Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 29 mar 2024, o 08:00




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 114 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 6 lis 2017, o 13:02 

Dołączył(a): 1 lis 2017, o 10:44
Posty: 33
Podziękował : 14
Otrzymał podziękowań: 2
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Mam pytanie odnośnie odchodów. Ponieważ na jachcie są dwie niezależne od siebie łazienki i kibelki to mamy taki problem.

Podczas trochę wiekszych fal tak powiedzmy już przy 5B, lub jak wieje dość mocno i buja łajbą nawet zacumowaną w marina dzieje się takie cos. Ścieki nazwijmy to tak powracają do muszli klozetowej. Nie przelewają się ale wygląda to mniej wiecej tak że po użyciu byśmy nie spłukali. Spłukniemy i jeśli sa fale lub wieje to po pewnym czasie nastepuje ta sama procedura. Powrót jak wyżej.

Był koleś by to naprawić ale coś sciemniał, że to niby filtry jakieś już zużyte etc.
Czy miał ktoś taki juz przypadek Panie i Panowie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 6 lis 2017, o 13:14 
*** Ban ***

Dołączył(a): 20 mar 2010, o 02:26
Posty: 4717
Podziękował : 39
Otrzymał podziękowań: 706
Uprawnienia żeglarskie: K.J.
Ginoo napisał(a):
Mam pytanie odnośnie odchodów. Ponieważ na jachcie są dwie niezależne od siebie łazienki i kibelki to mamy taki problem.

Podczas trochę wiekszych fal tak powiedzmy już przy 5B, lub jak wieje dość mocno i buja łajbą nawet zacumowaną w marina dzieje się takie cos. Ścieki nazwijmy to tak powracają do muszli klozetowej. Nie przelewają się ale wygląda to mniej wiecej tak że po użyciu byśmy nie spłukali. Spłukniemy i jeśli sa fale lub wieje to po pewnym czasie nastepuje ta sama procedura. Powrót jak wyżej.

Był koleś by to naprawić ale coś sciemniał, że to niby filtry jakieś już zużyte etc.
Czy miał ktoś taki juz przypadek Panie i Panowie.

Jak masz poprowadzoną rurę odprowadzającą odchody? Powinna być poprowadzona dość wysoko 1,5 metra ponad dół miski i dopiero potem do zaworu burtowego lub do zbiornika. Ilość wykonanych ruchów pompą powinna przepompować zawartość miski poza rurę, czyli trzeba sporo się namachać. Problemem może być zużyty zawór zwrotny przy pompce przypominający tzw kaczy dziób. No i jaki masz system ?

Piotr Siedlewski


Ostatnio edytowano 6 lis 2017, o 13:25 przez ins, łącznie edytowano 4 razy

Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 6 lis 2017, o 13:14 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 24 maja 2008, o 17:28
Posty: 2013
Lokalizacja: Meksyk
Podziękował : 773
Otrzymał podziękowań: 1532
Uprawnienia żeglarskie: nie posiadam
Ginoo napisał(a):
Mam pytanie odnośnie odchodów

A jakie to są kibelki?
Ręczne - takie na pompkę?
Elektryczne - takie z młynkiem?
Podciśnieniowe - takie jak w samolocie?
Zakładam, że ręczne, ale zanim się zacznę produkować, napisz co tam jest zamontowane.

_________________
Marek (dawniej Jeanneau - wszystko się kiedyś kończy)
Czas ruszać. www.newkate.com


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 6 lis 2017, o 14:10 

Dołączył(a): 1 lis 2017, o 10:44
Posty: 33
Podziękował : 14
Otrzymał podziękowań: 2
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Cytuj:
Jak masz poprowadzoną rurę odprowadzającą odchody? Powinna być poprowadzona dość wysoko 1,5 metra ponad dół miski i dopiero potem do zaworu burtowego lub do zbiornika. Ilość wykonanych ruchów pompą powinna przepompować zawartość miski poza rurę, czyli trzeba sporo się namachać. Problemem może być zużyty zawór zwrotny przy pompce przypominający tzw kaczy dziób. No i jaki masz system ?


ins napisał(a):
A jakie to są kibelki?
Ręczne - takie na pompkę?
Elektryczne - takie z młynkiem?
Podciśnieniowe - takie jak w samolocie?
Zakładam, że ręczne, ale zanim się zacznę produkować, napisz co tam jest zamontowane.


Jutro sprawdzę jeszcze dokładnie. Znaczy zapytam. Ale jest tak.
Otwierasz muszle jest juz woda. I jak spłukujesz to naciskasz z boku przycisk i zasysa w dół.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 6 lis 2017, o 14:16 
*** Ban ***

Dołączył(a): 20 mar 2010, o 02:26
Posty: 4717
Podziękował : 39
Otrzymał podziękowań: 706
Uprawnienia żeglarskie: K.J.
Ginoo napisał(a):
Cytuj:
Jak masz poprowadzoną rurę odprowadzającą odchody? Powinna być poprowadzona dość wysoko 1,5 metra ponad dół miski i dopiero potem do zaworu burtowego lub do zbiornika. Ilość wykonanych ruchów pompą powinna przepompować zawartość miski poza rurę, czyli trzeba sporo się namachać. Problemem może być zużyty zawór zwrotny przy pompce przypominający tzw kaczy dziób. No i jaki masz system ?


ins napisał(a):
A jakie to są kibelki?
Ręczne - takie na pompkę?
Elektryczne - takie z młynkiem?
Podciśnieniowe - takie jak w samolocie?
Zakładam, że ręczne, ale zanim się zacznę produkować, napisz co tam jest zamontowane.


Jutro sprawdzę jeszcze dokładnie. Znaczy zapytam. Ale jest tak.
Otwierasz muszle jest juz woda. I jak spłukujesz to naciskasz z boku przycisk i zasysa w dół.

Coś z cytatami pomyliłeś, ale w każdym razie bez rzeczywistego schematu trudno coś orzec. Ważne jest czy jest to instalacja na wodę słodką czy słoną zaburtową.
No i te wysysanie i zalewanie / niektóre instalacje mają możliwość ustalania trybu pracy/ trzeba parę razy powtórzyć by odchody znalazły się poza rurą tak by wracała wyłącznie czysta woda, sprawdziłbym ten zawór zwrotny przy pompce.
BTW
Warto mieć jedną toaletę manualną lub możliwość szybkiej wymiany instalacji elektrycznej na ręczną.

Piotr Siedlewski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 lis 2017, o 07:55 

Dołączył(a): 8 lis 2015, o 10:53
Posty: 1938
Lokalizacja: W-wa
Podziękował : 52
Otrzymał podziękowań: 244
Uprawnienia żeglarskie: jkzw, IYT Master of Yachts Ocean 200 ton
Ginoo napisał(a):
I jak spłukujesz to naciskasz z boku przycisk i zasysa w dół.
A jak spłuczesz ze 3-4 razy po kolei, to też wraca?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 lis 2017, o 08:45 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 10 sie 2009, o 15:04
Posty: 14323
Lokalizacja: Stara Praga
Podziękował : 606
Otrzymał podziękowań: 5395
Ginoo napisał(a):
Otwierasz muszle jest juz woda. I jak spłukujesz to naciskasz z boku przycisk i zasysa w dół.

Jeśli tak - to jest tzw. vacuum wc system Robi to np. Wärtsilä, Airvac, Evac (Evac Optima 5). Wärtsilä ma guzik do spłukiwania na muszli, Evac stosuje przycisk elektryczny montowany na ścianie.
Sedes wygląda normalnie, tzn. jak domowy, ale nie ma on na dole syfonu, tylko rura zamknięta jest membraną, za którą jest utrzymywane cały czas podciśnienie.

Jeśli jest wszystko OK - działa tak:
Podnosisz klapę - w muszli jest nieco wody. Robisz, co natura kazała, naciskasz guzik (lub przycisk). Do muszli nalewa się sporo wody. Membrana się uchyla i zawartość muszli zasysana jest do zbiornika pośredniego, a potem do głównego. Membrana się zamyka i do muszli wlewa się ponownie nieco wody.

Jeśli po podniesieniu klapy zastajesz brudną wodę, znaczy - gówienka się cofnęły. Powód? Np. ktoś wrzucił patyczek do uszu, zapałkę, podpaskę etc. i membrana nie może się całkiem zamknąć. Skrajny przypadek - membrana jest już tak stara, że popękała i trzeba ją wymienić.

Generalnie - przy tego typu sraczach obowiązuje sztywna zasada:
Załącznik:
Instrukcja.jpg
Instrukcja.jpg [ 105.44 KiB | Przeglądane 3714 razy ]


Po polsku brzmi to nieco inaczej:
Nie wrzucaj do tej muszli niczego, co wcześniej nie przeszło przez zęby (obojętnie w którą stronę). :D

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski



Za ten post autor Zbieraj otrzymał podziękowanie od: Ginoo
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 lis 2017, o 09:13 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2011, o 00:42
Posty: 13977
Lokalizacja: Przedmieścia Gdańska
Podziękował : 338
Otrzymał podziękowań: 2423
Uprawnienia żeglarskie: Do pływania tym czym pływam wystarczają
Ginoo napisał(a):
Jutro sprawdzę jeszcze dokładnie. Znaczy zapytam


Sprawdż sam a nie pytaj.

A konkretnie to sprawdź jaki masz typ kibla i jak masz poprowadzoną rurę za kiblem.

Jeżeli Twój kibel jest to full manual to powinno wyglądać to tak:

Masz rurę pomiędzy kibelkiem a wylotem za burtę (lub do zbiornika).

Rura owa idzie sobie od sraczyka wysoko do góry pod sam pokład - tam jest jej załamanie czyli syfon i dalej idzie ona do zbiornika lub za burtę.

Jeżeli tego kolanka nie masz w ogóle - lub jest za niskie i za krótkie - co zdarza się często - to masz wtedy dokładnie taki efekt jak opisujesz.

Na moim osobistym jachcie oba kibelki mam zasyfonowane tak - od wylotu kibla rura 40 mm do góry po sam pokład - jest tego ok półtora metra do góry - tam syfon i 40 cm niżej wejście od góry do zbiornika fekalnego.

Tak długi odcinek od kibla do syfonu powoduje, że po każdym użyciu sraczyka trzeba sie nieźle namachać pompką, aby wszelkie nieczystości wypompować poza syfon.

Wersję kibla podciśnieniowego - co być może masz - opisał Ci już Janusz powyżej.

W Twoim przypadku stawiam na albo za krótki syfon - jeżeli w ogóle on tam jest - albo jakaś dama wrzuciła Ci podpaskę do kibla i podpaska owa stanęła kołkiem na wyjściu z samego sraczyka.

A jeżeli tak jest to dołączysz do Klubu żeglarzy mogących w długie zimowe wieczory snuć opowieści z gatunku tzw "gównianych" czyli jak oczyścić zatkany sracz aby działał... :rotfl:

PS - po co na jachcie komplikować sobie życie sraczem podciśnieniowym ?
Piękne są rzeczy proste - znaczy w tym przypadku kibelek ręczny :D

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell



Za ten post autor bury_kocur otrzymał podziękowanie od: Ginoo
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 lis 2017, o 09:33 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 paź 2008, o 20:15
Posty: 7584
Lokalizacja: Poznań
Podziękował : 452
Otrzymał podziękowań: 942
Uprawnienia żeglarskie: wystarczające
bury_kocur napisał(a):
Piękne są rzeczy proste - znaczy w tym przypadku kibelek ręczny

Dokładnie tak. Szczególnie w tak długim rejsie, bo na oceanie serwisu nie ma. W wielu portach też nie ma.
Kibel ręczny jest bardzo tani i najbardziej niezawodny.

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 lis 2017, o 10:45 

Dołączył(a): 8 lis 2015, o 10:53
Posty: 1938
Lokalizacja: W-wa
Podziękował : 52
Otrzymał podziękowań: 244
Uprawnienia żeglarskie: jkzw, IYT Master of Yachts Ocean 200 ton
Cytuj:
Kibel ręczny jest bardzo tani i najbardziej niezawodny.
Znaczy robisz do ręki?
:rotfl:
Najbardziej niezawodna jest ławeczka na rufie i wystawianie odwłoka bezpośrednio nad otmęty oceanu...
Zastanawiam się, kiedy mi przyszło pierwszy raz w życiu użyć kingstonu na jachcie, chyba jakoś na przełomie sternika morskiego / kapitana i to na Zatoce z przyczyn oczywistych :roll:
Ale męczyć instalację na środku Pacyfiku?? :oops:


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 lis 2017, o 10:47 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 11602
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1618
Otrzymał podziękowań: 3848
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
666 napisał(a):
ławeczka na rufie i wystawianie odwłoka bezpośrednio nad otmęty oceanu...

Czy ja wiem... Jeżeli jacht ma odwróconą pawęż (mój ma), to słabo to widzę. :mrgreen:

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 lis 2017, o 10:50 
*** Ban ***

Dołączył(a): 20 mar 2010, o 02:26
Posty: 4717
Podziękował : 39
Otrzymał podziękowań: 706
Uprawnienia żeglarskie: K.J.
666 napisał(a):
Ale męczyć instalację na środku Pacyfiku??


Jak masz klienta na pokładzie go wysyłasz z tyłkiem na rufę by oszczędzić instalację?

Piotr Siedlewski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 lis 2017, o 11:12 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 9 sie 2010, o 05:58
Posty: 2785
Podziękował : 411
Otrzymał podziękowań: 698
Uprawnienia żeglarskie: sternik jachtowy
waliant napisał(a):
666 napisał(a):
ławeczka na rufie i wystawianie odwłoka bezpośrednio nad otmęty oceanu...

Czy ja wiem... Jeżeli jacht ma odwróconą pawęż (mój ma), to słabo to widzę. :mrgreen:
Wtedy trzeba zrobić instalację do spłukiwania pawęży. :D



Za ten post autor Marian J. otrzymał podziękowanie od: Jaromir
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 lis 2017, o 12:04 

Dołączył(a): 1 lis 2017, o 10:44
Posty: 33
Podziękował : 14
Otrzymał podziękowań: 2
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
666 napisał(a):
Ginoo napisał(a):
I jak spłukujesz to naciskasz z boku przycisk i zasysa w dół.
A jak spłuczesz ze 3-4 razy po kolei, to też wraca?


Tak bez znaczenia ile razy się spłukuje.

Cytuj:
Skrajny przypadek - membrana jest już tak stara, że popękała i trzeba ją wymienić.


To samo stwierdził ten ludek co był. Ale nic nie zrobił. Tylko napomniał coś o tej mębranie.

Cytuj:
Np. ktoś wrzucił patyczek do uszu, zapałkę, podpaskę etc


Dziś znalazłem tam obudowę od maszynki gillette :rotfl:


Cytuj:
Sprawdż sam a nie pytaj.


I tak właśnie dziś zrobiłem. Troche ciasno pod tym pokładem ale czego się nie robi aby sracz działał prawidłowo. :D

Cytuj:
A jeżeli tak jest to dołączysz do Klubu żeglarzy mogących w długie zimowe wieczory snuć opowieści z gatunku tzw "gównianych" czyli jak oczyścić zatkany sracz aby działał... :rotfl:


:rotfl:

Cytuj:
PS - po co na jachcie komplikować sobie życie sraczem podciśnieniowym ?
Piękne są rzeczy proste - znaczy w tym przypadku kibelek ręczny :D


Tak już zrobili od nowośći. Nie da sie tego zmienić, albo nie warto kombinować.

Więc dziś trochę porozkręcałem i posprawdzałem. Wygląda to mniej więcej tak. Oba kible ten na dziobie i z rufy są połączone jakby razem. Znaczy od rufy idzie rura w kierunku zbiornika i od dzioba idzie rura w kierunku zbiornika obydwie łączą sie trujnikiem z którego w góre wychodzi rurka na wysokość 2m i na samej górze zawija jest zamontowane plastikowe kolanko i dalej wraca w dół i dopiero wpada do zbiornika. Ale po drodze tuz przed zbiornikiem jest połączona z diverterem. Który ma regulację w trzech możliwych kierunkach na lewo w pionie i na prawo. No i... pozmieniałem ustawienia divertera dzis zobaczę jak to bedzie reagować w weekend jak wypłyniemy sprawdzić.

A tak wygląda to plastikowe kolanko

Obrazek

Dziekuje za pomoc!


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 lis 2017, o 12:22 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 5 paź 2011, o 08:20
Posty: 4768
Lokalizacja: Miasto Cudów nad Kamienną
Podziękował : 1364
Otrzymał podziękowań: 1256
Uprawnienia żeglarskie: sternik mieliźniany
Nie wolno wyrzucać worka z ekskrementami przez forluk bo zdarzało się już tak że sternik wyciągał takie coś bosakiem myśląc że znalazł skarb :mrgreen:

Musiałem sorry :roll: :mrgreen:

_________________
"Bałtyk nocą skłania do przemyśleń.Ciemno i tylko woda dookoła.Czasem jakieś światełko w oddali, które szybko znika.Szum wiatru w olinowaniu i bulgot wody od dzioba jachtu." cytat z drugiego tomu " Przygód na Morzu"


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 lis 2017, o 12:36 

Dołączył(a): 8 lis 2015, o 10:53
Posty: 1938
Lokalizacja: W-wa
Podziękował : 52
Otrzymał podziękowań: 244
Uprawnienia żeglarskie: jkzw, IYT Master of Yachts Ocean 200 ton
Ginoo napisał(a):
w góre wychodzi rurka na wysokość 2m i na samej górze zawija jest zamontowane plastikowe kolanko
A tak wygląda to plastikowe kolanko
To napowietrzacz, a właściwie zasyfonowanie (żeby woda kanalizacyjna z przyczyny różnic poziomów w środku i za burtą nie napływała do kibelka) z napowietrzaczem ('vented loop' - bez napowietrzenia wodę mogłoby zassać np. przy silnym bujaniu, i w skrajnym przypadku nisko umieszczonego sedesu zatopić jacht). Napowietrzacz wpuszcza powietrze do kolanka (do rury odpływowej) a nie wypuszcza z kolanka (z rury odpływowej) ścieków. Kolanko z napowietrzaczem powinno być usytuowane co najmniej 20 centymetrów nad poziomem wodnicy (wody za burtą).
Możesz poszukać w internecie rysunków złożeniowych np. Jabsco (Xylem) czy jaka tam jest inna marka Waszej toalety.
Na jachcie warto zawsze przewozić zapasowy tzw. zestaw naprawczy do toalety (sprzedają w serwisach, także wysyłkowo).


Ostatnio edytowano 7 lis 2017, o 12:45 przez 666, łącznie edytowano 1 raz


Za ten post autor 666 otrzymał podziękowanie od: Ginoo
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 lis 2017, o 12:45 

Dołączył(a): 1 lis 2017, o 10:44
Posty: 33
Podziękował : 14
Otrzymał podziękowań: 2
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
666 napisał(a):
Kolanko z napowietrzaczem powinno być usytuowane co najmniej 20 centymetrów nad poziomem wodnicy (wody za burtą)


To jest zamontowane tak na wysokości pokłądu. Znaczy jak kończy się burta i zaczyna pokład. Poziom wodnicy jest około dobrego metra albo troszke więcej.

Cytuj:
Możesz poszukać w internecie rysunków złożeniowych np. Jabsco (Xylem) czy jaka tam jest inna marka Waszej toalety
.

Toaleta jest Jabsco. Właśnie sprawdziłem na necie to cudo ;). Dzieki


Ostatnio edytowano 7 lis 2017, o 12:47 przez Ginoo, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 lis 2017, o 12:47 

Dołączył(a): 8 lis 2015, o 10:53
Posty: 1938
Lokalizacja: W-wa
Podziękował : 52
Otrzymał podziękowań: 244
Uprawnienia żeglarskie: jkzw, IYT Master of Yachts Ocean 200 ton
Ginoo napisał(a):
Poziom wodnicy jest około dobrego metra albo troszke więcej.
Im wyżej tym bezpieczniej (szczególnie w przechyłach na tę burte, po której jest toaleta), ale i pompa ma wtedy więcej do pokonania.
Generalnie to trzeba sprawdzić, czy zawór wylotowy ścieków na burcie (lub w dnie) jest otwarty czy zamknięty. I zapamiętać, gdzie jest i jak się do niego dostać w ciężkim sztormie jakby co.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 lis 2017, o 13:09 

Dołączył(a): 1 lis 2017, o 10:44
Posty: 33
Podziękował : 14
Otrzymał podziękowań: 2
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Ok więc jeszcze taka prośba o takie coś

Na foto 1 są zakreślone 1-rurka ktora wychodzi do odływu w kadłub jachtu 2-rurka która łaczy się że zbiornikiem, 3-rurka która wraca z opisu we wcześniejszym poście to jest właśnie ten powrót z tego napowietrzacza (jak wspomniał 666,) 4- widomo że wiecie diverter.

Obrazek

I teraz na foto 2 analogicznie. Czy myślicie ze rurka nr 1 jest za nisko? Że może powinna być wyżej tak jak rurka z napowietrzaczem.
I zasada działania divertera mnie zastanawia? Czy ustawiony jak na foto 1 (czyli rączka przesunięta w lewo) zamyka dopływ do zbiornika, czy odwrotnie. Co zatem jeśli zawór/rączka jest ustawiony w pionie po środku?

Obrazek

Może to zabrzmi głupio ale podczas resju, nie ważne w jakich warunkach atmosferycznych. Czy zawór główny ten wylotowy na dole powinien być zamknięty czy może być otwarty. Teraz tak myśle i się zastanawiam... Może jak był otwarty to dlatego ta woda się cofałą w tych kibelkach?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 lis 2017, o 13:42 

Dołączył(a): 8 lis 2015, o 10:53
Posty: 1938
Lokalizacja: W-wa
Podziękował : 52
Otrzymał podziękowań: 244
Uprawnienia żeglarskie: jkzw, IYT Master of Yachts Ocean 200 ton
Nie mam czasu rozkminiać tych zdjęć, ale generalnie zasada jest taka, że:
* albo g.... lecą z kibelków prosto za burtę (np. na pełnym morzu);
* albo g... lecą z kibelków do zbiornika na fekalia (np. przy brzegu lub w porcie);
* albo g... ze zbiornika na fekalia są wypompowywane za burtę (np. po wyjściu daleko w morze);
- i stąd zapewne te trzy położenia zaworu trójdrożnego (generalnie to na jachcie w dokumentach powinien być schemat instalacji).
I jeszcze jeden wariant:
* fekalia są wypompowywane ze zbiornika w porcie (jakimś samochodem asenizacyjnym), więc powinien być w tym celu jakiś zawór (podejście) na pokładzie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 lis 2017, o 13:55 

Dołączył(a): 6 lis 2017, o 22:47
Posty: 31
Podziękował : 10
Otrzymał podziękowań: 10
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Dzień dobry Wszystkim. Czytam sobie ten wątek i powie szczerze że mam mieszane uczucia. Od razu powiem że nie mam doświadczenia z pływania po morzu. A moje doświadczenia czerpie z pływań po śródlądziu jaki i z przygotowań do pływania jachtów po takich akwenach. Co nie zmienia faktu że jestem pozbawiony wyobraźni. Nie mniej nasuwają mi się dwie opcje ( przy czym są to moje subiektywne odczucia i daleki jestem od oceniania kogokolwiek ), że albo kolega robi tu nie złą wkrętkę, albo próbuje wejść w szpilkach nad morskie oko.

Pozdrawiam
Rafał


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 lis 2017, o 14:53 
*** Ban ***

Dołączył(a): 20 mar 2010, o 02:26
Posty: 4717
Podziękował : 39
Otrzymał podziękowań: 706
Uprawnienia żeglarskie: K.J.
Ginoo napisał(a):
Znaczy od rufy idzie rura w kierunku zbiornika i od dzioba idzie rura w kierunku zbiornika obydwie łączą sie trujnikiem z którego w góre wychodzi rurka na wysokość 2m i na samej górze zawija jest zamontowane plastikowe kolanko i dalej wraca w dół i dopiero wpada do zbiornika. Ale po drodze tuz przed zbiornikiem jest połączona z diverterem.

Tu jest pewien problem bo aby usunąć odchody trzeba przepompować dużo czystej wody tak aby w instalacji przed zbiornikiem nie było "syfu", który rozbujany może nawet zacząć cuchnąć na zewnątrz.

Warto przeanalizować czy zainstalowanie zaworu trójdrożnego zaraz za pompą jest możliwe, tak aby odchody gdy tylko można, były usuwane za burtę bez potrzeby pchania ich w instalację.

Czym jest spłukiwana miska? Na wielu jachtach używana jest do tego słodka woda ze zbiorników.

Woda się wracała z dwóch powodów. Zablokowanej membrany - jak ona wygląda? - i z tego powodu, że odchody zalegają w rurze odprowadzającej do głównego zbiornika/ zaworu trójdrożnego.

Naprawdę warto zamienić jedną toaletę na manualną z krótkim odprowadzeniem odchodów na zewnątrz.

Koniecznie trzeba sprawdzić styczniki i stan przyłączy.

Piotr Siedlewski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 lis 2017, o 15:00 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 lip 2013, o 16:44
Posty: 1742
Lokalizacja: Szczecin
Podziękował : 264
Otrzymał podziękowań: 976
Uprawnienia żeglarskie: KJ
Ginoo napisał(a):
Moj Przyjaciel ma juz swoje lata ale plywal na morzu ponad 40 lat.


No to żeś wstęp zrobił ... Czuję się jak pra pra babcia żeglująca od tych ponad 40 lat.
Chłopie prosisz o rady ludzi, którzy już co nieco popływali to się nieco popodlizuj ;)

A tak na poważnie, jak najwięcej pływaj. Poznasz jachty, poznasz swoje możliwości i ograniczenia. Nie jedna przyjaźń po kilku dniach w morzu odeszła w zapomnienie. By być uczciwą to napiszę, że i wiele przyjaźni zawiązało się podczas rejsów. Zwracam ci uwagę na to, że poza technicznym przygotowaniem jachtu trzeba przygotować się psychicznie na spędzanie wielu dni na niewielkiej powierzchni i ciągle w tym samym towarzystwie. Dobrze więc by było byś dużo popływał z przyszłym towarzyszem rejsu i byście się dograli, dobrze byś popływał z innymi by mieć punkt odniesienia, porównanie.

_________________
Jestem w tym wieku, że milczę gdy ktoś opowiada głupoty.
Szkoda mi czasu na walkę z idiotami.
Hania - Halina - Inka


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 lis 2017, o 15:06 

Dołączył(a): 16 lis 2010, o 16:46
Posty: 1818
Lokalizacja: Rumia
Podziękował : 357
Otrzymał podziękowań: 299
Uprawnienia żeglarskie: kpt. jacht.
Cape napisał(a):
bury_kocur napisał(a):
Piękne są rzeczy proste - znaczy w tym przypadku kibelek ręczny

Dokładnie tak. Szczególnie w tak długim rejsie, bo na oceanie serwisu nie ma. W wielu portach też nie ma.
Kibel ręczny jest bardzo tani i najbardziej niezawodny.


W długim rejsie we dwóch chłopa, najlepszy jest kibelek typu " bezpośrednio za burtę" jak mawiał klasyk, a mój idol Ludek Mączka ;)

_________________
pozdro Zbyszek
PUMA 42 S/Y SINE METU
http://www.maxiskippers.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 lis 2017, o 15:14 

Dołączył(a): 16 lis 2010, o 16:46
Posty: 1818
Lokalizacja: Rumia
Podziękował : 357
Otrzymał podziękowań: 299
Uprawnienia żeglarskie: kpt. jacht.
Ginoo napisał(a):
Czy myślicie ze rurka nr 1 jest za nisko? Że może powinna być wyżej tak jak rurka z napowietrzaczem.


Raczej nie idź tą drogą.... Skoro to ktoś (zakładam że fabryka) zamontował i działało przez dziesiat lat to tak ma być. Nie poprawiaj konstruktorów.

Przyczyn należy szukać w rzeczach które mogą ulec awarii ( zawory, mambrany).

Coś pozmieniasz, przeniesiesz a potem się okaże że ci w ogóle system nie będzie działał.

_________________
pozdro Zbyszek
PUMA 42 S/Y SINE METU
http://www.maxiskippers.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 lis 2017, o 15:30 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2011, o 00:42
Posty: 13977
Lokalizacja: Przedmieścia Gdańska
Podziękował : 338
Otrzymał podziękowań: 2423
Uprawnienia żeglarskie: Do pływania tym czym pływam wystarczają
Ginoo napisał(a):
Czy zawór główny ten wylotowy na dole powinien być zamknięty czy może być otwarty.


Jezu Chryste ...

Te fotki pokazują na pewno instalację wodną na jachcie a nie plan dojścia do Wilczego Szańca w Gierłoży ??? :lol:

Nie gniewaj się, ale tej instalacji bardziej się skomplikować nie dało ?

Obawiam się, że mimo sporego doświadczenia w instalacjach jachtowych u wielu tu obecnych to będzie kłopot w odpowiedzi na niektóre Twoje pytania.

Na powyższe odpowiem tak - ja u siebie zamykam zawsze zawory główne w dnie, ale dopiero jak spodziewane są przechyły > 45 st czyli w cięższych warunkach pogodowych.

Podczas normalnej żeglugi z mniejszymi przechyłami - tak do siły wiatru rzędu 25 - 28 kn. - nie muszę tego robić.

Ale to wszystko zależy od jachtu a konkretnie m.in. od wysokości, na jakiej nad KLW zamontowane są kible i w jakiej pozycji w stosunku do KLW znajdą sie one po przechyle.

Bo co z tego, że złamiesz syfonem słup wody odprowadzającej ścieki jak pozostanie jeszcze dopływ wody zza burty do kibli (zakładam, że tak masz) a tu nie stosuje się syfonu i po to zamyka się zawory zasysające wodę z dna do kibla (robisz to ?)

Podobnie z umywalkami i zlewami - też w większych przechyłach zamykam wszelkie zawory denne.

ins napisał(a):
Naprawdę warto zamienić jedną toaletę na manualną z krótkim odprowadzeniem odchodów na zewnątrz.


Szczerze powiedziawszy to ja bym te obie instalacje kiblowe przerobił na normalne manualne sraczyki JABSCO i rozdzielił na osobne punkty zrzutu nieczystości za burtę z możliwie krótkimi przewodami odprowadzającymi owe nieczystości.

Jak dla mnie to obecny stopień skomplikowania ich - wg opisów autora wątku - jest ogromny a cała instalacja mocno przefajnowana.

Ot taki typowy przykład, że lepsze jest wrogiem ... prostego...

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 lis 2017, o 15:37 
*** Ban ***

Dołączył(a): 20 mar 2010, o 02:26
Posty: 4717
Podziękował : 39
Otrzymał podziękowań: 706
Uprawnienia żeglarskie: K.J.
bury_kocur napisał(a):
Szczerze powiedziawszy to ja bym te obie instalacje kiblowe przerobił na normalne manualne sraczyki JABSCO i rozdzielił na osobne punkty zrzutu nieczystości za burtę z możliwie krótkimi przewodami odprowadzającymi owe nieczystości.

Z tym że zbiornik na fekalia powinien być, jego brak może stworzyć problemy choćby na jakimś kotwicowisku.
Ale oczywiście nie z takim rozwiązaniem jak omawiane teraz w wątku.

Piotr Siedlewski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 lis 2017, o 15:44 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 lip 2013, o 16:44
Posty: 1742
Lokalizacja: Szczecin
Podziękował : 264
Otrzymał podziękowań: 976
Uprawnienia żeglarskie: KJ
Pobieżnie przeglądnęłam (chciałam napisać przelciałam ale z uwagi na Zbieraja i postanowienie bycia damą wersja odrzucona) wątek kibelkowy. Na Oceanie A mamy system próżniowy. W praktyce jest tak. Siadasz to przyciskasz zielony guziczek. Po wszystkim biały. Wszystko jest odessane do zbiornika. Do muszli napływa pewna ilość wody czystej i tak ma być.
Reszta o membranach opisana przez Zbieraja to cała prawda.

_________________
Jestem w tym wieku, że milczę gdy ktoś opowiada głupoty.
Szkoda mi czasu na walkę z idiotami.
Hania - Halina - Inka


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 lis 2017, o 16:02 
*** Ban ***

Dołączył(a): 20 mar 2010, o 02:26
Posty: 4717
Podziękował : 39
Otrzymał podziękowań: 706
Uprawnienia żeglarskie: K.J.
666 napisał(a):
co najmniej 20 centymetrów nad poziomem wodnicy (wody za burtą).
Możesz poszukać w internecie rysunków złożeniowych np. Jabsco (Xylem) czy jaka tam jest inna marka Waszej toalety.
Jacobso zaleca co najmniej 30 cm. nad KLW, a dla żaglówek zdecydowanie więcej.
Ale ma to sens gdy położone jest to kolanko przy początku wędrówki "brudnej wody" będąc prawie na końcu nie zapobiegnie obecności g... w rurze, no chyba że za każdym razem pompować będziemy wiele litrów wody.

Piotr Siedlewski


Ostatnio edytowano 7 lis 2017, o 16:06 przez ins, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 lis 2017, o 16:05 

Dołączył(a): 2 mar 2008, o 22:03
Posty: 9897
Podziękował : 370
Otrzymał podziękowań: 1279
Przy naprawianiu toalety warto policzyć kasę. Jest duża szansa że taniej będzie kupić nową.

_________________
pozdrowienia piotr


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 114 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 63 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL