Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 4 maja 2024, o 19:04




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 119 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 1 cze 2017, o 08:00 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2011, o 00:42
Posty: 13977
Lokalizacja: Przedmieścia Gdańska
Podziękował : 338
Otrzymał podziękowań: 2423
Uprawnienia żeglarskie: Do pływania tym czym pływam wystarczają
jotes napisał(a):
Pamiętam jak całą zimę (2xtydz.) jeździłem do Kiekrza p. Poznaniem by pracować przy łódkach po to by być dopuszczonym do kursu na żeglarza.


Wziąłeś mnie na wspomnienia - to ja Ci na to odpowiem tak...
Swoją "karierę" żeglarską zaczynałem na początku lat 70. w 79 Warszawskiej Żeglarskiej Drużynie Harcerskiej pod wodzą harcmistrza Andrzeja Jaczewskiego.
Drużyna mieściła się w budynku starego liceum Lelewela w Warszawie na ul. Siemiradzkiego 2.
Mieliśmy swój warsztat szkutniczy i swoje jachty - DZ i sy "Mikołaja"
Wszystko oczywiście drewniaczki.
Aby pojechać w lecie na obóz na Szerokim Ostrowiu należało się naprawdę wykazać w zimie dużym zaangażowaniem w remont tych jednostek.
Znaczy - elektromaszyn nie było, ale było tłuczone szkło z butelek i tak się skrobało jachty do malowania.
Czym to się potem malowało to nie wiem bo lat na ta wiedzę miałem za mało ale się malowało.
Wszystko robiło się ręcznie - żagle szyło z bawełny, olinowanie robiło z lin sizalowych.
Silniki nie istniały więc jachty wodowane na cyplu Czerniakowskiem w DC płynęły sobie na Mazury Narwią i Pisą i byla to wówczas - jak za krzyżaków - wyprawa w kompletną dzicz i w kompletne nieznane.
Wybywało się spod kurateli rodziców do końca wakacji - pisało się jakąś tam kartkę z Mikołajek lub z Pisza typu "kochane pieniążki rodzice prześlijcie na Poste Restante".
To było żeglarstwo ...
Załącznik:
Re-exposure of skanuj0005.jpg
Re-exposure of skanuj0005.jpg [ 343.32 KiB | Przeglądane 5801 razy ]

I nikt wtedy nie pytał o jakieś patenty ...

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 cze 2017, o 08:06 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2011, o 00:42
Posty: 13977
Lokalizacja: Przedmieścia Gdańska
Podziękował : 338
Otrzymał podziękowań: 2423
Uprawnienia żeglarskie: Do pływania tym czym pływam wystarczają
Micubiszi napisał(a):
Bury Kocurze zakładasz że przychodzi całkowity laik i w jeden dzień już jest patentowany. Chyba nie o to w tym chodzi.


A dlaczego nie o to ?

Osobiście będą takim laikiem - co to jachty widział na zdjęciu - pewnie właśnie tak dokładnie odczytałbym tą reklamę - bo powiedz z czego ma wynikać inna jej interpretacja ?

Staje sobie taki laik przed nią - czyta - i myśl:
" hmmm... patent w jeden dzień ? Nic wprawdzie nie umiem, ale jadę tam i robię ten patent - pewnie mnie tam wszystkiego nauczą ..."

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 cze 2017, o 08:14 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 5 paź 2011, o 08:20
Posty: 4768
Lokalizacja: Miasto Cudów nad Kamienną
Podziękował : 1364
Otrzymał podziękowań: 1257
Uprawnienia żeglarskie: sternik mieliźniany
bury_kocur napisał(a):
Nic wprawdzie nie umiem, ale jadę tam i robię ten patent - pewnie mnie tam wszystkiego nauczą ..."


To musi być wyjątkowym debilem. Trzeba jeszcze zdać egzamin przecież. Przyjeżdża pan/pani egzaminator i taki delikwent oblewa. Z drugiej strony walczymy o jak największe bezpatencie chyba. Jaka jest różnica między niepatentowanym żeglarzem na 6,5 metrowej łódce a patentowanym na 8 metrowej ? :roll:

_________________
"Bałtyk nocą skłania do przemyśleń.Ciemno i tylko woda dookoła.Czasem jakieś światełko w oddali, które szybko znika.Szum wiatru w olinowaniu i bulgot wody od dzioba jachtu." cytat z drugiego tomu " Przygód na Morzu"


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 cze 2017, o 09:02 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 15 mar 2017, o 10:29
Posty: 275
Lokalizacja: tu i tam
Podziękował : 97
Otrzymał podziękowań: 144
Uprawnienia żeglarskie: na pompę zęzową
Wszystkie te patenty robione w jeden dzień tylko ośmieszają wydających, jakby nie było, poważny państwowy dokument.

pozdro

_________________
Każdy rejs czegoś uczy.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 cze 2017, o 09:05 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 sie 2015, o 15:50
Posty: 897
Podziękował : 891
Otrzymał podziękowań: 436
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
taki egzamin? czemu nie :twisted: Cala mlodosc przeplywalem na Solinie bez oka instruktora , zeglowac uczylismy sie z kumplem, bo po prostu mielismy dostep do zaglowki. Po kilku latach plywalismy chyba calkiem niezle , bo dostawalismy nawet ,,turystow,, do powozenia - nikt sie nas o patent nie pytal, wszyscy nas widzieli od lat na wodzie wiec ... pewnie do glowy nikomu by nie przyszlo ze ,,bumagi niet,, ;)
Dzis zadnego patentu nie potrzebuje plywajac tak jak plywam, ale gdybym potrzebowal to na pewno opcja przedstawiona przez Bombla by mi bardziej odpowiadala niz pelny kurs :cool:


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 cze 2017, o 09:20 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 15 mar 2017, o 10:29
Posty: 275
Lokalizacja: tu i tam
Podziękował : 97
Otrzymał podziękowań: 144
Uprawnienia żeglarskie: na pompę zęzową
kooniu napisał(a):
taki egzamin? czemu nie :twisted:


Egzamin może trwać 1 dzień.
Chodzi tutaj o cały kurs.

pozdro
p.s.
jako laik tak bym to odebrał.
Jadę autem, widzę taką super reklamę. No to się zapiszę.... żeglarz w 1 dzień.
Tego mi trzeba!

_________________
Każdy rejs czegoś uczy.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 cze 2017, o 09:35 

Dołączył(a): 9 lut 2011, o 19:45
Posty: 4709
Lokalizacja: ES
Podziękował : 390
Otrzymał podziękowań: 963
Uprawnienia żeglarskie: galernik
Micubiszi napisał(a):
Jaka jest różnica między niepatentowanym żeglarzem na 6,5 metrowej łódce a patentowanym na 8 metrowej ? :roll:
Proste. Półtora metra :mrgreen:
bury_kocur napisał(a):
hmmm... patent w jeden dzień ? Nic wprawdzie nie umiem, ale jadę tam i robię ten patent - pewnie mnie tam wszystkiego nauczą

Jak taki zdolny że mysli to może i nauczą. ;)
Fazi napisał(a):
Wszystkie te patenty robione w jeden dzień tylko ośmieszają wydających, jakby nie było, poważny państwowy dokument

Nie patent czyni człowieka żeglarzem. Czy ( patent) zrobiony w jeden dzień czy w dwa miesiące jakoś się różnią. Widokiem, grubością, innymi wymiarami???
kooniu napisał(a):
Dzis zadnego patentu nie potrzebuje plywajac tak jak plywam, ale gdybym potrzebowal to na pewno opcja przedstawiona przez Bombla by mi bardziej odpowiadala niz pelny kurs :cool:

""Pełny kurs"" to zainteresowany robi sam. W dowolny dla niego sposób i w dowolnym dla niego wymiarze czasowym. Jak i w dowolnym miejscu. Za te wspomniane 450 + 100 zyla delikwent otrzymuje....egzamin. Teoretyczny i praktyczny na wodzie, w jednym ciągu. W jednym dniu

Fazi napisał(a):
Egzamin może trwać 1 dzień.
Chodzi tutaj o cały kurs.


I nadal wszyscy furt to samo w kółko. Kocur pokazał reklamkę ""uzyskania patentu"". Nie kursu iluśtamdniowego tylko ""uzyskania patentu"" nawet w 1 dzień. Poprzez zdanie egzaminu na wodzie. Coś jeszcze wyjaśniać??????

_________________
Pozdrawiam
Wiesław



Za ten post autor Bombel otrzymał podziękowanie od: Jaromir
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 cze 2017, o 09:43 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2011, o 00:42
Posty: 13977
Lokalizacja: Przedmieścia Gdańska
Podziękował : 338
Otrzymał podziękowań: 2423
Uprawnienia żeglarskie: Do pływania tym czym pływam wystarczają
Fazi napisał(a):
Egzamin może trwać 1 dzień.
Chodzi tutaj o cały kurs.


I tu jest właśnie pies pogrzebany ...

Reklama napisana jest hasłowo - tak się pisze reklamy ale ...

To, że kurs jest nieobowiązkowy wiesz Ty, wiem ja, wie grono siedzących w temacie.

To nie jest wiedza ogólnie znana, bo przez dziesięciolecia PZŻ wpajał nam równanie:
patent = kurs = egzamin.

I tak ma w głowach zakodowane większość społeczeństwa.

Na reklamie tej nie ma napisanej jednoznacznie brzmiącej informacji - "egzamin w jeden dzień" a tak powinna brzmieć ta reklama.

Jest napisane "Patent w jeden dzień"

I jest to prawda, ale jednocześnie jest to także czyste NIEDOPOWIEDZENIE wprowadzające czytającego w błąd.

Micubiszi napisał(a):
To musi być wyjątkowym debilem.


Czemu uważasz, że taki statystyczny czytacz owej reklamy musi być debilem ?

On czyta to co jest napisane a tam stoi jak wół - patent w jeden dzień.

Więc czytający składa sobie w całość posiadaną informację tzn:
"patent = kurs = egzamin" - dodaje do tego to, co przeczytał na owej reklamie tzn "patent w jeden dzień" - po czym dodając jedno do drugiego uważa, że można nauczyć się żeglarstwa na poziomie żeglarza jachtowego w JEDEN dzień.

Pokazałem tą reklamę paru znajomym kompletnie spoza tematu żeglarstwa i zapytałem jak ją interpretują.

I wszyscy jak jeden mąż powiedzieli tak jak napisałem powyżej.

Nikt z nich nie wiedział, że szkolenie jest nieobowiązkowe, ale wszyscy powiązywali patent z kursem.

Więc składając całość informacji każdy z moich pytanych odpowiedział, że z reklamy tej wynika, iż w jeden dzień zostaną nauczeni pływać.

A nie byli to debile spod budki z piwem...

Jak to sprytnie napisana reklama potrafi zrobić wodę w mózgu ...

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

Bombel napisał(a):
I nadal wszyscy furt to samo w kółko. Kocur pokazał reklamkę ""uzyskania patentu"". Nie kursu iluśtamdniowego tylko ""uzyskania patentu"" nawet w 1 dzień. Poprzez zdanie egzaminu na wodzie. Coś jeszcze wyjaśniać??????


Wiesiu - to nie tak - ludzie łączą kurs i patent ...

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 cze 2017, o 10:12 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 15 mar 2017, o 10:29
Posty: 275
Lokalizacja: tu i tam
Podziękował : 97
Otrzymał podziękowań: 144
Uprawnienia żeglarskie: na pompę zęzową
Bombel napisał(a):
I nadal wszyscy furt to samo w kółko. Kocur pokazał reklamkę ""uzyskania patentu"". Nie kursu iluśtamdniowego tylko ""uzyskania patentu"" nawet w 1 dzień. Poprzez zdanie egzaminu na wodzie. Coś jeszcze wyjaśniać??????


A dzwoniłeś tam czy tylko tak sobie dywagujesz?

Bo SM robią w jeden dzień - kurs i egzamin w jednym dniu:
http://www.rejsyiszkolenia.pl/szkolenie ... rniakowski
albo tu
http://www.morka.pl/sternik-motorowodny

Zapisz się na kurs i egzamin 11.06 czy tam 18.06.
I będzie.

pozdro
p.s. dzwoniłem... ale nikt nie odbiera...
Ale skoro inni robią w 1 dzień, to ci spod telefonu pewnie też.

_________________
Każdy rejs czegoś uczy.


Ostatnio edytowano 1 cze 2017, o 10:26 przez Fazi, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 cze 2017, o 10:25 

Dołączył(a): 9 lut 2011, o 19:45
Posty: 4709
Lokalizacja: ES
Podziękował : 390
Otrzymał podziękowań: 963
Uprawnienia żeglarskie: galernik
Fazi napisał(a):
A dzwoniłeś tam czy tylko tak sobie dywagujesz?
Bo SM robią w jeden dzień - kurs i egzamin w jednym.

A raczyłes byłes choćby przeczytać to co linkujesz????

Każdy uczestnik otrzymuje dostęp do platformy e-learningowej, gdzie we własnym zakresie uczy się zagadnień teoretycznych. Taki rodzaj szkoleń został stworzony z myślą o osobach pracujących, zajętych, z ograniczonym czasem wolnym - uczysz się kiedy chcesz, jak długo chcesz, dzięki podziałowi zagadnień na bloki tematyczne. Kurs zakończony jest krótkim testem sprawdzającym zdobytą wiedzę.
I jak się to ma do tego co napisałem????
Bombel napisał(a):
""Pełny kurs"" to zainteresowany robi sam. W dowolny dla niego sposób i w dowolnym dla niego wymiarze czasowym. Jak i w dowolnym miejscu


Więc zanim zarzucisz komuś ""jakoweś dywagacje"" zastanów się. To nie boli.

_________________
Pozdrawiam
Wiesław


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 cze 2017, o 10:37 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 15 mar 2017, o 10:29
Posty: 275
Lokalizacja: tu i tam
Podziękował : 97
Otrzymał podziękowań: 144
Uprawnienia żeglarskie: na pompę zęzową
Bombel napisał(a):
Fazi napisał(a):
A dzwoniłeś tam czy tylko tak sobie dywagujesz?
Bo SM robią w jeden dzień - kurs i egzamin w jednym.

A raczyłes byłes choćby przeczytać to co linkujesz????

Oczywiście.


Bombel napisał(a):
Każdy uczestnik otrzymuje dostęp do platformy e-learningowej, gdzie we własnym zakresie uczy się zagadnień teoretycznych. [...]
""Pełny kurs"" to zainteresowany robi sam. W dowolny dla niego sposób i w dowolnym dla niego wymiarze czasowym. Jak i w dowolnym miejscu


Nieprawda.
Praktyka na wodzie jest w tym samym dniu co egzamin.
Więc nieprawdą jest, że "pełny kurs" robi sam zainteresowany.
To po pierwsze.

Po drugie.
Dostarczenie komuś podręcznika (czy to w formie elektronicznej czy papierowej czy
nazwanie tego e-learningiem itp) to nie jest żaden kurs. Ot taka ściema, żeby było, że jest szkolenie.
Dostarczę Ci książkę i wystawię rachunek za kurs?.. może być?

Bombel napisał(a):
Więc zanim zarzucisz komuś ""jakoweś dywagacje"" zastanów się. To nie boli.

właśnie

pozdro

_________________
Każdy rejs czegoś uczy.


Ostatnio edytowano 1 cze 2017, o 10:47 przez Fazi, łącznie edytowano 2 razy

Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 cze 2017, o 10:39 

Dołączył(a): 2 mar 2008, o 22:03
Posty: 9898
Podziękował : 370
Otrzymał podziękowań: 1279
no cóż, na kurs żeglarza w końcu lat 80 pływałem wbrew przepisom przez pół jeziora na swojej łódce, w sobotę były regaty gdzie wielka komisja przerżnęła min z kursantami w niedzielę gdy był egzamin sobie odbili :D .Żdziwienie egzaminatorów jak dobijałem do pomostu żeby wziąć udział w egzaminie bezcenne :D

_________________
pozdrowienia piotr


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 cze 2017, o 10:55 

Dołączył(a): 9 lut 2011, o 19:45
Posty: 4709
Lokalizacja: ES
Podziękował : 390
Otrzymał podziękowań: 963
Uprawnienia żeglarskie: galernik
Fazi napisał(a):
Nieprawda.
Praktyka na wodzie jest w tym samym dniu co egzamin.
Więc nieprawdą jest, że "pełny kurs" robi sam zainteresowany.

A ten furt swoje.
Odbijam piłeczke.:
Istnieje możliwość:
- tylko szkolenia e-learningowego - 100 zł
- tylko szkolenia praktycznego - 350 zł

Jak widzisz były sobie dwa bytaki.
można by tak,
mozna by tak
Fazi napisał(a):
Dostarczenie komuś podręcznika (czy to w formie elektronicznej czy papierowej czy nazwanie tego e-learningiem itp) to nie jest żaden kurs. Ot taka ściema, żeby było, że jest szkolenie.

A wysłuchanie monotonnego wykładu czytanego z kartki którą dostałeś ( w tym przypadku za całą stówę) nie jest ściemą????
A poniższa kombinacja czasowa nie jest ściemą???
Data rozpoczęcia:
10.06.2017 sobota godz. 09:00
Data zakończenia:
11.06.2017 niedziela godz. 19:00
Ilość dni:
1 dzień

Fazi napisał(a):
właśnie

_________________
Pozdrawiam
Wiesław


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 cze 2017, o 11:20 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 15 mar 2017, o 10:29
Posty: 275
Lokalizacja: tu i tam
Podziękował : 97
Otrzymał podziękowań: 144
Uprawnienia żeglarskie: na pompę zęzową
Bombel napisał(a):
A poniższa kombinacja czasowa nie jest ściemą???
Data rozpoczęcia:
10.06.2017 sobota godz. 09:00
Data zakończenia:
11.06.2017 niedziela godz. 19:00
Ilość dni:
1 dzień



Program szkolenia: Dostosowany do zakresu wymagań egzaminacyjnych określonych w ustawie.
Terminy praktyki do wyboru:
10.06.2017 lub 11.06.2017
Egzamin:
11.06.2017


Praktyki mogą być w ten sam dzień co egzamin.
Wtedy jest 1 dzień.

Ale....
Nie chodzi mi o to aby sobie poodbijać piłeczkę. ;) Fajne, tylko niczemu nie służy.
Możemy sobie to różnie rozumieć - cały, pół, tylko teoria, tylko praktyka.

Problem jest zupełnie gdzie indziej.
Skoro patenty są wymagane, to pojawiają się takie kursy i egzaminy - coraz szybciej, coraz mniej czasu, coraz mniej wypływanych godzin, itp, itp
Skoro jest popyt to i podaż się pojawia.

Jak jedni zrobią kurs tygodniowy, to drudzy 5 dniowy, to pierwsi 3 dniowy, to drudzy 1 dniowi...
A niedługo będzie teoria i praktyka korespondencyjnie.
I e-egzamin.

I sprowadzi się to do jednego - płacisz i masz.
A wiedza?...
a komu to potrzebne... ;(

pozdro

_________________
Każdy rejs czegoś uczy.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 cze 2017, o 11:32 

Dołączył(a): 12 kwi 2013, o 18:20
Posty: 8029
Podziękował : 1872
Otrzymał podziękowań: 2413
Uprawnienia żeglarskie: -
A ja tam robiłem i prawo jazdy w jeden dzień, i to kilka razy :lol: (i nie tylko na ten kontynent) i jeszcze pare "uprawnień", co tematu nie dotyczą, ale wiedzy faktycznie wymagają.
W porównaniu patent żeglarza to nic nie znaczący pryszcz.
Jego poważniejszy odpowiednik międzynarodowy - ICC - także można w jeden dzień.
Nie odkrywamy tu ame... tego, no... nie odbiegamy od UE z ONZ. Ani Voditelj Brodice :mrgreen:



Za ten post autor Ryś otrzymał podziękowania - 2: Jaromir, Micubiszi
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 cze 2017, o 11:43 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 sie 2009, o 01:45
Posty: 9992
Podziękował : 2979
Otrzymał podziękowań: 3355
Uprawnienia żeglarskie: różne....
Fazi napisał(a):
A niedługo będzie teoria i praktyka korespondencyjnie.
I e-egzamin.

Oby... Powtórzę raz jeszcze - za ś.p. Jerzym Saleckim:
W komisariacie miasta Springfield (wielkosci Garwolina) zaplacilem 8 dolarów, dostalem arkusz testowy z 20 pytaniami (a/b/c - jedna odpowiedz prawidlowa) i godzine czasu na "rozwiazanie".
Aby zdac, nalezalo prawidlowo odpowiedziec na co najmniej 16 pytan. Odpowiedzialem dobrze na 19 (majac w pamieci p o l s k i e szkolenie. Pytania dotyczyly: prawa drogi, sygnalów, znaków nawigacyjnych, wzywania pomocy. Nic z budowy jachtu, wiadomosci o jachtach, metereologii, etykiety, itd itp.
W ciagu nastepnych 10 minut wsadzilem leb w ramke. blysnelo (fotografia "wtapiana" w kartonik.
Egzaminujacy mnie (a raczej sprawdzajacy przy pomocy szablonu test) policjant poinformowal mnie na koniec, iz: coast guard moze ode mnie zazadac okazania "licence'u", który nie swiadczy o moich zeglarskich umiejetnosciach, ale potwierdza fakt znajomosci elementarnych przepisów - dzieki czemu... nie jestem zagrozeniem dla innych. (! - bardzo mi sie to podobalo).
Zeglujac glównie po zatoce nowojorskiej (marina byla na Sandy Hook) w okresie 3 lat n i g d y ludzie z CG nie zainteresowali sie "moim" jachtem... Ale "licence" - na wszelki wypadek - zawsze mialem przy sobie.


Czyli - w miejscu gdzie jachtów jest wielokroć więcej niż w Polsce, gdzie pływy, gdzie ruch statków i gdzie skomplikowanie akwenów tworzą warunki nieporównywalnie bardziej wymagające niż w Polsce - egzamin praktyczny okazał się być zbędny...
A egzamin teoretyczny sprowadza się do testu z przepisów, zaliczanego przed dowolnym urzędnikiem w siedzibie podstawowej administracji (w stolicy hrabstwa - czyli coś jakby w naszego powiatu).

Teraz można sobie usiąść i zamyślić się nad odpowiedzią na pytanie: komu podobne rozwiązanie przeszkadzałoby w Polsce...?

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...



Za ten post autor Jaromir otrzymał podziękowania - 5: kooniu, Matt_the_sailor, Micubiszi, SP9GMK, tomasz piasecki
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 cze 2017, o 11:46 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 15 mar 2017, o 10:29
Posty: 275
Lokalizacja: tu i tam
Podziękował : 97
Otrzymał podziękowań: 144
Uprawnienia żeglarskie: na pompę zęzową
Jaromir napisał(a):
Fazi napisał(a):
A niedługo będzie teoria i praktyka korespondencyjnie.
I e-egzamin.

Oby... Powtórzę raz jeszcze - za ś.p. Jerzym Saleckim:


Oby zniesiono w ogóle obowiązek patentów, wtedy cała ta szopka nikomu nie będzie potrzebna.
Bo.. zawsze można Cię pociągnąć do odpowiedzialności cywilnej jeżeli zrobisz komuś kuku.

A sobie samemu rób.. jeżeli tak lubisz.

pozdro

_________________
Każdy rejs czegoś uczy.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 cze 2017, o 12:21 

Dołączył(a): 9 lut 2011, o 19:45
Posty: 4709
Lokalizacja: ES
Podziękował : 390
Otrzymał podziękowań: 963
Uprawnienia żeglarskie: galernik
Fazi napisał(a):
I sprowadzi się to do jednego - płacisz i masz.
A wiedza?...
a komu to potrzebne... ;(

To też nie tak. Znam ludzi po jednodniowych szkoleniach, znam ""starych wilków"" po wielotygodniowych kursach. Znacząca większość ""jednodniowych"" jest OK. Mało tego, jak mają jakieś wąty co do swoich umiejętności to proszą ( i płacą) mojego Kolegę ( k.ż.ś, instruktor PZMiNW) o ""korepetycje"".
A "" plamę"" dał ostatnio ""stary wilk ""z wieloletnim stażem i wszelkimi patentami motorowodnymi. Wpłynął takim hausbotem na akwen oznakowany żółtymi bojkami i flagą ""A""na zakotwiczonej motorówie. ""Objechany"" paroma grubszymi przyznał się że nie wiedział co to oznacza.
Kto będzie chciał to się nauczy. Kto jest ciemny i nie chce się nauczyć to żaden patent mu nie pomoze

_________________
Pozdrawiam
Wiesław


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 cze 2017, o 13:13 

Dołączył(a): 2 mar 2008, o 22:03
Posty: 9898
Podziękował : 370
Otrzymał podziękowań: 1279
Fazi napisał(a):
I e-egzamin.


masz w Niemczech taki egzamin, zdaje się że VB w Chorwacji jest podobnie. Siadasz za komputerem wypełniasz test i już

_________________
pozdrowienia piotr


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 cze 2017, o 13:22 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 11657
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1631
Otrzymał podziękowań: 3894
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Jaromir napisał(a):
Teraz można sobie usiąść i zamyślić się nad odpowiedzią na pytanie: komu podobne rozwiązanie przeszkadzałoby w Polsce...?


Niektórym na forum. Tym i sąsiednim.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 cze 2017, o 14:19 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 15 mar 2017, o 10:29
Posty: 275
Lokalizacja: tu i tam
Podziękował : 97
Otrzymał podziękowań: 144
Uprawnienia żeglarskie: na pompę zęzową
Bombel napisał(a):
Kto będzie chciał to się nauczy. Kto jest ciemny i nie chce się nauczyć to żaden patent mu nie pomoze


Ależ masz 100% racji.

Tylko chodzi mi o to, że obecne patenty zmierzają w kierunku coraz większej ściemy.
Klient płaci - klient wymaga. A ponieważ firmy konkurują ze sobą, to jakość spada...

To już lepiej bez patentów...

Ludzie sami chcą się uczyć dla siebie.
I tutaj system dobrowolnych certyfikatów jest o wiele lepszym rozwiązaniem.

pozdro

_________________
Każdy rejs czegoś uczy.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 cze 2017, o 14:58 

Dołączył(a): 12 kwi 2013, o 18:20
Posty: 8029
Podziękował : 1872
Otrzymał podziękowań: 2413
Uprawnienia żeglarskie: -
Fazi napisał(a):
Ludzie sami chcą się uczyć dla siebie.
I tutaj system dobrowolnych certyfikatów jest o wiele lepszym rozwiązaniem.
Albo - albo.
Albo dla siebie, albo dla "certyfikatu".
Tertium non datur, jak to powiadają - ale to tylko takie powiedzonko. Filozoficzne. Są rzeczy, o których...

Najpierw jest 'dobrowolnie' i 'tylko dla chętnych'.
Potem sa dobrowolne kluby chętnych, 'stowarzyszenia' chętnych. Dobrowolnie siem towarzystwo stowarzysza z nieodpartej żądzy towarzystwa ;)
Potem zaczną zaś pytać czemuż nie byłeś chętny, i czemu nie przynależysz, i o czem to świadczy.
Potem przyjdzie "dobrowolnie" wyrabiać "nieobowiązkowe certyfikacje" aby zachować możliwość "całkiem dobrowolnego", zupełnie "amatorskiego i niekomercyjnego" spędzania wolnego czasu jak się nam podoba - bo corazto ktoś będzie oczekiwał, albo i wymagał, "całkiem nieobowiązkowego" "potwierdzenia umiejętności"... a choćby do pożyczenia łódki na "wolnym i nieskrępowanym" rynku... a choćby dla "zapewnienia bezpieczeństwa"...

A dlatego, jako głos wolny a wolność ubezpieczając, wbrew tut. szan. licznym liberalizatorom :) wolę certyfikat państwowy, byle prosty. Zdał, znaczy umiał.
Nie żeby był potrzebny do pływania - ino żeby się wszystkie "dobrowolne" TWA i "wolnorynkowe" oszusty odp...ły od całej reszty wolnych obywateli :mrgreen:

Bo nie bez przyczyny, za głębokich stalinizmów, dobrowolne stowarzyszenie dobrowolnych klubów żeglarskich z dobrawoli wprowadziło dla chętnych "system stopni" wzorowany na "dobrowolnym RYA". :-P


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 cze 2017, o 19:31 

Dołączył(a): 28 lip 2016, o 19:48
Posty: 95
Lokalizacja: SOSNOWIEC
Podziękował : 53
Otrzymał podziękowań: 23
Uprawnienia żeglarskie: LRC + IWC + STCW + ŻJ PZŻ
Fazi napisał(a):
Tylko chodzi mi o to, że obecne patenty zmierzają w kierunku coraz większej ściemy.
Klient płaci - klient wymaga. A ponieważ firmy konkurują ze sobą, to jakość spada...

@Fazi przepraszam, że to napiszę - niestety nie masz racji. Dziś jedyne w czym podmioty komercyjne mogą konkurować, to jakość nieobowiązkowych kursów żeglarskich - merytoryczna jakość . I tylko tego klient ma prawo i możliwość wymagać - dobrego wyszkolenia teoretycznego i praktycznego.

Patent to zawsze jest coś innego - osobnego . I tu nie ma i nigdy mieć nie będzie miejsca sytuacja, w której Klient X idzie do podmiotu Y na egzamin (np. połączony z nieobowiązkowym kursem) , płacy i wymaga aby dostać ,,kwita". Jak udowodni swoją wiedzę teoretyczną i umiejętności praktyczne oraz spełni pozostałe warunki formalne(np. opinie z rejsów) to egzamin zda i otrzyma zaświadczenie, na podstawie którego PZŻ wyda patent. Jeżeli natomiast delikwent X ,,polegnie" czy to na teorii, czy też na praktyce - to nie ma na świecie takiej siły, co by takiemu egzamin zaliczyła - to już nie PRL, gdzie dało się sprawy ,,załatwić" - dziś nikt się nie podłoży choćby dlatego, że na egzaminie są świadkowie, dokumentacja etc. Ponadto nawet gdyby ktoś jakimś cudem sobie coś załatwił z instruktorem, który go szkolił - to i tak Egzaminy Patentowe są ,,zewnętrzne" (przyjeżdża niezależna komisja i nie ma miejsca na ustawki).
Podobnie jest w PZSS przy patencie strzeleckim.
Ja jestem zdania, że to dobrze, że jest wiele podmiotów szkolących - dzięki temu wzrasta jakość szkolenia. A jeśli chodzi o te reklamy typu ,,Patent nawet w 1 dzień" , to także jestem zdania, że to jest dobre i nikogo nie faworyzuje/dyskryminuje - ot informacja, że de facto egzamin patentowy może odbyć się w 1 dzień (np. o 8:00 test teoretyczny i o 11:00 dla tych co zdali test manewrówka)
Właśnie jestem na etapie rozpoznawania i ,,ogarniania" tematu rejsów stażowo-szkoleniowych i ogólnie researchów w kwestii podmiotów szkolących - i dla mnie jako dla świeżaka ważne jest aby: Podczas rejsu możliwie dużo się nauczyć, poznać jacht i życie żeglarskie w rejsie, popracować na radiu etc., w przypadku podmiotów szkolących ważne jest dla mnie aby osoby szkolące potrafiły dobrze uczyć i zainteresować tematem - tak abym miał szansę się wystarczająco dobrze przygotować teoretycznie i praktycznie do egzaminu(bo dziś patent to jednak nadal zupełna podstawa)

_________________
Pozdrawiam
Grzegorz K. SP9GMK (ex. FIGA1)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 cze 2017, o 19:37 

Dołączył(a): 8 lis 2015, o 10:53
Posty: 1938
Lokalizacja: W-wa
Podziękował : 52
Otrzymał podziękowań: 244
Uprawnienia żeglarskie: jkzw, IYT Master of Yachts Ocean 200 ton
Zacznijmy od studiów lekarskich i prawniczych - tyle zmarnowanego czasu (w Stanach aż 3 lata, a czas to pieniądz!).
Dobre ubezpieczenie do OC i jaaaazdaaaa :-P
Kroić się można nauczyc na bykach czy na białasach szwendających się po ciemku :cool:
I słyszał ktoś o prawniku, co swoją energią kinetyczną zabił człowieka? :twisted:


-----
Fazi napisał(a):
Oby zniesiono w ogóle obowiązek patentów, wtedy cała ta szopka nikomu nie będzie potrzebna. Bo.. zawsze można Cię pociągnąć do odpowiedzialności cywilnej jeżeli zrobisz komuś kuku.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 cze 2017, o 22:13 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 15 mar 2017, o 10:29
Posty: 275
Lokalizacja: tu i tam
Podziękował : 97
Otrzymał podziękowań: 144
Uprawnienia żeglarskie: na pompę zęzową
Fazi napisał(a):
Oby zniesiono w ogóle obowiązek patentów, wtedy cała ta szopka nikomu nie będzie potrzebna. Bo.. zawsze można Cię pociągnąć do odpowiedzialności cywilnej jeżeli zrobisz komuś kuku.

666 napisał(a):
Zacznijmy od studiów lekarskich i prawniczych - tyle zmarnowanego czasu (w Stanach aż 3 lata, a czas to pieniądz!).
Dobre ubezpieczenie do OC i jaaaazdaaaa :-P
Kroić się można nauczyc na bykach czy na białasach szwendających się po ciemku :cool:
I słyszał ktoś o prawniku, co swoją energią kinetyczną zabił człowieka? :twisted:


Trochę nietrafione porównanie, bo lekarz z definicji leczy innych ludzi.
Jeżeli chcesz sobie sam siebie leczyć to nie potrzebujesz do tego dyplomu.

Mówimy o skipperach, którzy dla samych siebie, ewentualnie z rodzinką, znajomymi chcą sobie popływać.
Jeżeli z braku wiedzy i umiejętności stanowią zagrożenie to raczej dla samych siebie

Zawodowi skipperzy niech sobie mają swoje zawodowe certyfikaty, itp



pozdro

ps.
SP9GMK napisał(a):
Fazi napisał(a):
Tylko chodzi mi o to, że obecne patenty zmierzają w kierunku coraz większej ściemy. [...]

@Fazi przepraszam, że to napiszę - niestety nie masz racji. Dziś jedyne w czym podmioty komercyjne mogą konkurować, to jakość nieobowiązkowych kursów żeglarskich - merytoryczna jakość . I tylko tego klient ma prawo i możliwość wymagać - dobrego wyszkolenia teoretycznego i praktycznego.


Można jeszcze ceną konkurować.
I np. Zamiast porządnych wykładów prowadzonych przez elokwentnego gostka - "platforma e-learningowa", itp

Można jeszcze konkurować np. czasem trwania - a wiadomo - czas to pieniądz.

I można konkurować nieuczciwie obiecując gruszki na wierzbie.

Ja nie mówię, że wszyscy tak robią.
Ale niektórzy owszem.

pozdro2

ps. Nie musisz przepraszać. To normalne, że jedni mają rację, drudzy nie ;)
Im częściej nie mam racji, tym lepiej bo czegoś się dowiem i nauczę.

_________________
Każdy rejs czegoś uczy.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 cze 2017, o 22:57 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 15 mar 2017, o 10:29
Posty: 275
Lokalizacja: tu i tam
Podziękował : 97
Otrzymał podziękowań: 144
Uprawnienia żeglarskie: na pompę zęzową
Ryś napisał(a):
A dlatego, jako głos wolny a wolność ubezpieczając, wbrew tut. szan. licznym liberalizatorom :) wolę certyfikat państwowy, byle prosty. Zdał, znaczy umiał.
Nie żeby był potrzebny do pływania - ino żeby się wszystkie "dobrowolne" TWA i "wolnorynkowe" oszusty odp...ły od całej reszty wolnych obywateli :mrgreen:


A ja nie wierzę w żadne dobre intencje państwowych uregulowań.
Może trochę za długo żyję.

Bo zawsze, jeżeli tylko pojawia się jakiś przymus. Jakiś konieczny papierek, pozwolenie, itp Jakaś taka niedogodność nałożona nam przez państwo, urząd, itp.
I na dodatek, jeżeli aby ów przymus usunać muszę pozbyć się pewnej ilości środków płatniczych (lub jakiś innych dóbr)
To zawsze pojawia się pole do kombinacji.
Natura ludzka wredną bywa.
I czasami owa wredota pięknie jest ubrana w paragrafy i kodeksy.
Niby to "dla naszego dobra".
Tfu...

Ryś napisał(a):
Bo nie bez przyczyny, za głębokich stalinizmów, dobrowolne stowarzyszenie dobrowolnych klubów żeglarskich z dobrawoli wprowadziło dla chętnych "system stopni" wzorowany na "dobrowolnym RYA". :-P


One wcale nie były dobrowolne. Państwowe były. Przymusowe.
Niedogodność powyżej opisana.


pozdro

_________________
Każdy rejs czegoś uczy.


Ostatnio edytowano 1 cze 2017, o 23:02 przez Fazi, łącznie edytowano 2 razy

Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 cze 2017, o 23:01 

Dołączył(a): 8 lis 2015, o 10:53
Posty: 1938
Lokalizacja: W-wa
Podziękował : 52
Otrzymał podziękowań: 244
Uprawnienia żeglarskie: jkzw, IYT Master of Yachts Ocean 200 ton
No to wytnij wyrostek cioci lub znajomym, albo reprezentuj ich w sądzie. Czy to drugie grozi kalectwem? Od energii kinetycznej??
A prawa jazdy niech mają tylko taksówkarze, no bo po jaki ch... innym???


-----
Fazi napisał(a):
z rodzinką, znajomymi chcą sobie popływać
[...]
Zawodowi skipperzy niech sobie mają swoje zawodowe certyfikaty, itp


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 cze 2017, o 23:04 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 15 mar 2017, o 10:29
Posty: 275
Lokalizacja: tu i tam
Podziękował : 97
Otrzymał podziękowań: 144
Uprawnienia żeglarskie: na pompę zęzową
666 napisał(a):
No to wytnij wyrostek cioci lub znajomym, albo reprezentuj ich w sądzie. Czy to drugie grozi kalectwem? Od energii kinetycznej??

-----
Fazi napisał(a):
z rodzinką, znajomymi chcą sobie popływać


Jak dziecku podajesz aspirynę to wcześniej idziesz na medycynę?
Jak pomagasz napisać podanie o podłączenie kanalizacji to wcześniej robisz aplikację radcowską?

Mierzmy wszystko odpowiednią miarą.

pozdro

ps.
Są sobie kraje, gdzie ludzie sobie radzą bez patentów. I jakoś nic się nie dzieje.
Niemożliwe.
A jednak.

_________________
Każdy rejs czegoś uczy.


Ostatnio edytowano 1 cze 2017, o 23:09 przez Fazi, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 cze 2017, o 23:09 

Dołączył(a): 12 kwi 2013, o 18:20
Posty: 8029
Podziękował : 1872
Otrzymał podziękowań: 2413
Uprawnienia żeglarskie: -
Fazi napisał(a):
Natura ludzka wredną bywa.
I czasami owa wredota pięknie jest ubrana w paragrafy i kodeksy.
Ba, i tu się zapewne spotykamy: oby nie dać pretekstu! :mrgreen:
Aleć, widzisz, na tem świecie żyjem, który jest. Mniejsze zło i realizm.

Ja tymczasem zresztą nie potrzebuję żadnego "uprawnienia", a jacht nie był nawet nigdy zarejestrowany - dopiero gdy wymyśliłem nosić polską banderę, przyszło zgłosić. Kłopot nieznaczny, a papir jest, przy czym nasz papir stanowi "ship certificate", w UK taki znacznie drożej.
Może kiedyś zgłoszę się też po państwowy patent, wysyłając "oświadczenie o posiadaniu stażu na kojota". Może się przydać, gdyby przyszło byc "skiperem" - jak to 666 powiada? :mrgreen:



Za ten post autor Ryś otrzymał podziękowanie od: Fazi
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 cze 2017, o 23:20 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 15 mar 2017, o 10:29
Posty: 275
Lokalizacja: tu i tam
Podziękował : 97
Otrzymał podziękowań: 144
Uprawnienia żeglarskie: na pompę zęzową
Ryś napisał(a):
Fazi napisał(a):
Natura ludzka wredną bywa.
I czasami owa wredota pięknie jest ubrana w paragrafy i kodeksy.
Ba, i tu się zapewne spotykamy: oby nie dać pretekstu! :mrgreen:

Dlatego nie rozwiązujmy problemów, które sobie sami stwarzamy.
Po prostu ich nie stwarzajmy.

Ryś napisał(a):
Może kiedyś zgłoszę się też po państwowy patent, wysyłając "oświadczenie o posiadaniu stażu na kojota". Może się przydać, gdyby przyszło byc "skiperem" - jak to 666 powiada? :mrgreen:

A JSM'a posiadasz?
Bo staż na kojota się liczy od momentu uzyskania JSM'a

ot, taka sobie "niedogodność" :)

pozdro

_________________
Każdy rejs czegoś uczy.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 119 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 139 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL