Dołączył(a): 20 mar 2010, o 02:26
Posty: 4717
Podziękował : 39
Otrzymał podziękowań: 706
Uprawnienia żeglarskie: K.J.
Borys_q napisał(a):
Cytuj:
Ratowniczy jest wygodny, ale czasami jest potrzeba aby go rozwiązać z brzegu i wtedy jest trudno gdy cuma ciągnie.


Mocno naciągnięty ratowniczy generalnie ciężko się rozwiązuje.


Tak się składa, że ratowniczy, po wyluzowaniu naciągniętej liny, generalnie się rozwiązuje bardzo łatwo, bez względu czy lina ta była cumą na Pogorii czy szkentlą na grocie Omegi.

Piotr Siedlewski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 paź 2014, o 19:12 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2011, o 00:42
Posty: 14118
Lokalizacja: Przedmieścia Gdańska
Podziękował : 354
Otrzymał podziękowań: 2454
Uprawnienia żeglarskie: Do pływania tym czym pływam wystarczają
pierdupierdu napisał(a):
którzy zacumują łódkę niezależenie od zakończenia cumy i na dodatek stosowanie do okoliczności..


Powyższe Jarku zmieniłbym na "POPRAWNIE ZACUMUJĄ" nie zależnie od okoliczności i sposobu zakończenia cumy"
Osobiście wszystkie moje cumy mam zakończone długimi pętlami oraz wiszącym na nim dużym karabińczykiem.
Doświadczenie pokazało mi, że takie rozwiązanie bardzo się przydaje.
I na każdej cumie (o średnicy 18 mm) mam założony DUŻY gumowy amortyzator.
Poprawia to zdecydowanie komfort postoju.
Pzdr
Kocur

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 paź 2014, o 19:17 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 2 mar 2009, o 18:57
Posty: 3242
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 334
Otrzymał podziękowań: 976
Uprawnienia żeglarskie: RYA/MCA Yachtmaster Ocean
ins napisał(a):
Tak się składa, że ratowniczy, po wyluzowaniu naciągniętej liny, generalnie się rozwiązuje bardzo łatwo, bez względu czy lina ta była cumą na Pogorii czy szkentlą na grocie Omegi.


Tak, po wyluzowaniu, rozwiązuje się bardzo łatwo. Ale na niewyluzowanej rozwiązuje się trudniej. Ale chyba już o tym pisałem wcześniej.

_________________
Jedni mówią po to, żeby mówić, a inni po to, żeby powiedzieć.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 paź 2014, o 19:29 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 paź 2011, o 19:00
Posty: 5018
Podziękował : 4186
Otrzymał podziękowań: 1876
Uprawnienia żeglarskie: ...
Szaman3 napisał(a):
Ratowniczy jest wygodny, ale czasami jest potrzeba aby go rozwiązać z brzegu i wtedy jest trudno gdy cuma ciągnie.


A tak swoją drogą w jakich okolicznościach?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 paź 2014, o 19:41 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 2 mar 2009, o 18:57
Posty: 3242
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 334
Otrzymał podziękowań: 976
Uprawnienia żeglarskie: RYA/MCA Yachtmaster Ocean
W bardzo prostych, gdy pływam sam, bądź w dwie osoby. Nie zdejmę cumy z knagi na pokładzie, tylko wolę to zrobić najpierw z pachołka z lądu. Zwłaszcza gdy wieje wiatr odpychający.

_________________
Jedni mówią po to, żeby mówić, a inni po to, żeby powiedzieć.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 paź 2014, o 19:45 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 12589
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1767
Otrzymał podziękowań: 4262
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Yigael napisał(a):
Szaman3 napisał(a):
Ratowniczy jest wygodny, ale czasami jest potrzeba aby go rozwiązać z brzegu i wtedy jest trudno gdy cuma ciągnie.


A tak swoją drogą w jakich okolicznościach?


Np. gdy chce się odcumować, wiatr wieje, cuma/szpring/brest jest napięta a ludzi mało - np. jeden na sterze a drugi na nabrzeżu. Zdarza się kilka razy w sezonie.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 paź 2014, o 19:51 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 paź 2008, o 20:15
Posty: 7584
Lokalizacja: Poznań
Podziękował : 452
Otrzymał podziękowań: 942
Uprawnienia żeglarskie: wystarczające
robhosailor napisał(a):
Wygodnie jest zwykle podać n ląd cumę z pętlą niezaciskającą

Szczególnie jest to wygodne, gdy na nadbrzeżu jest kółko lub inne C wbite w keję :rotfl:

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 paź 2014, o 19:59 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 paź 2011, o 19:00
Posty: 5018
Podziękował : 4186
Otrzymał podziękowań: 1876
Uprawnienia żeglarskie: ...
Szaman3 napisał(a):
W bardzo prostych, gdy pływam sam, bądź w dwie osoby. Nie zdejmę cumy z knagi na pokładzie, tylko wolę to zrobić najpierw z pachołka z lądu. Zwłaszcza gdy wieje wiatr odpychający.


waliant napisał(a):
Np. gdy chce się odcumować, wiatr wieje, cuma/szpring/brest jest napięta a ludzi mało - np. jeden na sterze a drugi na nabrzeżu. Zdarza się kilka razy w sezonie


Fakt. Zawsze można też spróbować pętlę tak założyć, żeby ją zdjąć nierozwiązaną.

Cape napisał(a):
Szczególnie jest to wygodne, gdy na nadbrzeżu jest kółko lub inne C wbite w keję


Jak kółko to nie widzę problemu. Jak wbite c to już trza wiązać /albo szukać przetyczki do pętli ;)/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 paź 2014, o 20:01 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 2 mar 2009, o 18:57
Posty: 3242
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 334
Otrzymał podziękowań: 976
Uprawnienia żeglarskie: RYA/MCA Yachtmaster Ocean
Yigael napisał(a):
Fakt. Zawsze można też spróbować pętlę tak założyć, żeby ją zdjąć nierozwiązaną.

To niewątpliwie słuszna koncepcja.

_________________
Jedni mówią po to, żeby mówić, a inni po to, żeby powiedzieć.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 paź 2014, o 20:02 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 10 sie 2009, o 15:04
Posty: 14323
Lokalizacja: Stara Praga
Podziękował : 606
Otrzymał podziękowań: 5397
Szaman3 napisał(a):
Nie zdejmę cumy z knagi na pokładzie, tylko wolę to zrobić najpierw z pachołka z lądu. Zwłaszcza gdy wieje wiatr odpychający.
waliant napisał(a):
gdy chce się odcumować, wiatr wieje, cuma/szpring/brest jest napięta a ludzi mało - np. jeden na sterze a drugi na nabrzeżu.
Hm, ja mam na ogół kilkudziesięciu chłopa (określenie umowne :D ) na pokładzie i nigdy mi jakoś nie przyszło do głowy takie odcumowywanie przy silnym wietrze odpychającym.
A nie prościej zrobić single up nabiegowo?

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski



Za ten post autor Zbieraj otrzymał podziękowania - 2: noone, Stara Zientara
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 paź 2014, o 20:04 

Dołączył(a): 2 mar 2008, o 22:03
Posty: 9898
Podziękował : 370
Otrzymał podziękowań: 1279
bury_kocur napisał(a):
długimi pętlami oraz wiszącym na nim dużym karabińczykiem


a ten karabińczyk się przydaje?

_________________
pozdrowienia piotr


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 paź 2014, o 20:04 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 2 mar 2009, o 18:57
Posty: 3242
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 334
Otrzymał podziękowań: 976
Uprawnienia żeglarskie: RYA/MCA Yachtmaster Ocean
Zbieraj napisał(a):
A nie prościej zrobić single up nabiegowo?


To przy bardzo silnym wietrze :-)

A na serio, czasami wieje wypasione 2 B i już potrafi ciągnąć cumę tak, że trzeba się dobrze napiąć aby rozwiązać ratowniczy.

_________________
Jedni mówią po to, żeby mówić, a inni po to, żeby powiedzieć.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 paź 2014, o 20:10 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 12589
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1767
Otrzymał podziękowań: 4262
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Yigael napisał(a):
Fakt. Zawsze można też spróbować pętlę tak założyć, żeby ją zdjąć nierozwiązaną.


Tak, ale różnie bywa. Czasem jest to wbite C, czasem duży poler, czasem ktoś nałoży inną cumę na naszą.

A na biegowo to już kombinacje. Przy małym jachcie rzadko tak trzeba. W nietypowych sytacjach owszem, ale zwykle nie ma potrzeby.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 paź 2014, o 20:20 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 9 sie 2010, o 05:58
Posty: 2839
Podziękował : 439
Otrzymał podziękowań: 725
Uprawnienia żeglarskie: sternik jachtowy
Borys_q napisał(a):
cuma bez pętli i szybko zawiązany węzeł cumowniczy żeglarski
Moje cumy ze śródlądzia w warunkach jakie miałem w marinach Zalewu Szczecińskiego i Jeziora Dąbie w niektórych przypadkach okazały się zbyt długie. Właśnie zastanawiam się czy nie kupić krótszych cum z gotowymi pętlami. Niektóre sklepy żeglarskie mają takie cumy w ofercie?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 paź 2014, o 20:26 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 paź 2011, o 19:00
Posty: 5018
Podziękował : 4186
Otrzymał podziękowań: 1876
Uprawnienia żeglarskie: ...
waliant napisał(a):
A na biegowo to już kombinacje. Przy małym jachcie rzadko tak trzeba. W nietypowych sytacjach owszem, ale zwykle nie ma potrzeby.


Jak się muszę w ciasnocie wymanewrować dupą naprzód z między Y bomów to i na małym cenię sobie nabiegowo założoną cumę rufową płynnie przechodzącą w szpring. ;)


Ostatnio edytowano 23 paź 2014, o 20:27 przez Były user, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 paź 2014, o 20:27 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 24 sie 2014, o 10:35
Posty: 1166
Podziękował : 284
Otrzymał podziękowań: 617
Uprawnienia żeglarskie: polskie i zagraniczne
Szaman3 napisał(a):
W bardzo prostych, gdy pływam sam, bądź w dwie osoby. Nie zdejmę cumy z knagi na pokładzie, tylko wolę to zrobić najpierw z pachołka z lądu. Zwłaszcza gdy wieje wiatr odpychający.


Nie bardzo rozumiem. Skoro zdejmujesz z pachołka przy odpychającym to odpływasz bez szansy kontroli na cumie?
Często pływam sam. Stoję u siebie na dwóch cumach rufowych do y-bomów i na dziobowej do kei.

Teraz próbuję to sobie zwizualizować, ale, gdybym oddał pętlę z pachołka, to musiałbym się nalatać i nagimastykować, żeby wyjść czysto z y-bomów? Nadal wiec wolę nabiegowo.

Chyba metoda podobna do tej zaproponowanej przez Yigael'a (chociaż odwrotnie :) )

_________________
Z wyrazami
JM


Ostatnio edytowano 23 paź 2014, o 20:31 przez sailhorse, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 paź 2014, o 20:31 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 2 mar 2009, o 18:57
Posty: 3242
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 334
Otrzymał podziękowań: 976
Uprawnienia żeglarskie: RYA/MCA Yachtmaster Ocean
Każdy robi po swojemu :-P
I ze swojego miejsca przy kei, a to nie zawsze oznacza Y-bomy

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

sailhorse napisał(a):
Skoro zdejmujesz z pachołka przy odpychającym to odpływasz bez szansy kontroli na cumie?


A po co mi taka kontrola. Wtedy jestem już przy sterze i silniku. Zazwyczaj stąd kontroluję jacht :-D

_________________
Jedni mówią po to, żeby mówić, a inni po to, żeby powiedzieć.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 paź 2014, o 20:34 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 24 sie 2014, o 10:35
Posty: 1166
Podziękował : 284
Otrzymał podziękowań: 617
Uprawnienia żeglarskie: polskie i zagraniczne
Szaman3 napisał(a):
Każdy robi po swojemu :-P
I ze swojego miejsca przy kei, a to nie zawsze oznacz Y-bomy


Ależ oczywiście! Zastanawiam się tylko, czy całkowite oddanie dziobowej (bo tak zrozumiałem, skoro zrzucasz pętlę) jest aby bezpieczne?

_________________
Z wyrazami
JM


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 paź 2014, o 20:40 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 2 mar 2009, o 18:57
Posty: 3242
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 334
Otrzymał podziękowań: 976
Uprawnienia żeglarskie: RYA/MCA Yachtmaster Ocean
Jak widać bezpieczne. Żyję ;)

_________________
Jedni mówią po to, żeby mówić, a inni po to, żeby powiedzieć.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 paź 2014, o 20:52 

Dołączył(a): 2 mar 2008, o 22:03
Posty: 9898
Podziękował : 370
Otrzymał podziękowań: 1279
Staram się zawsze stosować cumy nabiegowo ale często plywam sam

_________________
pozdrowienia piotr


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 paź 2014, o 20:54 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 12589
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1767
Otrzymał podziękowań: 4262
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
sailhorse napisał(a):
Ależ oczywiście! Zastanawiam się tylko, czy całkowite oddanie dziobowej (bo tak zrozumiałem, skoro zrzucasz pętlę) jest aby bezpieczne?


Kiedyś w końcu trzeba to zrobić ;)

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 paź 2014, o 21:03 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 24 sie 2014, o 10:35
Posty: 1166
Podziękował : 284
Otrzymał podziękowań: 617
Uprawnienia żeglarskie: polskie i zagraniczne
Szaman3 napisał(a):
A po co mi taka kontrola. Wtedy jestem już przy sterze i silniku. Zazwyczaj stąd kontroluję jacht :-D


To już zupełnie nie rozumiem. Jakim cudem - skoro wychodzisz sam - w tym samym momencie zrzucasz pętlę z pachołka na kei i jesteś przy sterze i silniku?

Ja rozumiem, gdyby to napisał Kocur. Przyjąłbym, ze jest kocurem Schrödingera, ale Ty? ;)

Poza tym popełniłem bład projekcji. Sam najczęściej pływam łódką bez silnika, a przystań mam często gwałtownie zafalowaną. Pagaja nie znoszę używać, więc zostają mi tylko cumy i zagle. Od tego potem, na jakieś bawarce albo innym elanie też lubię używać cum szpringów i innych muringów jakbym nie miał silnika. Choć mam.

waliant - często zbieram się na odwagę i jakieś cumy oddaję. Ale zwykle nabiegowo, bo lubię mieć tę, no - kontrol.

_________________
Z wyrazami
JM


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 paź 2014, o 21:10 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 2 mar 2009, o 18:57
Posty: 3242
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 334
Otrzymał podziękowań: 976
Uprawnienia żeglarskie: RYA/MCA Yachtmaster Ocean
sailhorse napisał(a):
Jakim cudem - skoro wychodzisz sam - w tym samym momencie zrzucasz pętlę z pachołka na kei i jesteś przy sterze i silniku?

Sam nie wiem, ale jakoś się udaje :-D
Ok, powiem. Jacht stoi dziobem do kei. Gdy wieje odpychający, to najpierw zrzucam cumę rufową, bo wtedy jest mi potrzebna na plaster. Stojąc na brzegu zrzucam cumę dziobową i trzymając jacht wchodzę na pokład. Późnej biegiem do kokpitu i po kilku sekundach siadam przy sterze i silniku :-D

_________________
Jedni mówią po to, żeby mówić, a inni po to, żeby powiedzieć.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 paź 2014, o 21:16 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 10 sie 2009, o 15:04
Posty: 14323
Lokalizacja: Stara Praga
Podziękował : 606
Otrzymał podziękowań: 5397
Szaman3 napisał(a):
Stoję dziobem do kei. Gdy wieje odpychający, to najpierw zrzucam cumę rufową, bo wtedy jest mi potrzebna na plaster. Stojąc na brzegu zrzucam cumę dziobową i trzymając jacht wchodzę na pokład. Późnej biegiem do kokpitu i po kilku sekundach siadam przy sterze i silniku :-D
Mariusz, w konkursie na komplikowanie sobie życia jesteś moim faworytem. :lol:

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 paź 2014, o 21:18 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 2 mar 2009, o 18:57
Posty: 3242
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 334
Otrzymał podziękowań: 976
Uprawnienia żeglarskie: RYA/MCA Yachtmaster Ocean
Dobra, powiem Ci jak Słodowy. Zrób to sam. Może być na Zawiasie :lol: :lol:

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

Jak coś się za każdym razem się udaje, to się nikt nie zastanawia, czy to skomplikowane ;)

_________________
Jedni mówią po to, żeby mówić, a inni po to, żeby powiedzieć.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 212 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5 ... 8  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 22 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL